Panie i Panowie, Republikanki i Republikanie! Witam w ten piękny słoneczny dzień! Witam na Kongresie Republikanów!
Dziś, tutaj, teraz, rozpoczynamy zmiany w Polsce. To wydarzenie, ta konwencja, to nasze pierwsze spotkanie. To pierwsze spotkanie ludzi, którzy zmienią nasz kraj, Polskę, a Polakom dadzą nadzieję. To pierwsze spotkanie ludzi, którzy kochają wolność, wierzą w odpowiedzialność, chcą i potrafią pracować, potrafią być hojni i ofiarni. I wiedzą, że nasz kraj potrzebuje wielkich zmian.
Kryzys, który niszczy Europę, dotarł również do Polski. Do Polski, która jest słaba, a pomimo naszej ciężkiej pracy wciąż biedna i fatalnie rządzona. Rządzona przez ludzi, którzy są zadowoleni z siebie i z tego, co się dzieje w naszej ojczyźnie. Ludzi, którzy uwierzyli we własne kłamstwa i dziwią się, że Polacy nie postrzegają Polski jako zielonej wyspy szczęśliwości i dobrobytu.
W roku 89 słyszeliśmy prognozy, że za 25 lat dogonimy Europę, to już za rok! Tymczasem świat nam ucieka! Zarabiamy 4 razy mniej niż w bogatych krajach Europy Zachodniej i przestaliśmy się do nich zbliżać. A są państwa, których rządy w ciągu dekady sprawiły, że społeczeństwa tych krajów zaczęły należeć do najbogatszych na świecie. Że ich gospodarka potrzebuje pracowników z innych krajów – a Polska? Pozbyła się tego, co wychodząc z komunizmu miała najcenniejszego – pozbyła się 2,5 miliona młodych ludzi! 2,5 miliona ludzi to Kraków, Wrocław i Łódź łącznie! Tak – to jest niewyobrażalne, ale prawdziwe. Mieli wracać – to miał być tylko rok, dwa i powrót do Ojczyzny. Wracali – na Święta i po swojskie smaki. Bo polskiej klasie politycznej w trakcie tych lat od 89 roku jedna rzecz na pewno się udała, jaka? Uczyniła z naszego narodu dawcę młodych organów dla starych, zamożnych narodów Europy. Zabito w wielu Polakach nadzieję i wiarę, że w Polsce może być normalnie. Tę nadzieję, którą Republikanie pragną przywrócić i którą przywrócą! Mamy marzenie, wielkie marzenie. By Polska stała się krajem w którym możemy godnie pracować, wychowywać dzieci i wnuki, realizować nasze aspiracje.
Dlaczego ten system tak bardzo zniechęca Polaków do aktywności społecznej, przedsiębiorczości, chęci uczestnictwa w życiu politycznym? Jak to było możliwe, że mamy 860 miliardów złotych długu oficjalnego i ponad 2 biliony długu ukrytego, a większość obowiązków Państwa jest realizowanych wręcz patologicznie?! Jako to się stało, że mamy drogie, niesprawiedliwe państwo, urzędy skarbowe walczące z małymi firmami, a ślepe na gigantyczne oszustwa wielkich tego świata. Jak to się stało, że mamy system emerytalny działający dla dobra kilkunastu międzynarodowych koncernów i gigantycznej ZUS-owskiej biurokracji, w którym – jeśli nie dokonamy odważnych zmian – nie ma i nie będzie pieniędzy na emerytury dla naszego pokolenia!? Pokolenia, które płaci coraz większe składki i podatki na emerytury, których nigdy nie zobaczy. Pokolenia, które przed tymi składkami i podatkami ucieka za granicę! Czy ktoś z Was wierzy, że dostanie emeryturę z ZUS? Czy wierzycie, że OFE dadzą Wam dostatnie życie na starość? Czy może wierzycie, że sami musicie ciężko pracować, oszczędzać i wychowywać dzieci, by nie kończyć życia żyjąc w skrajnym ubóstwie? Ja sam głęboko w to wierzę i wiem, że wy również.
Ludzie, wyrzekający się swoich podstawowych praw obywatelskich, swojej wolności i odpowiedzialności, pozwalają zajmować się politykom i urzędnikom ich życiem i ich pieniędzmi. My, Republikanie, wierzymy, że lepiej zadbamy o naszą pracę, nasze rodziny, lepiej i oszczędniej wydamy ciężko zapracowane pieniądze niż ludzie głosujący, podnoszący karnie ręce za swoimi wodzami w okrągłym budynku na ulicy Wiejskiej. Wierzymy, że Polacy są o wiele bardziej odpowiedzialni niż lubiący kopać piłkę na koszt podatnika trampkarze w garniturach z Kancelarii Premiera, wydający 6 milionów z naszej kieszeni na koncert Madonny! Ci ludzie mówią, że 6 milionów na koncert królowej pop „to nie są żadne pieniądze”, a 2 i pół tysiąca z kieszeni podatnika wydane w nocnym klubie „to nie jest straszna kwota”, a opłacanie przez nas ich boisk piłkarskich należy im się „jak psu zupa”. Skończymy z tym!
My, Republikanie, damy szansę Polakom, by sami zadbali o swoje rodziny, bez pomocy zawodników bawiących się za nasze pieniądze w Janosików. Chcemy Polski bez tych fałszywych Janosików, zabierających wszystkim Polakom pieniądze niby dla biednych, a w rzeczywistości wydających gigantyczną część tych pieniędzy na siebie i swoje rodziny. Chcemy Polski bez tych Janosików, na których cygara, wino i drogie garnitury płacą PIT emeryci i renciści, wyższy VAT płacą rodzice wychowujący dzieci, a akcyzę na paliwo wyższą niż wymagana przez Unię płacą kierowcy.
Republikanie wierzą w jawność i odpowiedzialność. Chcemy, by umowy zawierane przez państwo, by w rachunki płacone przez nie były publikowane w Internecie. Chcemy, by każdy Polak niezależnie od mediów mógł łatwo sprawdzić na co idą jego pieniądze, na co wydawana jest każda złotówka wydawana z naszych podatków. Dlaczego? Bo dopiero dzisiaj obchodzimy wielkie święto wolnych Polaków – Dzień Wolności Podatkowej! Bo dopiero od dnia dzisiejszego pracujemy na nas i nasze rodziny, a prawie pół roku pracowaliśmy na państwo polskie. Rząd, który obiecywał, że podatki będą niskie i proste, doprowadził do tego, że w tym roku na państwo pracujemy o 8 dni dłużej niż w pierwszym roku jego rządów. Co gorsza – partie opozycji proponują rozwiązania, w wyniku których mamy jeszcze dłużej płacić pańszczyznę na to niewydolne państwo, pracować na nie choćby do końca sierpnia! Ci ludzie nie wiedzą skąd wziąć mąkę na chleb i myślą, że przybędzie go od krojenia go na coraz mniejsze kromki! Mówią, że można stworzyć ponad milion miejsc pracy zabierając każdemu Polakowi po sto złotych miesięcznie i zatrudniając tysiące nowych urzędników do rozdzielania tych pieniędzy. To wielkie, szkodliwe kłamstwo!
Jesteśmy jedyną siłą, która chce wcisnąć hamulec i zatrzymać to szaleństwo polskiej klasy politycznej. Chcemy państwu polskiemu zamontować hamulec, bardzo mocny hamulec! Pamiętacie człowieka, który mówił, żebyśmy uważali, bo niezła ekipa zabiera się za nasze portfele? Pamiętacie, jak się nazywa i co teraz robi? Jego główny księgowy, pobierający miesięcznie kilkanaście tysięcy brytyjskiej emerytury działa tak kreatywnie, że konstytucyjny limit długu nie chroni naszych portfeli. Dlatego Republikanie będą działali na rzecz wpisania do Polskiej konstytucji limitu danin publicznych i podatków, które nie będą mogły przekroczyć w danym roku jednej trzeciej PKB. Czas, by Polacy odzyskali 1 maja – niech to święto będzie świętem pracy ludzi, którzy uważają, że 4 miesiące pracy na państwo wystarczy, bo 8 miesięcy chcemy pracować na nasze rodziny, na nasze dzieci!
Republikanie wierzą w jednomandatowe okręgi wyborcze, bo wierzą, że politycy powinni służyć obywatelom i być odpowiedzialni. Tylko przy takiej ordynacji można w trakcie kadencji odwołać posła, który dla kolegów z partii zostawił swoich wyborców. To działa i Polacy coraz chętniej korzystają z tego uprawnienia! Wczoraj Bytom, dzisiaj Elbląg, jutro Warszawa! Chcemy mieć kontrolę nad naszymi przedstawicielami, chcemy głosować w na konkretnego człowieka – nie na partię!
Dwa lata jako poseł walczyłem o szersze otwarcie dostępu do zawodów. Gdy zaczynała się ta kadencja sejmu liczyliśmy, że zawodów o których wykonywaniu decydują urzędnicy bądź ludzie nie lubiący konkurencji jest 380 – najwięcej w Europie. Teraz na podpis prezydenta czeka ustawa szerzej otwierająca dostęp do 50. z nich. I jest to wielki sukces naszego środowiska, wielki sukces Republikanów! Podając, że jest tych zawodów 380, nie wpisaliśmy jednego, kluczowego dla zmian w Polsce – zawodu polityka. Przed nami stoi wielkie wyzwanie, jakim jest właśnie otwarcie dostępu do tego zawodu! By to zrobić, musimy obalić dwa filary obecnego systemu partyjnego: ordynację wyborczą i dotacje budżetowe dla partii politycznych! Jednomandatowe okręgi wyborcze skończą budowanie Polski platformersów, pisowców czy czerwonych!
Republikanie nie będą budowali w Polsce Irlandii ani Japonii. My będziemy terminowo budowali infrastrukturę, rozwiązywali problemy systemowo, tworząc projekty pokoleniowe oparte o długofalową strategię. Kalkulowane na lata! Nie tak, jak to ma miejsce dziś, perspektywą tylko następnych wyborów. Ale przede wszystkim chcemy zdjąć ciężkie worki ze społeczeństwa!
Dziś tu na scenie byli przedstawiciele polskich przedsiębiorców. Ich słowa skierowane do polityków brzmiały – pomóżcie a nie wykańczajcie, a przynajmniej nie przeszkadzajcie! Są z nami na sali również rodziny, które przyszły tutaj z największym luksusem współczesnej Polski – dziećmi, których mamy dwa razy mniej, niż chcielibyśmy mieć, dwa razy mniej niż mają Polacy, którzy wyjechali do Anglii! My, Republikanie, wierzymy, że Państwo nie jest od budowania fabryk czy co gorsza od robienia dzieci, ale ma obowiązek tworzenia takich warunków funkcjonowania obywateli, żeby polityka względem przedsiębiorców i rodziny stała się nożycami odcinającymi balast z ich pleców. Jasne i niskie podatki, spójna i długofalowa polityka prorodzinna, brak sztucznych barier służących tylko temu, aby jakaś grupa zapewniła sobie wyłączność na zarabianie na obywatelach. To wszystko jest wykonalne. To wszystko stanie się w Polsce.
Są w naszym kraju celebryci, którzy świetnie żyją z tego jaka jest Polska, mówią, że naszą Ojczyznę trzeba kochać taką jaka jest, ale nie da się jej wyleczyć. Dziś tacy ludzie próbują kształtować morale Polaków i chcą zniechęcić nas do jakichkolwiek prób zmian. To im się nie uda, oni się mylą, głęboko mylą! Wierzymy, że Polska może być krajem, w którym nasze dzieci będą realizowały swoje marzenia, w którym godna praca będzie dostępna dla każdego, kto jest gotowy ją podjąć. Nasza wiara i podążająca za nią praca przełamią cynizm i lenistwo ludzi, którym wystarcza obecna Polska. Damy sobie radę z ludźmi, którzy mówią że w Polakom nie trzeba wielkich idei, że wystarczy ciepła woda w kranie. Bo przez tych ludzi ta woda jest coraz droższa. Mamy marzenia, mamy wiarę, wiarę w lepszą Polskę! Będziemy działać wbrew tym, którzy chcą nas przekonać, że polityka jest tylko dla leniwych, miernych ludzi, którzy nigdy nie pracowali poza polityką. Kiedy miałem 15 lat, to były te same twarze w polityce, które są teraz. Te same obietnice, te same problemy, te same oszustwa.
Polska to nie jest tylko miejsce pracy, mieszkania, wychowywania dzieci. Polska to nie wynajęte mieszkanie, w którym pomieszkamy, do którego wracamy po pracy. Polska to dla republikanów, wolnych ludzi dobrowolnie wybrany zbiorowy obowiązek. Polska to kraj który musi być sprawnie zorganizowany, bo tylko będziemy mogli osiągnąć razem sukces w naszym indywidualnym, rodzinnym życiu . Musimy wydobyć to, co w tradycji Europy i Polski najlepsze, i starać się tą tradycję wzbogacać nowymi, pięknymi czynami. Działanie to wymaga nieustannej pracy nad sobą w trosce nie tylko o dobro prywatne, ale i wspólne. Wszyscy Polacy, a zwłaszcza wszyscy republikanie muszą od najniższego szczebla - spółdzielni, osiedla – angażować się i uczyć, jak pracować również na rzecz wspólnoty. Musimy też pamiętać, że dobro naszego kraju i przyszłych pokoleń nie jest tym, co można zamienić na doraźne korzyści wyborcze za pomocą długu publicznego. Musimy pamiętać, że w tym miejscu Europy może funkcjonować tylko państwo silne i bogate, z którego ludzie są dumni, a sąsiedzi je za to właśnie szanują i przez to opłaca się im z Polską współpracować, że jest ona bogata i silna. Bo Polska na ten szacunek zasługuje, a naszym obowiązkiem jest go zagwarantować.
Dziś jest nas tutaj prawie tysiąc Republikanów, w ciągu niespełna 3 tygodni od dnia, w którym zaprosiliśmy Was do tworzenia nowego ruchu społecznego i politycznego, jest nas kilka tysięcy w całym kraju. Republikanie organizują się już w 315 miejscowościach. Każdego dnia dołączają nowe! Ponad 150 naszych ekspertów pracuje na konkretnymi regulacjami zmieniającymi Polskę w kraj naszych marzeń. Liczba ta rośnie z dnia na dzień! Już dziś zmieniamy Polskę i wierzymy, że wreszcie nasze pokolenie włącza się w walkę o przyszłość naszych dzieci i wnuków. To, że jest Was tak wielu, że dla większości z Was Republikanie są pierwszą nadzieją ma lepszą Polskę, jest dla nas źródłem dumy. To z jakim entuzjazmem działacie, to, że jesteście gotowi bezinteresownie poświęcać Wasz czas, Waszą wiedzę dla innych Polaków, jest fantastycznym fenomenem. Jest znakiem,, że Polska się zmienia, że mamy szansę być z niej dumni. Najbardziej cieszy to, ze już teraz Wy współtworzycie nasz ruch, że to Wy zapraszacie swoich przyjaciół, znajomych, bliskich do tego, by stanęli pod naszym, sztandarem, by wzięli odpowiedzialność za Polskę, by stali się Republikanami.
Już na koniec pragnę podziękować wszystkim obecnym gościom, przedstawicielom mediów i Wam tu obecnym. Chciałbym, żebyśmy wszyscy wyszli stąd w przekonaniu, że wiara w ideały to podstawa funkcjonowania człowieka, zwłaszcza w życiu publicznym. Przed nami lata ciężkiej pracy, bo wierzymy, że nowe pokolenie zmieni Polskę. By to uczynić, dziś z tego miejsca zapowiadam udział Republikanów we wszystkich wyborach i stałą walkę o zaufanie Polaków. Jesteśmy Republikanami, naszą partią jest Polska. Razem zmienimy ją w kraj, w którym Polacy będą pracować za godne wynagrodzenie, kraj do którego Polacy z zagranicy będą mieli po co wracać, w którym będą mogli wychowywać swoje dzieci. Razem damy radę!
Z wykształcenia - prawnik. Z doświadczenia - doradca podatkowy, prawnik, urzędnik i przedsiębiorca. Z zamiłowania - publicysta, gracz komputerowy (hm... niepraktykujący) i czytelnik dobrej książki historycznej i sf. W sferze publicznej najbardziej interesują mnie odpowiedzi na trzy pytania: "kto za tym stoi", "kto za to płaci" i "kto za to beknie" - czyli - ekonomiczna analiza prawa :-)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości