Komentarze do notki: Jakie były alternatywy wobec fiata 126p?

« Wróć do notki

Janusz19473 marca 2024, 09:34
Było to zmotoryzowanie ale i jednocześnie politechnizacja społeczeństwa. Ileż to drobnych napraw można było zrobić samodzielnie! Jazda tym samochodem była skrajnie niebezpieczna ale pozwalała wypracować przydatne strategie - wykorzystanie konfiguracji terenu czy wcześniejsze rozpędzenie auta i wyprzedzanie z dużą różnicą prędkości. Jak ktoś to przeżył i tych doświadczeń nabył, mógł być potem niezłym kierowcą.
Antycypator253 marca 2024, 09:36
W jezyku polskim alternatywa, czyli wybor miedzy jedna opcja a inna, ma liczbe pojedyncza.
Komentarz został usunięty
Myth Buster4 marca 2024, 22:26
@zwyklak 
wbrew pozorom na 1971 Trabi byl bardziej rozwojowa konstrukcja niz 126
silnik z przodu u umieszcony poprzecznie, bagaznik wiekszy niz nawet 125p!
malo prawdoopodobne ale moze dwa luzery motoryzacji, NRD i PRL razem by rozwinely trabiegi do jednostki 4 suwowej i poprawili karoserie
emeryt ZUS3 marca 2024, 11:01
Nigdy tej nie miałem!
K.J.W.3 marca 2024, 12:07
@emeryt ZUS
Ciężko było, wymagało gimnastyki, ale dawało radę....
Komentarz został usunięty
K.J.W.3 marca 2024, 12:14
Wanna była optymalna - wielofunkcyjna bez przeróbek jak w przypadku 127 - fiorino.
Capricorn ludowe3 marca 2024, 15:19
Moim drugim samochodem był właśnie fiat127, lecz z silnikiem 1050 ccm.
Myth Buster3 marca 2024, 16:42
poczatek lat 70ych to nie byl dobry czas dla zakupu licencji na auto malolitrazowe
ciagle na rynku trzymaly sie konstrukcje z silnikiem z tylu, ktore prowadzily gigantow na krawedz bankructwa
VW uratowalo Audi dajac podwozie i zespol napedowy do Golfa
Fiata ratowalo Autobianchi, modelem 127 bo w Fiacie ciagle chceli rozwijac 500ke czego efektem byl 126
1975 circa bylby lepszy pod wzgledem gamy modelowej ale kiedy siadla koniuktura po kryzysie naftowym, chetnych do udzielania kredytow bylo duzo mniej
hobbysta3 marca 2024, 17:05
Jeździłem 6 lat 126 FL. O jego osiągach przekonałem się na autostradzie w Berlinie Zach. Niestety  wyprzedziła mnie nawet betoniarka, na podwoziu MAN-a.
Komentarz został usunięty
D Maciej Purzycki4 marca 2024, 00:04
Szmelc? a szmelc, ale na własnej krwi wyhodowany :)