Każdego roku odnotowuje się w Polsce ok. 70 tys. zawałów serca. Osoby, którym udało się przeżyć atak, narażone są na zawał powtórny. - Szacujemy, że wskutek nieskutecznego leczenia po roku od wystąpienia zawału serca umierało ok. 19,4 proc. chorych, a po trzech latach prawie 29 proc. - wyjaśnia prof. Przemysław Mitkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Sposobem na zminimalizowanie tych porażających statystyk jest program KOS-Zawał.
Program medyczny KOS-Zawał został wdrożony w 2017 r. Z każdym kolejnym rokiem rozwijał się, aż stworzono jego udoskonalenie: KOS-Zawał Plus. Nowy projekt czeka na ruch Ministerstwa Zdrowia, które ma zadecydować o jego dalszym losie. Specjaliści nie mają jednak wątpliwości, że KOS-Zawał doskonale się sprawdza, a modyfikacja okaże się jeszcze lepsza.
Strzał w dziesiątkę
- KOS-Zawał jest programem skoordynowanej opieki po zawale serca. Chory realizuje plan opieki przez 12 miesięcy po wyjściu ze szpitala, w którym był leczony z powodu zawału serca. Plan obejmuje dodatkowe wizyty ambulatoryjne oraz ewentualnie konieczne hospitalizacje – opisuje krótko program prof. Mitkowski.
Po sześciu latach obserwacji programu medycznego specjaliści są zgodni, że KOS-Zawał to strzał w dziesiątkę. Mówi się także o tym, że jest on szeroko i pozytywnie komentowany poza granicami naszego państwa.
- W mojej opinii KOS-Zawał jest największym sukcesem polskiego systemu opieki zdrowotnej, jaki powstał w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Po pierwsze, pacjenci objęci tym programem rzadziej umierają i rzadziej są hospitalizowani z powodów zaostrzenia chorób serca – chwali program prof. Piotr Jankowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego, dodając, że projekt przypadł do gustu nie tylko pacjentom. - Jakość opieki medycznej jest wyższa. Według statystyk 96 proc. pacjentów wyraża bardzo dobrą opinię na temat jakości opieki zdrowotnej. No i wreszcie, co jest bardzo ważne z punktu widzenia NFZ, KOS-Zawał jest procedurą, która pozwala oszczędzać środki. Osoby objęte programem są rzadziej hospitalizowane, a to zmniejsza koszt ich leczenia – podaje dalej profesor.
Dlaczego KOS-Zawał Plus?
Skoro wszyscy są tak zadowoleni z obecnie funkcjonującego programu, nasuwa się pytanie: czy w takim razie warto forsować modyfikację KOS-Zawał Plus?
- Trzeba zauważyć na pewne niedostatki programu KOS-Zawał, mając w pamięci, że żaden z systemów opieki zdrowotnej i żadne rozwiązania nie jest doskonałe. KOS-Zawał też nie jest. Po pierwsze, wciąż nie wszyscy pacjenci po zawale serca mają dostęp do tej formy opieki. Program nie działa w każdym szpitalu. Po drugie, nawet w tych ośrodkach, które mają podpisaną umowę, nie zawsze program jest realizowany w sposób idealny - zauważa w wywiadzie dla “Frondy” prof. Jankowski.
Na ograniczony dostęp pacjentów do korzyści płynących z programu KOS-Zawał, wskazał także drugi z cytowanych ekspertów, prof. Mitkowski. Ekspert na łamach portalu Dorzeczy.pl podaje konkretne liczby mówiące o tym, w ilu szpitalach program ten w ogóle został wdrożony.
- Obecnie mamy w Polsce 157 szpitali, które mogłyby prowadzić taki program. Niestety, program jest dostępny tylko w 95 szpitalach. To zbyt mało - tłumaczy Mitkowski. - Stanowczo popieramy inicjatywę Konsultanta Krajowego w dziedzinie kardiologii i Ministerstwa Zdrowia, aby KOS-zawał był obligatoryjny od 1 stycznia 2024 roku dla wszystkich ośrodków leczących interwencyjne zawał serca - dodał.
KOS-Zawał Plus a program lekowy B.101
Eksperci zwracają uwagę na kluczową rolę programu lekowego B.101, który powinien obligatoryjnie zostać dodany do KOS-Zawał. Wariant z plusem przewiduje, że osoby po zawale serca, będą miały dostęp do bardzo skutecznych leków obniżających poziom cholesterolu w organizmie.
- W wielu krajach europejskich obniżające stężenie cholesterolu leki wpływające na stężenie lub aktywność enzymu PCSK-9 są refundowane na zasadach ogólnych. W Polsce niestety tak nie jest i leki te dostępne są jedynie w ramach programu lekowego B.101. Warto powiedzieć, że to grupa nowoczesnych, skutecznych i dobrze tolerowanych leków. Wykazano, że ich stosowanie jest związane z mniejszym ryzykiem występowania zawałów serca, udaru mózgu i innych schorzeń kardiologicznych. Dlatego nie powinno być niczym szczególnym, że stosuje się je u pacjentów po zawale serca. Częścią zmian w programie KOS-Zawał ma być udostępnienie go pacjentom w ramach programu B.101 - powiedział Jankowski na łamach “Frondy”.
O modyfikacje w programie B.101 apeluje także cytowany przez Dorzeczy.pl prof. Mitkowski, który zaznacza, że jest to szansa dla osób, które musiały zmierzyć się z zawałem mięśnia sercowego. - W tej kwestii liczymy na pozytywną decyzję Ministerstwa Zdrowia i modyfikację kryteriów włączenia do programu lekowego B.101, który może być stosowany równocześnie z programem KOS-Zawał Plus - podkreśla prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. - Takie postępowanie pozwoli skutecznie leczyć wielu chorych z przebytym zawałem, udarem lub innym incydentem sercowo-naczyniowym. Obecnie mamy w Polsce około 70 tysięcy zawałów serca rocznie i bardzo ważne jest, aby każdy z nich mógł otrzymać spersonalizowaną efektywną opiekę - argumentuje swoją decyzję profesor.
Obecnie program B.101 nie jest ściśle powiązany z KOS-Zawał. Tym samym nie w każdym ośrodku realizującym ten drugi program, dostępny jest B.101. Jankowski podkreślił, że taka sytuacja powoduje niekiedy odsyłanie pacjenta z jednego szpitala do drugiego, co ostatecznie zniechęca chorego do dalszego leczenia. Podobnego zdania jest prof. Mitkowski, który zaznacza, że trafienie do szpitala oferującego kompleksową opiekę pozawałową graniczy z cudem.
- Program terapeutyczny B.101, o którym wspominałem, dostępny jest w około połowie ośrodków prowadzących KOS-Zawal. Pacjent musi mieć trochę szczęścia, aby z zawałem trafił do szpitala oferującego kompleksową opiekę, stąd stanowczo popieramy inicjatywę Konsultanta Krajowego w dziedzinie kardiologii i Ministerstwa Zdrowia, aby KOS-zawał był obligatoryjny od 1 stycznia 2024 roku dla wszystkich ośrodków leczących interwencyjne zawał serca. Wiemy również, że Konsultant Krajowy przychylnie opiniuje wnioski o realizację programu B.101 przez ośrodki prowadzące KOS-Zawał czy B.101 – podkreśla prof. Mitkowski.
Profesor Jankowski zapytany przez dziennikarza “Frondy”, kiedy jego zdaniem może wejść w życie program KOS-Zawała Plus, odpowiedział:
- Bardzo mocno liczę i wierzę w to, że nowa wersja KOS-Zawał, czyli KOS- Zawał Plus, będzie dostępna już od 1 października. Decyzja należy do osób decydujących o kształcie opieki zdrowotnej w Polsce.
Agnieszka Beata Rowińska
Fot . https://www.medisite.fr/
Inne tematy w dziale Społeczeństwo