Komentarze do notki: Gdzie tchórze, a gdzie my...?

« Wróć do notki

Komentarz został usunięty
Sowiniec11 grudnia 2011, 07:21
@Lewicowe Siły RewolucyjneA sio!
neosofista11 grudnia 2011, 08:45
@mc2Po pierwsze zapisane cyrylicą, po drugie, kupione od ruskich. W schyłkowym okresie PRL, gdzieś tak od od 86 a może 88 (w każdym razie okres pierestrojki) do Polski zaczęły przyjeżdżać "wycieczki" z ZSRR (zresztą i nasi tam kursowali w celach "kulturoznawczych". Każda taka wycieczka miała punkt obowiązkowy - zwiedzanie miejskiego targowiska. I właśnie tam można było kupić owe cenne dobra z importu po przystępnych cenach. To trwało tak do początku drugiej połowy lat 90 i ok 97, 98 zaczęło całkowicie zanikać... Pamiętam, jak dzieckiem będąc, mama od ruskich mi kupowała tabliczki owej "czekolady" czekoladopodobnej. Pozdrawiam!
Stachurska11 grudnia 2011, 08:51
Gadowski,i ja przyjaciół wybieram sobie sama.
Pozdrawiam
Witold Gadowski11 grudnia 2011, 09:13
@neosofistaw tvn robiłem filmy, ktore były wyjaśnieniem intryg gospodarczych i politycznych, w momencie gdy zastopowano moją serię tragarze śmierci z powodu dotarcia do dokumentów świadczących o handlu bronią w którym bralki udział oficerowie wsi - wysocy i wpływowi dziś - zrozumiałem czyje inetresy są w tvn eksponowane, a potem zdarzył się 10 kwietnia i niegodziwość tvn - wtedy zrozumiałem, że są przeciwko Polsce. Ot i wsyzstko
Witold Gadowski11 grudnia 2011, 09:15
@Lewicowe Siły Rewolucyjnei moe jeszcze krewni z FOZZ i mézunio szef tvn 24 komisarz polityczny tvn - teraz pan rozumie?
Komentarz został usunięty
Witold Gadowski11 grudnia 2011, 09:42
@Lewicowe Siły Rewolucyjnenie mamy
neosofista11 grudnia 2011, 10:17
@GadowskiPanie Witoldzie,

Proszę wybaczyć, ale laikiem jestem i paru rzeczy najzwyklej nie rozumiem, tym bardziej liczyłem na dłuższy tekst;)

Przede wszystkim, (raz jeszcze najuprzejmiej proszę o wybaczenie, jeśli coś mimowolnie za insynuuję niestosownego), w pamięci mam wyryte słowa dra Siemiątkowskiego o pracy dziennikarzy śledczych w III RP jakie zwykł na lewo i prawo, niczym jad, wypluwać (w okresie kierowania UOP i jego likwidacji a następnie szefowania AW) a propos właśnie pracy owych dziennikarzy śledczych w III RP, takich jakim, - nie ukrywajmy tego, - Pan przecież jest a przynajmniej wówczas niewątpliwie był. Dziennikarzy tropiących ówczesne największe afery (vide moje PRS, - o której recenzję Pana usilnie proszę, - i moja uwaga na temat roli afer i mechanizmu ich wykrywania w walce miedzyklanowej w łonie specsłużb III RP).

Swoją drogą, był to chyba pierwszy w dziejach nie tylko III RP, ale Najjaśniejszej w ogóle, przypadek nadawania tak otwartym tekstem, tak nie-okrągłych zdań z tak złotoustych ust (wiem, pleonazm, ale ładnie brzmi) kompetentnego (bo chyba nie zaprzeczy Pan, że kto, jak kto, ale akurat Siemiątkowski wie, co mówił?) komentatora a i przede wszystkim uczestnika "prawdziwego życia politycznego" naszego PRL-bis.

No i tak, w tym kontekście patrząc, to wydaje mi się, że aby mówić o powodach i okolicznościach odejścia z TVNu, to trzeba by wpierw poruszyć kwestię, w jaki sposób Waszmości w tym TVNie w ogóle zaistniał? Biorąc oczywiście pod uwagę wszystkie Pana, (jak mniemam), w pełni szczere i zasłużone (w chwili zranienia kąsamy najmocniej a prawda najbardziej boli - nieprawdaż?), opinie na temat TVNu? No bo nie sądzi Pan chyba, że uwierzę, iż ktoś taki jak Pan, dopiero w 2010r., po katastrofie Smoleńskiej, zorientował się, kim są i z czyjej koncesji organizowali TVN szefowie ITI? To dość późno, jak na Pana refleks - nie, w to śmiem powątpiewać. ;)

A zatem, skąd się Pan tam wziął? W jaki sposób? - jeśli oczywiście wolno mi zapytać? ;) No i cała ta kariera dziennikarza śledczego - w jakiż to sposób wszedł Pan w posiadanie np. owych dokumentów w sprawie sprzedaży broni przez WSI? Bo domniemywam, że ot tak, z ulicy, nawet dla dziennikarza!, dodajmy, "śledczego"!, nie sposób do "wiejskich", a chociażby tylko UOPowskich na ich temat archiwów, dotrzeć, nieprawdaż? ;)

Nie proszę Pana tutaj o wskazywanie "osobowych źródeł informacji" w służbach, jakie Pan posiada/ł, ani tym bardziej o opisywanie (rzeczywistego) charakteru Pana relacji z oficerami tychże specsłużb, ale przecież Pan sam tego nie ukrywa, że coś tam wspólnego ze specsłużbami ma - bynajmniej nie tylko polskimi, bo i o o swoich bliskich relacjach z amerykańskimi DIA i FBI Pan dużo pisał (nota bene Pana kontakty z FBI są ciekawe też pod tym względem, że FBI ma ustawowy nakaz działania tylko w USA, ale mimo to ma swoje ekspozytury zagranicą. Najbliższą, dodajmy NIEJAWNĄ, ma w RFN, - a co tym bardziej pobudza moją ciekawość względem Pana znajomości w/z FBI).

Nie dziwi mnie to wszystko, na co pow. wskazałem, - nie po tym, jak sam miałem przyjemność obserwować pośrednio to środowisko przez pryzmat swoich ciekawych studiów. ;) Dlatego właśnie taka, bardzo skrócona wersja "ot i wszystko" jest dla mnie, - człowieka głodnego wiedzy, bardzo... powiedziałbym, "mało kaloryczna" - że tak się wyrażę. Mam apetyt na znacznie, znacznie więcej. I dlatego ten aperitif w, nadmieńmy, Pana, (pochwała), wydaniu! Osoby, która słynie ze znaczących i bardzo wymownych niedopowiedzeń!;) (Które nota bene bardzo lubię. ;) Jak i Pana osobiście, - dlatego proszę nie odbierać tego mego postu ad personam;) ) co najmniej, dziwi... Widać, ze nie lubi Pan (za dużo) mówić o sobie - a to dziwne o tyle, że (proszę wybaczyć - sam też cierpię na tę przypadłość), jest Pan dość narcystyczny. ;)

Pozdrawiam serdecznie!

Radosław Herka

PS
Czy dostatecznie sprowokowałem Pana do udzielenia mi repliki, także a propos wzmiankowanej w postach pow. Polskiej Rzeczypospolitej Specjalnej i odpowiedzi spod Pana wpisów o Czempińskim? ;)
szuan11 grudnia 2011, 11:09
@GadowskiKiedy kilka lat temu zaczynałem pisać na S24 wybrałem sobie ten tekst jako motto - troszkę z sentymentu, ale głownie dlatego, że dokładnie odpowiada temu, co trzeba mieć, aby w Polsce zajmować się polityką - trzeba mieć odrobinę inteligencji i sporo tego, co inaczej określamy mówiąc "mieć jaja".
Niezgoda na kłamstwa, szacunek dla prawdy i zdolność odróżniania jednego od drugiego. A nie tylko papuzie powtarzanie "mądrych autorytetów".

Pozdrawiam !
Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Sowiniec11 grudnia 2011, 11:44
Jaruzelski bez zmian w sprawie stanu wojennego:http://wpolityce.pl/wydarzenia/19617-wojciech-jaruzelski-kolejny-raz-przeprasza-za-stan-wojenny-przeprasza-w-nagraniu-dla-radia-zet
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
neosofista11 grudnia 2011, 20:37
@gobiszNie pamiętam, co było napisane, pamiętam grażdankę na opakowaniu i smak czekoladopodobnej tabliczki. Niech Pan daruje naiwność dziecku - miałem wtedy kilka latek. ;)
myślę11 grudnia 2011, 22:28
A ja pamiętamTen strach!Na pustej ulicy kiedy zaczynają cię legitymować bo masz dużą reklamówkę a w niej używane ciuchy dla dzieci przysłane z zachodu i pampersy których u nas w ogóle nie znano.Ten strach, gdzie nogi wrastają ci w ziemię bo właśnie usłyszałaś od przyjaciółki dermatologa że atrakcyjne dziewczyny łapią i zawożą do przychodni żeby przebadać czy nie są weneryczne.Ten strach gdzie sadzasz esbeka na płaskorzeźbie znajdującej się pod wersalką a poświęconej poległym górnikom.No to już koniec ze strachem. Chcę i muszę go pokonać żeby wreszcie zacząć normalnie żyć jak ludzie. Bo nam to zabrano 13-tego grudnia, trzydzieści lat temu.No i właśnie dlatego pokonam, dla mnie ten szmat drogi, żeby pospacerować.
Sowiniec12 grudnia 2011, 20:57
Ks. Małkowski o gen. Jaruzelskim:http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/jaruzelski_jest_gleboko_zaklamany_17545