Bywają klęski, z których wychodzi się silniejszym,
jeśli pod ich ciężarem nie spada się w przepaść.
Jan Fedorowicz
Wołanie o pomoc dla ofiarom Pomorskiego Armagedonu:
https://www.youtube.com/watch?v=VlobHF7wi5o
Tragedia wywołuje rożne reakcje, racjonalne i irracjonalne, szuka przyczyn, rzeczywistych i domniemanych, warto wiedzieć...
https://www.youtube.com/watch?v=nrlOPybVZIg
W narodzie jest świadomość obywatelska, solidarność ludzka i odpowiedzialność za los bliźnich, brakuje mądrości władzy...
https://www.youtube.com/watch?v=4CkzHdsmWbg
A teraz wyjaśnienie, czy rzeczowe i etycznie nienaganne?, dlaczego klęska żywiołowa, jaka jest, każdy widzi, bez porady ks. Chmielowskiego, nie może być uznana administracyjnie.
"Obecnie nie ma potrzeby wprowadzenia stanu klęski żywiołowej w województwie pomorskim.
Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej w Pomorskim nie miałoby wpływu na skuteczniejsze niż obecnie prowadzenie akcji ratunkowej, a oznaczałoby znacznie więcej utrudnień dla mieszkańców oraz turystów. Wprowadzenie takiego stanu wiązałoby się m.in. z ograniczeniami w prowadzeniu działalności gospodarczej, utrudnieniami w poruszaniu się, zakazem organizowania lub przeprowadzania imprez masowych.
Nie wystąpiłem z wnioskiem o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, dlatego że nie widziałem i nie widzę ku temu przesłanek - powiedział wojewoda pomorski Dariusz Drelich. - Musimy brać pod uwagę, że jest to pewien stan wyjątkowy, który nakłada pewne obowiązki i ograniczenia dla mieszkańców, albo osób, które przebywają na tym terenie - stwierdził wojewoda.
Zdaniem Wojewody wszystkie działania slużb były skoordynowane i nie było potrzeby wprowadzania stanu klęski żywiołowej żeby użyć wojska. - Oczywiście gdyby były jakieś problemy z koordynacją, gdyby były jakieś problemy, że któraś ze służb nie chciała się podporządkować, albo gdyby np. starostowie, wójtowie nie wykonywali swoich obowiązków - wtedy tak, bo trudno by sobie wyobrazić, żeby tolerować brak współdziałania we wszystkich takich sytuacjach - dodał Dariusz Drelich.
Skutki nawałnic, które nawiedziły 11 sierpnia 2017 r. województwo pomorskie, mimo swoich dużych rozmiarów, są na bieżąco usuwane. Na terenie całego województwa pracują żołnierze, służby, straże oraz wolontariusze, a sytuacja jest stale monitorowana przez odpowiednie organy. Trwająca akcja jest koordynowana, przepływ informacji między działającymi jednostkami odbywa się sprawnie, dzięki czemu odnotowywane są dobre efekty prowadzonych działań...
Fragment uzasadnienia braku potrzeby wprowadzenia stanu klęski żywiołowej w Województwie Pomorskim"...
za http://www.gdansk.uw.gov.pl/urzad/aktualnosci/item/2499-sprawa-ogloszenia-stanu-kleski-zywiolowej
*
Wojewoda Pomorski
Dariusz Drelich
w Gdańsku
Szanowny Panie Wojewodo!
Czas na pobudkę i właściwą reakcję na apokaliptyczne zniszczenia i wielką ludzką tragedię, bezradność ludzi zrozpaczonych, zostawionych samych sobie, bez Pana administracyjnej, obligatoryjnej pomocy!
To skandal, niedopuszczalne zaniedbanie włodarza sprawującego władzę na terytorium objętym klęską żywiołową! My obywatele, ludzie świadomi i oczekujący od państwa pomocy w obliczu tragedii, domagamy się natychmiastowego wprowadzenia STANU WYJĄTKOWEGO!
W tych okolicznościach Szef MON będzie zobligowany do bezzwłocznego wysłania wojsk saperskich i jednostek specjalnych z terytorium całego kraju, bo taka interwencja NIEZWŁOCZNIE JEST POTRZEBA!!!
Jak wiemy z mediów, na terenie okolic Rytla, zagrożonego jeszcze powodzią (!!!), pracuje na rzecz likwidacji szkód po kataklizmie tylko 60 żołnierzy! To kropla w morzu potrzeb! Na oczach obywateli całej Polski aparat państwowy potwierdza tę tezę, co stwierdził onegdaj niejaki Sienkiewicz Bartłomiej: "państwo istnieje tylko teoretycznie".
Teraz jest ta właściwa chwila, by udowodnić, że jesteście "dobrą zmianą", a nie kontynuacją złej, aroganckiej, antyobywatelskiej postawy władzy odeszłej formacji. Czekamy na rozumną, błyskawiczną i konkretną decyzję!
Z poważaniem i wyrazami szacunku
W imieniu licznych obywateli Naszego Miasta
Antoni Kozłowski, Gdańsk
PS Uprzejmie proszę o odpowiedź zwrotną i informację o podjętych działaniach.
Publicysta, poetą bywa, scenarzysta, satyryk radykalny, performer, fotograf i malarz. Humanista prywatnego sznytu, bez dyplomów, członek SDP. Od lat żyje w osobnej strefie dążenia do ludzkiej prawdy (czym jest Prawda?) poprzez dialog i introspekcję. Niezależny opozycjonista czasów PRL, inwalida po represjach komuszych. Mentalnie krzepki, czynny twórczo, uzależniony od życia, jako bezcennej przygody poznawczej, ale fizycznie - wrak życiowy. Pomimo tego - rasowy Trikster, szyderczo portretujący zło, poszukujący wytrwale dobra w wymiarze prywatnym i Ojczyzny Solidarnej. Patriota i obywatel, gardzi politycznym szambem i aktywnością "replik targowiczan" w starciu z "ministrantami" w spektaklu nad Wisłą. Współzałożyciel stowarzyszenia "Nasz Polski Dom", działającego na rzecz kultury polskiej i wsparcia potrzebujących... I tyle, aż tyle! Resztę pożarły gile, a koszatniczki schowały do piczki, o rety, minarety!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka