alen alen
434
BLOG

Bogdan Klich

alen alen Polityka Obserwuj notkę 1

 

Typowanie typów: Bogdan Klich
13 już rząd III RP, któremu prezesuje Donald Tusk, należy do najgorszych. Dobrze – na miarę ówczesnych możliwości – obowiązki premierów wykonywali tylko Jan Olszewski (od 23 grudnia 1991 do 5 czerwca 1992 r.) i Jarosław Kaczyński (od 14 lipca 2006 do 16 listopada 2007 r.). Wszyscy pozostali – Mazowiecki, Bielecki, Suchocka, Pawlak, Oleksy, Cimoszewicz, Buzek, Leszek Miller, Belka i Marcinkiewicz – to prezesi Rady Ministrów charakterologicznie słabi lub związani z postkomunistycznymi interesami partyjnymi.
Długo można wymieniać ministrów z rządu Tuska, od Tomasza Arabskiego po Radka Sikorskiego, i wszyscy są czegoś winni lub POwinowaci. W tym miejscu chcę przedstawić Klicha, w sposób szczególny i już niesporny uwikłanego w sprawę katastrofy smoleńskiej.
 
Bogdan Adam Klich
Z wykształcenia jest lekarzem psychiatrą. Działał w Unii Demokratycznej, Unii Wolności i zdążył przeskoczyć na PO. Jako szef MON w rządzie Tuska odpowiedzialny jest za: ataki na Prezydenta RP; pochopnie i niesolidnie prowadzone, a szeroko nagłośnione śledztwo przeciwko polskim żołnierzom z misji w Afganistanie; za osłabianie polskiej armii przez wstrzymanie poboru od 2009 r., bez niezbędnych w tym zakresie przygotowań oraz uwikłanie w katastrofę smoleńską.
Urodził się 8 maja 1960 r. w Krakowie jako syn Adama i Marii. Ukończył I Liceum Ogólnokształcące im. Bartłomieja Nowodworskiego w Krakowie. Po wprowadzeniu stanu wojennego, przez kilka tygodni był internowany w więzieniu Rzeszów-Załęże. Siedziałem tam wówczas i tak jak wielu innych oceniałem młodzież internowaną z dużą podejrzliwością, gdyż radośnie chodzili na przesłuchania (ja stanowczo odradzałem tego rodzaju rozmowy), często wypełniali ankiety na wyjazd z Polski i dosyć szybko byli zwalniani. Klich działał w pacyfistycznym i nagłaśnianym Ruchu Wolność i Pokój, który istniał w latach 1985-1992, a którego głównym przywódcą w Krakowie był Jan Maria Rokita.
W r. 1986 Klich ukończył studia na Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Krakowie, a rok później na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pracował jako lekarz w krakowskim Szpitalu Neuropsychiatrycznym. W latach 1988-1990 był redaktorem naczelnym czasopisma artystycznego „Tumult”. W 1990 r. został kierownikiem działu informacji w TVP Kraków. Od r. 1992 pracował w Szpitalu Specjalistycznym im. Ludwika Rydygiera oraz w Szpitalu Neuropsychiatrycznym. W 1993 został prezesem Międzynarodowego Centrum Rozwoju Demokracji w Krakowie, przekształconego następnie w Instytut Studiów Strategicznych. W latach 1998-1999 był doradcą Pełnomocnika Rządu ds. Negocjacji z Unią Europejską. Od 1999 do 2000 r. pełnił funkcję wiceministra obrony narodowej w rządzie Jerzego Buzka, był odpowiedzialny za politykę obronną i kontakty Polski z NATO.
Należał do kolejnych wcieleń Unii Wolności: Ruchu Obywatelskiego Akcji Demokratycznej, Unii Demokratycznej i Unii Wolności. W wyborach w 1991 r. bezskutecznie ubiegał się o mandat poselski z ramienia UD. W latach 90. należał do władz krajowych UD i UW. W 2001 przystąpił do Platformy Obywatelskiej i z listy PO w okręgu krakowskim został posłem na Sejm IV kadencji. Pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych. W r. 2004 wybrany został do Parlamentu Europejskiego. W PE należał do frakcji Europejskiej Partii Ludowej – Europejskich Demokratów. 15 listopada 2007 r. objął stanowisko Ministra Obrony Narodowej w rządzie Donalda Tuska. 20 maja 2010 r. został powołany przez wykonującego obowiązki Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w skład Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Działalność Klicha na stanowisku ministra obrony narodowej od początku budzi bardzo wiele zastrzeżeń, a w wielu sytuacjach uzasadnia postępowanie prokuratorskie. Od r. 1993 Klich był prezesem Instytutu Studiów Strategicznych założonego przez Uniwersytet Jagielloński i Akademię Ekonomiczną w Krakowie. Gdy został ministrem obrony, zrezygnował z ISS, ale jego miejsce zajęła żona. W 2009 r. „Nasz Dziennik” zarzucił ISS, że bez przetargu zorganizował konferencję naukową towarzyszącą szczytowi NATO, która odbywała się w lutym w Krakowie. „Rzeczpospolita” wytknęła ISS, że jego sponsorami były państwowe spółki, m.in. Jastrzębska Spółka Węglowa oraz Katowicki Holding Węglowy. Wsparły konferencję „(Nie)bezpieczeństwo energetyczne Polski” organizowaną krótko po tym, gdy Klich został ministrem. Natomiast PKN Orlen sponsorował dwie inne konferencje, kilka miesięcy później.
Ministrowi zarzuca się brak likwidacji długów w MON. Gen. Sławomir Petelicki skrytykował działania Ministerstwa Obrony Narodowej: „U nas wMON jest bałagan. Myśli się, że jak wynajmie się PR-owców i się opowie ludziom trochę, jak to mówią amerykanie – bullshitów – to ludzie wszystko kupią”. Według niego, Bogdan Klich wcale nie reformuje armii, jak sam twierdzi i w dodatku „promuje BMW” – osoby „bierne, mierne, ale wierne”. Petelicki powiedział również: „Ja się zgadzam, że nas dzieli ocean, tym bardziej, że ja za oceanem byłem szkolony”. oraz awansowanie w resorcie obrony dawnych kolegów z Krakowa
Liczne dymisje w wojsku i zamieszanie wokół jednostki GROM, Petelicki skomentował w następujący sposób: „To jest pierwszy raz, żeby na wszystkich szczeblach dowodzenia złożono dymisje. To nie jest problem personalny. Problem jest jeden – sztuczny twór – Dowództwo Wojsk Specjalnych. Zaczęto budować dom od dachu. Ta jednostka jest za dobrą jednostką. Myślę, że GROM pana Klicha przerasta. Może był dobrym psychiatrą, ale nie ministrem obrony.
Działania Klicha krytykował również gen. Waldemar Skrzypczak. Po konferencji prasowej, podczas której premier i minister obrony chwalili się, jakie w ostatnich latach zaszły w wojsku zmiany, oświadczył, że poza likwidacją poboru nie zrobiono praktycznie nic.
Kontrola przeprowadzona przez NIK od 1 września 2009 do 28 stycznia 2010 r. wykazała liczne nieprawidłowości w zarządzaniu mieniem wojskowym i w bieżącym utrzymaniu należących do MON nieruchomości. Remonty i zadania inwestycyjne realizowane były bez przygotowania odpowiedniej dokumentacji, rezygnowano z przetargów, zlecano wykonywanie robót z pominięciem prawa zamówień publicznych. Odpowiedzialny za tę niegospodarność w MON był minister Klich.
Bogdan Klich jako minister obrony narodowej ponosi znaczną część winy politycznej za tragedię, jaka wydarzyła się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. W katastrofie samolotu Tupolew zginął Prezydent RP, ale także najwyżsi dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych w Polsce.Trzeba przypomnieć, remont samolotu przeprowadzony był w zakładach w Samarze, które akredytowane są przez Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) – ten sam organ, który wyjaśnia przyczyny kwietniowej katastrofy. Udowodnienie awarii polskiego samolotu po serwisie w Rosji mogłoby oznaczać plajtę tych zakładów.
Już w kwietniu, wkrótce po katastrofie, gen. Gromosław Czempiński powiedział, że Bogdan Klich zachował się nieprawidłowo i wykazał się niefrasobliwością. Jego zdaniem, szef MON widząc listę zaproszonych do samolotu prezydenckiego dowódców wojsk powinien odruchowo wysłać dodatkowy samolot, a nawet dwa. Zdaniem konstytucjonalistów szef MON miał spore pole manewru. Do jego zakresu działania należy kierowanie w czasie pokoju całokształtem działalności Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, więc w tym przypadku jego opinia, a o taką prosił szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak, miała charakter nie tyle opinii, ale decyzji. Polska przez jeden dzień nie powinna być pozbawiona dowódców wojska.
„Gdyby służby podległe ministrowi obrony narodowej Bogdanowi Klichowi zrobiły wszystko jak należy, katastrofy prawdopodobnie by nie było” – powiedział były wiceminister obrony narodowej Romuald Szeremietiew w wywiadzie dla dziennika „Polska”. Jego zdaniem sytuacja w polskiej armii jest zła i minister Klich powinien podać się do dymisji: „To kwestia tzw. odpowiedzialności politycznej, bo doszło do tragedii, za którą niewątpliwie minister obrony narodowej częściowo ponosi odpowiedzialność”. Romuald Szeremietiew podkreślił, że katastrofa była następstwem tego, iż podporządkowane ministrowi instytucje nie wykonały właściwie swoich zdań.
27 lipca 2010 r.Antoni Macierewicz, szef zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy rządowego samolotu Tu-154 w Smoleńsku, w trakcie konferencji prasowej w Sejmie powołał się na treść decyzji szefa MON nr 40 z 3 lutego 2010 r. w sprawie zwiększenia możliwości transportu lotniczego dla najważniejszych osób w państwie w okresie przejściowym. Zdaniem Macierewicza Klich „w sposób jednoznaczny” stwierdza w decyzji, że 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego znajduje się w sytuacji, która nie zapewnia bezpieczeństwa lotów najważniejszym osobom w państwie.

Rola Bogdana Klicha w sprawie katastrofy smoleńskiej to tylko jeden z wierzchołków gór lodowych, pomiędzy którymi musi przepłynąć i wypłynąć PRAWDA.

alen
O mnie alen

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka