Opowieść o czasach kupczenia Polską. Część VI
Gwałtowne łomotanie do drzwi wejściowych przestraszyło Marcina. Klnąc pod nosem poszedł je otworzyć, zastanawiając się, kto tak bezmyślnie w nie tłucze. Stało za nimi dwóch wysokich facetów, z których jeden trzymał w wyciągniętej dłoni coś, co przypominało otwarty portfel z jakąś błyszczącą wewnątrz blachą. Przyciągała wzrok, Marcin patrząc na nią w zdziwieniu uniósł brwi.
- Agencja Wywiadu. – odezwał się niższy z mężczyzn chowając odznakę. Wyższy powoli żyjąc gumę przyglądał się Marcinowi z miną mordercy. – Marcin Wierzecha, jak sądzę? Chcielibyśmy rozejrzeć się po pańskim mieszkaniu. Wpuści nas pan, czy mamy tak sterczeć pod drzwiami? – dodał widząc, że zaskoczony gospodarz stoi bez ruchu.
Marcinowi zajęło chwilę, zanim opanował się na tyle, by zmusić chaotyczne, nieuporządkowane myśli z prędkością błyskawic przebiegające przez głowę, w wartki strumień logicznego rozumowania.
- A o co chodzi? – zapytał z pewną siebie miną, jednak lekko drżącym głosem. – Macie panowie nakaz?
- Rewizji? – niższy uśmiechnął się drwiąco – Jasne. – sięgnął za połę czarnej marynarki wyjmując stamtąd jakiś świstek. Machnął nim przed oczami Marcina.
- Mógłbym zobaczyć? – mężczyzna wyciągnął rękę, jednak agent zlekceważył ten gest bezceremonialnie wchodząc do mieszkania.
- Dla pana dobra radziłbym nam nie utrudniać. – powiedział wpychając Marcina do pokoju – Niech pan siada – łapiąc go za ramię usadowił na krześle – Pilnuj go, - kiwnął na swojego wysokiego towarzysza – ja się rozejrzę.
Marcin nie był tchórzem, ale ci dwaj ubrani w czarne garnitury mężczyźni napawali go strachem. Było w ich twarzach i oczach coś nieprzyjaznego, co kazało mu siedzieć cicho.
- Może mi jednak panowie powiecie, o co chodzi? – zapytał po chwili, głośno przełykając ślinę.
Niższy z agentów wyszedł z drugiego pokoju trzymając ręce za plecami. Przez chwilę z drwiącym uśmiechem przyglądał się Marcinowi.
- Jest pan znajomym Beaty Niaporaj, nieprawdaż? – zapytał patrząc młodemu mężczyźnie w oczy. Ten nieznacznie skinął głową.
- Ja nie oczekuję potwierdzenia, bo dobrze wiem o czym mówię. – uśmiechnął się agent – Tak się składa, że ciało tej panny mamy w swojej kostnicy, a pan jest podejrzany o przerwanie jej ziemskiej wędrówki.
- Ja? – bąknął zaskoczony Marcin – To niemożliwe, panowie się mylą!
- Tak? – agenta nie opuszczał dobry humor – To w takim razie co robi w pańskim mieszkaniu to cacko? – zapytał wyjmując zza pleców rękę, w której trzymał telefon komórkowy. – Ten Siemens C 45 był przecież jej własnością.
Marcin rozszerzonymi ze zdziwienia oczami patrzył na aparat. Rozpoznał go. Charakterystyczny panel wyglądający jakby oplotła go pajęczyna i nawet widoczna na nim niewielka rysa, która powstała, jak upadł, kiedy wymieniał w nim baterię, nie pozostawiały wątpliwości co do tożsamości właścicielki. Zachodził tylko w głowę skąd się wziął u niego w domu. Przez moment przyszła mu na myśl paczka z szarej koperty, którą miał ze sobą jego przyjaciel, tego wieczoru, gdy widział go po raz ostatni. Czyżby Robert?...
- I co pan tak zamilkł? – usłyszał głos przesłuchującego go agenta – Nie ma pan nic do powiedzenia? U nas z pewnością rozwiąże się panu język. Czas ubrać biżuterię, – powiedział wyjmując kajdanki – będzie pan uprzejmy włożyć bransoletki?
Marcin powoli wstał z krzesła, wykorzystując chwilę, kiedy agent nie patrzył na niego rozchylając obręcze kajdanek, z całej siły kopnął go w krocze, jednocześnie krzesłem porwanym lewą ręką powalając drugiego mężczyznę. Nie patrząc, jaki skutek odniósł jego atak, ile sił w nogach wybiegł z mieszkania. Najszybciej, jak umiał, pobiegł na wyższe kondygnacje. Zatrzymał się dwa piętra wyżej nasłuchując. Z zadowoleniem usłyszał kroki agentów oddalające się w dół. Ciesząc się ze słusznie dokonanego wyboru wbiegł na ostatnie piętro, gdzie korytarzem przeszedł do sąsiedniej klatki schodowej, którą zbiegł do piwnicy, a z niej wydostał się na inną ulicę. Był na razie bezpieczny.
CDN
Jestem energiczny, ekstrawertyczny, ufny swoim możliwościom, zawsze dążący do osiągnięcia konkretnego celu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka