Rozmowy przedstawicieli rządu ChRL i Korei Płn.

Info:

Specjalny przedstawiciel Chin na Półwysep Koreański Wu Dewai spotkał się w Pekinie z delegatem Korei Północnej w rozmowach sześciostronnych Ri Yong-Ho. Tematem rozmowy był pokój na półwyspie i kontynuowanie negocjacji nuklearnych Phenianu. Była też mowa o wystrzeleniu przez Koreę Północną w przestrzeń kosmiczną satelity telekomunikacyjnego.

USA, Japonia oraz Korea Południowa stoją na stanowisku, iż Korea Płn. nie może wystrzelić w/w satelitę, bo pogwałciło by to rezolucję ONZ.

Z kolei Phenian stoi na stanowisku, iż nikt nie może ingerować w jego program kosmiczny, a ponadto sprawa pomocy żywnościowej z USA, wynegocjowana ostatnio, wiązała się z jej programem nuklearnym, a nie z programem kosmicznym.

Ri Yong-Ho powiedział: „Wystrzelenie satelity jest kwestią odrębną od ostatnich negocjacji między Ludowo- Demokratyczną Republiką Korei a USA. Wystrzelenie satelity jest częscią naszego prawa do opracowania i realizacji programu kosmicznego. Zależy nam na wdrożeniu umowy z 18 lutego tego roku. Wysłaliśmy zaproszenie do inspektorów MAEA, aby przyjechali do naszego kraju i sprawdzili jak wygląda sprawa programu nuklearnego. Co tez zostało uzgodnione.”

Komentarz:

USA przy pomocy swoich sojuszników stara się za wszelka cenę zablokować jakiekolwiek ruchy Korei Płn. które zmierzają do poszerzenia jej suwerenności. Tym razem pod pretekstem, iż rakieta nośna wynosząca satelitę na orbitę może być w przyszłości wykorzystana do celów militarnych. Pewnie, że może. Tyle, że jeszcze do tej pory nie zdarzyło się, aby tak kuriozalny pretekst służył do ataków na czyjkolwiek program kosmiczny. Nie jestem fanem czyjegokolwiek programu nuklearnego, ale skoro on istnieje, to najlepszą formą obrony są rozmowy. Czyli to co robią Chińczycy od b.dawna. I jesli ktoś myśli, że Chińczycy mają jakieś wielkie wpływy w Phenianie- to się b. myli. Po prostu są życzliwie nastawieni do Koreańczyków z Północy. Jako jedyni.