Gorzelik do więzienia!
Państwo polskie albo będzie silne, albo nie będzie go w ogóle!
Tak myślę i już słyszę głosy antypolskich dewot, które zarzucają mi faszyzm i cholera wie jakie jeszcze zboczenie. A ja – z natury umiarkowany chadek – pragnę jedynie wyciagać logiczne konsekwencje z faktu istnienia (jeszcze) niepodległego państwa polskiego i jego organów.
Takie proste stwierdzenie powinno uświadamiać nam wszystkim, że żaden świadomy obywatel nie może już dłużej pozwalać na operetkę pod nazwą III Rzeczpospolita. To operetka a nie państwo.
Z taką Polską nie liczy się nawet Luksemburg. Premier tego operetkowego państwa, z wdziękiem volksdeutscha, zabiega o względy niemieckiej kanclerz i bardziej zależy mu teraz na wyżebraniu jakiejkolwiek posady w Un ii Europejskiej niż na mysleniu o polskiej niepodległości,
Zrobił zresztą wiele, aby tą niepodległość podmyć i zniweczyć: klęska budowy gazoportu, anihilacja realnej armii, polskojęzyczne, lecz nie polskie media, dzika wyprzedaż resztek majatku wspólnego, wszechobecna w administracji korupcja, bezkarność nieuczciwych ministrów i biznesmenów, słabnące zaufanie do instytucji państwowych ze strony jego obywateli i wreszcie słabość organów państwa– kompromitująca słabość, którą doskonale widać na zewnatrz, przez którą polskie państwo przestaje być traktowane poważnie, zarówno przez jego obywateli, jak też i przez rządy innych krajów.
Tak tak, pod rządami Tuska i koalicji PO – PSL, staliśmy się państwem niepoważnym, by nie rzec marionetkowym.
Prymitywny minister spraw wewnętrznych - co rusz - ogłasza krucjaty przeciwko: „rasistom”, kibicom, „faszystom”...aż dziw bierze, że nie zaczął jeszcze walczyć ze zrzucaną na polskie pola przez Amerykanów stonką ziemniaczaną. (w tym ostatnim wypadku byłoby to zresztą zajęcie nie przekraczające zbyt drastycznie jego poziomu intelektualnego).!
Tymczasem prawdziwe Państwo Polskie ma przed soba wiele zadań, jednak jednym z najpilniejszych jest natychmniastowe rozbicie środowisk, które realnie (w działalności) są temu państwu przeciwne i działają w jego łonie.
Nie są to jednak żadne bandy faszystowskie, czy też antygejowskie spiski. To bardzo konkretne organizacje, wykonujące zadania sprzeczne z polską racją stanu.
Takim ugrupowaniem legalnie, o dziwo, działającym w III RP (od 1991 roku) jest Ruch Autonomii Śląska.
Gdybyśmy byli państwem poważnym, to liderzy tej organizacji siedzieliby dziś w więzieniach, odsiadując wyroki za działalność na szkodę polskiego państwa!
Tak, tak, taki jerzy Gorzelik powinien dziś chodzić w pasiaczku, na spacerniku dobrze strzeżonego więzienia.
„Jestem Ślązakiem, nie Polakiem. Moja ojczyzna to Górny Śląsk. Nic Polsce nie przyrzekałem, więc jej nie zdradziłem. Państwo zwane Rzeczpospolita Polska, którego jestem obywatelem, odmówiło mi i moim kolegom prawa do samookreślenia i dlatego nie czuje się zobowiązany do lojalności wobec tego państwa”” - raczył powiedzieć pan Gorzelik. Albo:
„Przyłączyć Górny Śląsk do Polski to tak, jakby małpie dać zegarek”.
Po takich wypowiedziach pan Jerzy Gorzelik powinien zostać aresztowany przez polskie ABW i postawiony przed sądem za antypolską działalność..
Poważne państwo nie może tolerować wewnatrz, tak jadowicie antypolskich kreatur jak pan Gorzelik.
Jako człek z Tatr wiem jak się należy rozprawiać z takimi krzykaczami, jadnak w tym wypadku powinny zadziałać instytucje państwa.
Ile jeszcze dowodów należy dostarczyć na antyplolska działalność RAŚ i Jerzego Gorzelika (notabene nie jest on żadnym Ślazakiem, bo pochodzi z Przemyśla, a jedynie spełnia rolę antypolskiego krzykacza, której na Śląsku, żaden uczciwy Ślązak nie chciał się podjąć).
Żyjemy w wojennym czasie, państwo powinno coraz bardziej dbać o swoją integralność i siłę. Pozwolenie naistnienie takiej antypolskiej organizacji na Śląsku, to jawne wpuszczenie do organizamu państwa polskiego V kolumny.
Kiedy dojdzie już do jawnej zdrady na pewno będzie za późno na wyciąganie wzniosków.
Gdyby minister Sienkiewicz chciał rzeczywiście działać na rzecz polskiej niepodległości, to już dawno nastąpiłby głośny proces kierownicrtwa RAŚ – szczególnie po ogłoszeniu przez tą organizację gotowości do wezwania Putina, aby ten stał się gwarantem śląskiej autonomii.
Dziś ten kto lży polskie państwo, kto chce rozbijać jego integralność, podobny jest do separatystów z Donieckiej Republiki Ludowej i tak właśnie winien być (z zachowaniem pokojowych proporcji) traktowany.
Polskie państwo nie może pobłażać tym, którzy dążą do jego unicestwienia.
Rząd malutkiej Litwy ogłosił, że wszyscy, którzy wezmą udział w prorosyjskim referendum , zaprojektowanym przez prowokatorów z SWR, w Kłajpedzie będą sądzeni za zdradę Ojczyzny!
A moje państwo milczy, ba - rządzące partie wchodzą, na Śląsku, w koalicje z separatystami z RAŚ.
Jak to nazwać?
Witold Gadowski
Inne tematy w dziale Polityka