Dzisiaj pojawiła się mediach opinia red. Roberta Felusia w sprawie 13-tej emerytury.
https://opinie.wp.pl/felus-to-nie-jest-dobry-czas-na-wyplate-trzynastek-opinia-6495500611585665a
Pan Feluś podaje na początku "górę pieniędzy teoretycznie leżących na tarczy antykryzysowej. Bo według oficjalnych komunikatów jest tam aż 212 miliardów. Ten prezent od władzy dla emerytów, tzw. "jarkowe", kosztuje budżet ok. 11,7 mld złotych."
Przede wszystkim, 13-ta emerytura to nie jest prezent od władzy. Jest to jedynie częściowa rekompensata tego faktu, że kwota wolna od podatku, chociaż podwyższana, nie jest jeszcze zgodna z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego.
"Jakby zatem zareagowali emeryci, gdyby w obecnej sytuacji premier poprosił: "Drodzy, proszę was o wyrozumiałość, ale musimy zawiesić wypłatę trzynastych emerytur do lepszych, spokojniejszych czasów. Wasze pieniądze w tej chwili pójdą na ratowanie firm, którym grozi plajta i pomoc ludziom, którzy będą tracić pracę"?
Jakim prawem, pan Feluś przyrównuje tak samo wszystkich emerytów. Są emerytury (pojedyncze wprawdzie) w wysokości ponad 20 ty. miesięcznie. Niemała część seniorów otrzymuje emerytury wysokie przekraczające 5-6 tysięcy miesięcznie. Ale są bardzo często emerytury na poziomie minimum socjalnego i niżej.
Prawdą jest, że czeka nas poważny kryzys. Dotknie on każdego. Ale nie wszyscy mogą i nie powinni ponosić jego skutki w takiej samej wysokości.
Równo - w naszym rozumieniu, jak też według wykładni Trybunału Konstytucyjnego - oznacza proporcjonalnie - a nie tyle samo.
Kwestią jest nie tylko 13-ta emerytura. Jednym z przykładów może być świadczenie 500+. Jestem jego zwolennikiem, ale w sytuacji w jakiej jesteśmy, w sytuacji jakiej jesteśmy my wszyscy, być może należałoby to świadczenie ograniczyć do pierwszego progu podatkowego (85.528 zł.), albo jeszcze niżej. Widziałem niejednokrotnie szyderstwa ludzi bardzo bogatych, pobierających świadczenie 500+... Być może sensowne będą zmiany i wprowadzenie trzeciego, wyższego progu podatkowego dla ludzi najbogatszych.
Ale nie jest to jedyny temat do poważnej dyskusji - kto i w jaki sposób będzie ponosił skutki kryzysu.
"Zwłaszcza, że to grupa społeczna od lat przyzwyczajana przez wszystkie poprzednie ekipy rządzące do życia w ubóstwie. Groszowe waloryzacje rent i emerytur były jak policzek dla osób, które ciężko pracowały całe życie."
Bardzo słusznie zauważył pan Feluś, że emeryci, to "ta grupa społeczna od lat przyzwyczajana przez wszystkie poprzednie ekipy rządzące do życia w ubóstwie. Groszowe waloryzacje rent i emerytur były jak policzek dla osób, które ciężko pracowały całe życie."
To prawda, że dzisiejsi emeryci przez całe życie uczciwie pracowali, budowali to co dzisiaj mamy, utrzymywali swoje dzieci, a obecnie, co do zasady, nie otrzymują wypracowanych i należnych konstytucyjnie świadczeń, otrzymują za to - "policzek".
I od tej właśnie najuboższej grupy pan Feluś domaga się ratowania gospodarki i ponoszenia - w pierwszej kolejności - skutków kryzysu.
"Więc chociaż to zabrzmi brutalnie, to moim zdaniem bez tej "trzynastki" emeryci sobie poradzą. Bo wciąż dostają co miesiąc regularne, choć niewysokie, emerytury. Gorzej z tymi, którzy będą wyrzucani na bruk przez firmy padające w kryzysie, albo wykorzystujące bezdusznie kryzys do większych niż trzeba cięć w zatrudnieniu. Dlatego ratowanie polskiej gospodarki jest teraz najważniejsze."
Panie Feluś, ja również powiem rzecz, która "zabrzmi brutalnie" - zamiast szczuć na nas Polaków, weź się pan do konkretnej roboty, weź się do roboty która będzie służyła naszemu społeczeństwu, nam Polakom - a nie obcym rządom. Maseczkę masz, niedaleko jest ośrodek, w którym przebywa 60 zakażonych osób. Na co jeszcze czekasz?
"Dlatego ratowanie polskiej gospodarki jest teraz najważniejsze. Bo jeśli ona podupadnie na zdrowiu, to w budżecie państwa może zabraknąć pieniędzy nie tylko na bonusy w postaci "trzynastek" - ale także na wypłaty comiesięcznych rent i emerytur."
Trudno nie zgodzić się z przedstawioną tezą. Ale panie Feluś, kiedy ja byłem w podobnej sytuacji, to ciężko zapieprzałem do 1. w nocy i nie żądałem pomocy od ludzi którzy są w ubóstwie aby mi pomogli. Rozpocznij najpierw od siebie panie Feluś.
I dalej pan Feluś snuje swoją wizję:
"Dlaczego jednak nikt w rządzie nie wpadł na pomysł zamrożenia "jarkowego"? Bo termin tej wypłaty nie był oczywiście przypadkowy. Wpływające w kwietniu pieniądze miały zrobić dobre wrażenie na starszych wiekiem wyborcach przed planowanymi na maj wyborami prezydenckimi. Rząd wie, że dobrze mieć po swojej stronie chociaż część emerytów i rencistów, których jest w Polsce prawie 10 milionów. Przecież, gdyby sen wariata się ziścił, to ktoś musi wybrać "prezydenta z koperty."
Trudno nie odnieść wrażenia, że celem artykułu jest stworzenie dalszych podziałów w naszym społeczeństwie, szczucie jednych przeciwko drugim. Bezczelne, ohydne i nikczemne - szczególnie w tak trudnym czasie jaki jest i jaki nas czeka. Ale trudno oczekiwać czegoś innego od artykułu zamieszczonego w WP. Być może redaktorzy WP liczą na to, że ich właściciele, ich panowie - bo to bardziej adekwatne słowa aniżeli pracodawcy - nie dadzą im umrzeć z niedostatku.
A słowa "prezydent z koperty" - to obraza majestatu Rzeczypospolitej Polskiej.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo