Bardzo wątpię, aby Borisa Borisowicza Nadieżdina (nadieżda = po ros. nadzieja) dopuszczono do wyborów prezydenckich w Rosji.
Kiedyś tu napisałem, że Putin gra tylko w te gry, w których ma pewność, że wygra / nie przegra.*
Tutaj jest 1%, że może przegrać w II turze, jeśli ... źle fałszować wyniki będą regiony (0,1 % czyli promil szans lub jeszcze mniej).
Dlatego daję 1 do 99 szans, aby ten odważny inaczej były dozorca drezdeńskiego (DDR) Domu Kultury Sowieckiej (już sama nazwa brzmi szyderczo!) zaryzykował porażkę lub chociaż problemy nawet w takim nikczemnym stosunku szans.
Kandydowanie Nadieżdina to projekt Kirienki, szefa Administracji Prezydenta RF dla udania (sobie i naiwnym) konkurencyjnych "wyborów".
Putin chyba o tym wie...
Pytanie czy odważy się na choćby taki wyborczy pojedynek jak ten w finale niezapomnianego i zaskakująco uniwersalnego hollywoodzkiego blockbustera "Gladiator".
Tylko z zaostrzeniem w rosyjskich realiach polegających na tym, konkurent zawczasu przygotowany do starcia z oszalałym uzurpatorem (cóż za zbieżność!) wychodzi nie tylko ze sztyletem w plecach, ale z wykłutymi oczami i uszami oraz z obciętymi rękoma i na wszelki wypadek z kulą u nogi...
* - dlatego tak znacząco skompromitowałem się z prognozowaniem rozpoczęcia przez niego wojny przeciw Ukrainie - Putin zdecydował się na 10-dniową Specjalną Operację na wzór Operacja „Sztorm-333” (ros. Шторм-333) na Kabul w 1979 r. czy Operacja Dunaj na Czechosłowację 20 sierpnia 1968 (Czesi pamiętają i nie wybaczą!), bo dał się oszukać doniesieniem swojego wywiadu i ukraińskiej agenturze pod patronem swego kuma Miedwiedczuka, że Ukraina jest UPAdliną i wszyscy w niej (zwłaszcza generałowie ZSU) chcą obalić narkomana Zełeńskiego. Oraz, że większość Ukraińców jak Żydzi Mesjasza oczekują rosyjskich "wyzwolicieli".
Dlatego część szturmujących Kijów i Charków w pamiętnym lutym'22 to byli zwykli ZOMOwcy uzbrojeni w pałki i tarcze, a ze sobą wieźli paradne mundury na skorą defiladą na Kreszczatiku (główny deptak stolicy Ukrainy).
Żadnej wojny przeciw zjednoczonej Ukrainie, mającej wsparcie Polski, UK i USA (nawet ograniczone tylko bronią ręczną z początku) Putin nie zaczynał.
No a teraz "broni Rosji przeciw podstępnemu atakowi całej NATY z z Japonią i Koreą Południową..."
Volgograd in fire today, and tomorrow...???
Up-date 17/3
Miasto Sławiańsk nad Kubaniem. Krasnodar.
Następna rafineria.
Na materiale filmowym, ciekawa wymiana zdań. 7-my już przeleciał i wtedy leci 8-my, ale leci nie z UKR tylko z RUS.
GEO:45.217297,38.133095b
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka