Motto:
Potworne okrucieństwo rzeźników z UPA
I okrucieństwo terrorystów z ISIS
To zbrodnie wyrastające z tego samego
Toksycznego Drzewa Nienawiści
Nienawiści do INNEGO
Człowieka w innym stroju kultury
Zaledwie tylko i aż tak fatalnie...
AntoniK
I. Róg pierwszy
Jest różnica…
Siedzisz w fotelu przed telewizorem
Siedzisz przy dymiącym grillu
Pijesz, panie, wódkę, czasem whisky
Brandzlujesz namiętnie tabuny sms-ów
Jesteś kołkiem w poprawnym płocie
Jesteś zerem dopisanym do statystyki
Ale jaki jesteś, ty decydujesz…
A co ty na to
Odrąbywanie głowy siekierą
To przejaw wojny domowej
Skręcanie głowy do tyłu
To tylko przejaw lokalnego konfliktu
Obcinanie języka
To przecież było i nie wróci więcej
Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską
To drastyczne przestępstwo, ale należy wybaczyć
Obcinanie kobietom piersi sierpem
Wojny domowe zawsze bywają okrutne…
Czy wierzysz, że czarne jest białe
Że wojna to pokój
Że pies to kot
A mężczyzna to lepiej wyposażona kobieta?
Czy w to wierzysz, jeśli słyszysz, że poprawne?
Jeśli tak
To ciebie nie ma
Jest automat do powielania poprawności
Jest języczek u wagi w rzeźni
Jest oplakatowane NIC…
Pomiędzy przebaczeniem a ślepotą na zbrodnie
Pomiędzy wielkodusznością a sterowaną głupotą
Pomiędzy tolerancją a dopustem na zło
Jest różnica
Jak między wiedzą a ignorancją
Prawdą a fałszem
Życiem a śmiercią…
Pamiętaj!
*
Ujeścisko, przy świecy pamięci o Rzezi Wołyńskiej 11. czerwca 2016 roku AntoniK
II. Róg drugi
Ostatni zapis z Księgi Rozumnych
Lechowi L. Przychodzkiemu w poczuciu solidarności świadomych
Oto ostatni zapis z Księgi Rozumnych:
I stało się, że Szaman Donaldowa Wielkiego
Tudzież Car Interioru Niedźwiedziego
Dokonali rujnacji i rozboju w Oriencie
Przez co otwarły się tamy przerażenia
I runęły na Jewropę fale uchodźców
Bezradnych dzieci wojny i jej sierot
W których nieprzeliczonej masie
Niczym trujące rodzynki w cieście
Tkwią rozbójnicy spod flagi ISIS
A uczyniono to nie bez kozery
A Jewropie na pohybel…
Tedy ich obecność została krwawo rozpoznana
W redakcji Charlie Hebdo, klubie Bataclan
Na lotnisku Zaventem i na promenadzie w Nicei
Wobec tej Śmierci Czającej się za Każdym Rogiem
Naczalstwo Sojedinionnych Sztatów Jerwropy
Pozbawione rozumu i instynktu samozachowawczego
Bowiem siedzi w pancernych limuzynach
I pod pancerzami obojętności na los obywateli
Tak wyraża swoje reakcje na Cień Półksiężyca
Nad Jewropą rozpościerający skrzydła śmierci:
Anielica od Stu Diabłów, czyli jewro-czynowników
Dba o pogłowie pracujących na renty w Vaterlandzie
Federka Moherowo Poprawna z Italii płacze jeno
Pan Hollender Nisko Latający nad Sekwaną
Podświetla budynki w rewolucyjne kolory
Pan Martyś Sołtys pije za zdrowie swego portfela
Car na Kremlu szyderczo śmieje się w gronie pretorianów
Szaman w Mieście Jaracza Ganji i Pentagramu Saturna
Ubolewa po krwawej strzelaninie w Dallas bis, tak…
Reakcje infantylne i żałosne, choć w istocie swej podłe
Reakcje tych, co przechodzą mimo „śmiertelnej ustawki”
Co wyglądają, jak rysunki dziecięce kredą na chodniku
Jak deklaracje, co kosztują jeno gest pusty
Jak słowa na żelazny wiatr historii koszący maluczkich
„Wszyscy jesteśmy Paryżanami i Brukselczykami”
A teraz wypada być poprawnie Nicejczykiem
Wszyscy jesteśmy trzodą prowadzoną na rzeź…
Co z tego wynika w rozumnym oglądzie?
Całkowita atrofia instynktu samozachowawczego
Dominacja multikulti i gender nad rozumem
Marksizm kulturowy śmiertelnie wiecznie żywy
Poprawność polityczna zabiła rozumność przyrodzoną, tak…
Autorzy Księgi Rozumnych apelują:
Nie bądź poprawny, bądź rozumny
Nie bądź statystą, bądź obywatelem i miej głos
Używaj głosu swego, aby wyrazić sprzeciw
Powstrzymaj pożar z ognia podkładanego pod Twój Dom
Sprzeciwiaj się wpuszczaniu do Rodzinnego Domu
Konia Trojańskiego Islamu ukrytego w masach ofiar
Ofiar „wyprodukowanych” na pohybel Łacińskiej Europie
Na użyźnienie gleby „pożądanych przemian” nawozem narodów…
Pluj gniewną śliną moralnego sprzeciwu w podłe pyski
Animatorom Cmentarnego Ładu w Jewropie, grabarzom nadziei
Twój jest dom, rodzina, niebo nad głową, ziemia pod stopami
Nie pozwól, aby zmienił się w pył, by oglądały go nienawistne oczy
Aby na płoty nawlekano odrąbane głowy twych sióstr i braci
Nie pozwól, aby twa Ojczyzna stała się ugorem pod zasiew zbrodni...
Kto ma rozum w głowie i solidarność w sercu - ROZUMIE
A kto ich nie ma
Niech co prędzej obudzi się zbawiennie
Bowiem rozerwany na strzępy, czy z uciętą głową
Już tego nie zrobi!
Bije Ultima Forsan – POBUDKA!
*
Ujeścisko, noc 16. lipca 2016 roku AntoniK, czyli Antoni Kozłowski jr.
Publicysta, poetą bywa, scenarzysta, satyryk radykalny, performer, fotograf i malarz. Humanista prywatnego sznytu, bez dyplomów, członek SDP. Od lat żyje w osobnej strefie dążenia do ludzkiej prawdy (czym jest Prawda?) poprzez dialog i introspekcję. Niezależny opozycjonista czasów PRL, inwalida po represjach komuszych. Mentalnie krzepki, czynny twórczo, uzależniony od życia, jako bezcennej przygody poznawczej, ale fizycznie - wrak życiowy. Pomimo tego - rasowy Trikster, szyderczo portretujący zło, poszukujący wytrwale dobra w wymiarze prywatnym i Ojczyzny Solidarnej. Patriota i obywatel, gardzi politycznym szambem i aktywnością "replik targowiczan" w starciu z "ministrantami" w spektaklu nad Wisłą. Współzałożyciel stowarzyszenia "Nasz Polski Dom", działającego na rzecz kultury polskiej i wsparcia potrzebujących... I tyle, aż tyle! Resztę pożarły gile, a koszatniczki schowały do piczki, o rety, minarety!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura