Witek Witek
1144
BLOG

Ukraińcy stosują w Bahmucie taktykę pułkownika Radosława z Powstania Warszawskiego'44

Witek Witek Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

"Czerniaków podobny jest do Starówki, palą Niemcy, palę i ja, żeby się przesłonić i zyskać 3-4 godziny i taka zabawa wlecze się 3 dni."
Meldunek pułkownika "Radosława", dowódcy obrony Czerniakowa do dowódcy odcinka Śródmieście Południe, pułkownika "Sławbora" (źródło: St. Mazurkiewicz, Jan Mazurkiewicz "Radosław", Sęp", Zagłoba", Warszawa 1994)

  Ukraińscy obrońcy Bahmutu (od 9 miesięcy, walki uliczne od 3 miesięcy) stosują następującą taktykę walcząc w ścisłej miejskiej zabudowie - bronią duży budynek, gmach minimum 4-piętrowy i większy, dopóki mogą, a potem, wycofując się, opuszczają go. Wagnerowcy zajmują gmach i za chwilę on wylatuje razem z nimi w powietrze, bo został zawczasu wyładowany wybuchowymi materiałami (+ paliwem + słomą + oponami, aby zwiększyć smród i trujący dym bijący w nozdrza reszcie pozostałych przy życiu lub znajdujących się poza śmiercionośną strefą wybuchu.
  i tak kolejny gmach w centrum Bahmutu, i kolejny, itd. 
image
image
image
imageCzasem jakiegoś gmachu nie uda się wysadzić  - widoczne przygotowania do podpalenia i wysadzeniaimage

  Przypomina mi się kolejny epizod z walk Powstania Warszawskiego'44 (najcięższej bitwy jaką Niemcy stoczyli w 2 wojnie światowej i porównywalnej tylko z Bitwą o Stalingrad - wg Heinrich Himmler „der Kampf in Warshau ist der haerteste in dieser Zeit und er ist vergleichbar mit Kampf in Stalingrad, so schwerigste“ witas1972/596576,najwiekszy-hold-dla-powstania-warszawskiego-od-wroga)
  "20 sierpnia Niemcy wdarli się w Tłomackie po Bielańską, gdzie opanowali Pałac Radziwiłłów i I piętro północnej części gmachu Banku Polskiego (do dziś stojącego!). Trwała tam "niebywale zażarta" obrona obrona kompanii kapitana Piotra (z baonu im. Łukasińskiego), która utrzymywała się w pozostałej części gmachu.  Rano 21 sierpnia załoga Banku stwierdziła przygotowania npla do wysadzenia gmachu. Kpt "Ognisty" sprowadził, pomimo wielkich trudności z powodu pożaru na Hipotecznej, pluton saperów por. "Klucznika", któremu udało się założyć naboje dynamitowe pod pułapem piętra obsadzonego przez Niemców. Oznaczył się przy tym 11-letni goniec, słynny kapral Warszawiak, Witold Modelski. Najmłodszy uczestnik walk powstańczych odznaczony Krzyżem Walecznych.
  Wybuch zniszczył cały oddział niemiecki w Banku Polskim - padło ok. 50 Niemców, wzięto tylko 2 jeńców. O godz.9:40 Bank był z powrotem w rękach powstańców."
(A.Borkiewicz, Powstanie Warszawskie. Zarys działań natury wojskowej, Warszawa 1957)

  Ciekawe co się szybciej skończy: spore gmaszyska w Bahmucie, czy szturmujący go Wagnerowcy (najemni żołnierze Grupy Wagnera, której szefem jest znany ex-kryminalista, teraz Bohater Rosji [najwyższy tytuł honorowy Federacji Rosyjskiej] businessman Jewgienij Wiktorowicz Prigożyn) ???
 Na razie Wagner jeszcze pełza tam do przodu image
Otoczone żółtym obwodem występy = zdobyte przez Rosjan w ostatnich dniach
  imageimage
Ale Ukraińcy niesamowicie walecznie bronią swojej ziemi


To samo o taktyce obrońców Bahmutu - po russki: youtube.com/shorts/MgX4T7krHs0?feature=share

  O pułkowniku "Radosławie", najlepszym wyższym dowódcy Powstania Warszawskiego pisałem m.in. w tekście-epitafium "Andrzej MORRO Romocki - idol czwartego już pokolenia"
"15 września 1944 o świcie zginął piękną śmiercią żołnierską dowódca kompanii "Rudy" baonu "Zośka" porucznik Armii Krajowej Andrzej Romocki "Morro". Wybitny oficer, legendarny płk Radosław (Jan Mazurkiewicz) powiedział o Nim, że w ciągu swojej wieloletniej kariery wojskowego nie widział tak doskonałego pod każdym względem dowódcy.
Tam inny mój Autorytet napisał o Nim tak:
"Ta jego odyseja po nieudanym przebiciu się do śródmieścia to prawdziwy majstersztyk.
Ciężko sobie wyobrazić gorsze gówno niż to, w jakie tam wpadli.
Opanowanie, taktyczna cierpliwość, objawiająca się w optymalnym wyborze momentu przemieszczania się z kościoła do Palcu Zamoyskich , potem russe de guerre oparty jak to przeważnie bywa na bezczelność.

,,Who dares wins"
Jeden z generałów powiedział kiedyś, że nigdy nie będzie wiedział czy jest dobrym dowódcą
dopóki nie będzie musiał dowodzić w czasie odwrotu
.

Po zachowaniu tego 21 latka w tak ,,niedogranej" sytuacji można spokojnie go nazwać taktycznym
geniuszem."

Czekam, kiedy dowiemy się, że ZSU w Bahmucie stosują inne powstańcze know-how, rozszerzając je o cele dywersyjne i zaczepne? "Kanały w Powstaniu Warszawskim. Prawda i propaganda"

Z aktualnych i równie ciekawych nowości - Rosjanie chwalą się, że tanki T-55 (produkowane w latach 1958-69 czyli najmłodsze mają 54 lata!) trafiły już na front zaporożski!
image
- Kiedy zobaczymy w szeregach rosyjskiej armii czołgi T-34 "Rudy" znane nam z serialu "4 pancernych i pies"?
Jak zwykle polecam kolejny Raport Wojenny od MartinN 


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj16 Obserwuj notkę
Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka