alen alen
631
BLOG

30. rocznica głodówki kolejarzy

alen alen Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

 

30. rocznica solidarnościowej bitwy kolejarzy
W nocy z 29 na 30 października 1980 r., w Lokomotywowni Wrocław Główny, w wyniku protestu głodowego 34 kolejarzy, podpisane zostało porozumienie Międzyokręgowej Komisji Porozumiewawczej Kolejarzy NSZZ „Solidarność” z Komisją Rządową PRL.
Określenie „protest głodowy” w minionym 30-leciu zostało tak zbanalizowane, że nie przybliża prawdy o dramatycznych wydarzeniach z października 1980 r. Odpowiadając możliwie najzwięźlej na pytanie: kto, z kim i o co toczył bitwę, trzeba wiedzieć i pamiętać, że w tym czasie władze sowieckiego w Polsce namiestnictwa nie wykluczały jeszcze możliwości siłowego stłumienia powstającego spontanicznie i lawinowo Ruchu Solidarność. Warunkiem dla takiego rozwiązania była jednak ewentualność zbrojnej pomocy ZSRR. Do interwencji wojsk Układu Warszawskiego niezbędny był pretekst w postaci strajku generalnego kolejarzy, naruszającego międzynarodowe zobowiązania.
Prowokacja władz polegała na próbie wyłączenia pracowników Polskich Kolei Państwowych z Solidarności. Kolejarze nie zgłaszali żadnych nowych postulatów, domagając się jedynie pełnej realizacji porozumień sierpniowych. Stanęli przed alternatywą: albo pogodzenie się z wykluczeniem z Solidarności, albo podjęcie walki metodą strajkową, która uznawana była wówczas za bardzo skuteczną. Mądrość kolejarzy, reprezentujących wszystkie Dyrekcje Okręgowe PKP z całej Polski, polegała na tym, że nie godząc się na tę alternatywę, jako formę protestu zastosowali głodówkę.
W negocjacjach ze strony rządu uczestniczyło osobiście 3 wicepremierów: Janusz Obodowski, Jerzy Ozdowski i Aleksander Kopeć oraz minister bez teki (w domyśle koordynator służb specjalnych) Jan Kamiński. Siłą kolejarzy było to, że nie zgodzili się na prowadzenie rozmów w Urzędzie Wojewódzkim i negocjacje prowadzone były w obskurnym baraku lokomotywowni. Kolejarze uzyskali masowe poparcie opinii publicznej. Wokół baraku nieustannie obecnych było kilkaset osób, w tym także uczciwych dziennikarzy, którzy dzięki nagłośnieniu mogli na bieżąco śledzić przebieg negocjacji.
W rocznicę tego porozumienia, które kończyło jedną z wielkich bitew Solidarności, od wielu lat we Wrocławiu spotykają się przedstawiciele Solidarności kolejarzy z całej Polski. Zasadniczy kłopot z obchodami polega na tym, że bierze w nich udział zaledwie kilku żyjących jeszcze uczestników głodówki, natomiast cała reszta to POprawni politycznie, a nawet POtulni wobec władz PO aktywni obecnie działacze związkowi. Szerszy ogół Polaków, nawet związanych z Solidarnością, o wydarzeniach z 1980 r. wie aż nazbyt mało. Prawdy w tej sprawie nie można ustalić bez aktywnej współpracy kolejarzy z Instytutem Pamięci Narodowej.
Gdyby organizatorzy spotkań kolejarzy choćby 1/10 kosztów związanych z obchodami przeznaczyli na pokazanie w publicznej lub prywatnej stacji telewizyjnej filmu dokumentalnego „Kolejarze ’80”, to prawda o tamtych wydarzeniach byłaby bardziej zrozumiała i użyteczna również dla świadomości współczesnej. Film ten zrealizowali dziennikarze wrocławskiej telewizji – Piotr Bielawski i Marek Tumidajewicz, ale nigdy nie był on emitowany w żadnym programie.
Z uczestników spotkań tylko Ewaryst Waligórski (minister komunikacji w rządach Tadeusza Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego i Jana Olszewskiego) przypomina o potrzebie popularyzacji wydarzeń kolejarskiej bitwy o Solidarność, a także o tym, że Związek w ostatnich dniach października 1980 r. nie był jeszcze sądownie zarejestrowany. Nastąpiło to dopiero 10 listopada.
O dramatyzmie wydarzeń sprzed 30 lat można powiedzieć tak jak Norwid, że „Przeszłość to dziśtylko cokolwiek dalej”.

 

alen
O mnie alen

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura