Slang młodzieżowy w PRL
Odpierwiastkuj się, bo jak cię zaparabolę,
to ci zęby do kwadratu poza nawias polecą...
powiedzonko młodzieżowe z czasów PRL
Slang młodzieżowy w swych pradawnych korzeniach sięga czasów języka wagantów, wędrownych studentów, którzy od XIII wieku przemierzali gościńce Europy w poszukiwaniu wiedzy. Slang młodzieżowy PRL operował, więc ironią i żartobliwą wesołością, tak przeciwną nadętej nowomowie propagandowej. “Ruska szynka” (biały salceson) jest żartobliwym i złośliwym nawiązaniem do rzekomej świetności Kraju Rad, ale ten zwrot bardzo szybko został przechwycony przez język potoczny i ten fakt wskazuje na efemerydalny i twórczy charakter języka młodzieżowego w czasach PRL-u. Język młodzieżowy jako zjawisko społeczne był jednak w ciągłej opozycji do nowomowy, potrafił ją nawet w sposób bezwzględny demaskować i ośmieszać.
Słowo “Blondyna” oznaczało pałkę milicyjną, która była zasadniczym narzędziem zaprowadzania ładu w socjalistycznym państwie. Język młodzieżowy wprowadził też pojęcie “Dyskoteka” na określenie pulsującej sygnalizacji świetlnej umieszczonej na dachu milicyjnego radiowozu. Inwencja i wyobraźnia młodzieży spowodowała, że kontrolera biletów w PRL pospolicie nazywano “Kanarem”. Wszystkie te ironiczne zwroty trafiły do języka potocznego czasów PRL. Natomiast takie przewrotne pojęcia jak: “rentgen”, “ligować”, “buda”, “waksy”, “picować” pozostały w “elitarnym” obszarze slangu młodzieżowego.
Język młodzieżowy był ze swojej natury ironiczny, złośliwy i prześmiewczy, a brak pewnej powagi oddzielał wyraźnie jego formy od języka opozycji, a lekkość i niewielka dawka chamstwa od języka środowisk przestępczych. Slang młodzieżowy był zarówno formą oporu jak i poszukiwaniem tożsamości przez młodych ludzi, a więc nie identyfikował się z pojęciami masowej kultury anglo-amerykańskej (chociaż polska młodzież aprobowała zachodnią modę i muzykę), tak jak to dzieje się współcześnie, kiedy to młodzież lubuje się w prymitywizmie i wulgaryzmach językowych rodem z raperskiej “poetyki” nowojorskiego Bronxu.
*
Autor informuje czytelników, iż wiele pojęć ze slangu młodzieżowego z czasów PRL funkcjonuje w tym środowisku po dzień dzisiejszy, co świadczy o ich uniwersalnym semantycznie charakterze. Co się zaś tyczy współczesnego języka młodzieżowego, to przyznać trzeba, że brak mu już tego polotu i spontanicznej kreatywności, co znakomicie udawało się pokoleniom dojrzewającym w PRL, kiedy na zasadzie uniwersalnego prawa: „każda akcja powoduje reakcję”, to wyszukany, cyniczny język nowomowy owocował inteligentną, dowcipną reakcją młodzieżowych słowotwórców. Patologia systemu politycznego, jego opresyjność, zagrożenie dla tożsamości wyzwalała, więc w młodych umysłach zdolność do samodzielnego myślenia i własnej odpowiedzi na absurd. Młodzieżowe "robienie jaj z komuny", a także kpina z pokolenia "wapniaków", którzy potulnie zgodzili się na zniewolenie i życie na kolanach, to był fason, to znaczyło być "fetniachą". Ale nie cała młodzież była taka. Dzieci SBków, aparatczyków, czy badylarzy, czyli tzw. bananowa młodzież, bardziej lubiła donosić, czyli "kablować" i dworować sobie z biedoty, dziatwy robotniczej i rodziców bezpartyjnych, niż kpić z sytemu, który przecież "tuczył" zarówno ich, jak i "starych"... Bezideowa rzeczywistość dziko-kapitalistycznej, skorumpowanej w III RP, znieprawiony kabaret pogoni „elit” za zyskiem i dedykowania „masom ludowym” konsumpcji dóbr wszelkiej kategorii, często ewidentnie zbędnych i medialnego "szlamu informacyjnego", owocuje biernością umysłową, wyjałowieniem wyobraźni i stosowaniem “kalek” językowych zapożyczonych ze słownictwa bohaterów filmu amerykańskiego, kabaretów "poprawnych błaznów" i sitkomów, słowotoków wykonawców Rap-u, czy subkultury „blokersów” i „dresiarzy”, czy też slangu komputerowców. Następuje, więc “zbydlęcenie”, czyli pauperyzacja semantyczna języka i jego nieautentyczność. Cóż, owa „wolność polityczna elit” i "wolność czerwonych od odpowiedzialności za zbrodnie" jest także wolnością do powszechnego schamienia i miałkości mentalnej, zwłaszcza pokolenia rodem z III RP, ale na szczęście nie całego, bowiem są stypendyści programu Sokrates i Erazmus, rekonstruktorzy, młodzi wynalazcy i świadomi patrioci… I na koniec stale obecna tu informacja: z tej racji, iż leksykon jest subiektywny, a nie stricte fachowy, zakres słownictwa tu prezentowany jest przeze mnie subiektywnie zapamiętany i przedstawiony. To tyle.
*
1. Ale odlot – Sytuacja niezwykła, niewiarygodne doświadczenie, stan umysłu po środku psychodelicznym, np. ale odlot po tej trawce!
2. Amerykan – Papieros marki amerykańskiej - Marlboro, Pall Mall, Camel, czy Winston, a w czasach PRL, to rarytas, np. Baśka ma dzianych starych, więc jara amerykany.
3. Ani pary z gęby – Konieczność milczenia, zachowania tajemnicy, kompletna dyskrecja, np. dziś piliśmy gin z barku starego, więc ani pary z gęby!
4. Arbajtować – Pracować, np. Zenek arbajtował przy węglu.
5. Artycha – Człowiek o niezwykłych manierach i wymowie, oryginał, niezwykła osobistość, np. z Wacka, to niezły artycha!
6. Asfalt – Człowiek o ciemnej karnacji skóry, czyli Afrykanin, Hindus, czy Arab, pogardliwe określenie, np. moja znajoma chodzi z asfaltem.
7. Audik – samochód osobowy marki Audi, zaś slangowo Mercedes-Benz nazywany był „Mercem”, np. mój stary kupił czerwonego Audika.
8. Badziewie – pomysły, idee, lub rzeczy słabej jakości, bezwartościowe, beznadziejne, np. te twoje pomysły na życie, to badziewie!
9. Balony, bufory, cyce, zderzaki – Kobiece piersi, np. Kaśka ma niezłe bufory, co?
10. Balanga – Prywatka, popijawa, np. Franek nieźle zabalangował.
11. Bara, bara – Praktyki erotyczne, stosunek seksualny, np. Hanka chętnie poszła do lasu na bara, bara z Witkiem.
12. Bić konia, marszczyć freda, strugać chłopka, walić gruchę – metaforyczne, ironiczne określenia dla męskich praktyk masturbacyjnych.
13. Bilard kieszonkowy – zastępcze i nieskuteczne próby masturbacji chłopięcej, zazwyczaj podczas lekcji, lub w tramwaju, uskuteczniane na zasadzie konspiracyjnych manipulacji stymulujących poprzez kieszeń spodni.
14. Blagować – Kłamać, wymyślać bzdury. Stąd epitet blagier i blagierka. Używano też na on czas, wziętej się z “grypsery”, nazwy ściemniacz.
15. Buda – Szkoła. W określeniu zawarta jest pogardliwa idea psiego obowiązku, czyli przywiązania do budy, synonimu odebrania wolności.
16. Burak – Człowiek prymitywny, wieśniak, grubianin, np. tem nowy z I D, to niezły burak.
17. Capić – Śmierdzieć, np. Ale mu wrednie capi z jadaczki!
18. Cegła – Książka, zwłaszcza nudna lub trudna i niezrozumiała, zwłaszcza lektura szkolna.
19. Chuj wie – Nie wiadomo, nie wiem o co chodzi, nie wiem nic o tym, np. chuj wie kiedy pojadę na wakacje.
20. Cienias – Słabeusz, głupek, np. Waldek jest cieniasem z matmy.
21. Cuksy – Cukierki, np. Robert poczęstował Manię cuksami.
22. Cwaja – Dwójka, czyli “niedostatecznie”, na on czas najniższa ocena wiadomości ucznia, niezaliczenie materiału edukacyjnego.
23. Cykoria – Strach, obawy, np. - “cykam się tego belfra”, czyli boję się tego nauczyciela.
24. Czadowy - niesamowity, wspaniały, efektowny. Np. - Ale ten koleś ma czadową katanę!
25. Drętwa gadka – Nudna, niezrozumiała wypowiedź czy opowieść, zarówno kolegi, jak też wykład nauczyciela.
26. Dupczyć – Odbywać stosunek seksualny, np. Olek wydupczył tę nową biologicę, ale jaja!
27. Dynia – Głowa, np. Romek zarobił w dynię od Ziutka.
28. Dyro – Dyrektor, np. “dyro ochrzanił dyżurnych za brak opasek”.
29. Dziany –Bogaty, majętny, zamożny, np. Nowak, to dziany gość!
30. Fajowo – Świetnie, dobrze, np. Ale fajowa prywatka!
31. Fanga – mocny cios, np. Henio po fandze Grześka padł jak kaczka.
32. Fetniacha – Hojrak, Kozak, odważny człowiek.
33. Flota, szmalec – Pieniądze, np. Mirek zwinął babci niezła flotę.
34. Frikować – Inaczej hipisować, łamać wszelkie normy, zatem przyjmować postawę „dzieci kwiatów”, czyli olewać system, co u nas znaczyło „lać na komunę”, a zatem opowiadać się za ideologią rewolucji obyczajowej Zachodu lat 60-tych, nosić się kolorowo, zapuszczać włosy i brody, dziewczyny nosić minówy i bananówy, oczywiście „jarać trawkę” i słuchać rocka, a jeszcze bywać na zjazdach hipisowskich na Jasnej Górze, to było frikowanie na całego!
35. Głodne kawały – Bzdury, zmyślenia, bałamuctwa, np. “pieprzyć głodne kawały”, czyli opowiadać bzdury.
36. Jadaczka - Usta, np. Zamknij swoją jadaczkę!
37. Kasztan - Człowiek prymitywny, prostak, wieśniak.
38. Katana - Kurtka, wiatrówka, budrysówka, np. – “Te, chyba to zagraniczna katana, co koleś?”
39. Kompot – To młodzieżowe określenie polskiej heroiny (także „towar”), produkowanej w rodzimych laboratoriach chemicznych. Wynaleziona została, wraz z cyklem produkcyjnym, przez dwóch studentów chemii z Gdańska w 1976 roku. "Kompot" miał postać gorzkiej, ciemnobrązowej, lekko oleistej cieczy o ciężkim, słodkim zapachu. Podawany był w formie iniekcji dożylnych. Śmiertelnie niebezpieczny narkotyk!
40. Korbiaste – Trudna sprawa, skomplikowane zadanie.
41. Kopara – poruszająca się podczas mowy dolna szczęka, np. “kłapał koparą głodne kawały”, czyli opowiadał bzdury.
42. Kudłata, kuciapa, szpara – Srom, żeńska okolica łonowa.
43. Kumać – Myśleć, rozumieć, np. Baśka, to kumata dziewczyna.
44. Laksa – nasienie męskie.
45. Lecieć w gumę – lekceważyć, kpić, np. – “Janek, nie leć w gumę, pożycz mi zeszyt”, czyli Janek, nie kpij sobie, pożycz mi zeszyt.
46. Lejba – lekcja w szkole lub lekcje do odrobienia w domu np. - “nie było dziś ostatniej lejby”, albo - “odrobiłem już lejby na jutro”.
47. Ligować – przechwalać się, zgrywać ważniaka, a ligus to chwalipęta, ważniak, osoba starająca się zrobić wrażenie na innych.
48. Limo – siniak pod okiem, np. Mirek ma limo pod okiem.
49. Lipa – ma dwie wersje: 1. Lipna sprawa, czyli coś nieprawdziwego, kłamstwo, 2. Lipna rzecz – marny towar, bubel.
50. Łebski gość – Mądry człowiek, np. Miecio, to łebski gość.
51. Makiwara – To chałupniczy wywar z makówek, słaby narkotyk.
52. Mecyje – Coś nadzwyczajnego, wielka rzecz, okazja, pojęcie z obszaru powiedzeń żydowskich zaadoptowane młodzieżowo (nie tylko), np. ale mecyje, ten twój Simson!
53. Mowa-trawa – Gadanina bez znaczenia, bzdury, farmazony.
54. Mieć haka na kogoś - Wiedzieć o kimś rzeczy kompromitujące, których użyć można do szantażu.
55. Napalić się – odczuwać silne pożądanie seksualne, np. “Patrz, ale to napalony gość”. Funkcjonowały też określenia: napaleniec czy napalona.
56. Narciarz – To stojący na ulicy w charakterystycznej pozie oszołomiony, przysypiający narkoman. Wielce tragiczna postać!
57. Niedorozwój – Ironiczne określenie osoby upośledzonej umysłowo lub niezbyt lotnej, często był to bezzasadny epitet.
58. Nie z tej bajki – coś, czego nie można zaklasyfikować, odmienne od normy, dziwaczne, np. Zenek, to gość z innej bajki!
59. Ochrzanić – Skrzyczeć, zrugać, udzielić napomnienia.
60. Obciach – kompromitacja, blamaż, np. skarżyć do dyra, to obciach.
61. Obczajać – rozumieć, pojmować, rozszyfrować, np. Władek obczaja sytuację w chacie, starzy wezmą rozwód.
62. Obcyndalać się – Nie przykładać się, działać bez przekonania.
63. Odcedzić kartofelki – oddać mocz, wysikać się.
64. Oklep – Pobicie, np. Wacek dostał oklep od szemranych kolesi.
65. Olewać – Lekceważyć, ignorować, np. młodzież olewa komunę.
66. Palant – Eufemistyczny odpowiednik epitetu “chuj”.
67. Palić gumę – Uciekać, panicznie uciekać, np. – “Ty, koleś, pal gumę”, czyli “Kolego, uciekaj stąd”.
68. Palić głupa – Udawać głupiego, sprawiać wrażenie nie zorientowanego w sprawie, np. Zenek palił głupa, jak go na fajkach złapali.
69. Pegaz – popularna nazwa maski przeciwgazowej, z którą młodzież miała styczność podczas zajęć z przysposobienia obronnego (PO). To także tytuł podziemnego, młodzieżowego pisma satyrycznego wydawanego w latach 80-tych w Gdańsku.
70. Pestka – Problem łatwy do rozwiązania, mała trudność zadania.
71. Pękać – Rezygnować, nie dawać wiary np. “Nie pękaj koleś, zapierdalaj pod górę”.
72. Piącha – To pięść, np. przywalić komuś z piąchy lub z kopa.
73. Picować – Opowiadać o czymś niewiarygodnie, przesadnie koloryzować, nieporadnie kłamać.
74. Pikuś - łatwa spraw, nic wielkiego, np. to zadanie, to pikuś.
75. Piła – Wymagająca nauczycielka, np. z naszej historycy to straszna piła, ale matematyca jest zarąbista, jakie ma cycki!
76. Piona – Piątka, czyli “bardzo dobrze”, najwyższa ocena wiadomości ucznia w szkole czasów PRL.
77. Platfus – Ciamajda, nieudacznik, człowiek totalnie nieudolny.
78. Pocałuj mnie w pompkę – eufemistyczny zwrot obraźliwy, a mniej dosadny od – „pocałuj mnie w dupę”, np. pocałuj mnie w pompkę, nie dam zwalić ci matmy, masz u mnie przesrane.
79. Po chuju – także eufemistycznie po wuju, chujowo, czyli coś poszło kiepsko, marnie, spieprzona sprawa, np. miałem po chuju wakacje. Jednak w środowisku "gitowskim" pojęcie to miało pozytywny, "kozacki" wydźwięk, synonim określenia "męska sprawa".
80. Podskakiwać – Zaczepiać, drażnić, prowokować, np. nie podskakuj synku, bo zarobisz w łeb.
81. Po kiego grzyba? – zapytanie o celowość i powodzenie sprawy, z góry traktowanej, jako przegrana, czyli po co? w jakim celu? bez sensu, skoro sprawa przesrana! „Po kiego grzyba”, to eufemizm od powiedzenia „po chuja?”, np. po kiego grzyba mam się uczyć, jak bez picu, będę zimował w klasie!
82. Postawić klocka – wypróżnić się, zrobić kupę.
83. Prywatka, ubaw – młodzieżowa, taneczna zabawa przy muzyce i z alkoholem, przeważnie tanim winem, jako stymulatorem dobrego nastroju i sytuacji erotycznych.
84. Przesrane – jeden z synonimów określenie, że coś jest nie do załatwienia, zmarnowane, pokpione, lub przerąbane, przejebane, spierdolone.
85. Przewał – Oszustwo, np. Ekspedientka przewaliła babkę na dychę.
86. Powiedzonka młodzieżowe – To swoiste mądrości, przewrotne interpretacje porzekadeł, kalambury słowne bez sensu, lub z sensem ukrytym. Przerastają o głowę wyobraźnią i kulturą słowa współczesne, żenujące wypociny semantyczne młodzieży. Oto kilka ich przykładów, podanych bez żadnego klucza. Zacznijmy od takiego: „Odpierwiastkuj się, bo jak cię zaparabolę, to ci zęby do kwadratu poza nawias polecą”, następnie: „pi razy drzwi (oko)”, „kwadratura Kremla”, „leje, jak wół do karety”, „uderz w stół, a odpadnie noga”, „gdyby babcia miała wąsy, to by dziadkiem była”, „dookoła Wojtek”, „widziałem Francję, widziałem Chiny, widziałem majtki jednej dziewczyny”, „szewc zawinił, Cygana powiesili”, „na pochyłe drzewo i Salomon naleje”, „trzymaj się pędzla, bo drabina leci”, „na drzewo banany prostować!”, „baba z wozu, koniom na imię Łysek”, „cyce jak Pabianice”, „goły, jak święty przy saniach”, „siódme nie kradnij, ósme weź sobie”, „kurwa kurwie dupy nie urwie”, „za chudy w uszach”, „nie myśl tyle, bo myśliwym zostaniesz”, „co masz zrobić jutro, zrób pojutrze”, „przyjechali kowboje, każdy pali swoje”, „czysty, jak dusza komunisty”, „wiara czyni cudze moim”, „w zdrowym ciele, zdrowe cielę”, „nie skarż, nie skarż, bo się zesrasz”, albo: „kto się przezywa, ten się tak nazywa”, „petunia nie omlet”, „szur, szur kołdra”, „na starej piczy młody chuj się ćwiczy”, „złodziejstwem, nie pracą narody się bogacą”, „nosił wilk razy kilka, aż mu się ucho urwało”, „gdy ci żulik brzuch rozpruwa, śpij spokojnie, ORMO czuwa!”, "siała baba mak, a dziad konopie", „pracuj, pracuj, garb sam ci wyrośnie!”, „lepiej być pięknym i młodym, niż starym i brzydkim”, „nie wszystko złoto, co chodzi piechotą”, „robota nie zając, nie ucieknie”, „Lenin w październiku, a koty w marcu”, „kto rano wstaje, ten jest niewyspany”, a na koniec przewrotnie: „wszystkim się zdawało, że to Wojski grał jeszcze, a to wojsko srało”. I tyle, resztę wydziobały gile!
87. Rentgen – Przeszukanie przez nauczyciela teczki czy też kieszeni ucznia w celu odnalezienia skradzionego przedmiotu, papierosów, zdjęć pornograficznych czy też alkoholu np. “Dyro zrobił mu rentgena i zabrał fajki”. Rentgena też można było zrobić w kieszeniach płaszczy kolegów w szatni, w celu “podprowadzenia” pieniędzy na fajki, “bełty” lub kino.
88. Robić jaja – Wygłupiać się, żartować, błaznować, np. Piotrek na lekcji historii robił jaja i dostał cwaję za zachowanie.
89. Ryło – Twarz np. - Nie podskakuj, bo dostaniesz w ryło!
90. Slangowe nazwy przedmiotów szkolnych – Oto jak nazywała przedmioty szkolne młodzież w czasach PRL: polaj – język polski, matma - matematyka, rusek – język rosyjski, anglik – język angielski, gegra - geografia, biola - biologia, fiza - fizyka, hista - historia, propa – propedeutyka nauki o społeczeństwie, wojo – przysposobienie wojskowe, prace – zajęcia praktyczno-techniczne, wuef – wychowanie fizyczne itp.
91. Smutne komnaty – Bieda w domu, ubóstwo widoczne gołym okiem, np. u Władka nie wesoło, smutne komnaty.
92. Spiec raka – Zarumienić się, zawstydzić, np. Jurek spiekł raka na widok Bożeny, czyli Jurek zarumienił się na widok Bożeny.
93. Spadać – uciekać, znikać z pola widzenia, np. spadaj w podskokach gnojku, czyli uciekaj stąd szybko malcze.
94. Spadochroniarz – starszy uczeń, który trafił do nowej klasy zostając na drugi rok. Spadochroniarz budził przeważnie respekt, gdyż był starszy i silniejszy i przeważnie pochodził ze środowiska patologicznego, a więc pił alkohol, palił papierosy i przeklinał.
95. Spieprzyć – Pojęcie to ma dwa znaczenia: 1. uciec przed czymś, przed kimś, 2. popsuć coś, stracić szansę na pozytywne załatwienie sprawy.
96. Spierdolić – to wulgarne określenie ma podobne dwa znaczenia jak wyżej.
97. Splewić się - Ośmieszyć się, zbłaźnić, skompromitować.
98. Startować – zaczepiać, prowokować bójkę, liczyć na sukces w bójce np. nie masz startu, kolego, lub: Byś wystartował do Rycha i dostał w ryło. Tyczyło to także prób podrywu dziewczyny, np. Wacek startował do Krystyny, no i klapa!
99. Syf – brud, bałagan, coś brzydkiego, tandetnego lub niechlujnego.
100. Syfon – krwawienie z nosa na skutek urazu, np. Jacek spuścił Leszkowi niezłego syfona, czyli poprawnie: Jacek rozbił nos Leszkowi i spowodował krwotok.
101. Sypnąć - Wygadać się, przeważnie przed nauczycielem lub rodzicami, zdradzić tajemnicę.
102. Syra - Noga, stopa, np. - Ale mu capią syry!
103. Szałowy - modny, elegancki i atrakcyjny przedmiot np. szałowa kiecka, katana lub szałowa fryzura.
104. Szpanować - Zadawać szpanu, popisywać się, np. gościu szpanuje kataną.
105. Trawka – Tak nazywała młodzież Marihuanę, rośliną substancję psychoaktywną i euforyzującą. Susz z konopi zwany z hiszpańska Marihuana, z hindi gāndźā, z angielska doupe, to suszone kwiatostany, niejednokrotnie z niewielką domieszką liści, żeńskich roślin konopi gatunków Cannabis sativa i Cannabis indica zawierające substancje psychoaktywne z grupy kannabinoli, które powodują stany euforii i pobudzenia mentalnego. Marihuana i jej używanie w PRL nie podlegało penalizacji, ale także nie była oficjalnie legalna, zatem była masowo hodowana i używana, a jej amatorzy korzystali z tej luki prawnej. Od roku 1997 marihuana jest w III RP penalizowana, więc jej używanie jest przestępstwem. Pamiętajmy - jest także lekiem!
106. Udawać Greka – Strugać ważniaka, sadzić się, przechwalać się.
107. Waksy – Wagary, ucieczka z lekcji, np. po pierwszej lejbie cała klasa spieprzyła na waksy, czyli po pierwszej lekcji cała klasa poszła na wagary.
108. Wapniak – To określenie osoby starszej lub rodziców, nie kumający, przygłup, mające swą genezę w istocie zmian sklerotycznych, czyli zwapnieniu żył i otępieniu. Wapniak, to synonim braku wyobraźni, konserwatywnych poglądów i wrogości wobec nowinek obyczajowych rodem z kultury masowej Zachodu, potępianych przez komunę, więc wyznawanych żarliwie przez młodzież lat 60-tych i 70-tych w PRL.
109. Wciskać kit – wprowadzać kogoś w błąd, opowiadać niestworzone rzeczy, fantazjować w celu zrobienia wrażenia lub zwykłego oszustwa.
110. Wpierdol – dostać wpierdol, zostać pobitym, dostać bęcki, np. Wojtek dostał wpierdol od Mirka, a taki był z niego fetniacha!
111. Wolna chata – Sytuacja, kiedy nie ma rodziców w domu, więc można urządzić prywatkę lub popijawę, a także zaprosić dziewczynę na "bara, bara".
112. Wykolegować – wprowadzić w błąd, oszukać, przechytrzyć kogoś.
113. Zabujać się – zakochać się, np. Zenek zabujał się na umór w Kaśce, czyli Zenek bez pamięci zakochał się w Kaśce.
114. Za cienki w uszach – za słaby, bez szans, mięczak, np. Te, koleś, jesteś za cienki w uszach, żeby do mnie podskoczyć.
115. Zaiwanić – ukraść, np. Lechu zaiwanił Beacie dychę.
116. Zakumać - zrozumieć, pojąc, ogarnąć (dziś młodzież, po chłopsku, ogarnia materialny bałagan, a nie dokonuje intelektualnego wysiłku), np. Franek, ten przygłup, nie zakumał zadania z matmy.
117. Zakurwić, wykurwić – Zadać cios, gwałtownie uderzyć, np. Lechu okrutnie zakurwił Małemu w ryło z piąchy.
118. Zakuwać – kuć, intensywnie uczyć się materiału szkolnego.
119. Zalewać – kłamać, oszukiwać, opowiadać rzeczy nieprawdziwe.
120. Zamelinować – dobrze coś schować, ukryć.
121. Zapierdol – ciężka praca, intensywny wysiłek.
122. Zarombisty – dosadniej – zajebisty, czyli trudny, wymagający wysiłku problem do rozwiązania, np. to było zarombisate zadanie z matmy.
123. Zimować – zostać na drugi rok w tej samej klasie.
124. Zjazd - To nazwa głodu ponarkotycznego, nieopisane cierpienie.
125. Złoty strzał – To śmiertelna dawka „kompotu” (polskiej heroiny) wstrzyknięta dożylnie przez narkomana-desperata w celach samobójczych.
126. Zryty beret – Osobnik niezrównoważony, dziwaczny, „słabo kumający”, czy „pierdolnięty”, np. ten Sławek z podwórka, co chodzi z bagnetem, ma na pewno zryty beret!
127. Zwalać – ściągać, czyli spisywać od kolegi zadane lekcje, klasówkę lub pracę egzaminacyjną w przypadku, kiedy uczeń nie jest przygotowany do samodzielnego wysiłku intelektualnego, ale sprytem potrafi wybrnąć z opresji.
128. Zwinąć – Inaczej też zapieprzyć, podprowadzić, zajebać, czyli ukraść, podkraść np. Zenek zwinął Jurkowi drugie śniadanie z teczki.
129. Zrywka – Ucieczka, zwłaszcza ucieczka z domu, np. “Irena jest dwa dni na zrywce”, czyli Irena dwa dni temu uciekła z domu.
*
Antoni Kozłowski
Publicysta, poetą bywa, scenarzysta, satyryk radykalny, performer, fotograf i malarz. Humanista prywatnego sznytu, bez dyplomów, członek SDP. Od lat żyje w osobnej strefie dążenia do ludzkiej prawdy (czym jest Prawda?) poprzez dialog i introspekcję. Niezależny opozycjonista czasów PRL, inwalida po represjach komuszych. Mentalnie krzepki, czynny twórczo, uzależniony od życia, jako bezcennej przygody poznawczej, ale fizycznie - wrak życiowy. Pomimo tego - rasowy Trikster, szyderczo portretujący zło, poszukujący wytrwale dobra w wymiarze prywatnym i Ojczyzny Solidarnej. Patriota i obywatel, gardzi politycznym szambem i aktywnością "replik targowiczan" w starciu z "ministrantami" w spektaklu nad Wisłą. Współzałożyciel stowarzyszenia "Nasz Polski Dom", działającego na rzecz kultury polskiej i wsparcia potrzebujących... I tyle, aż tyle! Resztę pożarły gile, a koszatniczki schowały do piczki, o rety, minarety!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo