Wilk Miejski Wilk Miejski
25706
BLOG

"Mowa kulawa". Slang subkultury przestępczej. Koniec "opisu zajścia" pt. PRL

Wilk Miejski Wilk Miejski Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 0



Slang subkultury przestępczej



Git planeta kopsa żaru i dermę jara (mocno świeci słońce i opala skórę)

Próbka języka „git ludzi”


 

Slang środowisk przestępczych zaczął się formować na obszarze Rzeczypospolitej (a potem także w środowisku zesłańców na Sybir) w II poł. XVI wieku i zachował do naszych czasów następujące cechy. Po pierwsze był on (i jest) “językiem tajemnym” o wielkiej zmienności swoich form, a po drugie stanowił on w czasie PRL niemal lustrzane odbicie, negację nowomowy. Slang środowisk przestępczych bardzo szybko stał się kodem komunikacji najniższych warstw społecznych w PRL i wyodrębnionych grup młodzieży, zwłaszcza ze środowisk patologicznych.

 Następujące pojęcia: “caban”, “sztany”, “blinda”, "cwel” czy “frajer” mają długą historię. Musimy też pamiętać, że najsilniejsze ośrodki subkultury: Wilno i Lwów znalazły się poza granicami Polski po roku 1944, co spowodowało ogromny wzrost znaczenia Warszawy i Śląska w tworzeniu slangu środowisk przestępczych. Powstający w tych ośrodkach slang był zwiastunem pragnienia powołania “antyspołeczeństwa” zbudowanego na zasadach odmiennych od prawa PRL. W tej społecznej formacji odczytywano słowa “na opak”, bo “prawdziwy człowiek” – “git”, lub po prostu "człowiek", w odróżnieniu od "frajera", nienawidził “komuny” jako władzy egzekwującej prawo, ale także zniewolonego społeczeństwa (“frajerów”) i uważał się za osobę godną do awansu w hierarchii nowego “antyspołeczeństwa git ludzi”.

Inwigilacja i współpraca środowisk przestępczych z komunistycznym establischmentem spowodowały też zjawisko odwrotne. W połowie lat 80-tych najambitniejsi przedstawiciele gangów samochodowych i cinkciarzy weszli do środowisk biznesu i finansów. Język środowisk przestępczych stał się popularny i zastąpił zawadiacki język młodzieżowy. Opozycja demokratyczna zetknęła się ze slangiem “git ludzi” podczas aresztowań i uwięzień w okresie stanu wojennego i zaasymilowała w swym języku część wyrażeń gitowców np. “atanda”, “gibać”, “bęcki” czy “szlugi”. Wynikało to z potrzeby “ubarwienia” wypowiedzi i nadania im “kozackiego” fasonu, zwłaszcza w smutnych czasach politycznej klęski.

Dawny język środowisk przestępczych i nowomowa uległa w początkach lat 90-tych lingwistycznej fuzji i uzupełniona wulgaryzmami z obszaru kultury anglo-amerykańskiej, zatem dzięki temu powstał kod językowy będący złowieszczym następstwem języka dawnej władzy PRL. Kto słyszał, jak rozmawiają "magdalenkowi" politycy, wie o czym mówię... A zatem tu nie będzie to prezentowany aktualny stan więziennej „kminy”, ale język, który funkcjonował w więzieniach PRL w latach 80-tych, a z którym Autor i jego przyjaciele mieli kontakt.

                                                                        *


     Zatem autor zastrzega się, iż słownik “grypsery” nie jest fachowym opracowaniem lingwistycznym, lecz zbieraniną pojęć slangowych zasłyszanych przez więźniów i aresztantów politycznych z różnych kręgów opozycji, zmuszonych, podczas pozbawienia wolności z motywów politycznych, do obcowania w celach z grypsującymi przedstawicielami świata przestępczego. Specjalne podziękowania składam za odświeżenie pamięci i  „poradnictwo fachowe” Michałowi Pistoletowi Wojciechowiczowi, kiedyś najmłodszemu więźniowi politycznemu w PRL. Przepraszam, więc wszystkich odbiorców leksykonu, a zwłaszcza znawców tematu, za nieuchronne błędy i nieprecyzyjne interpretacje pojęć języka “git ludzi”, czyli fachowo „kminy”. Od siebie dodam, że jest mi wiadome, iż owa „kmina”, najstarszy język subkultury więziennej, kultywowany w PRL, powstała w łagrach Syberii w środowisku polskich zesłańców już w XIX wieku, tak…

Przedstawienie Państwu próbek slangu przestępczego ma na celu uzupełnienie panoramy języków środowiskowych PRL, która i tak nie będzie pełna, gdyż brak tu języka środowisk SBckich, milicyjnych, kościelnych, kolejarskich, robotniczych, lekarskich etc. Choć osobiście miałem styczność z grypserą, ale zwolniony byłem z "podklepywania bajery", kiedy kilkakrotnie „siedząc pod celą” z powodów inne, niż kryminalne zetknąłem się z ową formą językową. Jednak nie miałem „apetytu” na jej poznanie, czyli "skrańcowania bajery" i pozwolono mi na to, miałem "szacun", podobnie jak inni polityczni, gdyż "git ludzie" także byli "antykomunistami"! Tyle w kwestii.  Pragnę zaznaczyć tu, że "Mowa kulawa" nie jest to fachowe, obszerne opracowanie tematu, ale mój osobisty, zatem subiektywny, semantyczny klucz do zrozumienia negatywnego fenomenu społecznego i cywilizacyjnego, jakim była PRL. Tak, więc określenie: “mały leksykon” jest adekwatne do zamysłu autora, czyli jedynie wprowadzenia w genezę i fakty, stworzenie semantycznego klucza do zrozumienia istoty zjawiska PRL, także jej historii i obyczajów poprzez formy językowe, z którymi autor zetknął się osobiście, a nie pełną panoramę specyfiki języka czasów PRL, tego niematerialnego produktu absurdalnej polityki “planowej gospodarki świadomością socjalistyczną”.


                                         *


1.                     Amerykanka – okres próbny dla kandydata na grypsującego, np. ten frajer padł na amerykance.

2.                     Anema – amnestia, np. nie bój nic, wychodzimy na anemę!

3.                     Atanda – milicyjna brygada interwencyjna, uzbrojona w tarcze i pałki, przeznaczona do tłumienia buntów w więzieniach i zastraszania uczestników zbiorowego i indywidualnego oporu.

4.                     Autobus – duża paczka herbaty, np. wyhaczyłem autobus na widzonku.

5.                     Bajera - zasady grypsowania, czyli ogólne zasady zachowania i używania języka „git ludzi” w celi grypsującej.

6.                     Bardacha – ubikacja albo kibel, więzienny, żelazny pojemnik na odchody stojący w celi.

7.                     Bęcki – Pobicie, zatem “dostać bęcki”, czyli zostać pobitym.

8.                     Blat, blatować – Przekupstwo, przekupić, np. „nie pękaj, Ryży zblatował proroka, będziesz miał zawiasy”.

9.                     Blinda – przyciemniona szyba w oknie więziennym uniemożliwiająca kontakt wzrokowy ze światem zewnętrznym.

10.                Browar, Browiec – Piwo np. “kopsnij frajerze na browara”.

11.                Buzawa, betoniara – Więzienna grzałka do herbaty zrobiona z dwóch żyletek oddzielonych od siebie zapałkami i podłączonych do gniazdka elektrycznego za pomocą kabla. Przy pomocy buzawy można było ugotować wiadro wody w czasie kilkunastu sekund. Podczas używania tego prymitywnego sprzętu grzewczego pod wodą miało miejsce gwałtowne iskrzenie i towarzyszył temu charakterystyczny, buczący odgłos.

12.                Caban – Głowa, np. goń się frajerze, bo cię w caban jebnę!

13.                Cuwaks –skazany pierwszy raz, nowo przybyły, np. trza fest przycwelować cuwaksa.

14.                Cwel – najniższa kategoria człowieka w więzieniu, przeważnie wykorzystanego seksualnie, odpowiednik niedotykalnego w Indiach, czyli osoba skalana, budząca odrazę i pogardę. SBcja łamała ludzi, zmuszała do współpracy jako TW, oddając aresztowanych na „przycwelwnie” do cel git ludzi.

15.                Cyrk – więzienie, np. zlądowałem w cyrku za dziesoinę.

16.                Czaj – Napój sporządzony z paczki herbaty zaparzonej w słoiku wrzątku. Ma właściwości psychostymulujące i oszałamiające, a więc jest traktowany przez więźniów, jako namiastka alkoholu.

17.                Derma – skóra, np. derma na łachu, to napletek członka męskiego.

18.                Drzeć łacha – masturbować się.

19.                Dziargi – tatuaże więzienne, w tym wytatuowane stopnie gitowskiej hierarchii więziennej czy symbole profesji przestępczej.

20.                Dziesiona – wyrok z paragrafu 210, czyli napad z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

21.                Fingiel – pierścionek.

22.                Frajer – człowiek niegrypsujący, a więc nie koniecznie naiwny, czy tępy, ale nie należący do “elity” git ludzi.

23.                Fumfel - zaprzyjaźniony "git-człowiek", nigdy nie frajer.

24.                Gamziać grypsem – mówić gwarą więzienną, grypsować.

25.                Generał – Najstarszy “rangą” grypsujący więzień, który ów tytuł otrzymuje ze względu na czas “odsiadki” i “poważanie” w środowisku.

26.                Gierki – rytualny chrzest na grypsującego, np. „małolat miał gierki”.

27.                Gigant – albo także “zrywka”, czyli ucieczka z więzienia albo poprawczaka.

28.                Git – dobrze, prawidłowo, zgodnie z zasadami, np. git nawijka.

29.                Git człowiek – Albo po prostu człowiek, członek nieformalnej wspólnoty więziennej, używający specyficznego języka i wyznający odrębny system wartości, w tym nienawiść do komuny i specyficzną obyczajowość.

30.                Graba – dłoń, np. kopsnij grabę fumflowi.

31.                Grać na hejnał – być obiektem wymuszonego seksu oralnego.

32.                Grypsera – to ukształtowany na przestrzeni wielu lat język “elitarnych” środowisk więziennych, swoisty system etyczny i prosty podział społeczny, wyróżniający takie kategorie ludzkie jak: gitów, frajerów i cweli. Grypsera nie miała nigdy charakteru politycznego, choć zdecydowanie antykomunistyczny, ale jedynie przeciwstawiała się instytucji wymiaru sprawiedliwości i więziennictwa, a także postawom współwięźniów, którzy nie chcieli dołączyć do “grypsery”, w ich mniemaniu „jebiącej komunę”.

33.                Habeta – sznurek z obciążnikiem do przesyłania wiadomości pomiędzy piętrami więziennymi, np. ciągnąc habetę, czyli przesyłać wiadomość.

34.                Hajc – pieniądze, np. zajebałem frajerowi deczko hajcu, czyli ukradłem nieznajomemu trochę pieniędzy

35.                Hara, kira – nazwy określające wódkę, tylko czystą i pitą zawsze bez rozcieńczania, czyli na stakany, a nie w formie tzw. drinków.

36.                Herbatnik – brat lub brat z wyboru, czyli człowiek grypsujący.

37.                Jarać – palić, zwłaszcza palić papierosy np. jarać szlugi.

38.                Jorgnąć się – zorientować się, zrozumieć zagadnienie.

39.                Juma, jumać – kradzież, np. młody zjumał ramkę szlugów.

40.                Kabaryna – izolatka więzienna, np. cwel giba w katarynie.

41.                Kajfus – roznosiciel jedzenia i pracownik kuchni.

42.                Karman – kieszeń, np. skitrał małpkę w karmanie.

43.                Kiciorować wity - myć ręce, np. cwel musi kiciorować wity.

44.                Kiblować, garować, gibać – wszystkie te pojęcia oznaczają siedzenie w więzieniu, odbywanie kary pozbawienia wolności.

45.                Kiep – nazwa żeńskiego organu płciowego.

46.                Kipisz – przeszukanie w celi.

47.                Kirować – upijać się wódką, np. młody zakirował się fest.

48.                Kit – kłamstwo, np. wciskać kit, czyli kłamać.

49.                Kitrać – Chować, ukrywać przed kontrolą.

50.                Kleks – zła opinia w oczach ludzi grypsującej, np.młody ma kleksa.

51.                Kojo – łóżko, prycza więzienna.

52.                 Kolka - kolka do dziergania, igła albo zaostrzony drut, narzędzie służące do wykonywania więziennego tatuażu, czyli „dziar”.

53.                Kopyto – noga, np. Irka ma po chuju kopyta, czyli ma ładne nogi.

54.                Kopytkować – chodzić, łazić np. kopytkować za podłogą, czyli chodzić po podłodze.

55.                Kopsnąć – dawać np. kopsnij deko czaju, daj ciut esencji herbaty.

56.                Kostka – ubranie więzienne. Nazwa pochodzi od obowiązku składania w kostkę ubrań oddawanych do prania.

57.                Kosa – nóż, np. z karmana wyjął kosę i chlasnął go po gałach.

58.                 Kotwica – Narzędzie do samookaleczenia więźnia w postaci ostro zakończonego drutu związany nitką, które po połknięciu i przetrawieniu nitki przez kwasy żołądkowe otwierało się i wbijało w śluzówkę żołądka powodując objawy podobne do pęknięcia wrzodu. Był to sposób na wydostanie się z więzienia na oddział szpitalny, skąd łatwiej można było zrobić “zrywkę”.

59.                 Krawiec – złodziej, który "kroi", czyli kradnie.

60.                 Kuban – żelazny kubek więzienny.

61.                 Kurwa – Każda kobieta, bez względu na profesję, oprócz matki.

62.                 Kwadrat – mieszkanie np. “skroić kwadrat frajerowi”, czyli okraść czyjeś mieszkanie.

63.                 Lipo - judasz, wziernik do celi więziennej.

64.                Łapiduch – lekarz, lekarz więzienny, np. „łapiduch nie jorgnął się, że łykałem kotwicę”.

65.                 Łeb – żołądź członka męskiego.

66.                 Małpka, połówka, krowa - W slangu gitowskim (także od niedawna w mowie potocznej) były to (i są dotychczas) nazwy pojemności butelek wódki. I tak: "małpka", to ćwiartka wódki, "połówka", to pół litra, a "krowa", to butelka wódki od 0,75 wzwyż, najczęściej 1,5l.

67.                Mandżur - podstawowe wyposażenie więźnia: koc, kuban, sztućce, chodaki, pościel etc. czyli zawartość więziennego wora, określenie z czasów zsyłek syberyjskich.

68.                 Micha – posiłek więzienny, np. ludzie wszamali michę po cwelu.

69.                 Nawijka - opowiadanie, relacja, mówienie o czymś.

70.                 Obciągnąć – praktykować seks oralny, „robić laskę, loda”.

71.                 Obcinać – obserwować, śledzić, mieć na oku.

72.                 Obrączki – Kajdanki. Np. koleś poszedł w obrączkach na wagę.

73.                 Obtargać, przytargać – przynieść, przyciągnąć jakiś przedmiot.

74.                Odwalić kitę – Umrzeć, np. frajer dostał bęcki, że odwalił kitę”.

75.                 Pajęczyna – strych, przedmioty znajdujące się na strychu.

76.                 Papuga – adwokat, np. „papuga dał dupy, bo wjebali mi dziesionę, a fest zblatowałem frajera”.

77.                 Patelacha - miłość francuska, mineta, lizanie kobiecego sromu.

78.                 Patelmistrz - mężczyzna nawet grypsujący, robiący minetę.

79.                Patrzonko – widzenie, spotkanie z „waflami i ludźmi nie garującymi”, także z rodziną.

80.                Peniać się – Bać się, obawiać się czegoś, czy silniejszego rywala np. “Nie peniaj koleś, kopsnij szluga”.

81.                 Planeta – Słońce, np. “git planeta kopsa żaru i dermę jara”, czyli mocno świeci słońce i opala skórę.

82.                Pod celą – W celi, w więzieniu, np. „kiblował pod celą dwa lata”, czyli siedział w więzieniu dwa lata.

83.                 Podklepywać bajerę – uczyć się, jako „świeżak”, zachowań i języka „ludzi pod celą”.

84.                 Posuwać – odbywać stosunek płciowy. Niedopuszczalne jest, przeto odezwać się do kolegi "spod celi": "posuń się", prosząc go o udostępnienie miejsca do siedzenia. Można poprosić jedynie “przesuń się”. Łamanie tej zasady przez “frajerów” staje się przyczyną szykan.

85.                 Panienki – klawisze, czyli strażnicy więzienni.

86.                 Prorok – prokurator, np. “prorok zaśpiewał dziesionę”, czyli prokurator wnioskował zastosowanie paragrafu 210.

87.                 Pruć, rozpruć się – sprzedawać się klawiszom, sypać ludzi, kapować na kolegów, być donosicielem, np. świeżak dostał bęcki od klawiszy i rozpruł się.

88.                 Przycwelić – zrobić kogoś cwelem, czyli spowodować jego “zacwelenie” poprzez przymus praktyki homoseksualnej lub kontaktu z cudzymi odchodami lub muszlą klozetową.

89.                  Przeziór - dziura w ścianie do komunikacji z sąsiednią celą.

90.                 Pucować się -  podstawowy rytuał w grypsowaniu, czyli ostrzeganie przed możliwością „zacwelenia”, zatem pucować trzeba się przed pulą (pierdnięciem), nie można także wypróżniać się, onanizować, czy oddawać uryny bez "bez pucy", czyli ostrzeżenia.

91.                Pul – puszczenie wiatrów, pierdnięcie, np. nie puszczaj pula pod celą, czyli nie pierdzi się w celi.

92.                Rakietę obskoczyć – dostać paczkę, np. obskoczył rakietę pod celę.

93.                Ramka – paczka papierosów, np. człowiek ma ramkę w karmanie.

94.                Samara – brzuch, np. ale frajerowi samara fest wyrosła.

95.                Siorka – siostra, np. „te, frajer, bzyknąłeś moja siorkę?”.

96.                 Skoki – buty, np. „Witek zajumał skoki na Kercelaku”.

97.                 Sowa – sędzia, np. ten sowa wjebał mnie do pudła za niewinność.

98.                 Suchar – chleb więzienny, np. kopsnij kroma la suchara..

99.                 Szamać – jeść, stąd szamka, to jedzenie.

100.           Szelest – papierowa torebka herbaty, np. zrobił czaj z szelesta.

101.            Szlugi – papierosy, np. “kopsnij szluga”, czyli daj papierosa.

102.            Sztany – spodnie, np. bandzior do młodzieńca w dżinsach: „wyskakuj ze sztanów, frajerze, są firmlenne”.

103.            Sztorki - karty do gry, np. „no jak, popierdalamy w sztorki?”.

104.            Sztywna cela - cela która trzyma się "sztywnych zasad", czyli cała cela grypsująca.

105.            Skóra – portfel, np. zwinąłem skórę frajerowi na bazarze.

106.            Sikor – zegarek, np. zwinąć sikora, czyli ukraść zegarek.

107.            Ściemniać – kłamać, oszukiwać.

108.           Świeżak - nowy w celi, frajer, który się „przypucowuje”, stara się, ale który nie ma jeszcze „skrańcowanej bajery”, czyli zdanego egzaminu z „bajery”, zatem jeszcze nie grypsujący.

109.            Waga – rozprawa sądowa, np. na wadze wjebali mi dziesionę.

110.            Wagon – inaczej “10 ramek szlugów”, czyli karton papierosów.

111.            Witka – ręka. Przybić witkę – podać rękę.

112.            Wolka – wolność, obszar życia poza więzieniem. Słowa to nie ma w sobie wyższych przesłań, jak wolność osobista, wolność słowa, wolność polityczna czy wolność do samorealizacji, a jedynie przestrzeń poza „pudłem”.

113.            Wychuśtać się – inaczej “skoczyć na linę”, czyli powiesić się.

114.            Wyczaić – znaleźć coś, odszukać kogoś lub coś.

115.           Zacwelić – zanieczyścic coś w sposób rytualny, np. ten cwel puścił pula i zacwelił nam szamkę, ten niegrypsujący pierdnął i skaził nam jedzenie.

116.            Zgred - każdy niegrypsujący człowiek powyżej 21-go roku życia.

117.            Zgredka – matka lub inna starsza kobieta.

118.           Zwinąć – ukraś, np. zwinąć fanty z pajęczyny, czyli okraść strych.

119.            Zwonko - zwolnienie z więzienia, np. frajer zalicza zwonko.

120.            Żartować – inaczej puszczać wiatry. “Żartowanie” było zakazane “pod celą”, gdyż jego efektem było “zacwelenie” jedzenia i picia “git ludzi”.

121.           Słowa zakazane, czyli takie, których nie może używać grypsujący: - Słowa kojarzące się z częściami ciała kobiety, jej rytualnej nieczystości tj. menstruacji oraz z procesami, które mogą się kojarzyć z procesami seksualnymi:

- brzuch, brzuch ma kobieta, należy mówić np. „napierdala mnie samara”,

- nie boli mnie łeb, głowa - łeb ma członek, głowę ma kobieta, należy mówić „napierdala mnie dynia”,

- Łepek – to młody frajer, chujek, a w odniesieniu do młodego, grypsującego mężczyzny, grypsujący „zagamzia”, że to „młody”,"świeżak",

- wszystkie odmiany słowa ciągnąć, sunąć np. przeciągnąć, ciąganie, suwanie, bowiem należy mówić - targać. Dlatego słowa „przesuwać” wśród grypsujących NIE MA, ani słowa „posuwać”, bo to znaczy uprawiać seks!

- Nie można używać słowa „grypser”. Operujący grypserą. to grypsujący, albo „człowiek”, bowiem inni, to „frajerzy”…

                                                                           *

Antoni Kozłowski


Gdańsk, 2004 - 2016 roku

Wstępy do rozdziałów - dr Krzysztof Junosza Dowgiałło

Ilustracje do książki - Zbyszek Korlak

Koniec prezentacji rozdziałów książki - "Mowa kulawa - mały leksykon form językowych PRL", bowiem nie można odkrywać wszystkich kart swego osobistego Opus Magnum na temat komuny, którą wspominam jak "bajkę o żelaznym wilku". Ten "mały leksykon" ukarze się  dzięki pomocy zacnego i wielce zasłużonego na polu odkłamania historii najnowszej Polski Pana Janka Ołdakowskiego, Dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego, z dużym prawdopodobieństwem jeszcze w AD 2017.

Zobacz galerię zdjęć:

Publicysta, poetą bywa, scenarzysta, satyryk radykalny, performer, fotograf i malarz. Humanista prywatnego sznytu, bez dyplomów, członek SDP. Od lat żyje w osobnej strefie dążenia do ludzkiej prawdy (czym jest Prawda?) poprzez dialog i introspekcję. Niezależny opozycjonista czasów PRL, inwalida po represjach komuszych. Mentalnie krzepki, czynny twórczo, uzależniony od życia, jako bezcennej przygody poznawczej, ale fizycznie - wrak życiowy. Pomimo tego - rasowy Trikster, szyderczo portretujący zło, poszukujący wytrwale dobra w wymiarze prywatnym i Ojczyzny Solidarnej. Patriota i obywatel, gardzi politycznym szambem i aktywnością "replik targowiczan" w starciu z "ministrantami" w spektaklu nad Wisłą. Współzałożyciel stowarzyszenia "Nasz Polski Dom", działającego na rzecz kultury polskiej i wsparcia potrzebujących... I tyle, aż tyle! Resztę pożarły gile, a koszatniczki schowały do piczki, o rety, minarety!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura