Nie milkną echa oburzenia i gniewnego zażenowania sporej części * społeczeństwa polskiego po słynnej już odpowiedzi, a raczej wypowiedzi szefa ukraińskiego MSZ Kułeby na olsztyńskim Campusie.
Na proste pytanie z sali - "KIEDY UKRAINA POZWOLI NA EKSHUMACJE OFIAR RZEZI WOŁYŃSKIEJ?" - Dymitro Kuleba odpowiedział kontrującym młodziutką panienkę minitestem & wykładzikiem o roli Olsztyna w przesiedleniach ukraińskiej ludności w akcji "Wisła" w 1947 r. W tym czasie gdy ministrem Obrony tzw. "Polski Ludowej" był sowiecki marszałek Rokossowskij, a prezydentem - białoruska "matrioszka" udająca przedwojennego polskiego komunistę Bieruta. ("Formalną decyzję o akcji „Wisła” podjęło Biuro Polityczne KC PPR 29 marca 1947. Decyzja o przeprowadzeniu akcji „Wschód” przemianowanej na "Wisła" zapadła w Moskwie. W październiku 1947 władze ZSRR przeprowadziły równolegle Akcję "Zachód", w której z Ukraińskiej Socj.Republiki Sowieckiej deportowano na wschód ponad 76 tysięcy Ukraińców, oskarżonych o sprzyjanie UPA.")
Ukraiński gość okrasił to szokujące porównanie i zarazem pretensję przestrogą, że "grzebanie w historii" służy interesom Rosji i jest często prowokacją moskiewskich służb w przyjazne sąsiedztwo naszych narodów. Nie wspomniał tu o stosunkach miedzypaństwowych POL-UKR, co jednak należy mu uznać za umiar w szydzeniu...
Ale to nie koniec trollowania czyli odchodzenia od odpowiedzi na pytanie "KIEDY EKSHUMACJE?" urzedującego ministra rządu Ukrainy. Nazwał on ziemie obecnej (od 1945 r.) Lubelszczyzny i Podkarpacia "terytoriami ukraińskimi"...
- "Kiedy odsiecz Orlikom Przemyśla?" - można by wysilić się na słaby żart, gdyby nie zrobiło się tak obrzydliwe, wręcz wymiotnie...
Niekorzystną dla Polski, pozbawiającą nas "semper fidelis Poloniae Leopolis", wyznaczoną przez Stalina w 1944 r. wschodnią granicę p.o.Polski uznaliśmy bez wahania jako pierwsze państwo na świecie przy nawiązaniu stosunków dyplomatycznych ze świeżo odrodzoną niepodległą Ukrainą w sierpniu 1991 r. I nigdy żaden polityk polski (nawet poziomu Bubla) nie podważał "wieczności" tej granicy. Bo stabilność przyjaznych i uczciwych stosunków z Ukrainą wszystkie siły polityczne od radykalnej lewicy po konserwatywną prawicę uznały za Polską Rację Stanu. Wykonując tym Testament Giedroycia, pouczenia Zbiga Brzezinskiego, dobre rady Jana Nowaka-Jeziorańskiego i wielu innych wybitnych Polaków.
A kuszeni perspektywą i szansą "zmiany niesprawiedliwych odgornych wyroków Stalina" są nasi politycy od niemal 20 lat. Ja jestem dumny, że nikt nie dał się złapać na to kuszenie... Ale za to z drugiej strony tej "wiecznej granicy" znaleźli się rewizjoniści, którym nie podoba się to status quo...
Przy okazji przypomnę, iż obecnie znajdujące się w Polsce miasteczko Ustrzyki Dolne nazywały się wtedy Устрики Долішні i leżały w Ukraińskiej Sowieckiej Soc.Republice - "Належить до прадавніх українських етнічних земель з часів Київської Русі." Dopiero w 1951 r. zostały przez Stalina zamienione na bogate polskie zagłębie węglowe Krystynopola i Bełza (Umowa o zmianie granic z 15 lutego 1951 pl.wikipedia.org/wiki/Umowa_o_zmianie_granic_z_15_lutego_1951
Polaków stamtąd też wypędzono i nikt za to nie wini obecnej niepodległej Ukrainy. Ani nie domaga się powrotu tych ziem (ziem należących się Polsce - nawet wg Stalina aż do 1951 r. gdy zapotrzebował więcej węgla) do Macierzy. Tym bardziej żaden urzędujący minister rządu RP.
Apropos - rozmowcą Dymitra Kuleby był jego polski odpowiednik minister spraw zagranicznych (z przerwami od 2007 r., a wiceminister od 1991) Radek Sikorski.
Jego uśmiechnięta i niema (czyli żadna od tygodnia) reakcja na powyższe prowokacje, a przede wszystkim na niedopuszczalną symetrię ludobójstwa szczególnego okrucieństwa (Genocidum atrox) ukraińskich "rewolucyjnych nacjonalistów" (jak się określali) na tysiącach Polaków i na nie chcących brać w tym udziału Sprawiedliwych wśród Ukraińców z komunistyczną zbrodnią przesiedlenia mniejszości ukraińskiej szokuje wielu Polaków nie mniej niż bezczelności samego Dymitra Kuleby
Omawiany fragment zaczyna się w 53.ciej minucie poniższej transmisji youtube.com/live/_Ho_XQ6lzeo?si=-tfCGB_9vtSz
Gdyby Radek Sikorski był mężem stanu, za jakiego chce uchodzić, a nie tylko mężem swojej żony z Ameryki dziennikarki Anny Apelbaum, to zareagowałby na unikanie odpowiedzi przez prowokacje Kuleby mniej-więcej tak:
-- Panie ministrze, próba porównania ludobójstwa szczególnie okrutnego (Genocidum atrox) tysięcy, dziesiątek tysięcy moich rodaków do przesiedlenia, uznanej "zbrodni komunistycznej" sowieckich nadzorców PRL i generałów sowieckiej armii, która została wielokrotnie potępiona przez polski parlament i prezydentów Rzeczypospolitej, w tym śp. profesora Lecha Kaczyńskiego w 2007 r. w miejsce rzeczowej odpowiedzi na proste pytanie o ukraińskie opory dla ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej na pewno nie przyczyni się do polsko-ukraińskiego zrozumienia i pojednania, za to bardzo wzmocni antyukraińską i prorosyjską agenturę w Polsce. Żaden agent Kremla nad Wisłą nie wykonał od wielu lat tak korzystnej roboty dla Putina!
W sąsiednich nam landach niemieckich jawnie prorosyjska i zajadle antyukraińska Alternative für Deutschland już wygrywa wybory. ULTRA-Lewicowy Bund Sary Wagenknecht zajął trzecie miejsce i też jest za współpracą z Rosją i KATEGORYCZNIE przeciw pomocy dla Ukrainy... W Polsce też są, niestety, politycy rozumiejący motywy "Jego Ekscelencji Pana Prezydenta Putina" (tu w cudzysłowie, ale dosłownie tak tytułują tego zbrodniarza wojennego nasi "pożyteczni" skandaliści) i niestety podzielający jego antyukraińskie fobie. Gdyby ci polscy Putinsversteher doszli do władzy, to na pewno utrudniliby funkcjonowanie polsko-ukraińskiego sojuszu. Po co dawać im gotowe argumenty do dalszego przekonywania ludzi do antyukraińskich poglądów?!
Brak takiej lub podobnej reakcji zmniejszy wydatnie szanse (Zd)Radka Sikorskiego w nadchodzących (pra)wyborach prezydenta Polski. A miał on na tę godność ostatnio wielkie parcie! I szanse. Miał - moim zdaniem.
* - Wśrod opinii o /po tym skandalu dominują niestety takie:
"Już tylko ślepcy tego nie dostrzegają - ludzie się będą od nich odwracać. To wezwanie do wydania Migów też nie było zbyt grzeczne"
"Nie wiem czemu Żeleński ubiera to w taką formę i słowa. Bo można było to inaczej powiedzieć o tych MiG-ach 29. On to mówi jakby chodziło mu o wku###nie Polaków a nie MiGi. Zgadzam się, że nie prosi tylko stawia ultimatum.....Polak nie lubi takiej narracji, wiem dosłownie z pracy na ulicy"
"A kto wybierze tych popaprańców Brauna i Korwina? Wystarczy im rząd który można posuwać bez masła - nawet nie piśnie. Jak będziesz wysyłać następną koparkę może poproś o oświadczenie, że po wojnie będzie służyć do ekshumacji pomordowanych na Wołyniu Polaków ???? "
"Ale sedno to postawa Ukraińców. Że Polaki są dupy to wiadomo. Ale Kuleba i Żeleński pokazali że są Sowietami okraszonymi banderowskim sosem. Ich wypowiedzi to czysta hazarska, stepowa hucpa charakterystyczna dla Stalina i Putina. Sowieto-banderowcy "
"Uważam że nie warto sobie zawracać głowy dialogiem z nimi. Ekshumacji nie będzie!"
,,to nie zbrodnia, to głupota" Kuleby"
Niewypowiedziana myśl nie-ministra nie-męża stanu nie-Sikorskiego:
Żaden agent Kremla nad Wisłą nie wykonał od wielu lat tak korzystnej roboty dla Putina i jego zwolenników!
Upd. 4 IX - Kułeba odwołany ze stanowiska / podał się do dymisji - tak jak uprzedzałem w komentarzach noc przed ogłoszeniem tego.
Upd 14.09: – Polskie społeczeństwo oczekuje, że sprawa ekshumacji na Wołyniu zostanie załatwiona. Prosimy, aby tej sprawy nie traktować jako politycznej czy przedmiot jakichś targów. Zginęło około 100 tysięcy ludzi. Szczątki tych ludzi domagają się godnego, chrześcijańskiego pochówku. To jest obowiązek, a nie kwestia polityczna – mówił w Kijowie minister Radosław Sikorski.
Jednak na przekór agentom i "pożytecznym" nadal będę wspierał i zachęcam do wspierania Obrońców naszej cywilizacji przed czerwono-brunatną zarazą:
od React Foundation : "Kochani, minęło kilka tygodni od naszego powrotu z Donbasu. Oto jak wydaliśmy te pieniądze:
a) dla 92. Brygady ZSU zakupiliśmy samochód Nissan Terracan za kwotę 19500 zł
b) dla 56. Brygady ZSU zakupiliśmy quad Arctic Cat za kwotę 17500 zł
c) dla 31. Samodzielnego Pułku Napraw i Renowacji ZSU zakupiliśmy dron Mavic 3T za kwotę 3900 EUR (w przeliczeniu ok. 17 000 zł.)
d) dla 3. Brygady Szturmowej Azow zakupiliśmy 3 generatory za kwotę 88500 hrywien (w przeliczeniu ok. 8900 zł.)
e) dla 53 Brygady ZSU zakupiliśmy opony za kwotę 2640 zł.
f) dla 116 Brygady Obrony Terytorialnej zakupiliśmy
* lokalizator dronów za kwotę 10340 hrywien (w przeliczeniu ok. 1000 zł.)
* zagłuszacz dronów za kwotę 40000 hrywien (w przeliczeniu ok. 4000 zł.)
* drugi zagłuszacz za kotę 45000 hrywien (w przeliczeniu ok. 4500 zł.) - z uwagi na fakt, że zamówienie jest jeszcze w trakcie realizacji nie mamy jeszcze faktury za towar, ale ukażemy ja Wam w późniejszym terminie
Dodatkowo, z zebranych środków zakupiliśmy jeszcze sprzęt, który dostarczyliśmy w czerwcu podczas wyjazdu do Lwowa:
a) dla medyków ze 110 Brygady Obrony Terytorialnej zakupiliśmy pompy infuzyjne za kwotę 2 656,80 zł
b) dla 56 Brygady ZSU kupiliśmy części serwisowe do koparki za kwotę 330 zł.
Łącznie na zakup sprzętu dla ukraińskiego wojska wydatkowaliśmy 78 tys. zł. (..) Możemy przystępować do kolejnej zbiórki pieniędzy, bo sytuacja na froncie jest dynamiczna, a potrzeby ogromne!
Dziękujemy Wam wszystkim za wsparcie i liczymy, że zostaniecie z nami!
FAKTURY ZNAJDZIECIE TUTAJ: facebook.com/groups/784147609952579/permalink/1090844255949578
Nowa zbiórka - kliknij: https://zrzutka.pl/c8f7nv
Reactfound.com/aktualnosci
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka