Trzy lata temu patrioci Wielkiej "nieobjętej" Rossiji i zagraniczni pokłonnicy jej "mocy, potęgi & mocarstwowości" na poważnie brali moskiewskie zapowiedzi zdobycia "Kijowa za (w ciągu) 3 dni".
Szczerze i bez wątpliwości jakiejkolwiek herezji wierzyli oni (i ci z Polski też) nie tylko w sprawność bojową rosyjskiej armii, ale i w jej - szeroko i długo promowane - "cuda wojskowej techniki", np. tanki T-14 Armata (pierwszy na świecie czołg z fabryczną ubikacją w środku!)![image](//m.salon24.pl/26e19a53192a44b5595c2031b80e02d8,860,0,0,0.png)
T-14 Armata zadebiutował na Paradzie w Dniu Zwycięstwa w 2015 roku, kiedy na Placu Czerwonym zgasł mu silnik. Musiano go odholować starszym wozem. "Czołgi te w 2021 roku miała otrzymać 1. Gwardyjska Armia Pancerna, ale jest bardzo mało prawdopodobne, by jakiekolwiek z nich zostały przetransportowane na linię frontu"
4.02.2024: "Siergiej Czemezow, szef rosyjskiej korporacji Rostec, potwierdził to, co niedawno mówił były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Najnowocześniejszy czołg podstawowy Rosji, czyli T-14 Armata, nie nadaje się do walki. Maszyna, którą Kreml określał mianem superbroni, ostatecznie okazała się czołgiem paradnym." https://tech.wp.pl/t-14-nie-nadaje-sie-do-walki-potwierdza-to-szef-rostecu,7002339820547040a
czy "unikalny, jedyny na świecie multi-uzbrojony ciężki wóz bojowy wsparcia czołgów" (Tank Support Fighting Vehicle) prawdziwie prawosławnie zgodnie z rosyjskim tradycjami i więzami ("skriepami") nazwana "TERMINATOR" = Боевая машина поддержки танков «Терминатор».![image](//m.salon24.pl/c13f02e6a8373ae64b4925639c1de9b8,860,0,0,0.png)
uzbrojenie: 2 działka automatycznych kal. 30 mm 2A42, 1 karabin maszynowy PKS, 4 wyrzutnie rakiet przeciwpancernych 130 mm, 2 granatniki automatyczne AGS-17 kal. 30 mm. Uzbrojenie pojazdu zapewnia mu wyjątkową siłę ognia, który może prowadzić do czterech celów równocześnie pod maks. kątem 45 st. w skutecznym zasięgu do 5 km. Automatyczny system prowadzenia ognia „Ramka” zawiera naprowadzanie telewizyjne, laserowe i optyczne (360-stopniowe) ..."
2023: "Według analityków BMPT „Terminator” na wojnie w Ukranie pokazał się wyłącznie z negatywnej strony. Złożyły się na to: zbyt duża masa, słaba manewrowość i nieadekwatne ze względu na specyfikę działań bojowych uzbrojenie"![image](//m.salon24.pl/c4d72fc761ebe702850d7b2ae22c7828,860,0,0,0.png)
![image](//m.salon24.pl/569254c3490be40c8e9cdac3f4ebd027,860,0,0,0.png)
- Ten chociaż (w odróżnieniu od pow.opisanego T-14 Armata) trafił na ukraińskie fronty...
Ani rosyjskie "Terminatory", ani "Armaty" (te ostatnie to jak Car-puszka i Car-dzwon (linki w nazwach tych moskiewskich unikalności - kliknij), ani inne zapowiadane przed wojną cuda sowieckiej techniki jak samolot piątej generacji SU-57
źródło: www.unian.net/weapons/rossiyskiy-istrebitel-su-57-opozorilsya-na-mezhdunarodnom-aviashou-v-kitae
... nie wpłynęły w jakkolwiek sposób na los tej, toczącej się od 36 miesięcy agresji Rosji na Ukrainę, toczącej się na linii frontu przesuniętej przez jej potężną armię o 50 km (odległość od Doniecka pod Pokrowsk) kosztem ponad 12 tysięcy (potwierdzonych fotograficznie) wozów bojowych (ludzie tam istotni nie są, straty osobowe żadnego wpływu na nic nie mają), w tym 4 tysiące mbTanków (takich jak powyżej opisany T-14 Armata, którego tam niestety zabrakło) i 5500 wozów bojowych (Infantry Fighting Vehicles) - starszych wersji powyższego "Terminatora".
https://www.oryxspioenkop.com/2022/02/attack-on-europe-documenting-equipment.html
W przeddzień 3-ciej rocznicy rozpoczęcia otwartej agresji na Ukrainę, która dopełzła do odległych od rosyjskiej granicy aż o 50 km metropolii takich jak Pokrovsk, Czasiw Jar, Kupiansk i podobne, Ministerstwo Obrony agresora (pardon za taki tu oksymoron) dla polepszenia tradycyjnie kulejącego zaopatrzenia swoich orków na froncie zdecydowało się na powszechne użycie supernowoczesnych dronów niezawodnie docierających w każdy punkt tonących w błocie ukraińskich stepów.
Robodog firmy Ghost Robotics
źródło: forsal.pl/lifestyle/technologie/artykuly/8276528,premiera-robodog-ghost-dynamics-rynkowa-uzbrojony-robot-pies.html
= Powyższa "pomyłka" (po grasiowemu = "oszyboczka") to oczywiście żart.
Po masowym zastosowaniu przez rosyjskich agresorów tzw. Szojgu-mobili (czyli chińskich wozków do golfa) do szturmów ukraińskich pozycji,![image](https://static.nv.ua/shared/system/MediaPhoto/images/000/468/348/original/faa31a6c17a5dc9b2b6a05cd3c4de954.png?q=85&stamp=20231127124022&f=webp)
![image](https://static.nv.ua/shared/system/MediaPhoto/images/000/468/313/original/j8bqyrcbs6lEPfiZ0hBn.jpeg?q=85&stamp=20231127123834&f=webp)
czy tanich (jednorazowych) chińskich pseudo motocross-owych motocykli
czy nawet elektrycznych hulajnóg podczas tychże szturmów: ![image](//m.salon24.pl/aefe06f519f2a0b2344d1353d72f5908,860,0,0,0.png)
sięgnięto po sprawdzony, pamiętający czasy daleko przed Aleksandrem Macedońskim, sposób zaopatrywania żołnierzy w najpotrzebniejsze (czyli amunicję):
![image](//m.salon24.pl/bf84a4c4cef2d64a6e2a3ea0cac0378e,860,0,0,0.png)
![image](//m.salon24.pl/34c0706f27a720dc87d2907188fa29a7,860,0,0,0.png)
![image](//m.salon24.pl/9bef6ba9ba354afef4181a9f9850c16f,860,0,0,0.png)
![image](//m.salon24.pl/6eb2e72b5e728ed5d7adca927d59ceec,860,0,0,0.png)
www.youtube.com/watch?v=qUuZpbTmc2U&t=380s
Sposób jak sposób, na pewno będzie wygodniejszy i bezpieczniejszy dla moskiewskich agresorów niż targanie na ich plecach wszystkiego niezbędnego na wysunięte pozycje pod możliwym okiem (i atakiem) ukraińskich dronów.
Tylko tych wspaniałych zwierzątek mi szczerze żal!
W rosyjskiej armii, gdzie człowiek traktowany jest powszechnie jak krótkoterminowe (nierzadko jednorazowe) mięso do zużycia, któremu za bardzo niepotrzebna jest codziennie żywność i woda, los tej żywej, bezbronnej, niemowej istoty wydaje się bardzo smutny.
A jeszcze powszechnie znany brak u rosyjskich żołnierzy barier dla traktowania każdej żywej istoty jako sposobu wyładowania ich nagromadzonej przez miesiące i lata w okopach energii seksualnej...![image](//m.salon24.pl/3e21b82194a502736b440bc7a11e87da,860,0,0,0.png)
Przecież każdy współczesny Karamazow-senior (kto czytał powieść Fiodora Mihajłowicza Dostojewskiego, ten wie o co chodzi) zobaczywszy taki ponętny dlań widok, wykorzysta zwierzę na każde możliwe mu sposoby...
Czy znana obrończy zwierząt (m.in. krów od dojenia i pszczół od podbierania im miodu) doktor (nauk prawnych) Sylwia Spurek nie powinna odpowiednio głośno przeciw temu protestować (np. przed ambasadą Rosji w Waszyngtonie, gdzie obecnie hmm pracuje) i ewentualnie zabiegać o możliwość skontrolowania na miejscu, czy zwierzętom zmuszonym do uczestnictwa w tej okrutnej wojnie, nie dzieje się dodatkowa krzywda?
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo