Nieznany sprawca zastrzelił w biały dzień na ulicy stolicy Republiki Abchazja Suchumi Dmitrija Wiszerniewa, pierwszego sekretarza ambasady Rosji w tym państwie (uznanym zresztą tylko przez Rosję, Wenezuelę i Nauru). Działo to się 9 września 2013 i do tej pory killera nie wykryto.
W ub.tygodniu Rosja ustami rzeczniczki swojej ambasady w Warszawie zażądała od Polski kwoty 33 tysięcy za straty jakie ponoć poniosła w wyniku ekscesów związanych z Marszem Niepodległości 11 listopada. Przypomnę, że dwa najbardziej widowiskowe obrazki tego incydentu - płonące policyjna budka i śmietnik znajdowały poza terenem ambasady Rosi i na pewno nie stanowiły jej własności. Co takiego spłonęło jeszcze tego wieczoru przy ogrodzeniu ambasady za 33 tysięcy złotych polskich?
Zresztą, niech sądzą się z organizatorami marszu - Zawiszą i Bosakiem, byle nie z pieniędzy podatników!
Zaraz po incydentach 11 listopada ambasador Rosji Alieksiejew i paru innych rosyjskich dyplomatów porównało Polskę do krajów Trzeciego Świata i niżej, a dokładnie Libii, gdzie miała miejsce "również" napaść na ambasadę tego państwa-mocarstwa (jakby chcieli niektórzy).
Widać zapomnieli, lub nie wiedzieli biedacy niedoinformowani, że I sekretarza ambasady Rosji w Abchazji zastrzelono na ulicy w biały dzień , po czym nieznany do tej pory killer wsiadł sobie do trolejbusu miejskiej komunikacji i spokojnie odjechał.
Jaka była reakcja wielkiej i gniewnej zazwyczaj Rosji na ten fakt pogwałcenia nie tylko konwencji genewskiej, ale i wszelkich ludzkich, żeby o zakazie wożenia broni w środkach komunikacji zbiorowej i jeździe bez biletu nie wspominać ?
Po odzywach Rosji na "szturm" ambasady w Warszawie 11.11 można by się spodziewać desantu rosyjskiego specnazu na główne miejsca Abchazji, ostrzału rakietowego domniemanych miejsc ukrycia zabójcy, czy też okupacji całego kraju w celu zaprowadzenia w nim "porządku i praworzadności".
Tymczasem rosyjski MSZ wyraziło "zaniepokojenie straszną zbrodnią godzącą w podstawy przyjaźni abchazko-rosyjskiej" i zasugerowało, że to zamach terrorystycznych "wrogów" tej przyjaźni czyli Gruzinów.
I nic więcej.
Przy czym szybko okazało się, że Gruzini z zabójstwem nie mają nic wspólnego, a są to porachunki miejscowej mafii abchazkiej robiącej przekręty i czasami mordującej kłopotliwych Rosjan. Dmitrij Wiszerniew zajmował się m.in. poszukiwaniem zabójców rosyjskiego beznesmena Siergieja Kliemantowicza i i jego przyjaciółki, których osobiście znał. Widocznie znalazł coś, czego nie mógł nie zauważyć, nawet jeżeli było to sprzeczne z warunkami bezpiecznego funkcjonowania w niepodległej Abchazji. I zapłacił za to swoim młodym życiem, nie ochranianym przez dyplomatyczny immunitet.
Niedawno rosyjskie organy śledcze wykryły związki zabójstwa Rosjan z deputowanym abchaskiego parlamentu, niejakiego Nodik Kwicinia. Zażądały możliwości przesłuchania podejrzanego. 19.11 znaleziono u niego w garażu automobil Mercedes SL500 Coupe należący do zamordowanego Rosjanina.
Jednak na taki despekt dumny parlament niepodległej Abchazji odpowiedział "mocarstwu" pułkownika Putina, Rosyjskiej Federacji, tak zwanym u nas "gestem Kozakiewicza" i nie zwolnił immunitetu podejrzanemu o udział w morderstwach parlamentarzyście.
= "В Абхазии парламент отказал генпрокурору в вопросе лишения неприкосновенности депутата Народного собрания – парламента республики Нодика Квицинии"
Co urażona dumna Wielkiej Rosji na to? Nie zauważyła olania przez ćwierćmilionową Abchazję...
Jak to różnie rosyjska dyplomacja reaguje na wrogie jej gesty ???
Źródła:
http://izvestia.ru/news/557007#ixzz2ljq6YLKA
www.interfax.ru/world/txt.asp?id=328587
MK.ru/politics/article/2013/09/16/916123-komu-vyigodna-smert-diplomata.html
kavkaz-uzel.ru/articles/233063/
P.S. W tym że temacie - w zeszłym tygodniu, po wielomiesięcznym areszcie udało się w końcu putinowskiej dyplomacji wydobyć z kicia rosyjskiego biznesmena Baumgartnera. Nie, nie z Gauntamamo, czy też jakiejś odległej i wrogiej Świętej Rosji faszystowskiej enklawie, ale z pobliskiej i przyjaznej Białorusi Aleksandra Łukaszenko... Pisałem o aktach przyjaźni i szacunku Pana Prezydenta Aleksandra Grigorjewicza w notce pt. "Łukaszenko upokarza Rosję Putina"
Uwaga! Notka dotyczy zdarzenia z nieodległego 2013 roku.
Rosyjski dyplomata znaleziony martwy przed ambasadą Rosji ...
https://www.tvp.info › niemcy-media-rosyjski-dyploma...
5 lis 2021 — W niewyjaśnionych okolicznościach zmarł w Berlinie 35-letni sekretarz ambasady rosyjskiej. Znaleziono go martwego na chodniku przed ambasadą Rosji ...
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka