Witek Witek
1511
BLOG

Totalny defetyzm totalnej opozycji - w sprawie węgierskiej i wspomnień PKW Jaworskiego cza

Witek Witek PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

  Posłowie i działacze PO i reszty Totalnej kopiując ze swoich gotowców publikują treści potępiające sprzedaż części LOTOS-u węgierskiemu koncernowi MOL, ubierając to wręcz w oskarżenie o zdradzie Ojczyzny i kolaborację ze zbrodniczym Putinem.
Przoduje w tym idiotyzmie tradycyjnie niezwykle mądra prezydent Gdańska
Aleksandra Dulkiewicz @Dulkiewicz_A · 2 mar

Prezes Objatek działa sam? Czy to jest oficjalne stanowisko polskiego rządu, Panie Premierze @MorawieckiM  @SasinJacek  Czy naprawdę wspieranie Putina dziś, gdy morduje ludzi w Ukrainie i niszczy porządek demokratycznego świata jest polską racją stanu???

  Długo zastanawiałbym się o co biednej chodzi, gdybym musiał, ale na szczęście przypadkowo coś zobaczyłem i domyśliłem się co miał na myśli autor powyższego bon mota.
– Polskie stacje mają przejść w ręce Węgrów, a docelowo nie wiemy, czy przypadkiem nie wpadną w ręce putinowskiego reżimu –
ostrzegała Agnieszka Pomaska. (biznesalert)

  Aha, czyli sens tych napadów jest taki: MOL jest węgierski, więc właśnością Orbana, a ten jest przyjacielem Putina, więc podaruje mu tę część LOTOS-u, aby ten zaszkodził Polsce.

   Pomijając truizm, że "z takim przyjacielem to i wrogów nie trzeba" - Orban wykorzystuje Putina finansowo i gdy ten tylko przestanie być wypłacalny, to Madziar przestanie go znać. Nie popieram i brzydzi mnie ta postawa Bratanka - widocznie zgodnie z regułą Putina* zbyt długo siedział w rządzącym państwem fotelu. Od 2010 roku czyli już 12 lat.
(* - Putin powiedział w 2004 r. , że po 8 latach bycia u władzy można stracić rozum, co udowadnia nam dobitnie do dziś).

   Panie i Panowie z Totalnej Opozycji - nie tylko do PiS-owskiego zamordyzmu, mam nadzieję.
Za 2 tygodnie odbędą się na Węgrzech wolne o demokratyczne wybory parlamentarne.
- Czy nie wierzycie, że władza przyjacielowi Putina
(i Prezesa Kaczyńskiego - nie wiem, co dla was jest gorszym obciążeniem ;) może wymknąć się z rąk? Zwłaszcza że musi on już odczuwać zmęczenie 12-letnim rządzeniem.
Za taki defetyzm towarzysz Stalin rozstrzeliwał do trzeciego pokolenia włącznie.

   - Zróbcie coś pożytecznego i SKUTECZNEGO, aby ten drug Putlera został oderwany od stołka wolą Suwerena madziarskiego. Przecież nie zostanie bezrobotnym na lodzie - zrobiła się dla niego wakansja - z synekur dwóch w Moskwie po rosyjskiej agresji 24 lutego zrezygnował "francuski Schroeder" - również były premier Francois Fillon.
(Aferą Penelopy, żony swojej, wyOUTowany z prawie pewnej w 2017 elekcji na ósmego Prezydenta V Republiki)

   Zwłaszcza, że lider węgierskiej opozycji zdecydowanie budzi moją sympatię. I oby w madziarskich wyborcach obudził nadzieję - Peter Marki-Zay urodzony w 1972 r. (co ważne jest! ;), w "moim" Hódmezővásárhely -  latem'87 chodziliśmy tam na otwarty miejski basen :) Pomieszkiwał i pracował w Kanadzie i USA. Praktykujący katolik. Jedna żona, siedmioro dzieci. Burmistrz rodzinnego Hódmezővásárhely. Sondaże dają opozycji szanse na przejęcie władzy.

   Chyba że Viktor Orban pożyczy od swojego druga Vladimira komisję wyborczą do policzenie głosów. Wtedy zgodnie z maksymą Stalina - wszystko jasne.
   Za Tuska Donalda w 2013 roku polska Państwowa Komisja Wyborcza jeździła na szkolenia do Moskwy - Uczą się demokracji od Rosjan? Członkowie PKW pojechali na szkolenie... do Moskwy
   Zaowocowało to cudami nad i w urnach w następnych polskich wyborach samorządowych jesienią ' 2013 roku.
Nie tylko Kopaczowa zachwycała się rzetelnością moskiewskich lekarzy podczas pamiętnych ekshumacji, ale i ówczesny przewodniczący PKW Stefan Jan Jaworski (obecnie na zasłużonym spoczynku z emeryturą ponad 10 tys. zł) podziwiał rosyjskiego kolegę po fachu Czurowa, który i takie cuda umiał z urn wytrząsać:
image
Wyniki wyborów w Rosji Putina wg danych Centr.Kom.Wyborczej - proszę podliczyć sumę procentów oddanych na partie.
Musiała wygrać putinowska Edinaja Rossija, ale kolesiom kalkulator wcięło...

   Podniecającym się (z obu stron naszej polit.barykady) mitem wielkiej historycznej przyjaźni Węgiersko-Polskiej przypomnieć pragnę, iż w największej potrzebie naszej, podczas Powstania Warszawskiego 1944, gdy niemal bezbronna i opuszczona przez sojuszników Warszawa paliła się stosem całopalnym, tuż obok rogatek Stolicy spokojnie stacjonowały 3 (słownie: TRZY) całe dywizje węgierskie z pełnym uzbrojeniem.
   Szlachetnie ogłosiły NEUTRALNOŚĆ, nie chcąc być wykorzystanymi przez swoich niemieckich przełożonych jako "mięso armatnie" na barykadach Warszawy na równi z kryminalistami Dirlewangera i innymi karnymi jednostkami niemieckimi. Kilkadziesiąt tysięcy uzbrojonych żołnierzy przechyliłoby szale Bitwy o Warszawę'1944 na naszą korzyść i nawet Stalin musiałby zmienić swój stosunek do jak to określał: "nieodpowiedzialnej awantury warszawskiej".
   Obroniłoby to Stolicę Polski wraz z setkami tysięcy jej mieszkańców. Węgrzy jednak woleli bezpiecznie wycofać się spod Warszawy. Aby w 1945 r. zostać zmasakrowanymi przez Armię Czerwoną wraz ze swoimi niemieckimi sojusznikami, którym pozostali wierni. Niemcom, nie polskim "od wieków" przyjaciołom. Tylko najszlachetniejsze jednostki zdezerterowały i przyłączyły się do Polaków. Znamy ich niektóre nazwiska: W Podkowie Leśnej spoczywają we wspólnej mogile: Karol Hunyadi, Andras Toth i Józef Verer, którzy polegli 15 września’44. Węgrzy (i Słowacy wcieleni do węgierskiej armii) zbiegli w większości do partyzantów lasów kabackich i Kampinosu niż do Powstania w mieście. Do najbardziej niesamowitego oddziału AK -  pułku "Góra-Dolina" porucznika Adolfa Pilcha dołączył m.in. Istvan Geremi Gutman, po wojnie minister turystyki Węgier.

   Pomogli Węgrzy Polsce w przełomowym momencie 1920 roku - tylko i aż - niezbędną amunicją, ale z pomocą wojskową nie przybyli. Obok Polaków z Armią Czerwoną walczyli Ukraińcy, Biali Rosjanie, Białorusini, amerykańscy lotnicy i francuscy oficerowie piechoty, artylerii i les tankistes. W 1939 roku również okazali NEUTRALNOŚĆ. Znam lepszych przyjaciół...

Źródełka:
https://en.wikipedia.org/wiki/MOL_(company)
https://www.pb.pl/byly-premier-francji-rezygnuje-z-posad-w-dwoch-rosyjskich-koncernach-1142507
https://en.wikipedia.org/wiki/P%C3%A9ter_M%C3%A1rki-Zay
https://www.salon24.pl/u/bezwodkinierazbieriosz/329277,cudzoziemcy-w-powstaniu-warszawskim
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-ucza-sie-demokracji-od-rosjan-czlonkowie-pkw-pojechali-na-sz,nId,973061#crp_state=1

Web camery z rosyjsko-polskich i białorusko-polskich przejść granicznych - CIĄGLE pełne pełnych kacapskich i białoruskich ciężarówek wjeżdżających i wyjeżdżających z nienawistnej im "gEjropy":
http://cams2.rugrad.eu/cams/big/pl/grzhechotki/in.jpg
http://bezledy.przejsciegraniczne.pl/
image
https://polsha.by/poezdka/ochered-na-granice-s-polshey

Off topic: w sprawie najbardziej nas wszystkich drążącej, to stawiam na Sobianin Sergiej Semionowicz.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj15 Obserwuj notkę
Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Polityka