W niedzielnym referendum w Warszawie pokazaliśmy, że jako obywatele potrafimy się zmobilizować! Mimo, że Hanna Gronkiewicz-Waltz utrzymała się na stanowisku Prezydenta m. st. Warszawy, doprowadziliśmy do tego, że musiała wreszcie zacząć realizować swoje obietnice. Wystarczy, że wszyscy obywatele wykażą taką mobilizację jak my 13 X, a rządzący zaczną działać lepiej!
Jako Republikanie wzięliśmy aktywny udział w kampanii profrekwencyjnej, wychodząc z założenia, że takie wartości jak świadomy udział w wyborach i edukacja obywatelska należy kultywować. Przez ostatni tydzień przemierzaliśmy ulice Warszawy naszym wesołym „Gronkobusem” przypominając mieszkańcom stolicy niespełnione obietnice składane przez panią Prezydent oraz zachęcając do udziału w niedzielnym referendum. Przejechaliśmy ponad 400 kilometrów i rozdaliśmy dziesiątki tysięcy ulotek. Udało nam się dotrzeć do wszystkich dzielnic Warszawy i omówić najważniejsze problemy z jakimi borykają się ich mieszkańcy. Nasza akcja spotkała się z pozytywną reakcją mieszkańców stolicy. To była pierwsza tak wielka kampania społeczna w jakiej wzięliśmy udział pod szyldem Republikanów. Nasze wspólne działania były fantastyczną okazją do konsolidacji środowiska Republikanów. Wiele nowych osób rozpoczęło działalność w Stowarzyszeniu. Wykształciły się prężnie działające grupy w wielu dzielnicach Warszawy.
Kolejna, bardzo poważna weryfikacja oceny stołecznej władzy przez mieszkańców Warszawy czeka nas już za rok. W wyborach samorządowych nie będzie miejsca na namawianie wyborców do pozostania w domach.
Hanna Gronkiewicz – Waltz złożyła w tygodniach poprzedzających referendum wiele nowych obietnic wyborczych. Naszym zadaniem będzie dopilnowanie czy i w jakim stopniu zostaną one przed najbliższymi wyborami samorządowymi zrealizowane. Pani Prezydent ma na to rok. Jest to czas wystarczająco długi, żeby podjąć skuteczne działania, chociażby w kwestii budowy obwodnicy Warszawy czy opracowaniu skutecznych procedur reprywatyzacyjnych związanych z oddawaniem gruntów i nieruchomości przejętych przez władze w ramach tzw. „Dekretu Bieruta”.
Warto brać udział w referendum. Jak pokazał ostatni czas, jest to tania i skuteczna forma wywierania nacisku na władzę. Referendum kosztowało przeciętnego Warszawiaka około 1,5 zł. Każdy z nas jest w stanie zaoszczędzić tyle jednego dnia, chociażby na biletach komunikacji miejskiej, które dzięki inicjatywie referendalnej nie zdrożały. Warszawiacy pokazali, że w okresie poprzedzającym referendum, nacisk społeczeństwa może spowodować realną poprawę jakości rządów prezydenta Warszawy. Musimy zadbać, żeby po referendalnej niedzieli pani Hanna Gronkiewicz – Waltz nie przestała odczuwać presji ze strony społeczeństwa oczekującego Warszawy mądrze zarządzanej.
Ze swojej strony pragnę podziękować wszystkim osobom, które zaangażowały się w nasze działania związane z akcją profrekwencyjną i rozliczaniem dotychczasowych rządów Hanny Gronkiewicz – Waltz. Tylko dzięki wspólnemu wysiłkowi i wytężonej pracy byliśmy w stanie aktywnie działać przez ostatnie tygodnie na rzecz Warszawy, będącą naszym wspólnym dobrem, o które warto walczyć.
Z wykształcenia - prawnik. Z doświadczenia - doradca podatkowy, prawnik, urzędnik i przedsiębiorca. Z zamiłowania - publicysta, gracz komputerowy (hm... niepraktykujący) i czytelnik dobrej książki historycznej i sf. W sferze publicznej najbardziej interesują mnie odpowiedzi na trzy pytania: "kto za tym stoi", "kto za to płaci" i "kto za to beknie" - czyli - ekonomiczna analiza prawa :-)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
