Zastanawia mnie dlaczego 100 czy 200 osób chce przeczytać mój tekst na blogu a tylko pojedyncze słuchają moich felietonów audio? Felietony owe na You Tube są gorsze? Nie to, ponieważ może 2-3 % czytających blog przesłuchało kiedykolwiek plik na You Tube. Myślę, że bierze się to stąd, iż wielu czytających to przypadkowe osoby. Nie związane z Chinami i nie mające ochoty na dowiedzenie się czegoś więcej. Bo tylko ktoś żywotnie nimi zainteresowany chce dowiedzieć się czegoś zdecydowanie więcej. A pliki audio dają CODZIENNĄ porcję informacji o Chinach i ew. sąsiadach.
Najlepszym dowodem na to jest fakt, iż osoba mieszkająca od dawna w Chinach słucha mojego przeglądu prasy i wiadomości gospodarczych. Uwierzycie? Nie? Trudno, przeżyję.
Pisze o tym dlatego, że wielokrotnie ostatnio mówiłem w felietonach audio o Korei Północnej i USA. A właściwie o śmiertelnej grze którą prowadzą ze sobą te dwa kraje. To znaczy rozgrywającym są oczywiście USA, natomiast Korea Płn. nie zamierza pozostać w tyle. Problem polega na tym, jak tą całą sprawę MY odbieramy.
Ano tak jak przekazują ją mendia. Czyli ci biedni Amerykanie musza użerać się z Koreańczykami, bo ci nie dają im ZADNYCH szans. Nic tylko na chama chcą swój kraj zniszczyć, a właściwie zniszczyć mają go Amerykanie no i oczywiście Koreańczycy z południa. I starają się ci z Północy zrobić wszystko aby tak się stało.
Taka jest myśl przewodnia.
Czy naprawdę państwo wierzą w te bzdury?
Jeśli tak, to życzę powodzenia w dalszym toku takiego myślenia, ale ten tok raczej nie ma zastosowania na moich blogach i w plikach audio.
Natomiast tych którzy mają otwarte głowy na nowe pomysły zapraszam do plików audio. Tam spotkacie się Państwo z ZUPEŁNIE NIETYPOWYM sposobem ujęcia tematu. O tyle nietypowym, o ile nietypowe i bez sensu jest rzucanie kamieniami przez palestyńskich dzieciaków w kierunku uzbrojonych po zęby żołnierzy Izraela. Bo tak właśnie paralernie o tych dwóch sprawach myślę.
Piszę to przy założeniu, że Amerykanie nie sfabrykują prowokacji, która pozwoli im uderzyć na Koreę pierwszym i w sposób nokautujący. Co łacnie może się w najbliższych godzinach/dniach zdarzyć.
Ale tego nie życzę nikomu. Z Amerykanami włącznie.
P.S. Linki do moich plików MP3 na You Tube:
Moje credo:skromna osoba niegodna poznawania wspaniałych talentów, tylko sprawdza, czy to prawda, że nigdy nie pojmie ducha tej wielkiej kultury. _____________________________________________________ Zapraszam do czytania mojego blogu polityczno- makroekonomicznego "Chiny widziane z daleka". _____________________________________________________"W Chinach ideałem mężczyzny był przez stulecia młodzieniec-uczony i poeta, o wrażliwej duszy artysty, pretendujący do roli mandaryna-administratora, dzięki swej pracowitości, uczoności i cnotom moralnym zdobywający wysoką pozycję społeczną. Gardził on wszelkimi działaniami wymagającymi siły fizycznej, gdyż trenował jedynie swój umysł i samodyscyplinę, nie zaś ciało."- prof. Gawlikowski ________________________________________________ __ Adres: wiesiekp@poczta.onet.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka