Jestem bardzo zadowolony, że zaledwie tydzień po tym, jak opisywałem Panu niezwykle bulwersującą sprawę zwolnionego z IKEA pana Tomasza, mogę opowiedzieć Panu o naszym niezwykle ważnym sukcesie w walce o wolność od nacisków ideologów LGBT.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego otwiera drogę do wznowienia sprawy łódzkiego drukarza i wreszcie – do jego uniewinnienia! Oznacza to także nowy etap w walce o prawdziwą wolność gospodarczą dla wszystkich przedsiębiorców i pracowników oraz potwierdza ich prawo do kierowania się sumieniem.
Zwycięstwo wolności sumienia w sprawie drukarza to także dobry znak dla obrony pana Tomasza niesłusznie zwolnionego przez koncern IKEA.
Przypomnę, że sprawa drukarza z Łodzi sięga 2015 roku, kiedy to pan Adam odmówił wykonania banera dla organizacji LGBT. Odmowę uzasadnił stanowczo, ale z szacunkiem – „Odmawiam wykonania roll up z otrzymanej grafiki. Nie przyczyniamy się do promocji ruchów LGBT naszą pracą.”
Mimo że organizacja, która chciała zlecić druk materiałów, bez problemu wykonała je w innej drukarni, po interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara łódzka policja wniosła do sądu wniosek o ukaranie pana Adama.
Nasi adwokaci, na czele z dr. Bartoszem Lewandowskim, dowodzili przed kolejnymi sądami, że kara dla drukarza byłaby złamaniem konstytucyjnych zasad wolności gospodarczej i wolności sumienia. Argumentowaliśmy, że art. 138 Kodeksu wykroczeń zakazujący odmowy świadczenia usług to martwy relikt gospodarki komunistycznej. Jednak najpierw sąd rejonowy, a potem sąd okręgowy i Sąd Najwyższy uznały, że przedsiębiorca nie ma prawa odmówić wykonania materiałów promujących idee, z którymi zupełnie się nie zgadza. Organizacje LGBT i Rzecznik Praw Obywatelskich triumfowali.
Przełom w Trybunale Konstytucyjnym
Popartą przez kilkanaście tysięcy osób petycję w obronie drukarza złożyliśmy na ręce Ministra Sprawiedliwości, który wyraził swoje oburzenie i zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem w tej sprawie.
Dzięki tej determinacji w sprawie nastąpił przełom - w ubiegłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny zgodził się ze stanowiskiem ekspertów Instytutu i uznał fragment art. 138 Kodeksu wykroczeń, na mocy którego skazano pana Adama, za sprzeczny z Konstytucją RP!
Ideolodzy LGBT nie składają broni
Nasze prawa są jednak wciąż zagrożone
Lewicowi politycy krajowi oraz wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans są zwolennikami przyjęcia tzw. piątej dyrektywy równościowej, która wprowadziłaby również w Polsce wysokie kary finansowe za najmniejszą nawet krytykę ruchu LGBT. Co więcej, przygotowany kilka lat temu w Komisji Europejskiej projekt zakłada wprowadzenie domniemania winy przedsiębiorcy posądzonego o dyskryminację także w zakresie tzw. orientacji seksualnej. Chociaż po wielu latach naszych starań Polska wyraziła w 2016 r. formalny sprzeciw wobec projektu dyrektywy, Komisja Europejska nie wycofała się ze swoich zamiarów. Kilka dni temu Sylwia Spurek, była zastępczyni Adama Bodnara, a dzisiaj posłanka partii Roberta Biedronia do Parlamentu Europejskiego, zapowiedziała dalsze prace nad tym projektem.
Bronimy drukarza z Łodzi i pana Tomasza z IKEI
Tak dla Pana, jak i dla mnie jest oczywiste, że żaden drobny przedsiębiorca nie mógłby sobie pozwolić na wynajęcie sztabu prawników prowadzących tak precedensową sprawę w sądzie rejonowym, sądzie okręgowym, Sądzie Najwyższym i Trybunale Konstytucyjnym. Koszty takiej obrony doprowadziłyby niejednego do bankructwa i załamania nerwowego.
Jednak dzięki zaangażowaniu zespołu Ordo Iuris oraz wsparciu ze strony naszych Przyjaciół i Darczyńców szeroka kampania w obronie drukarza, skutkująca zabezpieczeniem wolności każdego z nas, stała się możliwa.
Teraz, dzięki zwycięstwu w Trybunale Konstytucyjnym, rozpoczynamy procedurę zmierzającą do formalnego uniewinnienia pana Adama. Wyrok uniewinniający będzie ostatecznym dowodem na to, że cztery lata pracy na najwyższych obrotach przyniosło efekty.
Wierzę, że podobnie jak w sprawie drukarza, tak też w sprawie pana Tomasza z IKEI jedno precedensowe postępowanie umożliwi ochronę praw wszystkich Polaków, którym grozi ideologiczna przemoc w miejscu pracy.
Bardzo proszę o wsparcie z Pana strony tego dzieła. Walcząc w jednej sprawie, walczymy o prawa i wolności każdego z nas. Bez połączenia naszych sił nie będzie to możliwe.
adw. Jerzy Kwaśniewski - Prezes Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris
P.S. Obaj panowie zapłacili za wierność przekonaniom wysoką cenę – pan Tomasz utratą pracy, a pan Adam wieloletnim postępowaniem sądowym. Obaj spotkali się również z ogromnym hejtem lewicowych aktywistów. Dlatego musimy stanowczo reagować na każdy przypadek łamania podstawowych praw i wolności, by nie dopuścić do sytuacji, w której nie będziemy mogli kierować się w życiu codziennym – a więc także i w pracy – własnym sumieniem, wiarą i tradycją pokoleń. Instytut Ordo Iuris zawsze w takich sprawach służy wsparciem.
Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris jest fundacją i prowadzi działalność tylko dzięki hojności swoich Darczyńców.
Komentarze
Pokaż komentarze (2)