Info:
Z danych opublikowanych 15 marca przez amerykański Departament Skarbu wynika, że w styczniu bieżącego roku wartość amerykańskich obligacji skarbowych będących w posiadaniu Chin po raz kolejny wzrosła. Chiny pozostają największym wierzycielem Stanów Zjednoczonych, a łączna wartość amerykańskich obligacji w ich portfelu osiągnęła bilion 159 miliardów dolarów.
Żródło: CRI
Komentarz:
Z tego wynika tylko jeden wniosek: nie ma innych miejsc na świecie, które wchłonęły by chińską lawinę pieniędzy. Bo- jak już kiedyś pisałem w swoim blogu "Chiny widziane z daleka" - sytuacja krajów bogatych w gotókę- a są takie- jest nie do pozazdroszczenia. Bo poza USA nie ma takiego drugiego miejsca na świecie, gdzie w miarę bezpiecznie można zainwestować KAŻDE pieniądze. Żaden inny kraj nie ma tak "głębokiego" rynku finansowego, w którym można by umieścić tak DUŻĄ gotówkę. To oczywiście ma swoje reperkusje, również polityczne, zarówno dla Chin jak i USA. Dla Chin ta sytuacja wzale nie jest komfortowa. Wręcz odwrotnie. Świadczy również i o tym że władze w Pekinie nie dopracowały się jeszcze zdrowego sposobu na dywersyfikację rozmieszczenia swoich nadwyżek dewizowych..
Moje credo:skromna osoba niegodna poznawania wspaniałych talentów, tylko sprawdza, czy to prawda, że nigdy nie pojmie ducha tej wielkiej kultury. _____________________________________________________ Zapraszam do czytania mojego blogu polityczno- makroekonomicznego "Chiny widziane z daleka". _____________________________________________________"W Chinach ideałem mężczyzny był przez stulecia młodzieniec-uczony i poeta, o wrażliwej duszy artysty, pretendujący do roli mandaryna-administratora, dzięki swej pracowitości, uczoności i cnotom moralnym zdobywający wysoką pozycję społeczną. Gardził on wszelkimi działaniami wymagającymi siły fizycznej, gdyż trenował jedynie swój umysł i samodyscyplinę, nie zaś ciało."- prof. Gawlikowski ________________________________________________ __ Adres: wiesiekp@poczta.onet.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka