Wielki Wodz Apaczow Wielki Wodz Apaczow
338
BLOG

Paradoks rozbitej szyby

Wielki Wodz Apaczow Wielki Wodz Apaczow Gospodarka Obserwuj notkę 1

Francuski XIX-wieczny ekonomista Claude Frédéric Bastiat nie jest w Europie szeroko znany, co nie dziwi zważywszy że europejskie Akademie są opanowane przez socjalistów a Bastiat był antysocjalistą. Dlatego powszechnie spotyka się Europejczyków, którzy uważają się za wykształconych, a którzy o Bastiacie nie słyszeli.

Bastiat miał zwyczaj swoje wywody ekonomiczne ilustrować przypowieściami w prosty sposób tłumaczącymi głupotę innych ekonomistów. Jedną z takich przypowieści jest tak zwany “Paradoks rozbitej szyby”. Oto on:

Wyobraźmy sobie, że w małym miasteczku chuligan wybija w jakimś domu szybę. Właściciel musi wprawić nową. Wzywa szklarza, płaci mu a ten dokonuje naprawy. Szklarz zarobiwszy w ten sposób trochę pieniędzy wydaje je na obiad, dzięki czemu zarabia karczmarz, który z kolei za zarobione pieniądze kupuje żonie sukienkę, więc zarabia krawiec i tak dalej. Okazuje się – że dzięki wybiciu szyby w miasteczku całe mnóstwo ludzi zarobiło pieniądze. Czyli wybicie szyby stało się bodźcem wzrostu gospodarczego. Czyli gdybyśmy w mieśce zaczęli tłuc szyby – to miasto stałoby się od tego bogatsze.

Gdzie tkwi haczyk?

Bastiat ciepliwie to tłumaczy: są rzeczy, któe widać gołym okiem i są rzeczy ukryte. Abo dostać pełem obraz sytuacji musimy opisać jedno i drugie. W naszej opowieści widzimy, że zarobił szklarz, karczmarz i krawiec. Natomias nie widzimy ludzi, którzy przez rozbicie szyby zarobek utracili.

Właściciel domu aby wprawić szybe musiał wydać pieniądze – które miał zamiar wydać na nowe buty. Czyli nie zarobił szewc. Ponieważ nie zarobił szewc, więc nie zarobił stolarz u którego szewc miał zamiar zamówić nowy stół. Ponieważ nie zarobił stolarz, więc stolarz nie może teraz kupić nowego zegara, który chciał postawić na kominku – i tak dalej.

Rozumiecie Państwo?

Skupiając się na tym, że ktoś na rozbiciu szyby zarobił pomijamy w bilansie tych którzy stracili. Nie jest prawdą, że wybicie szyby wzbogaciło miasteczko – tyle tylko, że sprawiło że jedni zarobili, inni stracili a można wykazać, że per saldo miasteczko straciło.

Paradoks rozbitej szyby jest bardzo stary – i wydawałoby się że w dzisiejszych czasach ludzie powinni go już dobrze rozumieć – i nie dawać się nabierać na to gdy “eksperci” mówią, że – na przykład – “powódź jest dobra dla gospodarki bo nakręca koninkturę” albo “państwo wydając pieniądze na stymulacje gospodarki przyczynia się do wzrostu gospodarczego”.

Tak – na powodzi zyskają firmy zajmujące się odbudową po zniszczeniach – ale stracą ci wszyscy, którzy byli zalani. Tak – na pompowaniu państwowych pieniędzy zarobią ci do których te pieniądze trafiają – ale stracą ci, których państwo bedzie musiało obłożyć podatkami, aby te pieniądze zdobyć.

A teraz prasówka. Rzeczpospolita machnęła wielki artykuł o tym, że:

Masy imigrantów wywołują wzrost gospodarczy w Niemczech. Dzięki temu, że państwo pompuje miliardy w pomoc dla nich, a zarabiają na tym miejscowe firmy.

To jest paradoks rozbitej szyby w formie czystej. Autor twierdzi, że Niemcy się bogacą, bo państwo niemieckie musi utrzymywać uchodźców, dzięki czemu zarabiają rozmaite organizacje i firmy zajmujące się tymi uchodźcami co tworzy miejsca pracy.

Kto rozumie paradoks rozbitej szyby, ten wie jaka to jest piramidalna bzdura. Utrzymywanie uchodźców – owszem, jest korzystne dla tych, któzy z uchodźców żyją ale aby Niemcy mogły na ten cel przeznaczać miliardy euro – muszą je zabrać komuś innemu – albo dokonując cięć budżetowych na innych obszarach – albo nakładając większe podatki na niemieckie firmy. Utrzymywanie uchodźców to bonanza dla rozmaitych organizacji pozarządowych – ale ciężki haracz dla niemieckich rzemieślników i drobnych przedsiębiorców, którzy teraz będą musieli znosić częstsze najazdy  inspektorów fiskusa.

Rzeczpospolita to – tak by się wydawało – gazeta na poziomie a nie jakiś Gazwyb – ale jak widać i tu trafiają się ludzie, któzy nie rozumieją prostych faktów z ekonomii.

A w rzeczywistości jest jeszcze gorzej: Tej bajki o tym, że pompowanie pieniędzy w firmy opiekujące się uchodźcami jest programem ożywienia gospodarki – opowiada Michael Hüther, szef Instytutu Niemieckiej Gospodarki w Kolonii.

No, jeżeli to jest poziom umysłowy jaki reprezentują niemieccy ekonomiści  – to nam, Wielkiemu Wodzowi, pozostaje tylko bezradnie rozłożyć ręce.

  Tu znajdziecie krynicę mądrości wszelkiej, czyli stronę Wielkiego Wodza Apaczów

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Gospodarka