W 5.tą rocznicę "Największej amerykańskiej masakry rosyjskiego mięsa armatniego" dowództwo elitarnych brygad piechoty morskiej nr 155 i 40 z Władywostoku oraz brygady specjalnego przeznaczenia nr 14 (jakby komandosi) godnie powtórzyło i liczbą zmielonego armatniego mięsa wielokrotnie przewyższyło tamto rekordowe wydarzenie. Wtedy wykonawstwo było czysto amerykańskie, teraz - ukraińskie, choć nie bez naszego, NATO-wskiego i polskiego wsparcia (Kraby i inne).
Tym bardziej mnie to cieszy, ponieważ w ostatnim prognostycznym poście wyraziłem nadzieję/życzenie, że coś podobnego nastąpi. Jednak skali rzezi wschodnich Orków i ich pancernego sprzętu nie mogłem wyobrazić sobie w najlepszych wojennych marzeniach.
Napisałem tam w 3.cim akapicie: "Na Zaporożskim froncie, mimo ciągłego wzmacniania tam rosyjskich sił, nie przewiduję poważniejszych, mogących przełamać front, natarć. Ostatnimi dniami klęską i ogromnymi stratami zakończyły się tam ataki 155. i 40. brygad piechoty morskiej Floty Oceanu Spokojnego na Wuhledar / Ugliedar (po raz 3.ci od jesieni w tym samym miejscu! Oby nie ostatni!
"Serial mych marzeń" rozpoczął się w noc z 6 na 7 lutego, a już rankiem od dobrze poinformowanego kolegi otrzymałem info: "Sztab Generalny ZSU podaje, iż pod Wuhłedarem zdarzył się jawny pogrom całej atakującej batalionowej grupy pancernej zgodnie z zapomnianymi już tradycjami początku agresji, a straty okupantów wynoszą 1030 okupantów , 14 tanków i 28 BWP."
Co było potem najlepiej w skrócie oddają kolejne odcinki dziennego raportu wojennego Conflict Inteligence Team (Ruslan Lewijew). Resztki już można sobie dowyobrazić:
8 lut 2023.
Pod Ugliedarem/Wuhłedarem Rosja bardzo marnotrawnie wykorzystuje sprzęt i żywą siłę. Fala za falą rosyjskich żołnierzy wysyła się na pewną śmierć. Nie przynosi to wymiernych rezultatów.
SZALEŃSTWO WOJSK RF POD UGLIEDAREM
= Под Угледаром Россия очень расточительно использует технику и живую силу. Волна за волной отправляются солдаты РФ на верную смерть. Ощутимого результата это не приносит.
10 lut 2023.
Rosja kontynuuje swój szalony atak na Ugliedar/Wuhłedar. Fala za falą wysyła sprzęt i żołnierzy na zniszczenie przez ZSUkrainy. Z takiej „taktyki” są w szoku nawet proputinowscy „Z-korespondenci".
POGROM KOLUMNY ROSYJSKIEGO SPRZĘTU (PANCERNEGO)= Россия продолжает своё безумное наступление на Угледар. Волна за волной посылаются техника и солдаты и уничтожаются силами ВСУ. От такой "тактики" в шоке даже Z-военкоры.
WUHŁEDARSKIE MIĘSOBICIE. ZABITY PUŁKOWNIK SPECNAZU
11 lut 2023. Po opublikowaniu informacji o szalonych i bezsensownych atakach Rosji w pobliżu Wuhledaru wojska rosyjskie nie zaprzestały tam ataków. Żołnierze i sprzęt nadal są wysyłani do frontalnych ataków.
Zginął pułkownik sił specjalnych Poliakov, dowódca 14. samodzielnej brygady specnazu.To bardzo znacząca strata dla armii rosyjskiej. Pod Wuhledarem tracone są elitarne jednostki. Rzucane na śmierć bez żadnego rezultatu = после обнародования информации о безумных и бессмысленных атаках России под Углердаром – войска РФ не прекратили пытаться там наступать. Солдат и технику продолжают отправлять в лобовые атаки. На Угледарской мясорубке погиб полковник спецназа, который командовал 14-ой отдельной бригадой. Это очень существенная потеря для российской армии. И вообще, под Угледаром кладут именно элитные подразделения. Кладут без какого-либо результата.
Polecam tradycyjnie znakomite opracowanie tematu od Nowaka:
Następujące wnioski zaryzykuję:
1. Nie należy wiadomości o kolosalnych stratach rosyjskich, szczególnie "siły żywej" (czyli Rosjan i serbskich ochotników) traktować jako coś szczególnie istotnego dla przebiegu wojny czy stosunku do niej rosyjskiego społeczeństwa (z powodu nie istnienia takowego i braku jego wpływu na cokolwiek). To coś co nas niewątpliwie cieszy, ale nie ma znaczenia dla dalszych decyzji władz i dowództwa kacapskiego.
2. Bardziej cieszyć nas powinien stan wyszkolenia napewno nienajgorszych oddziałów rosyjskich po roku prowadzenia wojny. Sądząc z kadrów ataków pancernych ostatniego tygodnia pod Wuhłedarem jest bardzo słaby. Choć z ostrożności zastrzegam, że konie brały w nich udziału najlepsze dywizje/brygady pancerne, a jak wymieniłem: dwie piechoty morskiej i jedna specjalnego przeznaczenia. Trzeba by posłuchać licznie wziętych do niewoli jeńców kacapskich, jakie było ich przeszkolenie do ataków z udziałem broni pancernej, ponieważ są żywe przykłady (już w niewoli ukraińskiej), że w skład piechoty morskiej wcielano marynarzy i specjalistów obrony przeciwlotniczej. Ale przecież od tego szkolenie (jeśli było), aby nawet z fryzjera zrobić odpowiedniego celowniczego czy innego pancernego.
Chociaż argument o braku pod Wuhłedarem najlepszych rosyjskich pancernych może być słaby - cała 1.Tankowa Armia Gwardii, w tym jej elitarna 4. dywizja (Kantemirowska Gwardii) były już 2 razy dotkliwie bite przez ukraińskie brygady, co wspaniale ujął poniższy mem Trostyanets to Trościaniec, gdzie w 1.miesiącu agresji 26 marca 2022 ukraińska 93.samodzielna brygada zmechanizowana "Chołodnyj Jar" rozbiła niby najlepszą ruską 4.dywizję pancerną Gwardii Kantemirowską (4.GTD = 4th Guards Tank Division). Ukraińska brygada podała, że wojska rosyjskie pozostawiły w Trościańcu broń, sprzęt i amunicję.facebook.com/93OMBr/posts/1806495492880566.
3. Szokuje wręcz bardzo słabe lub żadne dowódcze przygotowanie sztabowe i organizacyjne tych natarć. Dyletancko i bezmyślnie dowodzili kadrowi przecież oficerowie - to opinia rosyjskich "turbo-patriotów" alá Girkin-Striełkow. To ważniejsze nawet od pkt.2
Czyli będzie ciężko i krwawo niestety, bo kremlowski reżym ludożerczy (w przenośnym znaczeniu) jest i takim to sposobem rozwiązuje problem nadwyżki męskiej części swoich poddanych. Po wojnie będzie prościej wprowadzić wielożeństwo na całym już terytorium Rosji, gdy władzę obecnie tam Ramzan Ahmetowicz Kadyrow. Zasłużyli! Patrz "Kiedy-iran-dotknie-trzesienie-ziemi-czy-inna-plaga"
Poniżej fragment postu sprzed równo 5 laty:
7 lutego 2018 pod wschodniosyryjskim miastem Deir ez-Zor wojska USA zmasakrowały idącą do nocnego ataku kolumnę rosyjskich wojaków. Ostrożna w swoich doniesieniach agencja Reutersa informuje o co najmniej 300 zabitych i rannych ofiarach niezwykle celnego ognia amerykańskich samolotów, helikopterów, dronów, jak i naziemnej artylerii. Nieoficjalnie rosyjscy blogerzy z kręgów nacjonalistycznych twierdzą, że samych zabitych może być pół tysiąca!
Oczywiście nie jest to liczba ubitych soldatów, którą można by zaszokować Rosjan. Nawet jeśli została położona (ba, beztrosko rzucona decyzją Wyższych) w bezsensownej operacji mającej wzbogacić kremlowskiego miliardera i którą zawiniły elementy zdrady i nielojalności. Wszystko powyższe miało miejsce 10 dni temu na wschodnim (amerykańsko-kurdyjskim de facto) brzegu Eufrata, rzeki mającej podzielić powojenną Syrię na prozachodnią (politycznie) i bliskowschodnią część. Podział ten, mimo że uzgodniony z USA, nie odpowiadał interesom Rosji i najważniejszego w niej kucharza wiadomo kogo o nazwisku Prigożyn, więc postanowili go Rosjanie metodą faktów dokonanych zmienić. Ale tu nacięli się na twarde interesy obecnej koncepcji USA na przyszłość tego strategicznego kawałka przedgłowia Europy (czyli m.in. rynku zbytu amerykańskiego gazu) i dostali bolesny pstryczek w nos.
Z oczywistych względów obie strony nie są zainteresowane w nagłaśnianiu tej jednostronnej masakry przypominającej starcia Zulusów z Anglikami w XIX wieku. Nasi obecni Zulusi mają niestety broń atomową, a i interesy robi się z nimi świetne. Niemniej jednak kiedyś wyjdą na światło dzienne fakty i liczby o najkrwawszym w historii stosunków amerykańsko-rosyjskich bezpośrednim starciu wojennym. Najkrwawszym dla Rosjan, których kompleksy wobec USA są niewyobrażalne i nieporównywalne ze stosunkiem do jakiejkolwiek innej nacji, innego państwa.
https://www.salon24.pl/u/witas1972/845479,najwieksza-teksanska-masakra-rosyjskiego-miesa-armatniego
Up-date 23.2.23: Silny ostrzał artylerii rosyjskiej Wuhłedaru. Czyli nie ostatni raz tam odbędzie się miasorubka ruskiego "armatniego mięsa" - skoro to tak lubią...
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka