Dziennikarz TVN24 Krzysztof Skórzyński dziś o 11:06 omawiając aktualną sytuację wojenną w Ukrainie, porównał obecne okrążenie Mariupola do oblężenia sowieckiego Leningradu podczas II wojny światowej. Powiedział dosłownie:
- "Niemcy również blokowali dostarczenie żywności do miasta i ludzie tam masowo umierali z głodu. Do 1,2 mln mieszkańców umarło tam z głodu podczas trwającej dwa i pół roku blokady Leningradu"
1. W Leningradzie 1941-44 nie toczyły się zażarte walki uliczne, jak teraz w Mariupolu. Leningrad nie był nawet mocno bombardowany. A bestialskie bombardowanie Teatru Dramatycznego pełnego dzieci i kobiet było właśnie głównym tematem audycji.
2. Nieprawdą jest, iż Leningrad podczas oblężenia wrzesień 1941 - styczeń 1944 był ze wszystkich stron okrążony i że blokowane były wszystkie drogi zaopatrzeniowe do miasta-bohatera. Leningrad przez cały okres walk, które toczyły się na przedpolach miasta z trzech jego stron, nie był nawet szczególnie zaciekle przez Niemców szturmowany.
A Z CAŁEJ CZWARTEJ WSCHODNIEJ STRONY w rękach sowieckich była szeroka arteria transportową jaką było i jest Jezioro Ładoga. Jaki jest najtańszy sposób transportu? Nie wodny czasem?
Podczas rosyjskiej zimy zamarznięte jezioro stanowiło szeroką na kilkadziesiąt kilometrów (długości również około kilkadziesiąt km - do źródeł zaopatrzenia na tzw. Wielkiej Ziemi, wolnej od niemieckich nalotów. Sowieckie władze ograniczały ilości żywności wydawanej ludności miasta, aby ona się wygłodziła. Podczas gdy partyjna nomenklatura i NKWD dosłownie tyła, pławiąc się w dostatkach, nie widzianych w głodnych przedwojennych sowieckich latach - są wspomnienia świadków, w tym partyjnych bonzów.
To takie typowo sowieckie - plebs umierał z głodu na chwałę CCCP, a komuchy zadowolone, że są przy dostatnim żłobie chwalili tę ewentualność i Wielkiego Stalina. Teraz chwalą Putina - nic się tam nie zmieniło. Putin wynalazł i zastosował prawdziwy wehikuł czasu, działający tylko wstecz.
Ale dziennikarza TVN24, zanim otworzy usta do stosownych porównań, mógłby zapoznać się z historią II wojny w ZSRR nie tylko z PRL-owskich podręczników, ale z rosyjskich, niekoniecznie najnowszych. Np. prace Marka Solonina na ten temat. Tu pod linkiem wyczerpujący program na ten temat - https://www.youtube.com/watch?v=45MaKlzCsms
https://tvn24.pl/swiat/wojna-rosja-ukraina-2022-relacja-na-zywo-dzisiaj-najnowsze-informacje-czwartek-17-marca-5638345
Walki w długotrwałym OKRĄŻENIU bez źródeł zaopatrzenia jakie mają miejsce teraz w Mariupolu można porównać z pewnym niuansowaniem do walk:
w obronie warszawskiej Starówki w sierpniu i wrześniu 1944 podczas Powstania Warszawskiego.
Częściowo do walk w obronie Festung Breslau 1945, albo Cholmu 1941-42, czy Demianska 1943.
Obrony Stalingradu w 1942 roku.
Obrony Tobruku m.in. przez Wojsko Polskie (i czechosłowacki 11.batalion) w 1941.
ALAMO. "Remeber Alamo!"
Ale porównywanie ich do Oblężenia Leningradu to dowód na wyraźną ignorancję w tym temacie.
Niby pierdoła, ale historykowi-maniakowi zagadnień sowieckich mitów "Wlk. Ojczyźnianej Wojny" jakby żużel między zębami zazgrzytał.
Wyjazd z Polski pełny pełnych rosyjskich i białoruskich TIRów podczas masakrowania Mariupola i Charkowa przez rosyjskich bandytów w mundurach (lub łachmanach):
https://www.tuda-suda.by/images/borders/bobrovniki.jpg#amp=1
Up-date 17.3:
ANDRIJ BIŁECKYJ: ARMIA JEST GOTOWA DEBLOKOWAĆ MARIUPOL. CZEKA NA ROZKAZ - VIDEO
Білецький: Армія готова деблокувати Маріуполь. Чекає наказ, - ВІДЕО
https://www.0629.com.ua/news/3352599/bileckij-armia-gotova-deblokuvati-mariupol-cekae-nakaz
18.3:
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura