Witek Witek
991
BLOG

Putin dostał kogo chciał i w podzięce napluł Ameryce w twarz czyli wymiana zakładników na

Witek Witek Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 56

Wielka hucpa z "największą od czasów zimnej wojny wymianą więźniów między Rosją a Zachodem" (czytaj USA Bidena & Harris i Jacka Sullivana) okazała się nie tylko robieniem za friko "łaski" Hegemonowi jeszcze żywego Bidena i nim namaszczonej Kamali przez przecwelowanego Scholza *, ale i jego lokaja Tuska (za piękny uśmiech wypuszczenie pojmanego w Polsce w 2022 r. rosyjskiego szpiega udającego hiszpańskiego żurnalistę).

  Bo ta wymiana była od dawna zaplanowana przez obie strony porozumienia jako mocny akord kampanii prezydenckiej kandydata Demokratów. Miał nim być nieumarły jeszcze Biden, okazała się (na razie) Kamala Harris.
Nie wiem tylko, czy wymyślił ją sam sowiecki agent w Białym Domu Jack Sullivan, czy pomysł z Kremla przekazał mu jego oficer prowadzący / łącznikowy.

  Czy pomoże ona wydatnie w wygraniu listopadowych wyborów - okaże się.

  Na razie Putin przez swojego nieoficjalnego rzecznika, którym po śmierci Żyrynowskiego występuje od czasu do czasu oficjalny rzecznik MSZ RF Maria Zakharowa, pokazał swoją pogardliwą wyższość do frajerów z Zachodu.
  Opublikowała ona na swoim kanale t.me fotografię tradycyjnie nieporadnego, słabo przytomnego prezydenta Bidena, który stojąc w osamotnieniu zdaje się witać z niewidocznym /nieistniejącym gościem.
Podpis brzmi:

BIDEN WITA ALEKSIEJA NAWALNEGO, KTÓREGO WYMIENIŁ U WIETNAMCZYKÓW NA SENATORA MCCAINA.
Uwaga! Fejk! Nie wierzcie.
imageimage

   Wpis ten jest co najmniej poczwórną zniewagą i drwiną z aktualnego prezydenta USA Bidena, z polityków amerykańskich, z całych wielkich "great" USA i ich historii, z pozostałego cywilizowanego świata. Ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości wreszcie.

  Sugeruje, że Biden ma taką zdolność pojmowania rzeczywistości, że gotów jest powitać nieżyjącego od 16 lutego Aleksieja Nawalnego. Zamordowanego z resztą w putinowskim łagrze.

  Tu jest drażliwy smaczek - na Nawalnego jako przynętę Putin wyciągał z niemieckiego więzienia skazanego na dożywocie swojego kilera Krasikowa, zwanego "Tiergartenmörder" (bo swoją ostatnią ofiarę zabił w Tiergarten, samym centrum Berlina, kilkaset metrów od gmachu Bundestagu i siedziby Der Kanzler der BRDeutschland (co niby mają być "über alles", ale na razie leżą od Putinem niczym tania dworcowa dziewczynka - albo chłopiec czyli "Schwung" - tam teraz wszystko musi być gender i równopłciowo).

  Niemcy nie chcieli się zgodzić, bo w ich prawie rygorystycznie wybito drukiem, iż skazany na dożywocie morderca może ubiegać się o łaskę przedterminowego zwolnienie dopiero po 15 latach odbywania kary. Czyli w 2035 roku. Scholz musiał nawet zmienić Prokuratora Generalnego całych Niemiec Petera Franka (na początku tego roku!), aby jego następca zgodził się na taką, Ruskim, łaskę. Ale dalej nie zgadzał się na taką hańbę Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, mimo, że z partii Scholza i Schroedera Sozialistische PD. W końcu, gdy los i bezpieczeństwo znanego, bardzo popularnego w Niemczech Nawalnego przeważyły szalę i sprawa zaczęła zmierzać do porozumienia, to najsłynniejszemu więźniowi na świecie w polarnym łagrze nieoczekiwanie "skrzep krwi oderwał się" i wyzionął ducha on.

- "Tak, człowiek jest śmiertelny, ale to jeszcze pół biedy. Najgorsze to, że jest śmiertelny NIESPODZIEWANIE, w tym właśnie sęk!" - przekazał był Putin słowa Klasyka frajerom na Zachodzie ustami swoich emitariuszy (np. objęty sankcjami miliarder Abramowicz) i dodał publicznie, nie skrywając szyderczego uśmiechu:

- "W amerykańskich więzieniach również ludzie umierają."

Wtedy też po raz pierwszy Putin publicznie wymówił nazwisko Nawalny, wcześniej unikał tego, nazywając go "ten przestępca", "berliński pacjent", itp.

  No ale skoro niemieccy politycy zostali już nagięci do wymiany Krasikowa, to Putin zaproponował do wymiany, w zastępstwie zamordowanego Nawalnego, innych więźniów politycznych, przetrzymywanych w rosyjskich łagrach za krytykę polityki Prezydenta RF. A jest ich sporo, choć znacznie mniejszej wagi znaczeniowej, więc zaoferował ich hurtem.

  A że "kalekim Demokratom w tle" (jakby Kaczmarski) potrzebna była ta wymiana dla wizerunkowych celów kampanii prezydenckiej, to przycisnęli Scholza, aby oddał "Tiergartenmörder" za pionki rosyjskiej żałosnej opozycji typu brytyjskiego poddanego Kara-Murzę, Ilję Jaszyna i kilku amerykańskich obywateli, którzy po wybuchu wojny na Ukrainie beztrosko postanowili posmakować rosyjskiej gościnności i "szerokiej słowiańskiej duszy" oraz "poTUSOwatsia" białymi nocami i całkiem oczekiwanie zostali tam zapuszkowani pod bylejakimi pretekstami. Rosjanie są w tym niezwykle kreatywni - jednego zatrzymali nawet za podejrzenie o udział w morderstwie JFK w Dallas w listopadzie 1963 r. Zdziwicie się Państwo, że przyznał się po drugim przesłuchaniu? Włączona grzałka przyłożona w pewne miejsca ciała czyni śledcze cuda...

  Włączenie do tego steku szyderstw wspaniałej, nieodżałowanej postaci senatora McCaina przez medialną tubę Putina jest wyrazem zawodu tego zakompleksionego podpułkownika KGB ZSRS Putina, że to nie on przesłuchiwał Go w wietnamskiej niewoli. Jest pewny, że by Go złamał...

  John Sidney McCain. Jego dziadek, John Sr. i ojciec, John Jr. byli admirałami Marynarki Wojennej USA. Pilot samolotu szturmowego. 26 października 1967, gdy brał udział w nalocie na elektrociepłownię w centrum Hanoi, jego samolot został trafiony rakietą przeciwlotniczą w prawe skrzydło. W trakcie katapultowania złamał obie ręce i nogę.
  Wietnamczycy pojmali rannego McCaina. Mimo ciężkich przesłuchań McCain nie ujawnił niczego poza swoim nazwiskiem, stopniem, numerem i datą urodzenia. W grudniu 1967 trafił do obozu jenieckiego. Początkowo przebywał w celi z dwoma innymi Amerykanami, zaś od marca 1968 przez kolejne dwa lata był zamknięty w izolatce. Gdy jego ojciec został w lipcu 1968 mianowany dowódcą Sił Amerykańskich na Pacyfiku (CINCPAC), władze północnowietnamskie zaoferowały młodemu McCainowi możliwość zwolnienia. Wobec braku zgody Wietnamczyków na uwolnienie innych jeńców amerykańskich, McCain odmówił. Od sierpnia 1968 poddawany był ciężkim torturom. W wyniku tortur zmuszono go do podpisania oświadczenia, w którym przyznawał się do rzekomych zbrodni wojennych. Po odmowie podpisania kolejnego oświadczenia był ponownie poddany torturom. Jak sam twierdził, przy życiu trzymała go modlitwa. Więzienie stało się miejscem, gdzie umocniła się jego wiara.
  W związku z podpisaniem 27 stycznia 1973 w Paryżu porozumień pokojowych między stronami walczącymi w wojnie wietnamskiej, McCain został 15 marca 1973 zwolniony i powrócił do USA.
  (...) 15 maja 2008 zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, to do 2013 obniży podatki i uszczelni granicę z Meksykiem. (...)
Zakładał redukcję emisji dwutlenku węgla o dwie trzecie do 2050, nalegał na budowę elektrowni jądrowych i rozwiązanie sporów o składowanie i utylizację odpadów materiałów rozszczepialnych.
Zapowiadał , że będzie dążył jako prezydent do wykluczenia Rosji z grupy G8, a także zapewnił, że będzie bronić krajów dawnego bloku sowieckiego przed rosyjskim imperializmem.
za wiki https://pl.wikipedia.org/wiki/John_McCain

  W 2017 r. McCain nazwał Putina "mordercą, bandytą i produktem KGB". Porównało go do Hitlera


Putin powiedział wtedy, że "nie można poważnie traktować człowieka, który 7 lat siedział w wykopanej w ziemi jamie."  Tak obrzydliwie określając niezłomną postawę McCaina w pełnej tortur i upokorzeń wietnamskiej komunistycznej niewoli, na którą wpływ mieli niewątpliwie rosyjscy "instruktorzy".

  Teraz choć w taki sposób odgrywa się na pamięci Człowieka, który gdyby został PotUS, to pokazałby Rosji Putina jej miejsce na światowym śmietniku i nie dopuściłby na pewno do jej agresji na Ukrainę.

PS  Putina ciśnienie na wymianę Krasikova w wywiadzie z Tucker-em Carlson-em cytuję:

- "Cидит в одной стране, стране – союзнике Соединённых Штатов, человек, который из патриотических соображений ликвидировал в одной из европейских столиц бандита. Во время событий на Кавказе знаете, что он делал? (..) Но нашёлся патриот, который ликвидировал его в одной из европейских столиц. Сделал он это по собственной инициативе или нет – это другой вопрос.

(...) Но пусть коллеги наших сотрудников спецслужб на американской стороне тоже подумают, как решить те проблемы, которые стоят перед нашими спецслужбами. Мы не закрыты для переговоров. Более того, эти переговоры ведутся, и было много случаев, когда мы договаривались. Можем и сейчас договориться, но только надо договариваться."
http://www.kremlin.ru/events/president/news/73411

=  "Siedzi w jednym kraju, kraju sojuszniku Stanów Zjednoczonych, człowiek, który z powodów patriotycznych wyeliminował bandytę w jednej ze stolic europejskich. Czy wiecie, co on robił podczas wydarzeń na Kaukazie? (...) Ale znalazł się patriota, który go wyeliminował w jednej ze stolic europejskich. Inną kwestią jest, czy zrobił to z własnej inicjatywy, czy nie.
(...)
  Ale niech koledzy oficerów naszego wywiadu po stronie amerykańskiej również pomyślą o tym, jak rozwiązać problemy, przed którymi stoją nasze służby wywiadowcze. Nie jesteśmy zamknięci na negocjacje. Co więcej, negocjacje te trwają i w wielu przypadkach osiągnęliśmy porozumienie. Możemy dojść do porozumienia teraz, ale musimy po prostu negocjować”.

'Tiergarten murder' in the heart of Berlin
Riding a bicycle, Krasikov approached Khangoshvili from behind, then, in front of several witnesses, he pulled out a silenced pistol and shot his victim three times. Authorities arrested the murderer minutes later thanks to passers-by who spotted him throwing his bicycle in the Spree River, changing clothes in the undergrowth and removing a wig. He was found in possession of a Russian passport issued in the name of Vadim Sokolov, with a Schengen visa from the French Embassy in Russia and a pistol that still held nine out of 15 bullets.
https://www.dw.com/en/vadim-krasikov-vladimir-putins-trump-card-in-prisoner-swap/a-69844254imageimage

Ein Erfolg für den Westen, ein Triumph für Putin
Bei dem spektakulären Gefangenenaustausch ist der Tiergartenmörder freigekommen. Wer in den Geheimverhandlungen bremste, wer sie vorantrieb und wie der Deal zustande kam. Die Rekonstruktion.

= Sukces Zachodu, triumf Putina
Podczas spektakularnej wymiany więźniów morderca z ZOO został uwolniony. Kto zahamował tajne negocjacje, kto popchnął je do przodu i jak doszło do zawarcia porozumienia. Rekonstrukcja.
https://www.spiegel.de/politik/tiergartenmoerder-freigelassen-die-hintergruende-zum-spektakulaeren-gefangenenaustausch-a-ca3110e5-2e75-4bf4-860f-35dd2fd9f063

Hat Deutschland sich von Putin herumschubsen lassen? Viele denken das nach der Freilassung des Mörders Vadim Krasikov im Rahmen eines Gefangenenaustauschs mit Russland. Sogar Justizminister Buschmann bezeichnet dies als "bittere Konzession", erklärt aber die Entscheidung.

Anna_Mierzynska, która przedstawia się jako ekspert ds. dezinformacji, na łamach portalu @oko_press z którym współpracuje, tak napisała o oficerze GRU Pavel Alekseyevich Rubtsov witanego  przy wymianie więźniów osobiście przez samego putina:
  "Wielomiesięczne przetrzymywanie w aresztach osób podejrzanych o szpiegostwo powoli staje się fatalnym znakiem rozpoznawczym Polski. Nasze państwo w ostatnich latach traktowało tak nie tylko Pablo Gonzáleza, ale także własnych obywateli. (..) Ale to, do czego powoli przyzwyczajamy się w Polsce, dla innych państw Unii Europejskiej jest nieludzką anomalią"


Oficera GRU zatrzymały w 2022 roku nasze służby. Tak wczoraj oficer GRU był witany przez współpracowników putina: x.com/Sluzby_w_akcji/status/1819689022320496665

Up-date 20:04
Oskarżono niemiecką minister spraw zagranicznych Annalenę Baerbock o seks z afrykańskim żigolakiem za pieniądze - informuje BILD.
  Na wideo nieznany mężczyzna, przedstawiający się jako Kingsley, opowiada, że często spędza czas z „kobietą-ministrem z Niemiec” podczas jej delegacji do Afryki. Afrykanin twierdzi, że poznał Annalenę Baerbock w nigeryjskim mieście Abuja w grudniu 2022 roku — od tego czasu rzekomo spotykają się dwa razy w roku, ponieważ „jego klientka ceni sobie towarzystwo przystojnych ciemnoskórych mężczyzn”.
  Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oficjalnie zdementowało te informacje, stwierdzając, że ta historia jest „fałszywa, wymyślona i absolutnie absurdalna”. „Przypuszcza się, że autorami lub zleceniodawcami tej próby oszczerstwa są rosyjscy aktorzy”, czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
  Historia pojawiła się po raz pierwszy na stronie zeitgeschenen, a wcześniej w płatnej sekcji nigeryjskiej gazety Daily Post, oznaczona jako „treść sponsorowana”. Na stronie zeitgeschenen historia rzekomego nigeryjskiego seks-pracownika została porównana z rzeczywistymi podróżami służbowymi Baerbock do Afryki.
  Jednak nawet w domenie strony popełniono błąd — ZeitgescheNEN zamiast Zeitgeschehen. Strona została zarejestrowana dopiero 24 lipca. Ponadto, wideo jest rozpowszechniane w mediach społecznościowych X przez konta prokremlowskich botów.
https://x.com/PrzemekShura imageUp-date 7.08: Zaharowej reakcja po rozpoczęciu ofensywy ZSU na rosyjski obwód Kurska - "akt terrorystyczny"image

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj56 Obserwuj notkę
Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (56)

Inne tematy w dziale Polityka