Wilk Miejski Wilk Miejski
60
BLOG

Niemożliwe faktem się stało! Czerwona partyzantka atakuje sklepy cynamonowe!

Wilk Miejski Wilk Miejski Rozmaitości Obserwuj notkę 0



13 briefingów textusów podziemnego organu PZPR

„Tu-Dudu-Łubu-Du” z Nerki Lewej pod Astrachaniem

 

1. W okolicy Przywidza uruchomiono na korbę aleksandryjską podwodną elektrownię wiatrową na węgiel medyczny w asyście organów płciowych generała Kiszczaka i towarzyszki Wandy Wasilewskiej, pod postacią pończochy pionierskiej, zaś tłem muzycznym były salwy pułku Katiusz Rustykalnych z klocków Lego.

2. Matka Polka podczas rutynowej kontroli skarpet z azbestu w ośrodku integracji z mamutem przy kolacji, okazała się kandyzowanym ojcem dzieci kapitana Klossa w ciąży pozamacicznej, a mimo tego wspomagającym perystaltykę jelit u generała Jaruzelskiego ukrywającego się przed siepaczami z Solidarności w beczce kiszonych ogórków.

3. Wybuch sztucznego wulkanu z dermy w Karkonoszach spowodował wzrost ceny czerwonych biustonoszy i ożywienie działań partyzantki wyzwoleńczej PZPR w okolicy Matarni, o czym doniósł w szortach piżmowych na tajny posterunek MO towarzysz Siwak Albin, tajny emisariusz Sri Lanki, często w formie kijanki widziany w lesie, jak sedes w darze rosomakom niesie.

4. Merynos wprowadzony potajemnie na spektakl „Klątwy” w Teatrze Wiejskim dla ociemniałych kombatantów PZPR, okazał się emerytowanym mrówkojadem, który odbył coitus interruptus z Luną Bristigierową i zaszedł na pocztę.

5. Po przeczytaniu konstytucji Kambodży i Birmy bezpłodny mężczyzna został ojcem tuzina dzieci ze stacji ZOO Garten w Berlinie i całej podziemnej komisji zakładowej PZPR, odkopanej, wraz z wykopkami kartofla, w ramach rekreacji przez Owczarka Moskiewskiego w Jaśle niedaleko Tobruku.

6. Indie wystrzeliły na orbitę okołoziemską boga Ganesię o czerstwej twarzy słonia w celu sakralizacji gwiazdozbioru Sierpa i Młota w Konstelacji Alte Breżniew, który pod wpływem tortur i pomówień został zbrukany przez podstępnych siepaczy z Solidarności, po czym panicznie wstydził się Mamy iPapy, Leone zresztą.

7. Trąba powietrzna z licencją na strzyżenie włosów łonowych przeniosła bezpłatnie organy Stalina do Okonina w celu zapewnienia głodnego schronienia dla bohaterskich ofiar z grup szturmowych PZPR poległych w nierównej walce na miny i wiatry analne z pancernym zagonem Żuków Colorado z Solidarności.

8. Pies rasy PON, wyprodukowany z chałwy i morszczynu, wstąpił do Legii Zambrów jako kapitan w stanie spoczynku wiecznego z powodu zawodu miłosnego wobec wąsatego przywódcy Solidarności, który okazał się brutalnym siepaczem i rewizjonistą, a na dodatek donosicielem malin w dzbanku.

9. Młode wilki z chutoru Barbados pod Pskowem tylko w ciągu jednej nocy dokonały przemiany opon od traktora, pod wpływem katalizy krawatu Rakowskiego i czasu teraźniejszego, na tabletki Laxigenu podrzucone towarzyszce Grzyb Zofii przez dywersantów ze zbrojnego, choć plastikowego, ramienia Solidarności, terroryzującej naród szczypiorkiem, kalichlorkiem i brokułem spiżowym.

10. Chmura szarańczy rodem z Saratowa koło Miłomłyna wpadła na  piwo odbywając inspekcję robotniczo-babską w okolicy Winiar, w celu przemiany wina w urynę Gagarina, lecz jej tajnym celem było spotkanie z  delegacją PZPR w celu dodania otuchy do porannego stolca nieustraszonym patriotom Malty.

11. Ortodoksyjny wyznawca buddyzmu przeszedł na islam po kładce nad potokiem lawy z wulkanu Manu-Loa i doznał nieznacznej zmiany owłosienia pach i zasięgu brzusznych zenitówek, gdyż zjadł kopiowy ołówek i wysłuchał wrażych podszeptów siepaczy z Solidarności uprawiających prądem kalarepę.

12. Gruby Sierżant Garcia (z łac. Garsija)  zamienił się w balon stratosferyczny, widoczny o „jak tu cicho o zmierzchu” i „lecą żurawie śpiące w trawie” w okolicy Pucka pod Giewontem i wystraszył nie na żarty, ale na przewracanki, podziemny oddział husarii PZPR  w gospodzie „Pod Lutym Turem” w Zairze.

13. Martwy wojownik grupy szturmowej PZPR został śniętym balwierzem po iniekcji nafty sakralnej wykonanej przez doktora Władimira Ałganowa na drutach wysokiego napięcia w asyście świeżo beatyfikowanego bohatera narodu sowieckiego i umiłowanego przywódcy podziemnej PZPR, mumifikowanego generała Jaruzelskiego i czterech lewo nożnych nielegałów jego.

AMON RA, czadu z Syriusza da, oj da, da, na!

                                                           *   


                      AntoniK, za podszeptem Ducha Śniętego i Dementi, szwagierki jego.


Publicysta, poetą bywa, scenarzysta, satyryk radykalny, performer, fotograf i malarz. Humanista prywatnego sznytu, bez dyplomów, członek SDP. Od lat żyje w osobnej strefie dążenia do ludzkiej prawdy (czym jest Prawda?) poprzez dialog i introspekcję. Niezależny opozycjonista czasów PRL, inwalida po represjach komuszych. Mentalnie krzepki, czynny twórczo, uzależniony od życia, jako bezcennej przygody poznawczej, ale fizycznie - wrak życiowy. Pomimo tego - rasowy Trikster, szyderczo portretujący zło, poszukujący wytrwale dobra w wymiarze prywatnym i Ojczyzny Solidarnej. Patriota i obywatel, gardzi politycznym szambem i aktywnością "replik targowiczan" w starciu z "ministrantami" w spektaklu nad Wisłą. Współzałożyciel stowarzyszenia "Nasz Polski Dom", działającego na rzecz kultury polskiej i wsparcia potrzebujących... I tyle, aż tyle! Resztę pożarły gile, a koszatniczki schowały do piczki, o rety, minarety!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości