Wielu myślicieli zadawało sobie i światu pytanie - czym jest Rosja?
Ja też długo próbowałem odpowiedzieć sobie na nie - bezkres przestrzeni, niepowtarzalny pełen zalet i wad człowiek tychże przestrzeni, wódka, ruska bania, bezgraniczna rozrzutność, marnotrawstwo, wiecznie pijany syf, despotia wschodnia, itd.
Dzisiaj mnie olśniło - Rosja to śmierć.
Śmierć dla swoich i cudzych, wrogów, przyjaciół i wyznawców.
"Lekarstwo przeciw zmarszczkom" - jak napisał "Puszkin rosyjskiego rocka" Wiktor Coj z grupy "KINO" ("W.Coj: "Śmierc jest warta tego aby żyć") - oczywiście niedługo potem zginął - w wieku Puszkina.
Inny, równoległy Jemu (tak jak Lermontow - również zabity) wielki antysowiecki wieszcz Igor Talkow podobnie w młodym wieku został zamordowany, a sprawcy nigdy nie zostali ukarani.
Obu "usuniętych" w 1991 r. 30-latków łączy ten sam menadżer Eisenspiss - człowiek KGB, obecnie w Izraelu.
Miałem dwóch najbliższych rosyjskich przyjaciół: Michaił Juriewicz i Oleg Michajłowicz. Jeden odszedł w wieku 31 lat, drugi - 46. "Lekarstwo przeciw zmarszczkom" - job twoju mat', Rossija!
Właśnie w moim ulubionym rosyjskim radio Nashe.ru leci jego ulubiona pieśń, z której cytat ma na pomniku wybity:
- "Jestem wolny, niczym ptak w niebiosach, Jestem wolny, zapomniałem, co znaczy strach
= Я свободен словно птица в небесах, Я свободен , я завыл, что значит страх
Rosja do dziś nie może doliczyć się liczby swoich ofiar "zwycięskiej" Wielkiej Wojny Ojczyźniane 1941-45, przy czym rozrzut naukowych opracowań to astronomiczna suma 20-25 milionów ludzkich istnień - jedni historycy dowodzą 20 mln ludzi, oficjalne dane (choć bez żadnego udokumentowania) podają od czasów Gorbaczowa 27 mln, ale niektórzy naukowcy wyliczyli prawdziwą liczbę na 44 mln.
Do tego trzeba dodać 8-14 mln ofiar Wielkiego Głodu stalinowskiego 1931-33 i Wielkiego Terroru 1937-38 (+ 3 mln ludzi, w tym dokładnie 111 091 rozstrzelanych i drugie tyle zamęczonych Polaków, mieszkańców ZSRR w ramach Akcji Polskiej NKWD 1937 - największego w historii sowieckiej ludobójstwa wymierzonego przeciw konkretnie jednemu narodowi, choć po 2 latach rozpoczęło się ludobójstwo WSZYSTKICH NARODÓW KRESOWYCH, które pochłonęło nawet do miliona zamordowanych i zamęczonych Polaków, Ukraińców, Białorusinów, Litwinów i Żydów.
W rozpętanej przez Rosję i stale podsycanej wojnie "hybrydowej" w Ukrainie zginęło już, wg doniesień niemieckiego wywiadu, nawet 50 tys. ludzi.
A jak długo będzie ona trwała, wie tylko 1 człowiek, mieszkający niedaleko niepochowanych od 91 lat zwłok w budynku będącego kopią Świątyni Szatana...
Rosja = śmierć.
Było kiedyś w historii potężne imperium, w którego stolicy wrzucano do ognia żywe ofiary dla ichniego boga. Rosja wydaje się nie Trzecim Rzymem (jak twierdzą jej propagandziory),
a raczej Trzecią Kartaginą. I taki będzie jej los. Amen.
* - napisane po symbolicznej śmierci pod murami Kremla lidera opozycji antyputinowskiej Borysa Niemcowa - miejsce mordu - po lewej zwłoki pod plastikiem, po prawej Kreml z botoksem.
Rosja to śmierć
"I dwa tysiące lat wojna..
Wojna bez ważnych przyczyn..
Wojna - sprawa młodych..
Lekarstwo przeciw zmarszczkom..
Czerwono-czerwona krew
(...)
I my wiemy, że tak było zawsze..
Co wyrokiem losu najbardziej kochamy..
Kto żyje wg innych praw..
I komu umierać za młodu..
=
И две тысячи лет война..
Война без особых причин..
Война — дело молодых..
Лекарство против морщин..
Красная-красная кровь..
(...)
И мы знаем что так было всегда..
Что судьбою был больше любим..
Кто живет по законам другим..
И кому умирать молодым..
Deputowany do rosyjskiej Dumy partii Putina "Jedina Rossija" Fiedotow ogłosił, że ta najpopularniejsza ever rosyjska grupa muzyczna to projekt CIA i jej utwory (dotejpory mega-popularne w Rosji) zostały napisane w Hollywood.
Gdyby Puszkin i Lermontow żyli równolegle z działalnością CIA, pewnie też zostali by jej agentami...
Rosjanie wydają się światu (i swoim trzeźwo myślącym rodakom) chorymi umysłowo obłąkanymi militarystami - mocarstwowymi imperialistami, więc logicznie objawy tej choroby musiały trafić do przedszkoli.
Przypomniał mi się epizod wstrząsającego filmu "Wyczerpani słońcem" [= "Утомлённые солнцем"], którego akcja dzieje się w 1937 r. = 2 lata przed początkiem "wyzwoleńczego" pochodu Armii Czerwonej... Rosja Putlera kroczy wzorem Korei Kima
(napisane i opublikowane 27.02.2015)
Up-date 2023/2/12
Фактически мы вступили в эпоху войны, где одна её сторона очень хорошо понимает свои цели и задачи, а вот другая не может понять, что она и есть враг номер один для первой стороны. Умирающее настоящее пытается уничтожить ещё живое будущее, престарелые узурпаторы, держащие в руках власть, истребляют молодые поколения, рассчитывая если не на вечную жизнь, то хотя бы на максимально длительное пребывание у власти. До самой смерти.
Спецоперация — это месть Украине, которая тяжело и непросто проходит смену поколений. Новые люди на Украине не лучше и не хуже предыдущих. Они другие. И уже поэтому им проще не "впрягаться" в ошибки и просчеты предыдущего поколения, а отбросить их и запустить свою реальность. Которая опять же — не лучше и ни хуже, а другая. Уже поэтому Кремль, который категорически не готов расставаться с властью, экзистенциально ненавидит новую киевскую власть, вина которой в том, что она новая. У нее иная ментальность, иные подходы и она совершенно не собирается вписываться в понятия уже ушедшего на самой Украине и цепляющегося всеми крючьями в России поколения. Поэтому новое поколение для Кремля — смертельный враг, который должен быть уничтожен. В том числе и физически. Поэтому и боевые действия, в ходе которых умирают в первую очередь молодые. И в этом смысле спецоперация - это месть не только Украине, а всему молодому, которым нынешним правителям России уже не стать. Кремлевские геронтократы видят в молодых угрозу, а потому задают им цель — умереть прямо сейчас. С пользой для вцепившихся во власть древних упырей.
Поэтому и озвучена политическая цель "умрите", которую немедленно подхватила пропаганда и начинает доводить ее до полного абсурда. Впрочем, пропаганда иначе и не может. Иначе она бы не была пропагандой.
Задача стоит прямо — истребление молодых. С той стороны, с этой. Да какая разница. Чем больше — тем лучше. А кого не удается уничтожить, того нужно посадить или выбросить из страны. И десятки тысяч бегут. Сорок процентов молодежи выражает готовность бежать из страны, где им уготовано только одно — смерть.
Слово «смерть» звучит уже отовсюду. Его произносят со вкусом и походя. К месту и не к месту. Смерть на поле боя. Смертная казнь в качестве наказания. Ядерное испепеление всех вокруг. Кремлёвская нежить, ощущая близкий конец своего существования, на самом деле готова затянуть с собой тысячи, сотни тысяч и миллионы. Единственное, что их притормаживает — свой персональный животный страх перед смертью. Не будь его, они бы давно нажали на все красные кнопки сразу. Но личный страх (а уж трусливую нерешительную сущность высших кремлевских бонз они демонстрировали неоднократно) — он, и только он сегодня является тем предохранителем, который стоит между ненавидящими жизнь и боящимися смерти вурдалаками.
Тем не менее, война между ними и молодым поколением не становится от этого менее кровавой. Нет никакого смысла говорить, что результат этой войны предопределен. Но сколько людей они убьют (в прямом смысле этого слова) перед тем, как исчезнуть — это вопрос. Пока ясно одно — много. Очень много.
"..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08
..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." "
Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności"
JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka"
"350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..."
Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw (...)
"Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел"
= "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, ja w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka