Większość rzek w Chinach płynie z zachodu na wschód. Tak więc niemal zawsze odczuwano potrzebę istnienia kanału wodnego biegnącego w osi północ-południe.
Najdłuższy kanał świata, a przy tym najstarszy z wielkich, ciągnie się na długości 1,7 tys. km Był szeroki na 30–70 metrów. Północny kraniec znajdował się w powiacie Zhuojun (obecnie w granicach Pekinu), a południowy w Yuhang (obecnie miasto Hangzhou na południowy zachód od Szanghaju). Od początku służył jednemu celowi; połączeniu południa Chin ze stolicą. Chodziło między innymi o utrzymywaniu południa w posłuszeństwie.
Rozpoczęto go budować w roku 486 p.n.e., podczas panowania dynastii Wu. Został powiększony podczas panowania dynastii Qi Jedynym efektem tych prób było powstanie kilku niepołączonych odcinków. Dopiero cesarz Yang (rządził w latach 605–618 n.e.) z dynastii Sui doprowadził do wybudowania kanału, gdy Chiny ponownie stały się jednym państwem po pokonaniu ostatniego niezależnego południowego królestwa Chen. Zjednoczenie nie trwało długo, więc o kanale na całe wieki znów zapomniano. Do budowy powrócili cesarze mongolscy, potomkowie Czyngiz Chana z dynastii Juan.
Proszę zwrócić uwagę jak długo go budowano, a właściwie konsekwentnie kontynuowano jego budowę.
Dzięki Wielkiemu Kanałowi z bogatego południa mogła płynąc na północ żywność, głównie ryż. A na południe, w razie niepokojów, można było nim posłać zaopatrzenie dla armii przywracającej porządek. Przy okazji, kanał służył nawadnianiu i odprowadzaniu nadmiaru wody.
Budowa kanału wymagała ogromnego wysiłkufinasowego, technicznego i organizacyjnego.Podobnie jak budowa Wielkiego Muru. Przez długie lata kanał budowały miliony chłopów chińskich. Owszem, pracowali pod przymusem, ale wiedzieli, że to dla ich dobra. Chiny i w ogóle wszystkie kraje żywiące się ryżem, nie mogą istnieć bez centralnego systemu irygacyjnego, zapewniającego wodę, bez której ryż nie urrośnie. A opiekę nad rozbudowaną siecią kanałów mogła zapewnić tylko silna i rządząca na rozległym terenie władza. Ta nakazywała budowę tylko wtedy, gdy na polach ryżowych nie było pracy. Gdy się zaczynała, robotnicy odkładali narzędzia i wracali do domów.
Budowa tego kanału była niezwykła. Jak wszystko co wielkie. Biegnie on przezNizinę Chińską- zPekinu doHangczou (Hangzhou). Przecina pięć rzek: Haj ho (Hai He),Huaj-ho (Huai He),Huang-ho (Huang He),Jangcy (Chang Jiang) i Ciantang-ciang (Qiantang Jiang). Kanał przecina , zwłaszcza na południu, potężne Huang Ho i Jangcy i to w dolnych odcinkach, gdzie prowadzą one ogromne ilości wody. Aby ich fale powodziowe nie zniszczyły kanału, trzeba go było go tak poprowadzić, by nadmiar wód łagodnie spłynął. Wykonany więc w tych miejscach kanał jest wyjątkowo wąski i płytki. Jego minimalna szerokość to 9 metrów. Głębokość nie przekracza 3 metrów. Dzięki temu fala powodziowa nie miała się gdzie wlewać; przepływała po prostu ponad kanałem, zalewając go na tym odcinku całkowicie.
Ale takie wymiary sprawiają również, że mogą po nim pływać wyłącznie nieduże, płaskodenne jednostki. A że w Chinach tylko takich używano, to przez długie wieki kanał spełniał swoją rolę. Przestał dopiero niedawno, gdy potrzeba było przewożenia towarów i więcej i szybciej. Jego rolę przejęły więc linie kolejowe. A kanał, choć nadal wielki, był używany niemal wyłącznie lokalnie, do transportu na nieduże odległości. Obecnie zaledwie 1,1 tys. km kanału nadaje się do żeglugi.
Ale obecnie kanał przeżywa druga młodość, tym razem jako atrakcja turystyczna. Niedawno został uznany za Państwowy Kluczowy Zabytek Kultury. Rejsy pomiędzy Hangzhou a miastem-ogrodem Suzhou to żelazny punkt wycieczek po wschodnich Chinach. Drugim miejscem turystycznego wykorzystania kanału jest jego przeciwległy koniec, w okolicach Pekinu.
Został rozreklamowany podczas pekińskiej olimpiady.
Moje credo:skromna osoba niegodna poznawania wspaniałych talentów, tylko sprawdza, czy to prawda, że nigdy nie pojmie ducha tej wielkiej kultury. _____________________________________________________ Zapraszam do czytania mojego blogu polityczno- makroekonomicznego "Chiny widziane z daleka". _____________________________________________________"W Chinach ideałem mężczyzny był przez stulecia młodzieniec-uczony i poeta, o wrażliwej duszy artysty, pretendujący do roli mandaryna-administratora, dzięki swej pracowitości, uczoności i cnotom moralnym zdobywający wysoką pozycję społeczną. Gardził on wszelkimi działaniami wymagającymi siły fizycznej, gdyż trenował jedynie swój umysł i samodyscyplinę, nie zaś ciało."- prof. Gawlikowski ________________________________________________ __ Adres: wiesiekp@poczta.onet.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości