Spór pomiędzy rolnikami, a rządem się zaostrza. OPZZRiOR i KRIR zapowiedział marsz na Warszawę 27 lutego, Solidarność RI najazd na Warszawę - między 5 a 10 marca. ZZR KORONA co prawda zapowiada udział w protestach rolniczych, ale nie precyzuje w których będzie uczestniczył:
Z dużym zaniepokojeniem przyjęliśmy zapowiedź wydania decyzji wprowadzenia na listę infrastruktury krytycznej - przejść granicznych z Ukrainą i wskazanych odcinków dróg i torów kolejowych. Wprawdzie dostrzegamy momentami nadmierne emocje po stronie rolniczej, których efektem były niektóre pojedyncze niefortunne incydenty, jednakże powyższa zapowiedź sprawia wrażenie próby siłowego rozwiązania, nie przyczyni się do uspokojenia nastrojów, a nastąpiła ona po oświadczeniu ukraińskiego wiceminister rozwoju wspólnotowego, terytoriów i infrastruktury, Serhija Derkacha w tej właśnie kwestii, oraz po wpisywaniu na listę „wrogów” Ukrainy (Myrotvorets.center) naszego działacza Huberta Ojdany (skutkiem były groźby podrzynania gardeł) i inne osoby.
Dotychczasowe rozmowy kierownictwa resortu i rolników sprowadzały się jak do tej pory do wzajemnego przedstawienia swoich stanowisk, nie było w nich negocjacji których efektem mogły być merytoryczne rozwiązania problemów polskiego rolnictwa.
Związek Zawodowy Rolnictwa "Korona" był, jest i będzie z protestującymi rolnikami. Organizatorów protestów, strajkujących będziemy bronić przed szykanami lub represjami. 27 lutego odbędą się kolejne protesty rolnicze i nas nie zabraknie.
Problemy polskiego rolnictwa mogą być rozwiązane w drodze negocjacji. Oczekujemy zatem od rządu rzeczywistego dialogu, a nie pozornych rozmów.
źródło: https://zzrkorona.blogspot.com
Ostatecznie podjęliśmy decyzję, by nie wskazywać naszym członkom miejsca protestu. Każdy z naszych członków sam wybierze - stwierdza pełnomocnik Związku dr Daniel Alain Korona, który wyjaśnia - O ile co do 3 pierwotnych podstawowych postulatów jest zgodność, o tyle jesteśmy sceptyczni w sprawie niektórych postulatów ostatnio przedstawionych przez niektóre środowiska. Nie chcemy firmować jakiejś gry politycznej czy pojedynczego interesu. Równocześnie nie chcemy też osłabić siłę protestu rolniczego i stąd taka decyzja.
Inne tematy w dziale Polityka