Witek Witek
301
BLOG

"A ta ofensywa na Charków to tak naprawdę czy fejk?" - rozszerzona odpowiedź po 30 dniach

Witek Witek Rozmaitości Obserwuj notkę 7

  Pytanie zamieszczone w tytule zadał mi tuż po rozpoczęciu rosyjskiej ofensywy na obwód Charkowski 10 maja mój mądry Przyjaciel.

- Jak wszystko w Kacapstanie Putina - krwawy fejk.
Manewr odwlekający jak ukraiński przyczółek Krynki
- odpowiedziałem intuicyjnie, ale i na podstawie jeszcze przed atakiem pojawiających się informacji, m.in. o liczebności gromadzonej na ros-ukr. granicy tzw. Grupy Wojsk "Północ" (ok. 35-50 tys. żołnierzy).

  Czując się odpowiedzialny za podaną ocenę sytuacji (w końcu nie byle komu ją podałem), zagłębiłem się w zaczynające dopiero ściekać szczegóły rozpoczętej operacji i pierwszą znaczącą ulgę odczułem, gdy dowiedziałem się, kto nią dowodzi. Czyli Kto został mianowany dowódcą Grupy Wojsk "Północ", wyznaczonej (przynajmniej oficjalnie przez Putina) do zajęcia strefy buforowej w obwodzie Charkowskim.
A okazał się nim:
   Generał-pułkownik Aleksandr Pawłowicz Łapin - najczęściej kompromitujący się rosyjski generał w tej wojnie "bohatej" przeróżnymi wpadkach rosyjskich sił zbrojnych, kilkakrotnie zdejmowany z kolejnych stanowisk dowódczych w atmosferze skandalu, oskarżany m.in. przez samego Ramzana Ahmetowicza Kadyrowa następującymi słowami:
– "Obroną tego odcinka frontu dowodził dowódca Centralnego Okręgu Wojskowego generał-pułkownik Łapin. Ten sam Łapin, który otrzymał gwiazdę Bohatera Rosji za zdobycie Lisiczańska, chociaż de facto nawet go tam nie było i w pobliżu.
– Jak można szybko zarządzać jednostkami, będąc od nich oddalonymi o 150 km? Z powodu braku elementarnej logistyki wojskowej oddaliśmy dziś kilka miejscowości i duży obszar.
– Przykre jest nie tylko to, że Łapin to beztalencie. A to, że osłaniają go jego przełożeni w Sztabie Generalnym.
– Gdyby to ode mnie zależało, zdegradowałbym Łapina do stopnia szeregowca, pozbawiłbym go nagród i z automatem w ręku wysłałby go na front, by zmył swoją hańbę krwią."

   Jednak zamiast jako szeregowiec z automatem w ręku, niezdegradowany generał-pułkownik Łapin został dowódcą pierwszej rosyjskiej ofensywy otwierającej nowy front od dwóch lat! Cóż znaczy wieloletnia przyjaźń i sąsiedztwo z Naczelnikiem Generalnego Sztabu generałem armii Gierasimowem w arcy-kumoterskiej strukturze, jaką jest rosyjska armia!! (Kariera pułkownika i zaszczyty dostają się takim sposobem również nieudacznemu synkowi Łapinaimage  Mimo starannego, jak na rosyjskie warunki, przygotowania do tej ważnej ofensywy i początkowych sukcesach przygranicznych, do jakich należy zaliczyć niewątpliwie wyłączenie całej ukraińskiej łączności (nawet Starlinka) w pierwszej dobie walk, to już w drugiej-trzeciej dobie natarcie poważnie wyhamowało i straciło impet, zamiast go dopiero nabierać. A ukraińska odsiecz zdążyła na czas:image image  Spowodowała to bohaterska, zawzięta obrona Ukraińców, m.in. batalionów 15.brygady pogranicznej służby i brygady Obrony Terytorialnej "Pomsta", ale i błędy samego generała Łapina w rozwijaniu ataku.
  O tym opowiedział najsympatyczniejszy pułkownik WP, Maciej Korowaj (szczególnie od 5:30):

  "Rosyjski generał Łapin to oczywiście wyjątkowy wódz
Ale to, co czynią jego podwładni, jest poza wszelkimi granicami…
  Najprawdopodobniej nie spoczną, dopóki nie zamienią Wołczańsk w Bahmut lub Awdijewkę wielkością swoich strat własnych …
  Co więcej, tym razem ich „szanse na sukces” są znacznie mniejsze…
   Na charkowskim kierunku operacyjnym Moskale robią teraz to, co Siły Zbrojne Ukrainy robiły latem ubiegłego roku na kierunku Melitopol (czyli nieudana próby Rekonkwisty południowego Zaporoża - W.), tyle że jeszcze bardziej „krzywo i zezowato”.
  A gdyby udało się w końcu przełamać opór "tych wszystkich Sullivan-ów i Biden-ów", aby zgodzili się na użycie amerykańskiej broni (przede wszystkim rakiet ATACMS) na tyłach (drogi dostaw i magazyny - W.) Łapin-owskiego wojska (umieszczonych na terytorium Rosyjskiej Federacji), to sytuacja tych łajz może w ogóle nabrać charakteru dramatycznego…"

= Chodzi o wielką szansę zadania armii rosyjskiej poważnych strat w sile żywej, sprzęcie i materiałach, gdyby USA zgodziły się w końcu na użycie przez broniącą się Ukrainę rakiet precyzyjnego rażenia średniego zasięgu ATACMS MGM-140 do niszczeniu atakującego wroga również na jego terytorium.
  W tej chwili atakująca ukraiński obwód charkowski Grupa "Północ" korzysta z magazynów broni i składów paliw znajdujących się na terytorium Rosyjskiej Federacji kilkadziesiąt km od miejsc walk, ale z powodu zakazu nałożonego przez rząd Prezydenta USA Bidena nie mogą być one atakowane przez obrońców Ukrainy najgroźniejszymi rakietami średniego zasięgu. A i tak logistyka Rosjan walczących w Wołczańsku już mocno trzeszczy - donosi dowództwo ukraińskiego Zgrupowania "Chortyca" [Хортиця].

  Sytuację sił rosyjskich na zajętym przygranicznym pasku ratuje przewaga ich lotnictwa, dzięki bombom precyzyjnym szybującym zrzucanym daleko w głębi (50-60 km) terytorium Rosji - gdzie nie mogą ich sięgnąć podstawowe ukraińskie środki plot. Za wyjątkiem amerykańskich PATRIOT-ów, ale ich jest mało i są tam teraz znacznie więcej warte niż złoto...

  W rezultacie sprawnej, dobrze zorganizowanej obrony ukraińskiej (nowy dowódca generał Mihajło Drapaty, na początku wojny major, teraz już zastępca Naczelnika Sztabu Generalnego) oraz w końcu przybyłej amerykańskiej pomocy rosyjskie wojska zostały w miasteczku Wołczańsk zatrzymane i po około tygodniowej równowadze na froncie zaczęły być wypychane z powrotem w kierunku swej "paRachy" (rosyjskie więzienne wiadro na ekskrementy). W ciężkich, krwawych ulicznych walkach.imageimageimageimageUkraine has now launched a counterattack and is making territorial gains in the city. They're sweeping the city clean of Russian war criminals.
= Ukraina rozpoczęła teraz kontratak i zdobywa terytoria w mieście. Oczyszcza miasto z rosyjskich zbrodniarzy wojennych.
image  Nie tylko w Wołczańsku, ale i na zachodnim skrzydle uderzenia na m. Lipce (ukr. Łypci), gdzie nacierają, znaczy nacierały, a teraz już uciekają kaliningradzkie pułki 18.dywizji 11.korpusu (jakby nasi sąsiedzi, do 24.2.2022 także z olsztyńskiej i braniewskiej "Biedronki" ;)image
"Geolocated footage indicates that Ukrainian forces counterattacked in the Lyptsi direction and reached the southern outskirts of Hlyboke. Ukrainian IFV's are activley assaulting the western part of the village.
= Geolokacja potwierdza: siły ukraińskie przeprowadziły kontratak w kierunku Łypci i dotarły do ​​południowych obrzeży wsi Hłyboke. Ukraińskie wozy bojowe aktywnie atakują zachodnią część wsi.image


  Czyli wszystko jest na dobrej drodze do całkowitego wyparcia Moskali z Wołczańska (i zachodniego włamania - jego centrum to wieś Morohowec.)
To dobra i zła wiadomość - bo oczyszczone od tych ludzkich śmieci miasteczko będzie celem jeszcze bardziej intensywnych bombardowań rosyjskiej artylerii i lotnictwa.
  Już teraz putinowski propagandzista Sołowiow straszy i Niemców obrazami tej współczesnej Guerniki zapowiadając, że tak będą wyglądały niemieckie miasta, gdy przyjdzie tam (i już nie wyjdzie) "ruski sołdat". Link: https://x.com/truthprojectX/status/1799346130825936934
  Prawdopodobnie ze względów propagandowych i prestiżowych Moskale będą do ostatnich sił (a tych jeszcze mają) trzymać wąski przygraniczny pas ukraińskiego terytorium, aby świat zbyt otwarcie nie śmiał się, że "2-ga armia świata została wykopana po miesiącu już 2-gi raz w ciągu 2 lat z obwodu charkowskiego niczym awanturniczy obsikany pijak z niepasującego do niego lokalu..."
No i będą chcieli tu szarpać ukraińskie siły, tak jak ich wiele miesięcy męczył niczym rzep w zadku przyczółek Krynki na lewym brzeg Dniepra. Stracili tam co najmniej kilka tysięcy Orków.image  Na koniec muszę rozprawić się z mitem, że celem operacji Grupy Wojsk "Północ" generała-pułkownika Łapina był Charków, drugie miasto Ukrainy z ludnością półtora miliona (przed 24.2.22).
  Kilkunastotysięczną Awdijiwkę, przedmieście Doniecka rosyjska armia szturmowała 2 razy silniejszym ugrupowaniem przez 5 miesięcy, położywszy 20-30 tysięcy swoich sołdat (de facto "mięsa armatniego") i co bardziej Moskali zabolało - ok. 400 wozów bojowych, w tym ponad 100 Main Battle Tanks.
I szturmowała by po dziś dzień zapewne, gdyby uparte i najmądrzejsze w swoim mniemaniu dowództwo ukraińskie usłyszało moje wołanie o korzystanie z doświadczeń Powstania Warszawskiego'1944 i używania podziemnych kanałów - "Rosjanie wdarli się do Awdijiwki - jak uprzedzałem - podziemnymi kanałami" Rosjanie-wdarli-sie-do-awdijiwki-jak-uprzedzalem-podziemnymi-kanalami
  Przedwczoraj podobną sztuczkę przebiegłe świno-szczury próbowały powtórzyć podczas szturmu Czasiw Jaru, ale tym razem Ukraińcy okazali się czujniejsi i wysadzili rurę kanałową wraz z siedzącymi w niej kacapami.imageimageimage

   Trzeba mieć bardzo słabe pojęcie o tej wojnie i jeszcze gorszą znajomość mapy Ukrainy, aby twierdzić / uwierzyć, że celem opisanej wyżej awantury (ofensywą nazwać tego nie mogę) 35-tysięcznej Grupy Wojsk generała-pułkownika Łapina miało by być zajęcie milionowego Charkowa.
Mądremu rzut oka na mapę wystarczy:image- Gdzie Charków, gdzie Wołczańsk, a gdzie Kupiańsk, nieskutecznie szturmowany przez kacapów od lata ub.roku?

  "Prawdziwym celem rosyjskiej ofensywy „na Charków” był i najwyraźniej nadal jest nie sam Charków, ale tyły grupy wojsk ZSU broniącej Kupiańska. Lub, żeby było jaśniej, całe terytorium obwodu charkowskiego na wschód od kaskady zbiorników rzeki Siwierski Doniec." (czyli od Stary Sałtiw)
Pułkownik ZSU Konstanty Maszowec https://t.me/s/zvizdecmanhustu

  Powracając do najważniejszego obecnie odcinka frontu - obrony Czasiwego Jaru - szarpią ją Orki bardzo mocno, na ziemi, pod nią i szczególnie z powietrza bombami kierowanymi, wypuszczanymi z dalekiej odległości do 60 km. Ale ZSU, wspomożone ostatnimi dawkami amerykańskiej i europejskiej pomocy, trzymają się dzielnie. Czy wytrzymają aż ukraińskie F-16 odpędzą skutecznie samoloty zrzucające te bomby kierowane - najgroźniejszą broń przeciw ukraińskim obrońcom nie tylko Czasiw Jaru?imageErrata do pow. mapki - zaznaczone na północy postępy Rosjan we wsi Kalyniwka, trzymaną przez "naszą" 56.brygadę, okazały się co najmniej "przedwczesne"...imageSłynne w ostatnim tygodniu skrzyżowanie ulicy Lisnoj (dawniej Żhovtneva) gdzie zabłąkał się był kacapski transporter opancerzony zwany "motołyga" z kolejną porcją "mięsa armatniego" (a raczej nawozu dla ukraińskiego czarnoziemu) na pancerzu.
  Nawet główny panikarz niemieckiego frontu informacyjnego wycofał swoje alarmistyczne twityimageNa powyższej mapce w dole dzielnica "Nowyj", kanał SiwerskiDonec-Donbas i przedmieście "Kanał", bo jest za kanałem od strony centrum miasteczka), w którym właśnie toczą się zacięte walki:
"Russische Truppen scheinen heute endlich die UkraFestung Hydrobetonwerk im Mikrobezirk "Kanal" von ChasivYar "geknackt" zu haben (ZOVMilitary). Seit Wochen wird darum gekämpft. Es gab mehrere Anläufe.
= Wygląda na to, że dziś wojska rosyjskie w końcu „rozbiły” fabrykę hydrobetonu UkraFortress w dzielnicy ChasivYar „Kanał” (ZOVMilitary). Walczyli o to od tygodni. Było kilka prób szturmów."
imageimage
  Ale to tylko "podzamcze" (parafrazując obronę Kamienia Podolskiego z "Pana Wołodyjowskiego"). Prawdziwa linia obrony opiera się na linii kanału wodnego Siwerski Donec - Donbas, zaznaczonego na powyższych mapkach.
Up-date: Tomasz Fit @Fitek69 : "RUS po zdobyciu Niemieckiego lasu na południu i po kilkukrotnym przekroczeniu linii kanału, zawsze byli odrzucani przez UKR na poprzednie pozycje.
Mając pod kontrolą Niemiecki Las RUS zaatakowali dzielnicę Kanał od południa, zajmując garaże, a po kilku dniach umocnili się zajmując bloki wzdłuż ulic Horbatoho i Orbraztsowej .
UKR wycofali się do linii ulicy Zrazkowej.
Na północy dzielnicy RUS wcześniej zajęli garaże przy stadionie sportowym, później rejon przemysłowy na północ od ulicy Zielnej, a wczoraj opanowali rejon ulic Zielna i Zrazkowa." C.D.N. >>>
imageimage

Z Wołczańska z ostatnich godzin: PONOĆ OKRĄŻYLI ODDZIAŁ ORKÓW (Nievzorov pisze o 400, ja myślę, że 100 byłoby fajnie) w fabryce generatorówimageToczą się zacięte walki orków o przebicie się do nich: Wg źródeł ukraińskich posiłki amunicji i wodę dostarczają im dronami - daleko lecieć nie mają - XXI wiek!image

 !!! Fundacja React Foundation https://reactfound.com chce dostarczyć obrońcom Czasiw Jaru (56.brygada) jeszcze jedną mini-koparkę i pierwszego ewakuacyjnego quada 4x4 !!!
Inni też zbierają na koparkiimageExcavators to save lives - paypal.com/pools/c/94gFbMzqdJ
- ALE MY ROBILIŚMY TO PIERWSi!

reactfound.com/poznajecie-potwora-koparka
reactfound.com/wspieram

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj7 Obserwuj notkę
Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Rozmaitości