rozczulała się nie tak dawno nad szansami Borysa Johnsona i torysów Pani Ania na łamach Gazwybu:
Zawieszenie przez brytyjskiego premiera obrad parlamentu przyczyni się do zdyskredytowania tej izby i do zdyskredytowania demokracji w jednym z najstarszych państw demokratycznych świata.
Niedawno zastanawialiśmy się skąd Gazwyb bierze tych wszystkich żyjących w jakiś światach fantazji przygłupów, którzy w nim za ekspertów od polityki robią – i postawiliśmy hipotezę, że robi im jakieś testy na wykrycie głupoty – i jeżeli ktoś jest za mądry – to nie zatrudnia.
Ale Pani Ania to kiedyś naprawdę była inteligentna kobieta! Dopiero jak w pewnym momencie przeszła z obozu konserwatystów do lewactwa – to zaczęła głupieć w ekspresowym tempie i dzisiaj już reprezentuje typowy poziom Gazwybu.
No smutne to.
Dlatego pamiętajcie: Przebywanie w towarzystwie ludzi Gazwybu – ogłupia i powoduje, że tracicie kontakt z rzeczywistością.
Ale tak na poważnie: Powolne głupienie Pani Ani jest prawdopodobnie błogosławieństwem dla Polski. Dlaczego? Dlatego, że – tak wróble ćwierkają w Naszym Rezerwacie – zachodnie służby wywiadowcze (które są równie słabo zorientowane w tym co się w świecie dzieje jak polskie) o sytuacji w Polsce wyrabiały sobie opinię na podstawie pisaniny Pani Ani. A to sprawiło, że odsunięcie od władzy PO i zwycięstwo PiS spadło na rządy zachodnie jak grom z jasnego nieba – kompletnie nie byli na to przygotowani. Gdyby się spodziewali tego – to by w Polsce zawczasu organizowali jakiś pucz aby do zwycięstwa konserwatystów nie dopuścić. A że wzięci przez zaskoczenie zostali – to PiS władzę zdobył.
Więc i dobrze, że Pani Ania w świecie swoich urojeń żyje – a są tacy, którzy ją poważnie traktują myśląc, że kto jak kto, ale ona jest dobrze poinformowana. PiS powinien być jej za to wdzięczny.
Inne tematy w dziale Polityka