Moje credo:skromna osoba niegodna poznawania wspaniałych talentów, tylko sprawdza, czy to prawda, że nigdy nie pojmie ducha tej wielkiej kultury. _____________________________________________________ Zapraszam do czytania mojego blogu polityczno- makroekonomicznego "Chiny widziane z daleka". _____________________________________________________"W Chinach ideałem mężczyzny był przez stulecia młodzieniec-uczony i poeta, o wrażliwej duszy artysty, pretendujący do roli mandaryna-administratora, dzięki swej pracowitości, uczoności i cnotom moralnym zdobywający wysoką pozycję społeczną. Gardził on wszelkimi działaniami wymagającymi siły fizycznej, gdyż trenował jedynie swój umysł i samodyscyplinę, nie zaś ciało."- prof. Gawlikowski ________________________________________________ __ Adres: wiesiekp@poczta.onet.pl
Nowości od blogera
Ciekawie było oglądać wiszące algi i kawałki mięsa [nawet całe spłaszczone świńskie głowy], czosnek, orzeszki ziemne i ryby na tacach suszące się w słonecznych promieniach.
Mniejszości narodowe, o których Pan pisze sprzedawały różnego rodzaju towary... kusze, laski, drewniane grzebienie, haftowane tradycyjne stroje i srebrną biżuterię, w której Miao przodują [zdjęcie nr 1 - przedstawiajace stroik na głowie właśnie w postaci feniksa, ptaka szanowanego przez naród Miao].
13 km stąd znajduje się Wilki Mur Południowy zbudowany za czasów dynastii Ming, nie mający jednach tej wielkości co jego starszy brat z Północy.
Zatęskniło mi się do Feng Huang.
Zgadzam się- Smoleńsk domaga się prawdy.