Witek Witek
2124
BLOG

Źródła energii dla Niemiec - dywersyfikacja wzorcowa

Witek Witek Gospodarka Obserwuj notkę 24

Jak bardzo zależna jest największa gospodarka UE - Niemcy od zewnętrznych źródeł energii (bo swoich, jak wydaje się, zresztą błędnie, posiada bardzo niewiele) ? Przy okazji jakieś salonowej debaty zacząłem sprawdzać, czytać, szukać danych, liczyć. Wyszło mi, że wbrew obawom niemiecka gospodarka jest wzorcowo zdywersyfikowana, jak zresztą i inne aspekty funkcjonowania tego wspaniale zorganizowanego państwa.  Wnioski na temat opłacalność wydobycia w Polsce węgla kamiennego a raczej nieopłacalności IDEOLOGICZNEGO zamykania jak leci kopalń węglowych (jak to miało miejsce za premiera Buzka Jerzego)  już umieściłem w notce pt. "Polnische Wirkschaft na podstawie kopalni węgla kamiennego. Premier Buzek". Na temat stopnia uzależnienia Niemiec od rosyjskich dostaw surowców energetycznych moje obserwacje poniżej.

Primärenergieverbrauch für Deutschland  = Źródła energii dla Niemiec

Up-date 2014-15:

Źródła energii dla Niemiec - dywersyfikacja wzorcowa
http://www.strom-magazin.de/bilder/stromerzeugung-2014_0000w1000_6877.png
w 2015 udział gazu zmniejszono do 7%, a energii słonecznej 8% , wiatrowej 14 % (z 8,6 w 2014 !

Mineralöl         36,0 %            33,6 %  - ropa naftowa
Erdgas             22,7 %            21,8 %   - gaz ziemny 
Steinkohle        12,9 %            12,1 %  - wegiel kamienny (troche z Polski)
Braunkohle      11,2 %            10,7 %  - węgiel brunatny -- wszystko swoje
Erneuerbare Energien  4,6 %  9,4 %  - energie odnawialne
Kernenergie     12,5 %            10,9 %  -  atomowa
Sonstige                       1,5 %
Gesamt            14244 PJ         14057 PJ
 
= Tak więc słynna rosyjska "broń gazowa", to dla Niemiec 22% źródeł energii.
 
Ale nie tylko z Rosji kupują Niemcy gaz ziemny - w rekordowym dla rosyjskiego exportu gazu pamiętnym roku 2010 stanowił on tylko 33 % niemieckiego importu (=1463 TJ dla Rosji i innych państw ex-USSR):
Natomiast w 2012 (jeśli wierzyć poniższemu linkowi - Federalnego Urzędy Gospodarki i Exportu) = 1414 TJ (na 3644 TJ całości niemieckiego importu gazu)
W pierwszym linku na stronie 15 jest bardzo mądra tabelka - struktura importu energii przez Niemcy w 2011:
dla gazu ziemnego - Rosja ma 39,8 %
dla ropy naftowej - 38,2%
dla węgla kamiennego - 21,6%
czyli podsumowując - 39,8 % z 22% = 8,8%
+ 38,2% z 34% = 13 %
+ 21,6% z 12% = 3%
razem prawie 25% - co potwierdzają liczby w tabelce Bezugsstruktur der Energieimport
 
minus własne niemieckie wydobycie:
w gazie 11% zużycia (Herkunft des Erdgas in Deutschland),
3% produkowanej ropy (bmwi.de/DE/Themen/Energie/Energietraeger/oel,did=159668.html) i
30% węgla kamiennego =13 mln T i 52 mln T brunatnego (Kostenstrukturen_Steinkohle.pdf)
 
Czyli ok.22% źródeł niemieckiej energii pochodzi z Rosji (niekoniecznie rosyjskiego wydobycia, bo Rosja sprzedaje gaz z Turkmenistanu i Kazachstanu, a ropę z Azerbejdżanu, bo ma gazociagi).
Na tyle niemiecka gospodarka jest uzależniona aktualnie od rosyjskich dostaw energii.
Nie ma w EU poważnej gospodarki bardziej uzależnionej surowcowo od Rosji, więc ten współczynnik dla całej EU jest mniejszy, na poziomie ok.17%.
Tylko, że dostawy węgla z Rosji można by zastąpić węglem z Polski i USA (obecnie 21% dostaw), a dla ropy i gazu również znajdą się (i znajdują się) alternatywy.
 
Oczywiście niemieckie zakupy w Rosji to kwestia ceny - gorsza jakość, więc tańsza cena. Większa ilość, jeszcze taniej.
Niemcom musi się opłacać. Wszystko. Zupełnie jak ... bardzo podobnemu do nich narodowi. 
  "UCZMY SIE! Nie od matolow, a od prymusow!" (Jan Pietrzak)
 
Jest jeszcze jedna korzyść dla UE i Niemiec - polityczna - miliardy nafto-gazojewrików zalewają Rosję i powodują (nie, nie większy poziom życia ludności ;) = bogacenie się nomenklatury Putina, która swoje ukradzione miliardy lokuje - gdzie? Na Zachodzie - w bankach i posiadłościach (pół Nicei i Marbelli jest wykupione przez rosyjskich oligarchów, tak jak i trochę Londona i inne zakątki EU i USA, np. Floryda, New York, itd.). Skutek - uzależnienie od Zachodu, od jego list Magnickiego, kaprysów wizowych i praw pobytowych ("Mamy ich! - bo mamy ich kase" ;)
 
Przy pisaniu tej mądrej notki posiłkowałem się oprócz rządowych niemieckich opracowań:
http://bmwi.de/Dateien/Energieportal/PDF/energie-in-deutschland.pdf
http://www.bafa.de/bafa/de/energie/erdgas/ausgewaehlte_statistiken/egashist.pdf
http://www.kwh-preis.de/herkunft-des-erdgas-in-deutschland
http://de.statista.com/statistik/daten/studie/164506/umfrage/deutscher-export-und-import-im-1-halbjahr-2010-nach-gueterabteilungen/
http://www.bmwi.de/DE/Themen/Energie/Energietraeger/oel,did=159668.html
http://www.wiwi.uni-muenster.de/vwt/Veranstaltungen/energie1/WS1213/Kostenstrukturen_Steinkohle.pdf
http://www.lbeg.niedersachsen.de/portal/live.php?navigation_id=655&article_id=936
 

Poniżej progonozy na temat roli węgla w najbliższych 20 latach - Niemcy są największym na świecie wydobywcą węgla brunatnego (taki sam 10% udział w produkcji swojej energii jak kamiennego)

  • Według WEO światowy handel węglem kamiennym w 2006 roku wynosił 613 Mtce (14% całkowitej produkcji węgla kamiennego). Handel węglem wzrastać będzie o 2% rocznie, by osiągnąć w 2030 roku 980 Mtce.
  • Największym na świecie eksporterem węgla pozostaje Australia. Rozwój infrastruktury (w szczególności rozbudowa portu i kolei) będzie miał zasadnicze znaczenie dla zwiększenia eksportu węgla z Australii.
  • W najbliższej przyszłości oczekuje się wzrostu importu węgla w Europie, a następnie do 2030 roku ze względu na malejące zapotrzebowanie węgla do produkcji energii elektrycznej, przewiduje się jego spadek do obecnego poziomu.
  • Ceny węgla podążają za międzynarodowymi cenami ropy naftowej i gazu, przy czym swój historyczny szczyt 200 USD/t osiągnęły w pierwszej połowie 2008 roku.
  • Czynniki, które będą wpływały na wysokie ceny węgla to: rosnące ceny ropy naftowej i gazu, ograniczenie dostaw, powodzie w Australii, niedostatek energii elektrycznej w Republice Południowej Afryki, ustalone przez rząd ograniczenia eksportu w Chinach, silny wzrost popytu na rudy żelaza powodujący kłopoty z pozyskaniem transportu, dłuższe drogi transportu morskiego, a także rosnące koszty produkcji. Niemniej jednak margines między cenami węgla i jego kosztami pozostaje bardzo atrakcyjny.
  • Inwestycje w przemysł węglowy w latach 2007-2030 przewidywane są na poziomie 728 miliardów USD, z czego 91% to inwestycje w kopalnie, pozostała część to inwestycje w sieci transportu.

Źródła energii dla Niemiec - dywersyfikacja wzorcowa
Wzrost światowego zapotrzebowania na energie pierwotną do 2030 roku
według regionów (Światowy Przegląd Energetyczny, 2008).

Prognozy dotyczące elektroenergetyki do 2030 roku
  • Zapotrzebowanie gospodarki światowej na energię elektryczną między latami 2006 i 2015 będzie wzrastać o 3,2% rocznie, natomiast w latach od 2015 do 2030 nastąpi spowolnienie wzrostu do 2% rocznie.
  • Zakłada się, że węgiel pozostanie głównym paliwem do produkcji energii elektrycznej. Sprawność elektrowni wzrośnie z 34% w 2006 roku do 36% w 2015 roku i 38% w 2030 roku. Według IEA, w 2030 roku technologie CCS będą miały niewielki udział w produkcji energii elektrycznej.

File:Energy dependency rate - all products, 2010 (% of net imports in gross inland consumption and bunkers, based on tonnes of oil equivalent).pngj

Energy production, 2000 and 2010 (million tonnes of oil equivalent).png

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj24 Obserwuj notkę
Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Gospodarka