Witek Witek
234
BLOG

Koniec ludobójczego reżymu Asada w Syrii - w końcu! Do 3 razy...

Witek Witek Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Niesamowite, absolutnie nie do przewidzenia, ani do wyobrażenia ostatnie 11 dni w historii Syrii i trwającej w niej od 2011 roku okrutnej wojny domowej!

  27 listopada dość niespodziewanie rozpoczęła się w jej północnej prowincji Idlib ofensywa koalicyjnych sił anty-asadowskich złożonych głównie z islamskiego ugrupowania Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) i wspieranej /kontrolowanej przez Turcję Syryjskiej Armii Narodowej (SNA).image

  Bardzo nieoczekiwanie dla wszystkich w ciągu pierwszych 3 dni osiągnęła świetny sukces - zdobyła milionowe, 2-gie w Syrii, miasto Aleppo. Którego nie udało się zdobyć przez 13 lat wojny domowej "wszystkich ze wszystkimi" żadnym ze szturmujących go sił: Armii Wolnej Syrii, islamistycznej Al-Nusry, Państwa Islamskiego, ani zjednoczonej opozycji anty-asadowskiej.

  Pisałem w innej jeszcze epoce 29.10.2015:
"Najważniejsze obecnie walki toczą się wokół drugiej po stolicy aglomeracji Syrii - Aleppo, którą Asad próbuje odblokować za pomocą wybicia i utrzymania klina na północ od drogi Salamija - Intria) znajdującego między terenami kontrolowanymi przez al-Nusrę od zachodu i ISIL od wschodu
oraz o położoną 45 km na wschód od Aleppo już 3 lata oblężoną wspomnianą bazę lotniczą Kuweires.
   Co ciekawe podczas tych 3 lat oblężenia i 4 szturmów zmieniło się już 3 oblegających, najpierw była Armia Wolnej Syrii, potem islamistyczna Al-Nusra, a teraz super-islamistyczne Państwo Islamskie Iraku i Lewantu (ISIL lub Daesz)."
("Syria po 4 tygodniach rosyjskich nalotów" witas1972/676913)

  Putin (gębami swoich propagandonów) zapowiadał zajęcie "Kijów w 3 dni", a po niespełna 3 latach dostał jak w mordę "Aleppo w 3 dni".

  Ale samo zdobycie tego ważnego bastionu nie przeważało szali wojny na niekorzyść putinowskiego sojusznika, kremlowskiego ulubieńca Asada. Dopiero po zdobyciu kolejnego gubernatorskiego miasta Hama 5 grudnia pojawiła się taka szansa - napisałem wtedy do Przyjaciela sms:
"Zdobycie czwartego co do wielkości miasta Hama to poważny cios w prezydenta Asada i jego rosyjskich i irańskich sojuszników. OD PEŁNEGO ZWYCIĘSTWA POWSTAŃCÓW ODDZIELA KLUCZOWE KOMUNIKACYJNIE MIASTO HOMS. CZY ZOSTANIE ON ZDOBYTY?" / 10:26 6.12.2024 image

  O zdobyciu Hamy poinformowałem Go dzień wcześniej, gdy jeszcze nikt tego nie podawał, bo na wiarygodnej dokładnej mapce była ona otoczona z 3 stron, a ostatnią drogę ewakuacji właśnie przecinali atakujący, więc "poczuwszy trend: zaryzykowałem błysk najlepiej (najszybciej) poinformowanego w Polsce i ... wygrałem zadowolony (jakbym sam wchodził do wyzwalanej Hamy. Kiedyś dawnotemu poczułem na własne zmysły nastrój właśnie wyzwolonego miasta - niezapomniany, nieporównywalny, nie dany każdemu)

  Nawet świetny (np. w tematyce ukraińsko-rosyjskiej) Ośrodek Studiów Wschodnich miał w tej kwestii daleko idące wątpliwości - w analizie zbiorowej (Krzysztof Strachota Andrzej Wilk Witold Rodkiewicz) :

  "Ofensywa opozycji kończy trwający od ok. 2018 r. okres chwiejnej stabilności w konflikcie syryjskim, korzystnej dla strony rządowej oraz wspierających ją Iranu i Rosji. Co najmniej doraźnie wzmacnia ona Ankarę, redukując stan posiadania Kurdów. Otwartą kwestią pozostaje skala korekty w układzie sił pomiędzy nią, Moskwą i Teheranem w Syrii.
(...) Naturalną koleją rzeczy wydaje się wypracowanie na drodze rozmów politycznych nowego układu sił, pozwalającego unikać bezpośredniego starcia i gwarantującego Rosji, Iranowi i Turcji zabezpieczenie podstawowych interesów (w tym ograniczenie pole działania Stanów Zjednoczonych). Trwałość i efektywność takiego porozumienia będą korygowane przez rozwój wypadków w samej Syrii."

https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2024-12-03/sukces-ofensywy-sil-opozycji-w-syrii-szansa-dla-turcji-wyzwanie-dla

  Na szczęście spadło nam wszystkim niespodziewane, ale jak najbardziej zasłużone Zwycięstwo.
Zasłużone przede wszystkim dzięki działaniom politycznym i organizacyjnych w ostatnich latach przywódcy Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) Abu Mohameda Al-Julani (ur. 1982) image
  Za Marszałkiem Piłsudskim nasuwa mi się metafora, że z tramwaju / karawany Dżihadu światowego wysiadł on w oazie / przystanku Niepodległość Syrii.
To taka uwaga dość odległego obserwatora, ale wielkie rzeczy lepiej zauważa się z dystansu. Poniżej jego życiorys w English:
www.aljazeera.com/news/2024/12/4/who-is-abu-mohamad-al-julani-the-leader-of-hayat-tahrir-al-sham-in-syria
Rozumiejącym rosyjskim polecam b.dobry materiał o Syrii, roli Turcji i liderze HTS Al-Julanimimage

www.youtube.com/watch?v=EtZu40Waq8E

  Reżimu Asada nienawidziłem od początku jego licznych zbrodni. 1 czerwca 2011 opublikowałem:

W dzień dziecka taka wiadomość - Torturowali 13-letnie dziecko
Śmierć dziecka - szokiem dla świata.
Głowa chłopca była opuchnięta, posiniała i zniekształcona. Jego ciało pełne siniaków, przypaleń od papierosów i ran po kulach, które miały sprawić ból, a nie zabić. Jego kolana zostały zmiażdżone, a kostki połamane. Wyrwano mu też paznokcie i odcięto genitalia. Nie jest jasne, co ostatecznie spowodowało śmierć chłopca, jednak wyraźnie widać, że potwornie cierpiał w czasie, który spędził w rękach oprawców.

Syryjczyk Hamza Ali al-Khateeb miał 13 lat. Od kiedy film obrazujący tortury, którym go poddano został wyemitowany przez internetowy kanał telewizji Al-Dżazira, natychmiast został uznany nowym symbolem syryjskich protestów. Jego dziecięca twarz stała się sztandarem całego wielkiego ruchu opozycji przeciwko dyktatorskiej władzy prezydenta Baszara Asada i jego reżimowi.

Nigdy nie darzyłem cieniem sympatii syryjskiego reżimu Assada ojca i Assada juniora - socjalistyczny, agresywny, antylibański(na słabego sąsiada nie bał się wielokrotnie najeżdżać, a potężnego Izraela bał się jak ognia, jakże typowe dla każdego śmierdzącego tchórza).  Zamordyzm i terroryzm w stosunku do własnych obywateli. Po Sadamie Hussajnie najbardziej odrażający reżim Bliskiego Wschodu.  Mam nadzieję, że zbrodnia na dziecku będzie jego ostatnią , a tyran dołączy do swojego idola i przyjaciela Saddama, lub - w gorszym przypadku - do Hagi, gdzie w końcu trafił Mladić."
www.salon24.pl/u/witas1972/311947,sadzic-i-skazac-sadystow-znad-nangar-khel-assada-do-saddama

  17 grudnia tamtego roku 2011:
W czasie kiedy obchodziliśmy i obchodzimy tragiczne rocznice naszej najnowszej walki o wolność i godność – Grudnia’81 i Grudnia’70 pewien daleki, prawie nie związany z Polską naród przeżywa swój krwawy Grudzień’2011. Zresztą to już nie pierwszy miesiąc jego krwawień – wiosenny nieśmiały bunt przeciw dyktatorowi przekształcił się w narodowe powstanie już 9 miesięcy temu. I od tego czasu co kilka dni, niemal codziennie Syryjczycy udowadniają światu, że nie chcą już dalej żyć pod rządami tyrana – najpierw ojca a teraz syna, którzy uciskają ich już, betka – 40 lat.

  Ojciec obecnego herszta, Hafiz al-Assad zanim objął władzę w Syrii (w wyniku dwustopniowego puczu) był szkolony w ZSRR – sowieccy towarzysze poinstruowali go zapewne jak należy rozgrywać walki frakcyjne i zgodnie z dogmatem komunistów „władzy raz wziętej nie oddawać za żadną cenę”. Czynił to przy pomocy socjalistycznej partii Baas, bliźniaczej do irackiej bojówki Saddama Husajna i stosował podobne do niego metody walki z opozycją – m.in. w 1982 r. w mieście Hama przeciw powstańcom użył broni chemicznej, zagazowując do 40 tys. ludzi, w tym większość ludności cywilnej (Hama massacre  - pamiętamy saddamowskiego „Chemicznego Ali” i jego los?). Jego syn, edukowany już w Wielkiej Brytanii, wcale nie jest mniej bezwzględny od taty. Tajemnicza śmierć starszego brata w 1994 r. umożliwiła mu bezproblemowe następstwo tronu, który objął w 2000 r. (jeszcze za prezydentury Bila Clintona :) i rządzi po dziś dzień. I nie chce odpuścić. „Wszelkimi dostępnymi metodami” – liczbę ofiar tylko tegorocznego powstania szacuje się na kilka tysięcy ludzi (znacznie więcej niż wszystkie zbrodnie komuny w PRL od zakończenia stalinizmu w 1956 r. do 1989 r.). Tylko wczoraj zginęło w Syrii, w mieście Homs, sześć osób. bbc.co.uk/news/world-middle-east-16229210
  Gdyby w Syrii znajdowały bogatsze pokłady tak „ważnej dla światowego bezpieczeństwa” ropy naftowej, niechybnie Hitlerek Bliskiego Wschodu już dawno przeniósł by się, zgodnie z moim postulatem z 1.06, do podobnych mu – Saddama i Kadafiego.
  Za to, że przeżyje on na obecnym stanowisku do końca przyszłego roku, nie dałbym oczywiście przysłowiowego złamanego grosza, ale ile ludzi pogubi ten bandzior, aż strach pomyśleć. Niestety jego los (i ich los) jest powiązany z amerykańskim planem rozwiązania problemu irańskiego i dlatego przekształcenie obecnego krwawego powstania w jeszcze okrutniejszą wojnę domową wydaje się niestety realne.
Nam pozostaje się z Syryjczykami solidaryzować, może wspierać (naciskać) jakieś programy pomocowe, humanitarne (Ochojska i inne).
Chociaż parafrazując pewnego rosyjskiego polityka ośmielę się stwierdzić, że problem syryjski, to zagadnienie dla jednego dobrego snajpera.
Znajdzie się takowy?
Nie dla zemsty, a „pro publico bono”.
salon24.pl/u/witas1972/374051,stan-wojenny-w-syrii-i-wspomnienie-o-gdyni-1970

  29.10.2015:
  "Gdy Rosja 29 września oficjalnie potwierdziła swoje wejście do wojny w Syrii i zaczęła atakować z powietrza wrogów prezydenta Asada (nazywając wszystkich jego przeciwników "islamskimi terrorystami", jednak przewidywalnie skupiając się na bombardowaniu tzw. "umiarkowanej opozycji"), spodziewano się istotnych zmian na liniach frontu, oczywiście korzystnych dla "legalistycznego "sojusznika prezydenta Putin.
    Były i liczne panikarskie głosy (w tym w salonie24), że kiedy Putin rozgromi i położy przed Zachodem trupa Islamskiego Państwa, ten będzie musiał natychmiast zdjąć z Rosji wszelkie sankcje za wojnę w Donbasie i Anchluss Krymu i Polska ze swoją antyrosyjską polityką zostanie (jak zwykle) "z ręką w nocniku" czyli w bardzo niewygodnej sytuacji spowodowanej własnymi błędami.
    Tymczasem po 30 dniach, każdy po 50-80 ataków powietrznych bombami i rakietami (żeby nie wspominać humorystycznie o najdroższym w historii salucie urodzinowym - odpaleniem w święto Władimira Władimirowicza 7 października z Morza Kaspijskiego 26 rakiet międzykontynentalnych "Kalibr" = wartości ok. 150 mln U$D), razem 934 bojowych samolotowylotów,
wojskom prezydenta Asada (w połowie stanowią je zagraniczni ochotnicy z libańskiej Hezbollah, Iranu i Afganistanu) udało się zająć tylko kilka miasteczek i wiosek, przesuwając linię fronu zaledwie o kilkanaście-kilkadziesiąt km, zresztą nie na wszystkich kierunkach, bo w niektórych ich przeciwnicy skutecznie kontratakowali - np. ostatnio zajęli wioskę Sukeik na granicy prowincji Hana i Idlib. (...)
salon24.pl/u/witas1972/676913,syria-po-4-tygodniach-rosyjskich-nalotow
W 2017 nie zapominałem o Syrii:
"minister obrony Rosji Szojgu pochwalił się, że armia rosyjska pomogła swoim syryjskim sojusznikom  wyzwolić od islamistów 503 tysięce 223 km2. https://ria.ru/syria/20171024/1507439398.html
Szkopuł tkwi w tym, iż cała Syria w granicach z 2011 roku liczy 185 tys. km2imageimage
salon24.pl/u/witas1972/821648,helikoptery-dla-wietnamu-gaz-dla-chin-podzial-syrii-i-amerykanskie-surowce-w-polsce
A w 2018 roku w zacofanej, pustynnej Syrii mieliśmy możliwość zajrzeć w przyszłość, prawie naszą przyszłość - taktyka i działania Legionu Wagnera (obecnie przejęte przez całą rosyjską armię), kompletne nieliczenie się ze stratami własnymi, bezczelne uparte zakłamanie i śmiertelnie doskonała precyzja HIMARSów (w tym kasetowych) - "Największa teksańska masakra rosyjskiego mięsa armatniego"

Od Witolda Repetowicza tradycyjnie cenna opinia - "Rosyjska dezinformacja dotycząca sytuacji w Syrii – próba powiązania dżihadystów z Ukrainą"
https://shafafiyat.com/pl/2024/12/05/rosyjska-dezinformacja-dotyczaca-sytuacji-w-syrii-proba-powiazania-dzihadystow-z-ukraina
Z Syrii A.D.2019 ku przestrodze wszystkim polskim (i litewskim, i ukraińskim) ultra-trumpistom:
"Kurdów znowu zdradzają. Który to już raz?"
salon24.pl/u/witas1972/920767,kurdow-znowu-zdradzaja-ktory-to-juz-raz

Update od Wojtek Kostrzewa:
  Szybko poszło. Temat mnie średnio interesuje, ale skoro RUS piszą na temat SYR więcej niż o UKR, to nie mam wyboru i napiszę kilka zdań na ten temat. Zaczęły się wzajemne oskarżenie i szykanie przyczyny tak szybkiego upadku armii rządowej.
   Eksperci wiążą masową ewakuację z poważnymi problemami logistycznymi i moralnymi w SAA.
„Żołnierze mają poczucie, że zostali opuszczeni, że nie mogą liczyć na wsparcie sojuszników, takich jak Rosja czy Iran. To kryzys zaufania, który prowadzi do upadku całej struktury - 3/17 zauważa jeden z RUS analityków. Inny dodał, że żołnierze ???????? mieli zaskakująco żebraczy żołd (nie to co RUS kontraktowi..) Poza SYR władze RUS naturalnie oskarżyły też UKR o dostarczanie syryjskim rebeliantom dronów kamikaze i szkolenie bojowników Hayat Tahrir al-Sham w zakresie technologii produkcji takich produktów. Jednak według źródeł tureckich HTS nie potrzebuje takiej pomocy, gdyż czarny rynek oferuje wiele alternatyw, w tym przemyt komponentów UAV z Turcji. Szef HTS zaprzeczył także faktowi ...=>>
https://x.com/wojtekfalco/status/1865792946395636097

Update Off-top Czasiw Jar terazimage

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj7 Obserwuj notkę
Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka