Tango już nie istnieje. Istniało wiele lat temu, do roku 1955, kiedy Buenos Aires było miastem, w którym nosiło się tango, chodziło się tangiem, oddychało się zapachem tanga w powietrzu. Ale nie dzisiaj. Dzisiaj oddycha się więcej zapachem rocka czy punka. Tango jest obecnie jedynie nostalgiczną i nudną imitacją tamtej epoki.
Astor Piazzolla
Z przyjemnością anonsuję przyjazd i trasę koncertową w Polsce pochodzącego z Buenos Aires zespołu 3-0-3 TANGO FUSION, łączącego argentyńskie tango, ten jego rodzaj zwany "nuevo tango", stworzony przez wielkiego muzyka – Astora Piazzollę, z jazzem, jego odmianą zwaną fusion. Band ethnojazzowy 3-0-3, (czyt. Tresotres) i jego dokonania mają swój początek jeszcze w XX wieku, w Buenos Aires, w Argentynie, bowiem w roku 1996 zespół założyli Hernán Valencia (pianista/kompozytor/producent) oraz Gerardo Solnie (perkusja/instrumenty perkusyjne/producent). Latynojazzowe korzenie określają styl zespołu, który zawiera w swej muzyce także elementy tanga, milongi, argentyńskiego folkloru, funka, rapu, czy stylu afro cuban, słowem reprezentuje ten rodzaj i klimat muzycznego brzmienia, który dziś nazywa się world music. Wedle uznanej i zgodnej opinii krytyków muzycznych z Argentyny, ten niekomercyjny, ale znakomity zespół i jego leader - Hernán Valencia, to jedni z najlepszych kontynuatorów i twórczych interpretatorów „Nuevo tango”, czyli muzycznej drogi mistrza Piazzolli, który określił swe korzenie z „boskiego Buenos”, wedle opinii Kory, w takich oto słowach: „To wszystko – więcej przemocy, więcej ekscytujących rzeczy, niż w Nowym Jorku – jest w mojej muzyce, w moim życiu, w moim zachowaniu, w moich relacjach”. Hernán Valencia, człowiek skromny, życzliwy i kreatywny, żyjący w tym samym mieście, co Mistrz, wie jak rodziła się ta muzyka i zna klimaty, których inne miasta nie znają, zna ból ziemi, której rodowitych mieszkańców, ich dusze i obyczaje, wydarły drapieżne „kleszcze nawrócenia” katolickich misjonarzy, a więc to „terra triste”, czyli ziemia goryczy i nostalgii za dawnym, za własnym życiem, za rajem utraconym, co w muzyce „3-0-3 Tangofusion” jest czytelne i godne muzycznej kontemplacji! Tango, to muzyczny język smutku i radości, żywiołu i melancholii, bólu i miłości, to podróż przez pełne spektrum ludzkiej duszy, to jedność przeciwieństw i prawda o życiu, które jednocześnie bywa piękne i potworne! Czyt tak jest, doświadczmy sami, trasa zespołu 3-0-3 (Przyjaciół Polski, stąd to upamiętnienie Dywizjonu 303, obrońców nieba nad Anglią w 1940 roku!), do czego serdecznie zachęcam!
3-0-3 TANGO FUSION wystąpi w składzie: Hernan Valencia – piano, Gerardo Solnie – perkusja, Pablo Nemirovsky – bandoneon, Cy Leo – harmonijka ustna, Małgorzata Leciejewska – vocal, oraz inni goście.
Kawał latynoskiej, jazzowo podciętej, słodko-gorzkiej muzyki z Buenos Aires czeka na Państwa na wyciągnięcie ręki i wyostrzenie słuchu!
Oficjalna strona bandu 3-0-3 Tangofusion
https://www.303tangofusion.com/
Najważniejsze wydarzenia z historii 3-0-3 Tango Fusion:
1999 - pierwsza płyta zespołu - "MUSICA CON BUENOS AIRES", która zawiera wszystkie oryginalne kompozycje i aranżacje Hernana Valencja,
2002 - 3-0-3 TANGO FUSION występuje w Szwajcarii na Montreux Jazz Festival,
2003 - trasa koncertowa po Włoszech, Szwajcarii i Niemczech,
2004 - druga płyta -"BUENOS AIRES NOMADE", w nagraniu muzykom towarzyszą: Diego Neder (bass), Luciano Sciarreta oraz Pablo Mainetti, (obaj bandoneón), zaś album zostaje wyróżniony w czasie konferencji "Nowa muzyka argentyńska" (Paryż),
2005 - występy na Jazz Cafe Stauffacher w Bern (Szwajcaria), Tarascon Latino Festival, Festival Amerique Latine we Francji oraz w paryskim teatrze La Vieille Grille,
2012 - płyta "Tango-Rock" z udziałem argentyńskiej gwiazdy rocka - Michela Payronela.
2013 - premiera najnowszej płyty "TANGOMAN", która zawiera elementy rapu. Próba połączenia współczesnej muzyki ze stylem głównego nurtu,
2014 - występ na COTATI JAZZ & BLUES FESTIVAL w Macau,
Także w maju i czerwcu 2014 roku zespół 3-0-3 TANGO FUSION odbył złożoną z 14 wydarzeń trasę koncertową po Polsce.
Podobną trasę zespół 3-0-3 TANGO FUSION odbył w 2015 roku, kilkanaście koncertów, w tym na Zamku w Krokowej, w gdańskim NCK, w Starym Klasztorze we Wrocławiu czy klubie „Delfin” w Ustce. Wtedy to po raz pierwszy argentyńscy muzycy współpracowali z wschodzącym wirtuozem harmonijki ustnej z Hong Kongu – Cy Leo, zwycięzcą „mistrzostw świata” World Harmonic Festival 2014. Ich dziesiąty wspólny koncert został nagrany i wydany na płycie CD.
*
Informacje dodatkowe, wielce istotne dla zrozumienia „opisu zajścia” pt. „3-0-3 Tango Fusion”
Astor Piazzolla, to kompozytor, często określany jako kontrowersyjny, bandoneonista i aranżer – jest dziś bez wątpienia kultową postacią dla miłośników muzyki klasycznej i jazzu, choć przez lata był niedoceniany i wzbudzał kontrowersje, jako że jego "Nuevo tango" stanowiło tak daleko posunięte przetworzenie tanga tradycyjnego, że wielu Argentyńczyków do tego stopnia nie mogło się pogodzić z takim sposobem potraktowania ich narodowego tańca, że kompozytor spotykał się nawet z przejawami agresji! Piazzolla urodził się w Mar de la Plata w Argentynie w 1921, w rodzinie włoskich emigrantów. Od ojca uczył się grać na bandoneonie, a na 9. urodziny dostał instrument w prezencie, cztery lata później podjął naukę u Beli Wildy, wybitnego węgierskiego pianisty, ucznia Siergieja Rachmaninowa. Piazzolla powiedział o nim później: „dzięki niemu pokochałem Bacha”. Gruntowną wiedzę z dziedziny kompozycji zaczął zdobywać u Alberto Ginastera, argentyńskiego kompozytora, jednego z najwybitniejszych twórców obu Ameryk. W roku 1954 Piazzolla, jako stypendysta, podjął studia u Nadii Boulanger w Paryżu, jednej z najwybitniejszych pedagogów kompozycji w XX wieku, która wskazała mu właśnie tango, jako cel na całe życie. Piazzolla podszedł do tanga z barokowym kunsztem i z jazzowym kontrapunktem, który zabrał tangu taneczną skoczność, a przydał głębi i stylistycznej różnorodności. Piazzola osiągnął także duży sukcesy muzyczne w Stanach Zjednoczonych w latach 80. W 1990 roku jego kariera została przerwana przez udar mózgu. Zmarł w 1992 w Buenos Aires. Odszedł u szczytu sławy, jako jeden z najważniejszych kompozytorów XX wieku, którego nazwisko stało się niemal synonimem tanga. Rzesze wielbicieli Piazzolli i kontynuatorów jego szkoły - „nuevo tango” wciąż rosną, czego dowodem jest właśnie koncertujący w Polsce zespól „3-0-3 Tango Fusion” i wszystko wskazuje na to, że spełni się życzenie Piazzolli: „mam nadzieję, że będą słuchać mojej muzyki w 2020, a także w 3000 roku”.
Trochę historii na temat szkoły Piazzoli, aby uzmysłowić, co kontynuuje zespół „3-0-3 Tango Fusion”. Oryginalny styl stworzony przez Astora Piazzollę znany jest pod nazwą „nuevo tango”. Nie jest to tango przeznaczone do tańczenia, lecz kunsztownie stylizowana muzyka do słuchania, podobnie, jak wcześniej tanga Igora Strawińskiego, Gerharda Stablera, czy Erica Satie'go, co znają muzyczni koneserzy. Charakterystyczne jest dla tego stylu nawiązanie do baroku: do formy passacaglii, do barokowego kontrapunktu w sposób nasuwający skojarzenie z fugą. Częste są w „nuevo tango” nawiązania do jazzu. Rytm tanga bywa wyraźny, ale równocześnie ulega znacznemu zakłóceniom, jest „kulawy”, ale z założenia, bowiem to muzyka, jak powiedziano, kontemplatywna, a nie taneczna. Harmonia „nuevo tango” również odbiega od tradycji, dzięki niezwyklej chromatyce, a nawet dysonującej chromatyce, co jest niewątpliwym akcentem jazzowym, ale także charakterystycznym do muzyki współczesnej (dodekafonia Arnolda Schönberga ze szkoły wiedeńskiej i muzyka konkretna Karlheinza Stockhausena). Wyraźnie zachowana jest natomiast charakterystyczna dla tanga atmosfera pewnej melancholii i tej słodko-gorzkiej atmosfery tęsknoty do młodości, miłości i witalności, co nie są wieczne...
I na koniec nieco o wiodącym instrumencie. Bandoneon, to instrument z grupy idiofonów dętych klawiszowych, a według innej klasyfikacji należy do grupy aerofonów, jest rodzajem harmonii ręcznej, często przez publikę mylony z akordeonem. Posiada 88, lub więcej guzików, nie ma klawiszy i czworokątną obudowę. Zbudowany został w 1854 w Niemczech przez Heinricha Banda i od jego to nazwiska pochodzi nazwa instrumentu. Pierwotnie miał służyć do grania muzyki religijnej w kościołach, ale „wyemigrował” z Europy i współcześnie wykorzystywany jest przede wszystkim do grania tanga w Argentynie. Brzmienie bandoneonu jest inne niż akordeonu, który z kolei ma więcej możliwości barwowych. Bandoneon ma za to jedną barwę, ale bardzo wyrazistą i łatwo rozpoznawalną, zatem jako instrument melodyczny, wiodący jest niezastąpiony! O czym możemy się naocznie, a przede wszystkim „nausznie” teraz przekonać!
*
Trasa koncertowa 3-0-3 Tangofusion w Polsce AD 2017
25 czerwca Kielce Czerwony Fortepian
28 czerwca Poznań Blue Note
30 czerwca Bydgoszcz Elljazz
01 lipca Nowy Sącz Jazz Club Atelier
02 lipca Świdnica Patio Restauracji Rynek 43
03 lipca Piec Art Kraków
04 lipca Strefa Kraków
05 lipca 2 okna cafe Kraków
06 lipca Stary Klasztor Wrocław
08 lipca Koszalin Kawałek Podłogi
09 lipca Elbląg Mjazzga
13 lipca Szczecin Browar Polski
14 lipca Rudniki Festiwal Grass Roots
16 lipca Gdańsk Centrum św. Jana Festiwal Kultur Świata Okno na Świat
18 lipca Sopot Teatr BOTO
20 lipca Gdańsk Filia Gdańska ul. Mariacka
21 lipca ŻOK Nowy Dwór Gdański
23 lipca Gdynia Blues Club
25 lipca Kazimierz Dolny Korzeniowa
26 lipca Łódź New York Klub
28 lipca Bielsko Biała Metrum Jazz Club
29 lipca Kędzierzyn Koźle Kameleon
30 lipca Teatr Muzyczny Toruń
01 sierpnia Delfin Ustka
02, 03 i 04 sierpnia Krynica Morska Hotel Continental
05 sierpnia Radom Kuźnia Artystyczna
06 sierpnia 2017 roku Słupsk Garden Party u Karola Park im Waldorffa Filharmonia Baltica.
Serdecznie zapraszam wszystkich miłośników tanga, word music, jazzu, funka, afro cuban na muzyczną siestę w letnich klimatach klubowych wnętrz, ogródków kawiarnianych, estrad plenerowych, a w Gdańsku - ogrodu domowego Pana Witolda Pau Burkiewicza, scenografa przestrzeni i konesera klimatów "spanish caravan", czyli muzycznego łamania barier kulturowych i światopoglądowych, oby zawsze i wszędzie! HOWGH!
*
Antoni Kozłowski
Publicysta, poetą bywa, scenarzysta, satyryk radykalny, performer, fotograf i malarz. Humanista prywatnego sznytu, bez dyplomów, członek SDP. Od lat żyje w osobnej strefie dążenia do ludzkiej prawdy (czym jest Prawda?) poprzez dialog i introspekcję. Niezależny opozycjonista czasów PRL, inwalida po represjach komuszych. Mentalnie krzepki, czynny twórczo, uzależniony od życia, jako bezcennej przygody poznawczej, ale fizycznie - wrak życiowy. Pomimo tego - rasowy Trikster, szyderczo portretujący zło, poszukujący wytrwale dobra w wymiarze prywatnym i Ojczyzny Solidarnej. Patriota i obywatel, gardzi politycznym szambem i aktywnością "replik targowiczan" w starciu z "ministrantami" w spektaklu nad Wisłą. Współzałożyciel stowarzyszenia "Nasz Polski Dom", działającego na rzecz kultury polskiej i wsparcia potrzebujących... I tyle, aż tyle! Resztę pożarły gile, a koszatniczki schowały do piczki, o rety, minarety!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura