Tak jem
Tak jem
Wiesław Pilch Wiesław Pilch
489
BLOG

Dziesięć dziwnych zwyczajów z Shaanxi

Wiesław Pilch Wiesław Pilch Kultura Obserwuj notkę 4

Prowincja Shaanxi, gdzieś w północnych Chinach.

Starożytna stolica, wielokrotnie przeze mnie wspominana- Xi’an.
 
Dla wielu Chińczyków, ludzie zamieszkujący te tereny lessowe na Płaskowyżu są dziwni, mają „dziwne” upodobania, jak byśmy powiedzieli maniery, sposób zachowania się, inne niż wszędzie dania, sprzęty, ect.
Dla Hanów są „dziwni”.
 
Prezentuję te unikalne elementy życia ludzi z Shaanxi, aby uzmysłowić Państwu, jak niewiele trzeba, aby w Chinach się wyróżniać.
 
Ta niechęć do wyróżnienia się jest motywowana kulturowo. W Chinach, w przeciwieństwie do Polski, ludzie cenią sobie upodabnianie się do siebie. Nie lubią się wyróżniać. Ale o tym już nie raz pisałem: Hanowie cenią sobie życie w grupie, nie znoszą indywidualizmu. Zatem i wyróżnienie się- choćby najdrobniejsze- nie jest dobrze widziane. Jeśli ktoś z moich Czytelników pamięta czasy Mao i uniformizm całago narodu, to nie zdziwi się tym, co teraz piszę. Bo to nie było tak, że Mao kazał Im robić coś, co nie leżało w Ich naturze. Rzecz się miała dokładnie odwrotnie. Tylko że my tego nie rozumiemy.
 
Ale to zupełnie inna bajka.
 

Zobacz galerię zdjęć:

Śpiewak operowy z ulicy
Śpiewak operowy z ulicy Paomo sprzedaje sie w dużej misce Panpakes duży jak pokrywa patelni Miski duże jak garnki Makaron szeroki jak pasy Lokalny ślub- wybuchów nie słychać Kobiety tęsknią do starego nakrycia głowy Domy wybudowane w połowie Capsicum jest pyszne jako dodatek

Moje credo:skromna osoba niegodna poznawania wspaniałych talentów, tylko sprawdza, czy to prawda, że nigdy nie pojmie ducha tej wielkiej kultury. _____________________________________________________ Zapraszam do czytania mojego blogu polityczno- makroekonomicznego "Chiny widziane z daleka". _____________________________________________________"W Chinach ideałem mężczyzny był przez stulecia młodzieniec-uczony i poeta, o wrażliwej duszy artysty, pretendujący do roli mandaryna-administratora, dzięki swej pracowitości, uczoności i cnotom moralnym zdobywający wysoką pozycję społeczną. Gardził on wszelkimi działaniami wymagającymi siły fizycznej, gdyż trenował jedynie swój umysł i samodyscyplinę, nie zaś ciało."- prof. Gawlikowski ________________________________________________ __ Adres: wiesiekp@poczta.onet.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura