Jewgienij Prigożyn ze swoim legionem Wagnera (pseudonim jego wojskowego dowódcy, doświadczonego pułkownika zwiadu Utkina) nie przestaje zaskakiwać najlepszych znawców sytuacji w Rosji. Ileż to razy wróżono mu szybką i niechybną śmierć! Z ostatniej "sytuacji bez wyjścia" - pułapki bahmuckiej - udało się Prigożynowi i najemnikom wykaraskać ku zdziwieniu prawie wszystkich.
Teraz poszlakami i niedomówieniami publicznych komunikatów docierają do nas okoliczności tego "wyjścia przez ucho igielne", z pomiędzy ukraińskiego młota a kowadła rosyjskiego Ministerstwa Obrony Szojgu i Gierasimowa.
Najbardziej szokuje ujawniony ostatnio poboczny rezultat tego wyjścia - wzięcie do niewoli dowódcy rosyjskiej 72.brygady zmotoryzowanej podległej oczywiście Ministerstwu Obrony! Tego jeszcze nie było - ani na tej wojnie, ani chyba na żadnej, licznie i chętnie, toczonej przez Rosję w jej (przy)długiej historii!
Jedyna dotejpory ujawniona wersja wydarzeń - wg dyrektora Grupy Wagner t.me/concordgroup_official/1141:
17 maja oddziały PWK Wagner na drogach ewakuacji z Bahmutu napotkały zagrody minowe i zaczęły je rozminowywać. Wtedy zostały zaatakowane ogniem z karabinów maszynowych przez żołnierzy rosyjskiej 72.brygady zmotoryzowanej, doskonale wiedzących do kogo strzelają. Ale doświadczone "psy wojny" przeprowadzili kontratak, który zakończył się m.in. pojmaniem dowódcy tej 72.brygady, podpułkownika Wieniewitina. Ten okazał się mocno pijany, ponoć. Na nagranym przesłuchaniu, prowadzonym przez Służbę Bezpieczeństwa CzWK Wagner (sic!), był już trzeźwy, za to bardzo grzeczny, widocznie wystraszony i mocno pobity. Pewnie i "przecwelowany" - w rosyjskiej armii to często stosowana kara, a niedawno Wagnerowcy grozili nią generałowi Wiktorowi Soboliewowi, komunistycznemu parlamentarzyście Gosdumy (witas1972/1302694,wagnery-zgwalca-generala-komuniste-z-gosdumy-na-placu-czerwonym-oby). Zamiast generała, zgwałcili pułkownika - w rodzinie rosyjskich oficerów zostało (przynajmniej nasienie). A jeszcze niedawno to oficerowie gwałcili podwładnych - "Oficerowie-gwalcili-swoich-zolnierzy-i-brali-haracz" witas1972/1218590Nagranie przesłuchania podpułkownika rosyjskiej armii przez SB Wagnera = bezcenne:
- "Co ty zrobiłeś?" "Dlaczego wydałeś rozkaz atakowania PWK Wagner"? "Dlaczego nie lubisz PWK Wagner?"
- "Nie znaju."
https://t.me/concordgroup_official/1144
https://www.youtube.com/watch?v=jmV0bvqcQgw
RDK (Rosyjski Ochotniczy Korpus - antyputiniści walczący po stronie Ukrainy) zaproponował wymianę wy...nego ugrzecznionego podpułkownika za licznych jeńców rosyjskich, których pojmali w biełgorodskiej obłasti RF w ostatnich rajdach, ale Prigożin nie zgodził się:
- "Nie targuję rosyjskimi oficerami. Dowódcę 72.brygady nie wzięliśmy do niewoli, a złapaliśmy go pijanego, gdy wydawał zbrodnicze rozkazy atakowania naszych oddziałów. Przekazaliśmy go organom śledczym..."
(Ciekawe jakim organom - może powołali u siebie nowe OGPU, albo jaką inkwizycję? = Wyjaśnienie poniżej)
Wersję Prigożyna potwierdzają wcześniejsze informacje ukraińskich sił, iż minowane są drogi prowadzące od Bahmutu na wschód oraz jego publiczne oświadczenia, np. to z 2 czerwca:
- "Со стороны ВСУ на сегодня провокаций в наш адрес не наблюдается, однако следует отметить, что сюрпризы нас ждали с другой стороны. Незадолго до нашего выхода мы обнаружили подозрительную активность на путях нашего отхода"
= Ze strony ukraińskiej na dzień dzisiejszy prowokacji nie ma, ale trzeba zaznaczyć, że niespodzianki czekały na nas z drugiej strony. Tuż przed podejściem zauważyliśmy podejrzaną działalność na drogach naszej ewakuacji."
O zgodę na opuszczenie przez oddziały PWK Wagner "bahmuckiej pułapki" Jewgienij Prigożyn zabiegał od dwóch miesięcy. Wyznaczał nawet ultimatywne daty wyjścia, np. 10 maja, ale za każdym razem otrzymywał kategoryczny zakaz opuszczania ruin miasta i okolic. Wraz z groźbami, że będzie ścigany przez rosyjskie resorty siłowe za dezercję. Do szantażowania dołączył się nawet wcześniejszy anty-szojgowski taktyczny sojusznik "kucharza Putina" - Ramzan Ahmetowicz Kadyrow, który publicznie zwrócił się do niego, że ma siedzieć w Bahmucie, dopóki mu nie rozkażą czegoś innego. Doprowadziło to do medialnego starcia między Czeczeńcami a Wagnerowcami, z którego wyszli zwycięsko ci ostatni. Rzecz niespotykana w Rosji od 20 lat!
Po wypchnięciu ZSU poza ostatnie ruiny Bahmutu Prigożyn w laurach Victora (on że Wiktorowicz) zapowiedział "wycofanie swoich zwycięskich oddziałów do 4 czerwca". No i ku zdumieniu obserwatorów zaczął to czynić i czyni nadal.
Teraz wyjaśniły się okoliczności zagadkowej niekonsekwencji, czy może wręcz bezsilności Ministerstwa Obrony Rosji w kwestii nieutrzymania oddziałów Wagnera w "bahmuckiej pułapce", w której, w podstępnym planie wrogów Prigożyna, mieli być oni zniszczeni cudzymi rękoma - przez siły Ukrainy. W myśl hasła: Murzyn / najemnik zrobił swoje - musi odejść / zejść.
Najemnik (już przez siebie wyzwolony) czyli kolektywny PWK Wagner że swoim "dyrektorem" nie zechciał zejść z tego świata w bahmuckich ruinach i dosłownie przebił się przez blokujące go oddziały rosyjskiej armii. Na jego drodze stanęła dość słaba i mocno przez ZSU przetrzepana 72.brygada zmotoryzowana i ... jej dowódca grzecznie odpowiada na pytania Wagnerowców. Co stało się z wykonującymi jego rozkazy i otaczającymi go podwładnymi - ani Prigożyn, ani rosyjska armia nie informuje. Troska o poszczególnego żołnierza, człowieka nie jest i nigdy nie była domeną Rosjan... Co by nie pisali różni zdegenerowani fantaści i propagandyści zwani "wielkimi rosyjskimi pisarzami" jak Dostojewski, Gorki czy Fadiejew...
Z ostatniej: "Roman Wieniewitin, były dowódca rosyjskiej 72. brygady oskarża Grupę Wagnera o kradzież sprzętu wojskowego sił zbrojnych Rosji: 2 tanki T-80, 4 haubicy, ciężarówki Kamaz, BWP i in. A także o porywanie, torturowanie i gwałcenie jego podwładnych, a nawet wcielanie ich do swoich wojsk! Wcześniej podpułkownik został schwytany przez Wagnera, ale miał zostać przekazany organom śledczym."
+++ Update 11/6: Prigozhin discusses the Russian army's unfixable problems and advocates for firing squads as a solution https://twitter.com/igorsushko/status/1667371143861522432
Już wcześniej, podczas 10-miesięcznych walk o "twierdzę Bahmut" dochodziło do licznych skandali (wtedy tylko medialnych) między tymi różnymi siłami zbrojnymi w Rosyjskiej Federacji. Najemnicy zarzucali rosyjskim żołnierzom i oficerom regularnych jednostek tchórzostwo i nieprofesjonalizm, prowadzących do wysokich strat PWK Wagner.
Dyrektor Grupy Prigożyn ostro krytykował wyższe kierownictwo rosyjskiej armii. Obwiniał kolejnego dowódcę Specjalnej Wojskowej Operacji generała armii Walerija Gierasimowa i rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu za śmierć swoich ludzi.
— "Teraz posłuchajcie mnie, skur***le! To rodzice i czyiś synowie. A te łajdaki, które nie dają nam amunicji, skur****ny, będą żreć ich kawałki w piekle, ped..ty!!!" — krzyczał na jednym z wielu, choć najsłynniejszym nagraniu z czasu zmagań o Bahmut.
Całość tego niezapomnianego speech'a:
Up-date 10/6
Ukrainian Forces continue to push trugh Orkhiv - Tokmak road T0408.
They gain around 50 square kilometers of operational space near Robotyne. Russians move in to second defensive line. Heavy fights last night including aviation, artylery, tanks and drones.
https://twitter.com/ArielJestJeden/status/1667414499995836417/photo/1
Tradycyjnie polecam najlepszy polski Raport Wojenny od MartinN
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka