Historia Ziemi skrywa wiele tajemnic, a wiara świeckich naukowców w miliony lat ewolucji uniemożliwia im znalezienie przekonujących rozwiązań tych zagadek. Świecka nauka nie jest w stanie ustalić dokładnych przyczyn epok lodowcowych. Naukowcy stale proponują nowe wyjaśnienia, co pokazuje, że żadne z wcześniejszych nie jest zbyt przekonujące.
Najbardziej popularnym spośród tych wyjaśnień jest astronomiczna teoria epoki lodowcowej (teoria Milankovicia), według której powolne zmiany w ruchach orbitalnych i obrotowych Ziemi powodują różnice w sposobie, w jaki światło słoneczne pada na powierzchnię Ziemi. Różnice te mają powodować nastawanie epok lodowcowych. Jednak zmiany w nasłonecznieniu powierzchni Ziemi są tak małe, że trudno zrozumieć, jak one same mogą spowodować epokę lodowcową. Słynny astronom ewolucyjny Fred Hoyle powiedział:
„Gdybym miał stwierdzić, że warunki lodowcowe można wywołać w pokoju obficie zaopatrzonym zimą w naładowane grzejniki akumulacyjne po prostu przez wniesienie do pokoju kostki lodu, propozycja ta nie byłaby bardziej nieprawdopodobna niż teoria Milankovicia”.
Teoria Milankovicia została powszechnie zaakceptowana dzięki pracy z 1976 roku zatytułowanej „Pacemaker of the Ice Ages” („Stymulator epok lodowcowych”). W artykule tym stwierdzono – biorąc pod uwagę założenia uniformistyczne – że dane z dwóch rdzeni osadów głębionowych świadczą o zmianach klimatycznych zgodnych z oczekiwaniami teorii astronomicznej. Jednak to rzekome potwierdzenie teorii mogło funkcjonować jedynie dzięki przypisaniu wieku, którego zasadności nie uznają już obecnie sami świeccy naukowcy.
Naukowiec i meteorolog kreacjonista Michael Oard przedstawił argumenty, że epokę lodowcową spowodował Potop z Księgi Rodzaju. Uważa on, że podczas Potopu pierwotne dno oceanu uległo szybkiej subdukcji do płaszcza Ziemi i zostało zastąpione przez nowe dno morskie, które uformowało się na śródoceanicznych grzbietach. Oceany na świecie zostały znacząco ogrzane przez ciepło pochodzące z nowo powstałego dna morskiego, co spowodowało znacznie zwiększone parowanie z powierzchni morza. To z kolei drastycznie zwiększyło wilgotność w atmosferze, doprowadzając do większych opadów, w tym do większej liczby opadów śniegu na wysokich szerokościach geograficznych i na szczytach gór.
Ponadto, dr Larry Vardiman, naukowec zajmujący się atmosferą, wykorzystał standardowe meteorologiczne modele komputerowe do symulacji wpływu ciepłych oceanów na wielkość opadów. Wyniki, które otrzymał wykazały, że bardzo ciepłe wody drastycznie zwiększyłyby opady śniegu.
Świeccy naukowcy twierdzą, że w ciągu ostatnich 2,6 miliona lat miało miejsce około 50 plejstoceńskich epok lodowcowych. Istnieją jednak dowody geologiczne tylko na ostatnią, którą naukowcy kreacjoniści uważają za jedyną epokę lodowcową. I nawet świeccy naukowcy przyznali, że pojedyncza epoka lodowcowa może wyjaśnić geologiczny materiał dowodowy znaleziony w zachodniej Kanadzie.
Biblijny model Michaela Oard’a rozwiązuje również inną ważną zagadkę historii Ziemi: w jaki sposób miliony mamutów włochatych były w stanie żyć na Syberii w epoce lodowcowej? Dostarcza prostej odpowiedzi na te pytania: oceany przez setki lat po Potopie pozostały ciepłe i z tego powodu klimat Syberii w epoce lodowcowej był bardziej umiarkowany niż obecnie, nie było też morskiego lodu Arktyki, a ciepłe, wilgotne oceaniczne powietrze łagodziło klimat Syberii tworząc dla mamutów włochatych warunki wystarczające do przeżycia.
Model Oard’a wyjaśnia również, dlaczego mamuty wyginęły. Po zakończeniu epoki lodowcowej do Oceanu Arktycznego napłynęły ogromne ilości świeżej wody z roztopów. Ta słodka woda, będąc mniej gęstą niż woda słona, pozostała na powierzchni morza i zamarzła, tworząc warstwę morskiego lodu. Skończyły się warunki łagodzące klimat, temperatury szybko spadły, a mamuty tego nie przetrwały. Opierając się na podstawowym rozumowaniu meteorologicznym, Oard tłumaczy, że połączenie chłodniejszych temperatur na wysokich szerokościach geograficznych z bardziej suchym klimatem pod koniec epoki lodowcowej doprowadziło do ogromnych burz piaskowych, które pogrzebały niektóre mamuty. Po pochówku wokół ich zwłok zamarzł kurz i dlatego wiele martwych ciał mamutów syberyjskich znajduje się na zamarzniętych wzgórzach naniesionego przez wiatr mułu zwanego lessem.
I tak raz za razem teorie świeckich naukowców nie dostarczają odpowiednich wyjaśnień. Natomiast biblijny przekaz okazuje się kluczem do zrozumienia historii Ziemi.
za: ewolucjamyslenia.pl
Jestem energiczny, ekstrawertyczny, ufny swoim możliwościom, zawsze dążący do osiągnięcia konkretnego celu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie