- "Umocniliście się w obronie?" - To pytanie dziennikarz Defence24.pl Michał Bruszewski kieruje w stronę "Skorpiona" - oficera z 56. Brygady ZSU walczącej pod Czasiw Jarem.
- "Tak, i to dzięki pomocy od Polaków, ponieważ otrzymaliśmy koparkę od polskiej Fundacji „REACT”.
Nie mieliśmy sprzętu, żeby kopać dobre transzeje. Polacy bardzo nam pomogli. Trwamy dzięki tej pomocy" — odpowiada "Skorpion".
"Na drugą rocznicę rosyjskiej agresji - minikoparka już u żołnierzy 56.brygady pod Bahmutem" witas1972/1362638,na-druga-rocznice-agresji-rosji-minikoparka-juz-u-zolnierzy-56-brygady-zsu
Kochani! W lutym tego roku, na tydzień przed wyjazdem na Donbas, zrobiliśmy spontaniczną akcję "Szybką zrzutka na potwora":
https://reactfound.com/poznajecie-potwora-koparka
Potworem była oczywiście koparka, która trafiła do 56 Brygady ZSU. Żołnierze nadal pamiętają o Waszej pomocy. Koparka wykopała już wiele mil umocnień.
Każdy z Was przyczynił się do uratowania życia niejednego ukraińskiego żołnierza. Brawa dla Was!
Za kilka dni znowu jedziemy na Donbas. Dla 56. tym razem wieziemy dwa "smoki" czyli quady do zadań ewakuacyjnych i bojowych. Do chwili wyjazdu mamy ambicje zebrać jeszcze środki na kolejny samochód (jeden już kupiliśmy) i dron z termowizją. Wesprzyjcie nas, aby udało się spełnić ten cel!
Dobrze wykorzystujemy każdą powierzoną nam złotówkę.
https://reactfound.com
Zapraszam do lektury całego wywiadu, jaki Michał Bruszewski z Defence24 przeprowadził ze "Skorpionem". To dobry i naprawdę mocny tekst:
„Rosjanie zabijają naszych rannych kolegów i jeńców cały czas. Widzieliśmy to na własne oczy. Jeden z naszych żołnierzy w ostatniej chwili zbiegł z takiej egzekucji. Podczas jednej z potyczek Rosjanie wzięli naszych do niewoli. Zaczęli im wiązać ręce z tyłu, by ich zastrzelić. Ciała gromadzili na takim nasypie, by każdy mógł to zobaczyć. Nasz kolega, gdy wiązali mu ręce, wyrwał się im. Miał dużo szczęścia bo w tym momencie zaczął się ostrzał artyleryjski. Rosjanie przerwali egzekucje i zaczęli się chować przed kanonadą. Ten żołnierz rzucił się do ucieczki i w czasie ostrzału dobiegł do naszych pozycji” – mówi w wywiadzie dla Defence24.pl porucznik Sił Zbrojnych Ukrainy o pseudonimie „Skorpion”.
- Jak wygląda sytuacja w mieście?
"Rosjanie zrzucają bomby szybujące KAB. Po ciężkich bombardowaniach, strzelają z artylerii rakietowej, a następnie do szturmu idzie piechota, ale zatrzymujemy ich. Czasiw Jar Rosjanie próbowali brać z marszu i początek bitwy był dla nas krytycznym momentem. Zostało mi zaledwie sześciu ludzi, gdy oni wysłali szturm na BMP. Bardzo im się śpieszyło. Mieli ok. 50 ludzi, gdy ruszyli na nasze pozycje. Pierwszy pojazd wpadł na miny, więc Rosjanie – co często bywa – zaczęli uciekać. Wtedy ich dopadliśmy. Solidnie ostrzelaliśmy. To była dla nich masakra. Myślę, że Rosjanie nawet nie mieli pojęcia, że miałem tak mało ludzi. Nasza siódemka zatrzymała ten ich wielki szturm na nasze pozycje. Teraz już moja kompania została wzmocniona, więc utrzymujemy pozycje. Rosjanie doszli do rogatek Czasiw Jaru, ale miasta nie zdobyli. (...)
=>> https://defence24.pl/wojna-na-ukrainie-raport-specjalny-defence24/z-naszej-grupy-kolegow-zywy-zostalem-tylko-ja-wywiad
Obrona "Czasika" stan 7.0720/7
Gorsze wiadomości doszły spod Torecka (naprzeciw Gorłowki):
ZSU znowu dały się zaskoczyć rosyjskim atakiem przez podziemne kanały - uprzedzałem przed tym jeszcze podczas obrony Awdijiwki - "
Rosjanie wdarli się do Awdijiwki - jak uprzedzałem - podziemnymi kanałami"
rosjanie-wdarli-sie-do-awdijiwki-jak-uprzedzalem-podziemnymi-kanalami źródło mapek: "7 LIP: Tunele Grozy: Rosjanie OMINĘLI Obronę i ATAKUJĄ!"
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka