Witek Witek
297
BLOG

Największe błędy Ukrainy w Wojnie Obronnej: Cherson, Bahmut i obecna 3. fala mobilizacji

Witek Witek Polityka Obserwuj notkę 23

  Na fiasko ukraińskiej ofensywy latem ubiegłego roku oraz na obecny i przez cały rok 2024, słaby i coraz gorzej, stan ZSU na froncie wpływ miały nie tylko dalece niewystarczające, wręcz "kroplówkowe" dostawy pomocy Zachodu (w tym półroczna jej przerwa = embargo USA od grudnia do kwietnia: businessinsider.com.pl/ostatni-pakiet-pomocy-usa-dla-ukrainy-w-tym-roku
osw.waw.pl/2024-04-24/nowy-pakiet-wsparcia-usa-dla-ukrainy
, ale wyraźne błędy strategiczne, polityczne i organizacyjne dowództwa broniącej się Ukrainy.
Najistotniejsze z nich, moim zdaniem, przedstawię poniżej.

CHERSON

  Otóż dyletancki upór Głównodowodzącego rosyjskimi siłami podpułkownika KGB Putina spowodował, że po nieudanym zimowym Blitzkriegu latem'2022  duża część najlepszych rosyjskich wojsk desantowych, powietrzno-desantowych i specnazu znalazła się i pozostawała na tzw. Przyczółku Chersońskim = prawym brzegu Dniepru. Na który dostarczanie zaopatrzenia, amunicji i paliwa, przez szeroką rzekę, zostało mocno zawężone /utrudnione przez celny ostrzał świeżo dostarczonymi rakietami HIMARS (par excellence "gamechanger" tamtej fazy wojny) :image
    Rosjanie zajęli bardzo niewygodną dla siebie pozycję na prawym, zachodnim brzegu Dniepru, za szeroką na kilometr rzeką na przyczółku połączonym z podstawowymi siłami tylko 3 (dosłownie: trzema!) mostami.    Wobec dostarczenia Ukrainie w czerwcu przez USA, UK i BRD (sic!) nowoczesnych, bardzo celnych wyrzutni rakiet HIMARS kwestia zniszczenia tych trzech mostów i odcięcia od dostaw Rosjan na przyczółku stała się kwestią czasu. Ale ukraińskie dowództwo kazało nam na to bardzo dłuuugo czekać - mozolnie i niesamowicie celnie ostrzeliwano rosyjskie pozycje, szczególnie magazyny broni, amunicji i paliw."

  Mimo tego ofensywa ZSU na rosyjski Przylądek Chersoński, trwająca od lipca aż po październik-listopad 2022 r., była podobnie mozolna i krwawa co obecnie trwająca na froncie zaporożskim (pisane latem'23):
  "na froncie najpierw dłuuugo panował zastój (choć nie spokój) - prawdziwa wojna pozycyjna wg wzorów I wojny światowej. W końcu sierpnia "powoli jak żółw ociężale" ruszyli Ukraińcy na północy tego "chersońskiego przyczółka" i po ciężkich bojach wyzwolili miejscowość Wysokopilla (lub to co z niej pozostało). Po czym "ugrzęźli" tam, ale uderzyli w bok rozciągniętej kiszki rosyjskiego przyczółka, zajmując po kilku dniach ciężkich walk teren o kształcie trójkąta na głębokość 20 km - już jakiś rezultat, ale niezbyt imponujący. Wg tamtego tempa dotarcie do rzeki Dniepr i rozdzielenie rosyjskiej grupy wojsk prognozowano na koniec września."
www.salon24.pl/u/witas1972/1250249,rekonkwista-ukrainy-zaczela-sie-nokautujace-uderzenia-na-izjum-i-liman,
   Przesłoniła ją i usunęła jej nieprzyjemne okoliczności niespodziewanie nokautująca rosyjskie siły pancerne tzw. Ofensywa Charkowska, rozpoczęta wspaniałym, kunsztownym uderzeniem na Bałakleję i dalej na Izjum, o których pierwszy informowałem w salon24:
"Balakleja. Coś się zaczyna?" i "Rekonkwista Ukrainy zaczęła się! Nokautujące uderzenia na Kupiansk, Izjum i Liman"image
dokonana m.in. dzięki dostarczonym z Polski (wiosną'22, gdy Niemcy jeszcze zastanawiali się, czy wysłać hełmy) ponad 240 czołgom T-72M1!

  Dopiero po tamtej, największej klęsce Rosjan zaczęli oni tracić również pozycje na Przylądku Chersońskim, choć jednak w tempie i zasięgu umiarkowanym. Siły rosyjskie w zwartej obronie na Przyczółku Chersońskim mogły się tam skutecznie bronić jeszcze jakiś czas, ale na wojnie najważniejsza jest logistyka. A tradycyjnie kulawemu rosyjskiemu zaopatrzeniu drogę przegradzał 1-2-kilometrowej szerokości rzeka "jak morze" Dniepr, często-gęsto ostrzeliwany z bardzo dokładnych rakiet HIMARS.

  Po decyzji min.Szojgu 10/11/22 o wycofaniu wojsk stamtąd napisałem:
  "Trochę dziegciu muszę - po choćby częściowo skutecznej ewakuacji najlepszych sił rosyjskich z okolic Chersona zostaną one przerzucone na pozostałe 3 odcinki frontu: zaporożski,doniecki lub ługanski. Co utrudni niechybne próby ZSU przełamania kolejnych rosyjskich linii.
  Poza tym tradycyjnie kulejącej kac#pskiej logistyce odejdzie najtrudniejszy odcinek do zaopatrzenia. Co może (choć nie musi) polepszyć dostawy broni, amunicji i prowiantu na pozostałe pozycje okupacyjnych oddziałów. Ciężej wtedy będzie na pozostałych odcinkach frontu, więc więcej pomocy jest konieczne."
24.10.22 8:15 www.salon24.pl/u/witas1972/1263322,nieodwracalne-wyzwolenie-chersona-przewiduje-od-lata

  Ale po sukcesach i błyskach geniuszu ukraińskiego dowództwa tamtej jesieni nie przewidywałem, po prostu nie spodziewałem się, że "częściowo skuteczna ewakuacja najlepszych sił rosyjskich z Przyczółka Chersońskiego" okaże się CAŁKOWICIE SKUTECZNYM, BEZ DUŻYCH STRAT, ODWROTEM ZE ŚMIERTELNEJ PUŁAPKI nie tylko obecnych tam elitarnych oddziałów, ale i całej i przyszłej rosyjskiej armii.
  Ten sukces taktyczny wojsk dowodzonych przez generała Surowikina przedłużył o co najmniej 1 rok obecną agresję.
  Już wkrótce okazało się, że uratowane z Chersonia, choć przetrzebione, kadrowe wojska desantowe stanowią mocną podstawę do odbudowy potencjału bojowego rosyjskich oddziałów.
Napisałem wtedy:
  "Najbardziej skutecznym sposobem szkolenia "częściowo zmobilizowanych" było wlanie ich w przetrzebione walkami elitarne pułki desantowców w proporcji 50 na 50. Doświadczenie bojowe weteranów + nieodparty pęd do życia przymusowo zmobilizowanych może okazać /okazuje się już pod Bahmutem i Sołedarem odpowiednią receptą na dość silne oddziały. Okaże się to wkrótce.
  Walczący w Bahmucie jako zwykły oficer były Prokurator Generalny i minister spraw wewnętrznych Jurij Łucenko przestrzega przed karykaturalnym traktowaniem Rosjan jako idiotów nie umiejących walczyć.
- "To bardzo niebezpieczny przeciwnik!" (czas od 25:44 ale polecam cały reportaż, najlepszy jaki widziałem o obecnej sytuacji tam)" /5.02.2023 youtube.com/watch?v=5dwzBYzrZJU
salon24.pl/u/witas1972/1281646,kreminna-zamiast-wyzwolenia-start-rosyjskiej-ofensywy

   Czy pamiętał o powyższym truizmie generał Walery Załużny, pozwalając /dopuszczając, aby najlepsze w tym czasie brygady i pułki rosyjskie mimo trwającej (czyżby?) ofensywy ZSU spokojnie i z ciężkim sprzętem: tankami, haubicami i in. przeprawiły się przez szeroką tam na 1-2 kilometry potężną rzekę Dniepr?
  Nie tylko ja w tamtym czasie podejrzewałem w tej sprawie jakieś tajne porozumienie między ukraińskim i rosyjskim dowództwem, które zakładało: "Rosjanie zostawiają nietknięte miasto Chersoń wraz z mieszkańcami, a w zamian za to bezpiecznie opuszczają prawy brzeg".
Ukraińcy rozwiewali je w mediach, ale chyba coś było na rzeczy...
  Jeśli taki układ został zawarty i skonsumowany, to Ruscy militarnie wyszli na tym znacznie lepiej. Jeśli to był wynik doskonałego manewru wojsk rosyjskich i ich świetnej dezinformacji ukraińskiego przeciwnika, to tym gorzej świadczy o ZSU i ich dowództwu.

  Ja uważam, że Ukraińcy powinni byli właśnie na jesienne roztopy rozwalić tamę Zbiornika Kachowskiego, aby żaden z doborowych oddziałów rosyjskich WDW nie zdołał wycofać się z Przyczółka Chersońskiego. Jednocześnie wściekle nacierać wszystkimi dostępnymi siłami, nie zważając chwilowo na straty własne, aby rozbić i zniszczyć, bądź wziąć do niewoli jak najwięcej wartościowych jednostek npla.
I tak było to przed przerwą w działaniach wojennych z powodu nadchodzących na południe Ukrainy tradycyjnie wszechobecnych tam dotkliwych jesiennych roztopów...

  Rosjanie bardzo się tego obawiali. Na przykład "generał Siergiej Surowikin, który od 8 października dowodzi rosyjskimi wojskami w Ukrainie, informował we wtorek 18.10.2022, że otrzymał doniesienia o planowanym ukraińskim ataku na elektrownię wodną w Nowej Kachowce", co - jak wyjaśnił
- "spowodowałoby niszczycielską powódź w obwodzie chersońskim".
   Ukraińcy, mimo że tak dobrze znają "kac@pów", dali się nabrać - oskarżyli ich o zamiar wysadzenia tamy kachowskiej:
- "Rosja przygotowuje katastrofę w kachowskiej elektrowni wodnej na Dnieprze - poinformował doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Według jego informacji okupanci zaminowują zaporę i transformatory. Doniesienia te potwierdził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - "Według naszych informacji Rosja już przygotowała wszystko, by przeprowadzić ten zamach terrorystyczny". (20.10) https://warsawinstitute.org/pl/informacyjna-gra-wokol-hydroelektrowni-w-nowej-kachowce
  Gdy już Rosjanom udało się w całości i bezpiecznie wycofać zza Dniepra, obie strony odetchnęły z ulgą - Rosjanie z powodu uratowania swoich oddziałów wraz z łupami (np. z Chersonia wywieźli wszystkie autobusy miejskie, karetki pogotowia, a nawet dziecinną lokomotywę!), a Ukraińcy - że ominęły ich krwawe walki uliczne, tysiące zabitych wśród ludności cywilnej i katastrofa ekologiczna wywołana powodzią ze Zbiornika Kachowskiego.
    Ale ta ostatnia została tylko odłożona (przez "kochających pokój i ekologię" Rosjan) do początku czerwcowej tzw. ofensywy. Wtedy przebiegli potomkowie Czingis-chana, Iwana Groznego & opriczników wysadzili tamę, aby potężnym potopem wykluczyć możliwość ukraińskiego desantu na 200-kilometrowym odcinku Dniepru i przemieścić zwolnione tym sposobem oddziały armii rosyjskiej w najbardziej oczywisty kierunek ukraińskiej Rekonkwisty - na Tokmak i Mariupol.
  Najbardziej oczywisty od najmniej stycznia'23 - skoro nawet ja 13.1 wystukałem nast.: "Po odparciu jednego, czy obydwu ataków musi nastąpić skuteczna i kruszące rosyjskie niedobitki kontrofensywa Z.S.Ukrainy. Na Melitopol lub/i Berdiansk - w każdym wypadku do Morza Azowskiego." nastepny-sukces-ukrainy-Kreminna
   Mimo że po dwóch miesiącach wojny 23 kwietnia 2023 15:28 napisałem też:
- "bez poważnej przewagi w artylerii (może być uzupełniona właśnie dronami bojowymi) ciężko będzie wyrzucić kac@pów z zajętych terenów - wkopią się w ziemię, straty mają w doupie i tak do ostatniego sołdata. Chyba, że morale im na tyle spadną, że będą poddawać się jak Italiano w 2ww i Czesi w 1ww."
   "Wobec braku u Ukrainy dostatecznych sił do wyciśnięcia "Raszystów" z okupowanych i usilnie rosyfikowanych ziem obwodów Chersońskiego i Zaporożskiego (południowa część) i północno-wschodni odrywek Charkowskiego - może dojść do zamrożenia konfliktu na obecnej linii frontu i oczekiwania dogodnego czasu na kolejny militarny skok na Zachód, w stronę Naddniestrza i trwałego odsunięcia Ukrainy od Morza Czarnego." /23.04.2022 Dojscie-do-krymu-to-cel-minimum

  - "Świat nas potępi, ale przetrwamy" - powiedział jeden z izraelskich generałów rozpoczynających Wojnę Sześciodniową 5 czerwca 1967 roku. To zdecydowanie wtedy zapewniło Eretz Ysrael ponad 50 lat całkiem pewnego bytu, za wyjątkiem 3 tygodni wojny Yom Kippur dokładnie 50 lat temu...
Takiego zdecydowania (i wyobraźni) zabrakło generałom ukraińskim jesienią'2023.
Po oszałamiającym - trzeba podkreślić - obie strony sukcesie Ofensywy Charkowskiej na Bałakleję i Izjum.

BAHMUT (rosyjska nazwa Artiomowsk - od jakiegoś komunistycznego zbira)

  Drugi najpoważniejszy błąd ukraińskiego dowództwa w tej wojnie - zarówno chronologicznie, jak i wg negatywnych skutków dla dalszej kampanii w następnym A.D.2023 to przeciągnięta ponad wszystkie rachunki zysków/strat i sensu operacyjnego obrona "fortecy Bahmut". (A potem powtórzenie tego samego z Awdijewką)
   Nie tylko w mojej ocenie - krytykowali ją już w trakcie jej trwania, a szczególnie po jej smutnym zakończeniu, ukraińscy politycy i wojskowi, np.:
   "General Syrski's leadership is bankrupt, his presence or orders coming from his name are demoralizing, and he undermines trust in the command in general. (..) His failure to withdraw troops from Bakhmut in a timely manner earlier this year, coupled with his obsession to retake it, by utilizing Wagner Group's tactics, further depletes our resources and has more far-reaching consequences than people might realize."
= "Dowodzenie generała Syrskiego skompromitowało się, jego obecność i rozkazy pochodzące od niego są demoralizujące i podważają zaufanie do dowództwa w ogóle. (..) Jego błędy w zbyt późnym wycofaniu wojsk z Bahmutu, w połączeniu z jego obsesją na punkcie odbijania straconych pozycji wykorzystującą taktykę kompanii karnych Grupy Wagnera, jeszcze bardziej uszczupla nasze zasoby i ma bardziej dalekosiężne konsekwencje niż się wydaje." 

  13 stycznia 2023 naiwnie wierząc w profesjonalizm i rozsądek dowództwa ukraińskiego napisałem:
"Szacuję dyletancko, że mimo utraty Soledaru "twierdza Bahmut" będzie broniona jeszcze co najmniej przez kilka tygodni, jeśli nie kilka miesięcy. Potem, w przypadku jej upadku, Ukraińcy wycofają się na wcześniej zapewne starannie przygotowane umocnienia na wzgórzach położonych za Bahmutem, a broniących dostępu do najważniejszej aglomeracji ukraińskiego Donbasu - Słowiańska i Kramatorska".
Kreminna-zamiast-wyzwolenia-start-rosyjskiej-ofensywy
Wtedy linia frontu wyglądała tak (prawie 2 lata temu!):image
  Putin dał zadanie generałowi armii Gierasimowowi do końca marca 2023 "wyzwolić Doniecką Republikę Ludową" w granicach ukraińskiego obwodu donieckiego czyli wyjść na linię Kupiansk-LIMAN-Słowiansk-Pokrowsk.
  Drugie główne uderzenie będzie kontynuowane na kierunku Bahmuckim, a po jego wielce prawdopodobnym zdobyciu/opuszczeniu (nie piszę "pewnym", bo anuż Ukraińcy zdecydują się na nowe Alamo, tym razem już prawdziwe powtórzenie tej korzystnej, w rezultacie zwycięskiej ofiary?) będzie to już kierunek Kramatorsko-Słowianski via Kostiantyniwka [Костянтинівка
] - dopisałem 5 lutego.

- Proszę zwrócić uwagę na powstałe między 13 stycznia a 5 lutego poważne obejście Bahmutu od południa aż do szosy na Konstiantyniwkę (gdzie dwie pionowe strzałki do góry) - dlatego powyżej wyróżniłem, czego się już wtedy spodziewałem: "po jego wielce prawdopodobnym zdobyciu/opuszczeniu". To było z punktu widzenia logiki militarnej i dynamiki sytuacji na wojnie dość przewidywalne. Sytuacja była wtedy taka, że generał Skrzypczak straszył nas i siebie "potężnym uderzeniem sił rosyjskich na Sumy, na zachód od Charków wzdłuż rzeki Worskla, gdzie książę Witold..., na Połtawę i dalej na Dniepr aż po Donbas" = czyli niemal do połowy Ukrainy.
  24 lutego rosyjskie kleszcze wokół Bahmutu zamykały się na jakieś 250o. Wtedy to 2 z 3 dróg dostaw do Bahmutu zostały zablokowane przez rosyjskie kleszcze, a na ostatniej sami Ukraińcy wysadzili most
- prawdopodobnie zamierzając wycofać się z miasta. Częściowo zrobili to w nocy z soboty na niedzielę 26 lutego. Pojawiły się doniesienia o decyzji opuszczenia "twierdzy" bronionej już ponad sześć miesięcy.
  Prawa natury i wojen są niezmienne i nie do przebłagania, więc uspokajająco napisałem wtedy:
BAHMUT - WIDZIMY TE 2 PASMA WZGÓRZ?image
- pierwsze wschodnie pasmo, gdzie XPOMOBE i IBAHiBCbKE [: Hromowe i Iwaniwśke], drugie zachodnie, tam gdzie Czasiv Jar i Kalinivka.
Generał Syrskij, dowódca wojsk lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy, był wczoraj (25/2) w Bahmucie.
Co postanowił?
Dziś rano nastąpił ukraiński kontratak/próba zatrzymania rosyjskich ataków na północ od Bahmutu, ale nie wiadomo czy skuteczna?" /26.2 bahmut-widzimy-te-2-pasma-wzgorz
  Jarosław Wolski napisał wtedy w swoim fb.com/profile.php?id=100081152535725 :
"No to ruscy będą "klepać matę" na północy Bachmutu. 17 SBPanc, 46 BDszt oraz bataliony z 3 BZ AZOW właśnie im robią kociołek w kształcie...no sami widzicieimage Już jest kwiiik kolegów gruzowanych rusków na telegramie.
PS. to nie przełom w obronie Bachmutu rzecz jasna ale sukces UA dziś który pozwoli ustabilizować sytuacje na północy"

  Niestety J.Wolski miał rację - nie był to przełom, radości z "klepania maty" Ruskimi starczyło na kilka godzin, a "sukces UA" pozwolił nie tylko ustabilizować sytuację na północy, ale i uwierzyć im, że wbrew prawom natury, klimatu Donbasu i odwiecznym prawom wojen zdołają bronić Bahmut, do kiedy zechcą.
  To znaczy uwierzył w to dowodzący tam na miejscu generał Syrskij, już wtedy mający w Ukraińskich Siłach Zbrojnych opinię "rzeźnika", lub "Żukowa" czyli po sowiecku nieszczędzącego żołnierskiej krwi w celu wykonania zaplanowanego zadania.
  No i zaczęło się uporczywe bronienie ruin miasta, połączonego z "ziemią" jedynym błotnisto-wodnym ciągiem zaopatrzeniowo-ewakuacyjnym Hromove-CzasiwJar (bo to ani drogą, ani ścieżką nazwać nie można) starannie przestrzeliwanym przez ruską artylerię, a nawet broń maszynową. Na całej długości kilku kilometrów został on zawalony niekończącymi się wrakami upolowanych ciężarówek, terenówek, a nawet pancernych wozów gąsienicowych. Tak wyglądała "transportowa apokalipsa": https://x.com/johnsweeneyroar/status/1630624197784289318image
  Zyski ze strat zadawanych przez elitarne oddziały obrońców Bahmutu (m.in. najlepsza ukraińska 93. brygada, pułki i bataliony Sił Specjalnych Operacji, w tym dowodzona przez Michała Lipskiego kompania 214.baonu OPFOR ("Hostomel pamiętam tylko ja") + tzw. "wypełniacze" - na pow.mapce z początku kwietnia w tej roli brygady: 241. i 3. GN) wśród niezważających na swoje straty kryminalistów Grupy Wagnera równoważyły dotkliwe stratach zadawane Ukraińcom na tym wąskim, odsłoniętym błotnym przesmyku.

  Tylko że Ukraińcy tracili tam doborowe, zmotywowane i ochotnicze swoje "diamenty", a kac#py głównie ichnie ludzkie odpadki, wyciągnięte z wieloletnich wyroków w koloniach karnych obietnicą ułaskawienia i sporym żołdem. Tak też ich traktowali  - nawet jak na tradycyjną rosyjską pogardę dla strat własnych - wyjątkowo rozrzutnie. Nawet ich szef - Prigożyn przyznał, że stracił pod Bahmutem 20 tysięcy zabitych i 40 tysięcy ciężej rannych.

  Samą decyzję o bronieniu Bahmutu nie uważam za błędną, chociaż należało się do niej znacznie lepiej przygotować. Ruskie umiały się skutecznie zakopać i obronić się na płaskim terenie Zaporoża, dlaczego Ukraińcy na znacznie bardziej korzystnym dla obrony terenie pagórkowato-górzystym nie zrobili tego?
  Przecież wymagana do wybudowania ziemnych umocnień technologia to osiągnięcia początku XX wieku - beton, żelbeton i trochę wentylacji.
  Błędem było przeciąganie tej obrony ponad możliwości zapewnienia bezpiecznych skrzydeł obrońcom - zupełnie jak w kotle Debalcewo w 2015 r., gdzie również walczył i dowodził generał Syrskij - i wszystko jasne.. - Bitwa_o_Debalcewo (wiki)
   "Gorzej niż zbrodnią, bo błędem" było marnowanie najlepszych ukraińskich brygad oraz świeżych przymusowo zmobilizowanych "wypełniaczy" za cenę powstrzymywania W TEJ JUŻ NIEKORZYSTEJ POZYCJI ataków kryminałów Grupy Wagnera, która z pełną premedytacją została przez dowódców armii rosyjskiej skazana na utylizację. Stąd konflikt Szojgu - Prigożyn z lata'23.

  "Po raz kolejny ta wojna pokazuje, że jest bardzo krwawa, szczególnie pod Bahmutem i Awdijiwką. Zwłaszcza dla szturmującej piechoty. Niestety dla żołnierzy z obu stron tego zażartego konfliktu pomimo znaczących różnic w taktyce, uzbrojeniu, stosunku oficerów do podwładnych, itd.
  Póki nasz Myhaiło walczył w artylerii, ponad rok nie spotkało Go nawet draśnięcie. Najwyżej jakieś odciski, siniaki, zwykłe kontuzje "budowlane". Wystarczyło, że część jego oddziału przeformowano na szturmowy i rzucono pod Bahmut (właściwie na północny-zachód od Miasta-twierdzy), to po 2 tygodniach przychodzi informacja taka jak w tytule = "Nasz ochotnik z Sopotu ranny pod Bahmutem" /23 kwietnia 2023
   Obserwując tę prawdziwie ukraińską "wpertu i zapekłu" (uparta, mozolna) obronę, z dosyć umiarkowaną troską o straty własne (w czymś muszą być do wschodnich braci podobni!) uspokajałem się, że w tym szaleństwie nie tylko jest jakaś metoda, ale i kryje się za nią sprytna sztuczka /fortel. O której nie wie otępiały z zawziętości wróg - bardzo chciałem, aby takową okazał się "kiedyś po oblężeniu/wojnie" podziemny tunel komunikujący "twierdzę Bahmut" z ukraińskim tyłem.
  Nie chciało mi się wierzyć, albo odwrotnie: bardzo chciałem wierzyć, że dowództwo ukraińskie wiedząc od co najmniej jesieni (ogłoszenie w Rosji mobilizacji "częściowej" na około 300 tysięcy "czmobików"),
że czeka je poważna ofensywa w Donbasie, czyli na pewno na kierunku Bahmut - Słowiansk (skoro nawet ja o tym wiedziałem już 13/1),
przygotowało ten teren odpowiednio do obrony. A więc nie tylko okopy, schrony i bunkry, ale i drogi alternatywnych komunikacji.
To przecież podstawa inżynieryjnych prac wojskowych!
  Dzięki nim Wietkong pokonał nie tylko Francuzów (m.in. pod Dien Bien Phu), ale i potężną USArmy kilkanaście lat później!
  Powstańcy Warszawy'44 korzystali z gotowych już podziemnych arterii (nie musieli kopać w ziemi..) od pierwszego do ostatnich dni walki.
  Dzięki podziemnemu tunelowi przetrwała 4-letnie serbskie oblężenie stolica Bośni Sarajevo - najdłuższe i najbardziej krwawe oblężenie w historii Europy po II wojnie światowej!
  Palestyńczycy z Gazy (Hamas i nie tylko) od lat komunikowali się ze swoimi sojusznikami przez potężne tunele pod granicą egipską - głównie chałupniczymi metodami wyryli ich ponoć 500 km! (...)
   Zwłaszcza, że teren wokół Bahmutu obfituje w góry, gdzie kopać tunele wydaje się łatwiej niż na płaskich terenach. Informacje agencyjne sugerowały istnienie takich tuneli, np. DW: "w Bahmucie jest potężny i rozległy system tuneli, całe podziemne miasto, które może pomieścić dużą grupę ludzi oraz pojazdów wojskowych na głębokości 80-100 metrów. Prigożyn nazwał miasto "poważnym centrum logistycznym" z unikalnymi fortyfikacjami obronnymi. To system 150 km tuneli."
"W Bahmucie również są podziemne tunele. W dawnych kopalniach gipsu, na głębokości około 70 metrów."

  Okazało się jednak, że ani najlichszego tunelu, ani porządnych ziemnych fortyfikacji na spotkanie rosyjskiej ofensywy nie przygotowano, a w zamian ciała ukraińskich ochotników i zmobilizowanych miały wypełnić ich funkcję - przy uporczywej i POLITYCZNIE umotywowanej decyzji trwania za wszelką cenę w Bahmucie. Sam Prezydent Zełenski w wywiadzie dla Associated Press w marcu oznajmił:
- "Stawka Bahmutu jest nie tylko wojskowa, ale i polityczna. Putin sprzeda to zwycięstwo Zachodowi, swojemu społeczeństwu, Chinom, Iranu. Jeśli poczuje krew – poczuje, że jesteśmy słabi – to będzie naciskał, parł, parł”.  (źródło: "Czego uczy Zachód uparta i zapiekła obrona Bahmutu"
http://www.washingtonpost.com/.../bakhmut-battle-ukraine...

  Właśnie teraz (pisane w styczniu'24) podobne zagrożenie przedłużania ponad miarę i sens oraz zbyt późnej decyzji o opuszczeniu oblężonych pozycji mamy z Awdijiwką, fenomenalnie bronioną od pierwszego dnia otwartej agresji 24 lutego 2022. Linia frontu nie zmieniła się tam niemal od 20 miesięcy!
   Kluczową pozycją obrony jest Awdijiwski KoksoChim [КоксоХим]. Na potencjalne istnienie tunelu zaopatrzeniowego łączącego Awdijiwkę z ukraińskim tyłem ja już nie liczę, a stracenie powyższych miejsc bardzo utrudni komunikację ZSU.
Zobaczymy, czy dowództwo Ukrainy (polityczne i wojskowe) uczy się na własnych błędach.

  Bo to, że ruskie wojska będą na poddoniecką Awdijiwkę przeć i przeć, nie bacząc na straty własne (taka kategoria w ich kalkulacjach nie istnieje), gdyż sam Putin nawydał rozkaz jej zdobycia "za wszelką cenę" - jest dla mnie jasne. Nie skończą w tym roku i będą kontynuować szturmy co najmniej do pseudo-wyborów prezydenta Rosji w marcu - propaganda musi mieć jakiś sukces na ten happening. A dla Ukrainy ta wysunięta rubież ma pewne znaczenie taktyczne i duże propagandowe (kolejna "forteca Bahmut"), ale żadne, lub niewielkie strategicznie.
   - "Na potencjalne istnienie tunelu zaopatrzeniowego łączącego Awdijiwkę z ukraińskim tyłem ja już nie liczę" - napisałem 2 miesiące temu. W międzyczasie okazało się, że pod Awdijiwką tunele jednak wykopano!
   Niestety nie zrobili tego stereotypowo uznawani za pracowitych Ukraińcy, a mający opinię leniwych i przygłupawych pijaków rosyjscy żołnierze... Wydrążone tunele skutecznie wykorzystali do udanego szturmu na przemysłową południową dzielnicę Awdijiwki (tzw. Promzona). Nie ostatni raz tam, niestety...

  19 stycznia jeden z najlepszych ukraińskich wojennych korespondentów Jurij Butusov napisał alarmująco: 
- "Krytyczna sytuacja w Awdijiwce. Wrogowi udało się zagarnąć kilka domów na obrzeżach Awdijiwki.
Ukraińskie dowództwo musi natychmiast zapewnić wsparcie (nie tylko rozkazy "trzymać się", ale prawdziwe wzmocnienie).
  Kilka grup Rosjan weszło bez jakiś wielkich szturmów ("без якихось масштабних штурмів") - i właśnie weszło, ponieważ na miejscu po prostu brakuje ludzi i sprzętu do kontroli wszystkich pozycji i podejść.()
   Głównodowodzący Zełenski przyjeżdżał osobiście i na spotkaniu z żołnierzami obiecywał rozwiązać problemy i zapewnić posiłki. Niestety nawet wymagane minimum wzmocnienia nie zostało spełnione.
  W tej chwili w Awdijewce potrzebne są rezerwy bojowe, które zlikwidują lukę i ogólnie zwiększą gęstość obrony. Jeśli tego nie zrobi się teraz, a Rosjanie zdołają wgryźć się w zabudowę miejską, to trzeba będzie rzucić dziesięć razy więcej sił do boju, jak to było w Bahmucie, żeby potem jak najdłużej kierować obroną w mieście - ale wtedy straty wzrosną jak na drożdżach i będzie już za późno, zbyt późno.
   A odpowiedzialność za porażkę w Awdijiwce w pełnie spadnie na Zełeńskiego, który to miasto wizytował i zagwarantował, że skieruje do niego dodatkowe siły do skutecznej obrony"

http://censor.net/.../v_avdiyivtsi_krytychna_sytuatsiya
Epilog - "Rosjanie wdarli się do Awdijiwki - jak uprzedzałem - podziemnymi kanałami

  "Przeciwnik zaatakował kierunki Winogradniki - Carska Ochota celem zajścia od tyłu oddziały ZSU broniących pozycji "Zenit"*, aby oczyścić kierunek natarcia Opytne - 9.kwartał
Atakują grupy z 1.brygady 1.AK (doniecka, najbardziej doświadczona od 2014 r.), 55.brygady (z Tuwy) i ochotnicza zwiadowcza-szturmowa brygada "Weterany" (częściowo ex-Wagner i podobni profesjonalni najemnicy - przyp W)
= противник к активным наступательным действиям по направлению Виноградники - Царская охота; целью является заход в тыл украинским подразделениям, которые продолжают обороняться на позиции "Зенит" (бывшее расположение Донецкого зрп). Эта позиция очень мешает противнику. Здесь действуют подразделения 1-й омсбр 1-го Аb, 55-й омсбр 41-й ОВА и разведывательно-штурмовая бригада "Ветераны"imageimageimageimage

10/2/2024 Butosov napisał:
  "Jeśli nasze dowództwo dalej uważa, że ta sytuacja nie wpływa na zdolność bojową oddziałów kontynuujących bronić się na "Zenicie", a rejonie filtrów i za cmentarzem na Piesocznym (48°9'7"N 37°45'28"E) i nie zagraża im, to ja nie podzielam takiej oceny..."
"Szczerze mówiąc, nie chciałobysię, aby w Awdijiwce powtórzyła się historia z Bahmuta.
Jednak, sądząc po wszystkim, tak i będzie.."

= "Если наше командование продолжает считать, что эта ситуация никоим образом не влияет на уровень боеспособности наших подразделений, продолжающих обороняться на "Зените", в районе ГФС и за кладбищем на Песочном, а также не создает им никаких угроз, то очевидно, что я не разделяю такую оценку..."
"Честно говоря, мне совсем не хотелось, чтобы в Авдеевке повторялась история с Бахмутом.
Однако, судя по всему, так оно и будет.."
witas1972/1356668,rosjanie-wdarli-sie-do-awdijiwki-jak-uprzedzalem-podziemnymi-kanalami

Kilka dni później:
  "Ukraina jest wstrząśnięta doniesieniami z Awdijiwki. Wycofujący się z pozycji Zenit ciężko ranni żołnierze ukraińscy zostali zapewnieni przez Rosjan, że - zgodnie z prawem chroniącym jeńców wojennych - otrzymają pomoc. Rosjanie słowa jednak nie dotrzymali. Jeńcy zostali rozstrzelani." 
www.o2.pl/informacje/dramat-na-pozycji-zenit-wyszlo-na-jaw-co-zrobili-rosjanie

"Wśród żołnierzy, którzy zostali, był 30-letni Iwan Żytnyk, który walczył w Awdijiwce od prawie 2 lat. Mężczyzna został ciężko ranny i nie mógł się poruszać. W czwartek 15.02 skontaktował się przez łącze wideo z siostrą Kateryną:
- "Więc co (...) nikt nie przyjeżdża? Twoje chłopaki są też tam czy jesteś sam?" - pyta kobieta.
- "Wszyscy pojechali, wszyscy się wycofali. Powiedzieli nam, że jakiś samochód nas odbierze. Mam dwie złamane nogi, odłamek w plecach. Nie mogę nic zrobić..." - odpowiedział.
Jak dodał, w Zenicie pozostało sześciu wojskowych. Czterech z nich nie mogło chodzić..."
tvn24.pl/swiat/awdijiwka-ranni-ukrainscy-zolnierze-ktorzy-czekali-na-ewakuacje-mogli-zostac-zabici-przez-rosjan
(Z)MARNOWANIE TRZECIEJ FALI MOBILIZACJI 

  Obecnie za największy i najbardziej szkodliwy w skutkach frontowych błąd kierownictwa Ukrainy uważam formowanie od podstaw KILKUNASTU nowych brygad ze świeżo wcielonych, niedoświadczonych rekrutów trzeciej, aktualnej fali mobilizacji. Tak bardzo spóźnionej o co najmniej 10-15 miesięcy, a teraz bezsensownie marnowanych w ten nieudany, niesprawdzający się sposób budowania całkiem nowych jednostek wojskowych.
  Nie dość że materiał ludzki niemłodych mężczyzn w wieku 40-55 lat pod względem zdrowotno-fizycznym przedstawia wiele do życzenia, to i z motywacją moralno-patriotyczną po prawie 3 latach wojny też nie jest najlepiej. Lepsi, bardziej patriotyczni i sprawni już dawno do wojska zgłosili się i walczą, albo już nie mogą...
"U progu trzeciego roku wojny. Kryzys mobilizacyjny na Ukrainie"
2024-02-09 osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2024-02-09/u-progu-trzeciego-roku-wojny-kryzys-mobilizacyjny-na-ukrainie

  Zastępca dowódcy 3.brygady szturmowej (ex AZOV) major Maksim Żorin (ur.1989) powiedział dla Hromadske radio 25.12.2024: "od roku najbardziej zmotywowaną i wartościową grupą nowych rekrutów w brygadzie są ochotnicy z ukraińskich więzień...
  Ale oni są wdrażani do służby i walki przez "rozpuszczanie" ich w szeregach doświadczonych i zdyscyplinowanych żołnierzy, nie więcej niż 3 ex-więźniów na drużynę. W taki sposób, przez codzienną praktykę nabywają żołnierskie umiejętności i nawyki wojenne od starszych kolegów.
  Tylko tak, wcielając świeżych "żółtodziobów" w szeregi starych wyg można podnieść ich poziom żołnierski i zwiększyć liczbowo doświadczone jednostki ZSU.

  Natomiast tworzone (z uporem maniaków) od zera nowe brygady ukraińskie okazują się bardzo słabe i na froncie nie wytrzymują więcej niż 1-2 dób wściekłego rosyjskiego nacisku. Potem wycofują się, a nawet wręcz pryskają, pozostawiając swoim frontowym sąsiadom niezabezpieczone flanki, a więc narażają ich na okrążenie.
  Podobnie słabo prezentują się te brygady (numerowane od liczby 150 w górę) w taktycznych kontratakach. Ostatnio 13-14.12 pod wsią Szewczenko (kierunek Pokrowsk) próbowały one odbić ważną ufortyfikowaną pozycję zbudowaną przez Ukraińców i beztrosko przez nich straconą - do ataku ruszyły bataliony nowosformowanych brygad zmechanizowanych (nr: 152, 157 i 155 "Anna Kijowska"), ale rosyjska 15.Samodzielna Brygada Strzelców Zmechanizowanych okazała się silniejsza niestety...image
Ta ostatnia 155-ta brygada była szumnie szkolona i wyposażona (skromnie!) we Francji, wizytował szkolenia sam Prezydent Emanuel Macron - tvn24.pl/swiat/inspekcja-macrona-w-ukrainskiej-brygadzie-miejsce-jest-tajemnica
Ale efekt = podobny jak inne ukraińskie "stopięćdziesiątki"...
  Tylko kierując te skromne liczbowe i niezbyt wydajne podstarzałe siły męskie do najlepszych, najbardziej doświadczonych i dowodzonych brygad ukraińskich (najlepiej rozbudowanych w dywizje = kolejny konieczny postulat), jak  np. brygady nr: 93 "Chołodnyj Jar", 92, 79 czy "azowskie" szturmowe nr 3, 5, 12 i in., można osiągnąć niezbędny do dalszego prowadzenia wojnyb efekt - zwiększenie liczebne dobrych, niezawodnych jednostek ZSU.

  Moje wszystkie powyższe uwagi potwierdza, dodając od siebie kilka innych, najlepszy polski znawca tej wojny pułkownik Piotr Lewandowski:

od czasu 16:44- o Chersoniu
od 20:32- Przewaga techniczna, Brak w ZSU dywizji, Rozdzielanie brygad na oddzielone bataliony, które walczą na froncie osobno zamiast w strukturze swojej brygady, itp.

+ Krytyczne uwagi od wojnennego v-logera MartinN: "UKRAIŃSKIE BŁĘDY ZA KTÓRE ZAPŁACI ZWYKŁY ŻOŁNIERZ"
  Od wielu tygodni z niepokojem obserwuję to co dzieje sie na froncie a w szczególności to jak działa Ukraińskie Dowództwo szczebla Taktycznego, Operacyjnego jak i ND SZU. (...)
  W swoich przemyśleniach rozmawiałem wielokrotnie z Generałami, Pułkownikami, osobami które są na froncie, oraz tymi co zajmują się  wojskiem ale także taktyką, konfliktami w tym konfliktem na Ukrainie.  Wielokrotnie  na łamach Raportów wskazywałem, miejsca rejony wrażliwe oraz działania jakie podejmie strona rosyjska i to ma potwierdzenie w czasie oraz działaniach. Mówiłem także o tym co strona ukraińska musi zrobić  ale tutaj kwestia jest zgoła inna  ale jak zwykle to działanie za mało i za późno. (...)

https://x.com/Martinnkaaaa/status/1850499230114230492

Z ostatnich godzin kolejna cenna audycja od pułkownika Piotra Lewandowskiego

https://www.youtube.com/watch?v=8XqinEyGmcA&t=779shttps://www.youtube.com/watch?v=LetX1Ni5vCw
https://www.youtube.com/watch?v=LetX1Ni5vCw


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj23 Obserwuj notkę
Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Polityka