Wielu chrześcijan przed XVII wiekiem uznawało, że powstanie skamielin było związane z Potopem za czasów Noego.
W XVII i na początku XVIII wieku debata wśród przyrodników nasiliła się. Na przełomie XVIII i XIX wieku przekonanie, że Ziemia jest starsza, niż naucza Biblia, powoli zastępowało tradycyjny pogląd. Można wskazać kilka powodów, dla których większość geologów w tamtym czasie uważało, że Ziemia jest znacznie starsza niż 6000 lat, oraz że Potop z czasów Noego nie był przyczyną powstania drugorzędowych i trzeciorzędowych formacji. Po pierwsze, sądzono, że pierwszorzędowe skały są pokryte średnio na grubość co najmniej trzech kilometrów warstwami skał drugo- i trzeciorzędowych, co wskazywało na powolny proces osadzania podczas następujących na przemian okresów spokoju i katastrof. Po drugie, niektóre warstwy wyraźnie zostały uformowane w wyniku gwałtownego zniszczenia starszych warstw. Po trzecie, różne warstwy zawierały odmienne skamieniałości. Szczególnie zwrócono uwagę na to, że warstwy zawierające muszle lądowe i słodkowodne przeplatały się z warstwami zawierającymi muszle morskie oraz że w warstwach najbliższych powierzchni zwierzęta lądowe występują razem ze stworzeniami morskimi. Po czwarte, w niższych warstwach generalnie gatunki kopalne bardziej różniły się od współcześnie żyjących, co sugerowało wielokrotne epizody wymierania, przypisywane serii gwałtownych zmian w ciągu bardzo długiego czasu. Po piąte, dane świadczące o tym, że uskoki i dyslokacje powstały po stwardnieniu wielu warstw, wskazywały na upływ czasu między ich utworzeniem a utworzeniem warstw leżących nad nimi. Ponadto skamieniałości człowieka zostały znalezione tylko w najmłodszych warstwach. Geolodzy doszli zatem do wniosku, że wiek Ziemi wynosi dziesiątki tysięcy, jeśli nie miliony lat, a względnie niedawny Potop z czasów Noego dotyczy tylko zaokrąglonych wzgórz oraz dolin, które zostały wyryte w skonsolidowanych warstwach i osadził jedynie powierzchniowe żwiry oraz głazy.
Ponieważ muszle stanowiły zdecydowaną większość skamieniałości, miały one kluczowe znaczenie dla geologów w ich koncepcji starej Ziemi przy ocenie wieku skały osadowej. Geolodzy biblijni zgłosili sprzeciw wobec takiego wykorzystania skamieniałych muszli w datowaniu warstw. Odnieśli się zarówno do niejasności w taksonomicznej klasyfikacji skamielin, jak i niejednoznaczności ich rozmieszczenia geologicznego. Rozumowanie dotyczące skamieniałości przewodnich wyraźnie opiera się na złożeniu, że brak skamieniałości w określonej warstwie skalnej oznacza, że stworzenie nie istniało w czasie, w którym ta warstwa została zdeponowana. Oczywiście, jeśli Potop, jak naucza Biblia, miał miejsce i ukształtował większość zapisu geologicznego w postaci skał osadowych zawierających skamieniałości, to rozumowanie kategoriami starej Ziemi jest fałszywe.
Teorię skomieniałości przewodnich stosowano szczególnie w odniesieniu do kwestii wieku ludzkości w stosunku do wieku Ziemi. Istotnym powodem, dla którego większość geologów na początku XIX wieku uważała, że zapis geologiczny w przeważającej mierze został zdeponowany na długo przed stworzeniem człowieka, było przekonanie, że w skałach nie odnaleziono skamieniałych ludzkich kości, nie licząc tych z niedawno uformowanych złóż, nigdy jednak wraz z wymarłymi zwierzętami. Jednakże wielu geologów biblijnych argumentowało, że w starszych skałach odnaleziono kilka skamieniałych ludzkich kości i że to obala ogólnie przyjętą opinię, tym samym godząc w teorię starej Ziemi. Uważali oni, że skoro wszystkie współczesne stworzenia nie zamieszkują tego samego środowiska ekologicznego, nierozsądnie byłoby oczekiwać, że zostaną pogrzebane razem. Ponadto, geolodzy zbadali tylko niewielką część warstw ziemskich. Co więcej, jeśli podczas Potopu większość przedpotopowych kontynentów uległa zatopieniu i stała się postpotopowym dnem oceanicznym, większość ludzi zostałaby pogrzebana poza zasięgiem badań geologicznych.
Podsumowując, pomimo ogromnych niedostatków wiedzy na temat żywych i kopalnych stworzeń oraz całego zapisu kopalnego, czołowi geolodzy oparli ideę sukcesji warstw skalnych na wątpliwych różnicach pośród stworzeń wytwarzających muszle. Założyli oni również, że brak skamieniałych pozostałości w poszczególnych warstwach był jasnym świadectwem ich nieobecności w danym czasie na całym świecie. Te błędy logiczne i empiryczne zostały wbudowane w ich wersję historii Ziemi. Brakuje w tej kwestii dyskusji, bo niestety ówcześni zwolennicy teorii starej Ziemi tak naprawdę nigdy nie zaangażowali się w poznanie argumentacji krytyków swoich koncepcji.
Jestem energiczny, ekstrawertyczny, ufny swoim możliwościom, zawsze dążący do osiągnięcia konkretnego celu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie