Był, żył, rządził i dzielił (przywileje i żywność) za Atlantykiem dyktator populista Hugo Chavez, który budował "socjalizm XXI wieku". Socjalizm daleko doskonalszy niż ten, który pamiętamy z lat stanu wojennego PRL-u udało mu się swojemu ludowi zorganizować, co skutkowało największym exodusem Ameryki Południowej - do 20% ludności Wenezueli opuściło swoją ojczyznę.
Posiadł nieograniczoną władzę, kobiety, konie i miłość, ba - nawet wiarę swoich zwolenników zwanych "czavinistas". W końcu zmarł. Choć jego ostatnie słowa brzmiały:
- ‘No quiero morir, por favor no me dejen morir’
= "Nie chcę umierać, błagam, nie pozwólcie mi umierać"
Cóż, "człowiek jest śmiertelny, ale to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że to, iż jest śmiertelny, okazuje się niespodziewanie, w tym właśnie sęk!" ("Mistrz i Małgorzata" M. Bułhakow)
Jednak śmierć dyktatora to problem nie tylko dla niego, a również (może zwłaszcza) dla jego otoczenia, spadkobierców. Dlatego często oficjalna data śmierci dyktatora jest wyznaczana jakby była terminem pogrzebu - musi być pasować najbliższemu otoczeniu.
5 marca 2013 r. wiceprezydent Wenezueli Nicolás Maduro ogłosił, że "ukochany przywódca" doznał infekcji dróg oddechowych i zmarł na raka prostaty tego dnia o 16:25 czasu lokalnego" (różniącego się o 30 minut od czasu w sąsiedniej Kolumbii). Według dowódcy straży prezydenckiej Wenezueli Jose Ornella, Chávez zmarł na zawał serca." Ale to nie jedyna rozbieżność dotycząca śmierci odbywającego 4-tą kadencję (cóż za podobieństwo!) prezydenta Wenezueli:
El jefe de Seguridad de Chávez declaró que el caudillo murió dos meses antes de la fecha oficial
= Szef ochrony Chaveza oświadczył, że caudillo zmarł dwa miesiące przed oficjalną datą
Potwierdził to były ambasador Wenezueli przy OPA Guillermo Cochez. Leamsy Salazar zwrócił uwagę, że śmierć karaibskiego wodza nastąpiła 30 grudnia 2012 roku.
infobae.com/2015/01/29/1623711-el-jefe-seguridad-chkavez-declaro-que-el-caudillo-murio-dos-meses-antes-la-fecha-oficial
Czas między prawdziwym a oficjalnym zejście Wodza był potrzebny na spokojne, "poddywanowe" podzielenie stref wpływów pomiędzy głównymi spadkobiercami wiceprezydentami: Nicolás Maduro vs. Diosdado Cabello (wtedy również przewodniczący parlamentu i szef narkotykowej mafii kraju - głównego towaru exportowego "boliwariańskiej republiki socjalizmu XXI wieku")
Zagadkowy okres przejściowy między realną, a oficjalną śmiercią głównego lokatora to stara tradycja Kremla. Na powyższe porównania i historyczne refleksje natchnęły mnie bardzo różne, skrajnie sprzeczne w stosunku do siebie wydarzenia jednej, tej samej doby 21 września:
1. ogłoszenie mobilizacji w Rosji (dawno oczekiwanej, ale teraz bardzo spóźnionej i nie mogącej być efektywną, która jeszcze bardziej skompromituje państwo w oczach jej mieszkańców i skomplikuje sytuację w nim);
2. wypuszczenie z Rosji 215 ukraińskich jeńców, w tym 108 głównych dowódców i oficerów pułku AZOV, ciągle opisywanego w propagandzie jako banda "nazistowskich zbrodniarzy i dewiantów, którym zorganizują nowy proces norymberski". Nawet "najwierniejszy żołnierz Putina" Ramzan Kadyrowicz wyraził oburzenie tą decyzją. Ponoć wypuszczono nawet Azovca Kasatkina, który groził mu śmiercią i "skorzystaniem z jego córek".
Na pewno ten niezrozumiały dla Rosjan gest nie wpłynie mobilizująco na zapał Rosjan do walki i umierania za takiego dziwnego przywódcę / państwo.
Ja też nie pojmuję, jak Putin mógł zgodzić się na to? Kto i na co nacisnął, by osiągnąć ten cel.
Po zamordowaniu w iście stalinowskim, katyńskim stylu kilkudziesięciu jeńców z obrony Azovstali i zrzucaniu winy za tę zbrodnię na "Mandżurię" byłem co do losów tych Bohaterów bardzo pesymistycznie nastrojony. A tu taka wspaniała niespodzianka!
Ale skrajnie niezgodna z ogłoszoną kilka godzin wcześniej mobilizacją! Nie pojmuję!
Albo Prezydent sprawujący 4-tą oficjalną kadencję ma posunięte problemy z pamięcią, albo...
Kilka lat temu, gdy Putin zniknął z mediów na ponad 2 tygodnie, porodziło to słuchy o "zejściu Ukochanego Przywódcy". Mojego ulubionego petersburżskiego dziennikarza A.Niewzorowa, wtedy bardzo zorientowanego w intrygach kremlowskich, dorwał jakiś wysoki dygnitarz i począł dopytywać co z prezydentem. Ten z kamienną twarzą wszechwiedzącego Sfinksa odpowiedział mu:
- "Jeszcze nie wiesz? Umarł 3 dni temu."
- "Oj, tak myślałem. I co będzie dalej? Kto następcą?"
- "Na początku wspaniały pogrzeb. W obrządku Scytów, tak popularnym na ukochanym przez Zmarłego Krymie."
- ? "To znaczy jak? Bardzo bogato?"
- "Bardzo szykownie, uroczyście i wzruszająco. Władca był chowany nie tylko z cennymi przedmiotami, ale i z najbliższym kręgiem współpracowników, aby towarzyszyli Zmarłemu w zaświatach. W FSB Patruszowa ustalono już liczbę 500 z najbliższego kręgu Putina, która ma być z nim pochowana... Oczywiście na razie najściślejsza tajemnica dla spokojnego zorganizowania tego wszystkiego."
Jak opowiedział A.Niewzorow jego rozmówca tego samego dnia wyleciał zagranicę i przebywał tam do dnia, aż Putin pojawił się w mediach...
Przypominam o prośbie mojego ukraińskiego przyjaciela - Obrońcy naszej cywilizacji od RuZskiego mira z 56.brygady morskiej piechoty (obecnie walczy na Donbasie) :
"Куртка тепла 3 XL-56/5 1шт, 2XL-54/6 1шт, L-52/4 5 шт, М-50/4 5 шт, S 48/3 1 шт. Берці теплі 46 1шт, 45 1шт. Спальник теплий 2шт. Терми білизни тепла 3 XL 1шт, 2XL 1шт, L 5шт, М 5шт,S 1шт."
Kurtka ciepła zimowa rozm.: 3XL - 56/5 *1 szt. ,
2XL - 54/6 *1 szt.,
L - 52/4 *5 szt.,
M - 50/4 *5 szt.,
S - 48/3 *1 szt.,
Śpiwór zimowy zewnętrzny *2 szt.
Buty wojskowe zimowe rozm. 45 i 46 *2 pary
Termoaktywna bielizna zimowa +skarpetki rozm.: 3XL *1 szt., 2XL *1 szt., L *5 szt., M *5 szt., S *1 szt.
Kto z Państwa mógłby załatwić coś z powyższego spisu (tylko najlepszej jakości, wszak to wojna na śmierć i życie, a nie turystyczne spacery po szlakach) bardzo proszę o kontakt via poczta wewn.salonu24, lub email WITASAUTO@WP.PL, lub FB: WITEK.WITEK.545
Oczywiście można współuczestniczyć w tej zbiórce wpłacając jakąś kwotę, jesteśmy w trakcie zakładania zbiórki na www.zbieram.pl , a także dysponujemy kontami w bankach polskich, niemieckich i brytyjskich oraz PayPal i kryptowaluty. Efektami pomocy pochwalimy się na tym blogu. Listą darczyńców obowiązkowi też.
Myhaiło ze swoim "brother in arms" i rkm-em Diegtiariow (wzór 1927 w izjumskim lesie)
+ Jakże wymowny symbol putinowskiej mobilizacji 2022:
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka