Po ostatnich słowach głowy Kościoła Rzymsko-Katolickiego na spotkaniu z rosyjską młodzieżą w Petersburgu przypomniała mi się reakcja R.A.Ziemkiewicza na jedną z wcześniejszych kompromitacji usprawiedliwiania i zakłamywania rosyjskiej agresji na Ukrainę obecnego papieża:
Papież - idiota. Smutne...
Ale po przemyśleniu treści zaserwowanych młodym (i nie tylko) Rosjanom pomyślałem, że chorobą umysłową nie wywinie się ten wychowanek latynosko-marxistowskiej teorii wyzwolenia (mimo że jezuita - chyba że podobnie jak Tomasz Turowski, agent sowieckiego wywiadu PRL, kłamca lustracyjny i 10 kwietnia 2010 współorganizator smoleńskiej wizyty Prezydenta Lecha Kaczyńskiego jako minister pełnomocny przy ambasadzie w Moskwie")
i chorobą umysłową nikt go nie wytłumaczy...
Putin musi mieć na niego mocniejsze papiery - coś zgrzeszył bardzo kompromitująco przeciw nakazom miłości bliźniego, bo na zwykłą korupcję (jak w przypadku Prezydent Argentyny Cristiny Kirchner, obecnie wiceprezydent (sic!) to nie wygląda...
Co takiego wzburzyło mnie w słowach Pontyfikata przed pobłogosławieniem rosyjskiej młodzieży w ich północnej stolicy? Cytuję:
"Nigdy nie zapominajcie o waszym dziedzictwie. Jesteście spadkobiercami wielkiej Rosji; wielkiej Rosji świętych, rządzących, wielkiej Rosji Piotra I, Katarzyny II, tego wielkiego oświeconego imperium, wielkiej kultury i wielkiego człowieczeństwa. Nie rezygnujcie nigdy z tego dziedzictwa - jesteście spadkobiercami wielkiej Matki Rosji, idźcie z tym do przodu. I dziękuję wam.
Dziękuję za wasz sposób bycia, za wasz sposób bycia Rosjanami."
«Никогда не забывайте о наследии. Вы наследники великой России: великой России святых, правителей, большой России Петра I, Екатерины II, той империи – великой, просвещенной, [страны] большой культуры и большой человечности. Никогда не отказывайтесь от этого наследства, вы наследники великой Матушки России, идите вперёд с этим. И спасибо вам. Спасибо за ваш способ быть, за ваш способ быть россиянами».
Sposób bycia Rosjanami, za który papież rodem z Argentyny dziękuje młodym Rosjanom, świat widzi ponownie (który to już raz!) od 24 lutego 2022 w Ukrainie - ślepe posłuszeństwo w wykonywaniu najokrutniejszych rozkazów mordowania cywili a nawet dzieci, wymyślne tortury, grabież dosłownie wszystkiego do niewygodnych w transportowaniu sedesów, gwałty na kobietach i mężczyznach, a pewnie i na zwierzętach (A kto im zabroni?). Jedna wielka Bucza, którą próbowali rozszerzyć na całą Ukrainę...
Ale i w Rosji świat zobaczył wychwalany przez debila/złoczyńcę "sposób bycia Rosjanami":
- totalny strach przed jakimkolwiek niezależnym antywojennym działaniem i odrzucanie niewygodnej prawdy dla spokojniejszego "bycia Rosjanami";
- całkowite zakłamanie w przyjęciu totalitarnej propagandy w myśl orwellowskich haseł "Wojna to pokój" i "Ignorancja to moc";
- w przypadku groźby zwinięcia w powszechnej (choć "częściowej") mobilizacji na tę niezauważaną przez młodych Rosjan nie-wojnę "sposób bycia Rosjanami" pokazał się światu jako masowa, tchórzliwa ucieczka zagranicę, choćby do pogardzanych wcześniej przez nich Rosjan Gruzji, Kazachstanu, Kirgizji...
Nawiązania historyczne papieża Franciszka przerażają nie mniej niż wychwalanie i dziękowanie za współczesne zachowania Rosjan:
"Jesteście spadkobiercami wielkiej Rosji Katarzyny II, tego wielkiego oświeconego imperium, wielkiej kultury i wielkiego człowieczeństwa"
Rosja Katarzyny II kojarzy nam się nie tylko z unikalnymi w historii Europy trzema rozbiorami Rzeczpospolitej likwidującymi ją jako państwo bez żadnych praw dla ludności polskiej i litewskiej. Ale i ustawicznym wtrącaniem się w wewnętrzne sprawy polskie, korumpowaniem i zastraszaniem posłów i pierwszymi wywózkami niepokornych na Sybir. Przed I rozbiorem zainicjowaniem i wywołaniem takiej XVIII-wiecznej Rzezi Wołyńskiej jaką rozmiarami i strasznymi okrucieństwami przypomina "kolikowszczyzna". Przypominam:
"Za jedną z głównych przyczyn rzezi na Ukrainie Prawobrzeżnej, podnoszonych w historiografii, uznawana jest inspiracja i prowokacja Imperium Rosyjskiego. Twierdził tak już współczesny wydarzeniom Claude Carloman de Rulhière, autor dzieła Historia anarchii w Polsce, ówcześnie sekretarz poselstwa francuskiego w Petersburgu, i m.in. Józef Szujski i Władysław Konopczyński, a współcześnie m.in. Karol Grünberg i Bolesław Sprengel w monografii Trudne sąsiedztwo (2005) i Antoni Mironowicz, historyk prawosławia w Polsce (2008)."
Potem była ponowna ingerencja zbrojna w Polsce - wojna przeciw Konstytucji 3 Maja, która miała nasz kraj wzmocnić i uporządkować, unowocześnić. Po jej klęsce - ostatnia próba ratowania państwowości polskiej jaką była Insurekcja Kościuszki 1794 została bezlitośnie zmiażdżona w takich okolicznościach:
"Szlak przemarszu moskiewskich oddziałów w trakcie powstania znaczyły rekwizycje, pożary, rabunki oraz gwałty. I tak na przykład, odesłany do Rosji z jeńcami i łupami, oddział gen. Chruszczowa nie miał skrupułów grabić po drodze napotkane dwory, pałace i mieszczańskie domy, a nawet wiejskie chaty.
Powszechne było okradanie poległych w walkach polskich żołnierzy oraz wziętych do niewoli jeńców.
Oglądający jedno z pobojowisk historyk i pamiętnikarz, Julian Ursyn Niemcewicz, zanotował, że wszystkie ciała poległych Polaków były odarte niemalże do naga.
Porażający proceder opisuje Piotr Śliwiński w swojej najnowszej powieści zatytułowanej Ryngraf:
"W rabowaniu trupów przodowali kozacy, choć żołnierze innych formacji też nie próżnowali, dopuszczając się na jeńcach jawnego gwałtu i rękoczynów, byle tylko zdobyć zauważony na palcu sygnet, obrączkę albo krzyżyk na piersi. Pośród rabujących nie brakowało i oficerów."
Ale najgorsze miało dopiero przyjść. Rzeź Pragi podczas szturmów armii marszałka Suworowa, obecnie świętego Prawosławnej Cerkwi, wyglądała zupełnie jak hitlerowska Rzeź Woli i Ochoty podczas tłumienia Powstania Warszawskiego 1944 r.:
"W klasztorze Bernardynek zgwałcono i zamordowano niemal wszystkie zakonnice. W klasztorze Bernardynów zabito 19 zakonników i siedmiu kalekich starców przebywających w tamtejszym przytułku. Z domów wywlekano ludzi na ulice, aby publicznie się nad nimi pastwić – okaleczać, a w końcu dobijać.
Mordowano kobiety z dziećmi. Kozacy odrywali niemowlęta od matek i nabijali je na spisy lub wrzucali w ogień. W bestialskim szale Rosjanie nie oszczędzali nawet zwierząt, zabijając konie, koty i psy."
Rzeź Pragi 1794 r.
Za takie zwycięstwo został Suworow hojnie wynagrodzony przez carycę Katarzynę II. A papież zaleca Rosjanom być z tego dumnym. Z tego wielkiego człowieczeństwa!
"Nie rezygnujcie nigdy z tego wielkiego dziedzictwa!"
- Aż dreszcze przerażenia przechodzą przeze mnie. Czy tego naprawdę chce dla nas następca wielkiego humanisty Jana Pawła II ? Ten miał odwagę wystąpić przeciw wojnie planowanej i przeprowadzonej przez najpotężniejsze mocarstwo i jego byłego sojusznika w walce z komunistycznym zniewoleniem....
PS. Nie zdążyłem tej notki o "odlotach" Bergoglio opublikować, a ten kontynuuje swoją serię samokompromitacji (zarazem hańbiąc urząd papieski): "Dałby Bóg, żeby na ziemi spustoszonej przez nazbyt wiele konfliktów, odtworzyły się, z poszanowaniem ustawodawstwa międzynarodowego, warunki tego, co kiedyś było pax mongolica, to jest brakiem konfliktów".
Witold Repetowicz skomentował bzdury o "pax mongolica" następująco:
"od przywódcy religijnego można oczekiwać bardziej uniwersalistycznego podejścia. Poza tym jest tu pewien smaczek. Mongołowie spalili Kijów i wymordowali ruskich książąt w XIII w., a w tym czasie ich głównym kolaborantem na Rusi był Aleksander Newski, święty tzw. rosyjskiej cerkwi i bohater narodowy Rosji. Ciekawe też czy papież słyszał o Iwanie Franku i książce „Zachar Berkut” (czytałem i polecam), która jest właśnie o oporze stawianym przez lud ukraiński mongolskim najeźdźcom i ich kolaborantom. Zważywszy że Franciszek postanowił ominąć Ukrainę to niestety wszystko układa się w marny ciąg".
Odnośnie tytułu może jestem winny wyjaśnienia: obecnie w Rosji Putina prawosławni popi święcą (wodą święconą chyba?) znowu tam stawiane pomniki Józefa Stalina. A mauzoleum Władimira Lenina w Moskwie zostało zbudowane w porewolucyjnych latach dwudziestych na wzór świątyni szatana.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tomasz_Turowski
https://ciekawostkihistoryczne.pl/2017/11/11/oni-wszyscy-sa-psami-musza-zginac-bestialskie-zbrodnie-rosjan-na-polakach-ktorzy-walczyli-o-wolnosc-18/
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka