Polacy politycznie zorientowani od dawna wiedzą, ze Komorowski "brzydko się chwyta", broniąc Wojskowych Słuzb Informacynych itp., itd. Chwycenie się Belki przez zgloszenie go na stanowsiko prezesa NBP ma szczególna wymowę, gdy Tusk plącze sie w zeznaniach, twierdząc, że kandydatura nie została z nim skonsultowana, a jednocześnie gorąco popierając Belkę i jego towarzyszy z SLD.
Wbrew ogłoszonej informacji, Belka nigdy nie był i nie jest zastepca Sekretarza Generalnego ONZ. Kim był i kim jest Belka? Obszernie napisałem o nim w IV tomie "Typów i typkow postkomunizmu". Urodził sie w Łodzi w 1952 r. Na studiach był nie tylko działaczem młodzieżowych organizacji komunistycznych, ale rownież członkiem PZPR. W r. 1980 został sekretarzem POP na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu Łódzkiego. Po 13 grudnia 1981 ze zgorszeniem przyjmował legitymacje partyjne od towarzyszy, którzy uznali, ze sowieckie w Polsce namiestnictwo zasiadające w najwyzszych władzach PZPR przekroczyło granice, których nikt bezkarnie przekroczyć nie moze.
Belka trwał w szeregach przestępczej organizacji az do stycznia 1990 r., gdy PZPR została formalnie rozwiazana i pzrepoczwarzona w SdRP. Byl glownym doradca Kwasniewskiego, ministrem finansow u Millera. Z funkcji tej zrezygnowal dosc niespodzianie, podobno z powodow lustracyjnych. Jest faktem, ye sluzby specjalne grzebaly wowczas w jego teczce.
NIe tylko moralnym, ale prawnym obciayeniem Belki bylo to ze pelniac funkcje panstwowe zasiadal w Radzie Nadzorczej BIG Banku Gdanskiego. W latach 2004+2005 byl premierem i zachowywal sie na tym stanowisku nedznie, jako eseldowski liberal, szkodzac Polsce i Polakom, miedzy innymi przez dodatkowy podatek od oszczednosci.
Inne tematy w dziale Polityka
