wiercisław wiercisław
349
BLOG

Wykopanie zwłok Geremka z Powązek - czy wszystkich ogarnie zdzic

wiercisław wiercisław Polityka Obserwuj notkę 6
Przeglądając  ostatnio youtuba natknąłem się na dość wstrząsający performance jakiegoś rzeźbiarza nazwiskiem Kurzeja, który wraz z kolegami postanowił na Powązkach wykopać zwłoki Bronisława Geremka. Na innym filmie widać jak wykuwa dla niego nowy nagrobek, i ogłasza konkurs na pośmiertny dwuwiersz - zabawne epitafium, który chce umieścić na nagrobku, a który oddałby w najlepszy sposób szkody, jakie wyrządził zmarły tragicznie europarlamentarzysta naszemu krajowi.

 

Oczywiście rozumiem, jaki stosunek można mieć do osoby i dorobku Bronisława Geremka, dla dużej części polskiego społeczeństwa symbolizował to, co podłe i nikczemne w Polskiej polityce. Geremek był ideologiem i duchowym przywódcą środowiska politycznego, które chyba jak żadne inne zaszkodziło naszemu krajowi u zarania III RP. Oczywiście twierdzenie, że nie zrobił nic dobrego dla Polski, bo byłoby przesadą i kłamstwem, ale trzeba też przyznać, że w opinii wielu robił to głównie dlatego, że akurat było to zbieżne z interesami politycznymi środowiska, które reprezentował i kosmopolitycznej i demoliberalnej ideologii, której służył.

 

Nie o tym jednak chciałem pisać, – pomijam ocenę osoby Geremka, czy był patriotą czy szkodził Polsce, ja po Geremku nie płakałem, ale chcę zadać pytanie o granice wolności wypowiedzi w sztuce, w happeningu. Czy rozkopywanie czyjegoś grobu w ramach performance nie jest przekroczeniem granicy wolności wypowiedzi? O przekroczeniu dobrego smaku nie wspomnę.

 

Z drugiej strony, czemu się dziwić? Przykłady łamania tabu i braku szacunku dla pewnych norm współżycia społecznego widzimy codziennie. Aktywność medialna posła Palikota deprecjonowanie przez niego urzędu Prezydenta RP, wypowiedzi Niesiołowskiego, Chlebowskiego czy Nowaka, manipulacje TVN24 to w zasadzie inne formy performance przeprowadzonego przez rzeźbiarza Kurzeję. A artystystyczne prowokacje lewicowych artystów?  Skoro wolno tak się bawić politykom mediom i elitom artystycznym, czemu nie wolno tego zrobić obywatelowi – przykład idzie z góry. Skoro dla polityków ważniejsze są interesy jego własnego środowiska albo poziom poparcia w sondażach, skoro politykom wolno okazywać ostentacyjne lekceważenie dla prawa, państwa i obywateli, to czemu się dziwić, że obywatele później chcą rozkopywać ich groby.

Jedno tylko ciśnie się na usta w tym wszystkim gdzie jest tu dobro Polski, dobro jej obywateli, gdzie jest kultura czy wręcz cywilizacja oraz czy niedługo wszystkich ogarnie zdziczenie?

 
wiercisław
O mnie wiercisław

jestem endekiem, więc mam europejskie obowiąki uwielbiam Witkacego, a tzw. twórczość Gombrowicza uważam za prowincjonalne wypociny życiowego nieudacznika i frustrata

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka