Krzysztof W. Panek Krzysztof W. Panek
1152
BLOG

Naga prawda o Pati Koti i Radiu Zet

Krzysztof W. Panek Krzysztof W. Panek Polityka Obserwuj notkę 14
Nie drażnią mnie już dowcipy ze wzrostu polityków, ich nazwisk, fizjonomii, o których uczono mnie w dzieciństwie, że są oznaką chamstwa - być może odebrałem niezbyt staranną kindersztubę. Nie można jednak milczeć słysząc chamskie odzywki pod adresem kobiet, jakie stały się znakiem firmowym radia Zet. Pisałem już kiedyś o redaktorach tej rozgłośni, nazwisk nie pomnę, przedstawiających się jako Marek i Jarek, dowcipkujących z urody Anny Fotygi, jej szans na tytuł  miss świata i "fotygowania się". Reakcja „środowiska” była niemal żadna stąd panowie rozzuchwalili się jeszcze bardziej. Dzisiejszego poranka komentowali zamieszone w SuperExpressie zdjęcie topless Patrycji Koteckiej. Osoba to podobno mocno  nieciekawa jak piszą gazety ale to, co było dalej zdecydowanie przewyższało jej wątpliwe dokonania. Okładka przedstawiająca wspomnianą panią i jej piersi ściskane męską dłonią okazała się w środku li tylko ilustracją do artykułu w czasopiśmie medycznym, o badaniach kontrolnych piersi. Wyraźnie jednak pobudziła naszych „żartownisiów”. Rozemocjonowani, jak licealiści oglądający pod ławką pierwszego pornosa komentowali sesję zdjęciową koleżanki po fachu. Temat zakończyli określając pogardliwie wspomniane piersi mianem „średnich”. Czy naprawdę w radiu Zet nie ma żadnego faceta, który nie mając nawet odwagi potraktować chamstwa w tradycyjny sposób przynajmniej zwróciłby im delikatnie uwagę na buractwo antenowe? Kilkanaście lat temu miałem okazję zjeść w magistracie obiad, na którym oprócz Lecha Wałęsy było grono polityków z późniejszej Unii Demokratycznej i nie wiadomo, z jakiego rozdania prawdziwy arystokrata - XVI ordynat Jan Zamojski. Dowcipni politycy UD teatralnym szeptem kpili ile wlezie z garnituru L. Wałęsy, sposobu, w jaki operował sztućcami i tym podobnych imponderabiliów ale tylko do czasu. Do momentu, gdy usłyszeli zwracającego się do sąsiada  równie teatralnym szeptem ordynata – „w moim domu na takie rzeczy zwracała uwagę tylko służba i chamy zaproszone w gościnę”. Myśl tę niniejszym dedykuję panom Markowi i Jarkowi.  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka