W wydawało by się straconym już mieście, tymczasowej siedzibie wladz obwodu ługańskiego, wybuchły po południe ciężkie walki uliczne.
To ukraińskie wojsko i obrona terytorialna przypuściły niespodziewane dla wszystkich, najbardziej dla już triumfujących Rosjan i Czeczenów, kontruderzenia i odbiły szereg ulic, budynków. Wzięły wielu jeńców.
Wg doradcy prezydenta Zelenskiego Aleksieja Arestowicza siły ukraińskie sprytnie wciągnęły Rosjan w pułapkę, udając chęć opuszczenia miasta na drugi, górujący nad Siewierodonieckiem zachodni brzeg rzeki (podobnie jak np. w Warszawie), a tymczasem zaczaiły się i poczekały na odpowiedni moment dla zaskoczenia zajmującego budynki i mieszkania przeciwnika. Pewnie najbardziej niecierpliwi kacapscy "wyzwoliciele" (w tym doświadczone oddziały ściągnięte z Syrii) zaczęli już szabrować "porzucone mienie"... A tu ukraińscy mściciele!
Wysokie straty muszą być po obu stronach. Walki uliczne w gęstej zabudowie zwykle są najbardziej krwawe ze wszystkich możliwych terenów, na których odbywają się konflikty zbrojne. Dziś zapewne straty Zbrojnych Sił Ukrainy mogą przekroczyć maksymalny do tej pory pułap 100 zabitych i 500 rannych w ciągu doby. Straty rosyjskie muszą być jeszcze większe = zaskoczenie niespodziewanym kontratakiem + są na cudzym, przygotowanym specjalnie przeciw nim terenie. + rosyjski system ratowania rannych nigdy nie należał do perfekcyjnych, a teraz to ... = jak wszystko w putlerowskim szachrajskim skorumpowanym syfie sięga dna. Niczym krążownik "Moskva" i kilka innych okrętów Floty Czarnomorskiej.
Rano okaże się, na ile kontratak ukraiński miał na celu odbicie konkretnych dzielnic, ulic, czy był to jedynie wypad dywersyjny, dla upuszczenia krwi "Orkom".
Realne sceny walk miejskich z Siewierodoniecka: https://m.censor.net/ua/video_news/3345480/trysta_spokiyino_vse_normalno_legka_vulychnyyi_biyi_v_syeverodonetsku_video
Wg https://deepstatemap.live/#12/48.9348/38.4978 połowa Siewierodoniecka znajduje się "ostatnimi godzinami" pod kontrolą Zbrojnych sił Ukrainy, więc może grają one w powtórkę walk o Stalingrad z 1942 roku (podobne położenie i sytuacja frontowa).
P.S. Jutro zapraszam na długo nadal pisany artykuł na temat REALNYCH strat rosyjskiego agresora na Ukrainie.
Realne spojrzenie wewnątrz rosyjskiej armii z pkt.widzenia dowódcy 8.mej kompanii piechoty 35.brygady zmot. kapitana Furduja: https://youtu.be/UBUX0vB9RU8
https://deepstatemap.live/#13/48.9347/38.5217
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka